Temat: "Antychryst" reż. Tars von Trier
Agata Weksej:
Agata P.:
W wywiadach von Trier mowił,że po prostu chciał nakręcić horror; chyba się biedaczek sam nie spodziewał, ze znowu nakręci ARCYDZIEłO...
czy mogę poprosić o te Wielkie Treści, które zostały przekazane w tym filmie? Bravo Girl nie czytuję, ale chyba potrzebuję pomocy w analizie tego filmu
Każdy widzi, to co chce zobaczyć i to, co go najbardziej boli... i to jest moja osobista definicja ARCYDZIEŁA.
cool. masz rację. ja się co prawda nie śmiałam, ale scena z mówiącym lisem wydała mi się ...komiczna? nie pasowała do filmu: psuła atmosferę. to raczej chichot ludzi, którzy odreagowują po szoku na widok lisa zjadającego włąsne wnętrzności. trudno od ludzi, którzy przyszli na "pornograficzny horror", oczekiwać,że będą doszukiwać się tu głębszych treści. TvT wyjaśniał w jakimś wywiadzie,że jego wizje wiązą się z jego psychoanalizą i terapią: cierpi od lat na depresję. ale to jego artystyczna wizja, której ja nie muszę rozumieć, niezależnie od gazet , jakie czytuję:-)
Ja też nie czytuję, ale jak kupuję "Wzorcową Panią Domu" albo "Jak Ugotować Obiad i Mieć 6 Superorgazmów Bez Przypalenia Zupy" to niechcący widzę to i owo na sąsiednich okładkach, np. "Bravo Girl"... ;)
A Ty co??? zamykasz oczy przechodząc koło stojaków z gazetami??? ;)
nie, ale mam kurewsko mało czasu. czytam tylko politykę i to w wannie. no i plejboja, też w tym samym miejscu:-)
... a wczoraj w hotelu włączyłam sobie TV... dżizas!!! już wiem czemu Leeloo w V Elemencie wpadła w histerię... ja tylko 2 lata nie oglądałam, a ona nigdy... ;)
dla mne to nie był pornograficzny film. po pianistce i intymności, widok penisa na ekranie nie przyprawia o palpitacje serca, czy nerwowy chichot:-)
ale dlatego wielu ludzi będzie zawiedzionych tym filmem: bo ida do kina, żeby zobaczyć coś z czym Antychryst ma niewiele wspólnego