Anna Magdalena D.

Anna Magdalena D. Szwedzki, literatura

Temat: A właśnie, że tak!

Jak oceniacie Dianę Keaton w roli nadopiekuńczej mamy? Dla mnie bardzo fajna i zabawna rola. Ciepły film.

Po serii typu: policjant, któremu mafia zabiła żonę szuka zemsty, cudownie jest pójść do kina na film, w którym nikt nie strzela,krew się nie leje a jedyny wariat jest nieszkodliwym neurotykiem ;-)
Marta Malarska-Walczak

Marta Malarska-Walczak Agencja Kreatywny
Krab / kreacja
/marketing /

Temat: A właśnie, że tak!

ja idę jutro na ten film! :)

konto usunięte

Temat: A właśnie, że tak!

Siedziałam w kinie z ciągłym uśmiechem na twarzy-bardzo zabwany i lekki film.Dobry wówczas kiedy nie chce nam sie na filmie myśleć :) Polecam na poprawę humoru ....

konto usunięte

Temat: A właśnie, że tak!

Cieszę się że sie wam podobał, bo dotychczas jedyne co o nim słyszałam, to że szmira ( choc ludzie chyba mają mylne wyobrażenie o komediach romantycznych) a ja tak czy inaczej zamierzam go obejrzeć:)

konto usunięte

Temat: A właśnie, że tak!

Też widziałam i fakt,w pewnych momentach się ubawiłam, ale nie macie czasem dosyć tych "komedii romantycznych"? rzedko która jest w miarę oryginalna i godna uwagi (niezapomniany, genialny Love Actually na przykład)? Wiadomo jak się skończy, musi być dziecko, bo są słodkie("jakiego koloru są oczy kierowcy? ;))
Amerykanie w ogóle gorzej sobie z kom.rom.radzą
Anna Magdalena D.

Anna Magdalena D. Szwedzki, literatura

Temat: A właśnie, że tak!

Agnieszka B.:
Też widziałam i fakt,w pewnych momentach się ubawiłam, ale nie macie czasem dosyć tych "komedii romantycznych"? rzedko która jest w miarę oryginalna i godna uwagi (niezapomniany, genialny Love Actually na przykład)? Wiadomo jak się skończy, musi być dziecko, bo są słodkie("jakiego koloru są oczy kierowcy? ;))
Amerykanie w ogóle gorzej sobie z kom.rom.radzą


Ja odnoszę z kolei wrażenie, że nie brakuje filmów typu grupa chłopców/mężczyzn siedzi nad skrętami, w oparach wódki i dywaguje o swoim życiu seksualnym. Nie brakuje też filmów o policjancie, który szuka zemsty. Jest masa knotów w stylu zabili go a on uciekł. Nie brakuje też krytyków grubego kalibru, którzy doszukują się w tych pijackich ucztach, gonitwach, trzaskaniu po buziach i towarzyszących im rozmowach wyższej prawdy. A przyjęło się, że komedia romantyczna jest po prostu głupim, prostym filmem. Zgodzę się, że fabuła komedii romantycznych jest podobna w wielu filmach, ale takie przecież są zasady gatunku, walczenie z tym, to tak, jakby oczekiwać od komedii, żeby była horrorem.

Temat: A właśnie, że tak!

Od kilku lat nie zdarzyło mi się wyjść z kina podczas seansu, aż do wczoraj.
Przyznam się, że lubię komedie romantyczne. Odświeżyłem sobie ostatnio Love, Actually, zobaczyłem Music&Lyrics, a potem naczytałem opinii o "Because I said so", jaki to ten film inteligentny, lekki i zabawny i pełen niewymuszonych żartów.

Odczuwałem pełne, palące zażenowanie, a z każdą minutą filmu było gorzej. Na Boga, w tym filmie humor, to rzucanie w twarz tortem! Nie wiem jak skończył się pouczający obrazek - wyszedłem, kiedy pełna kobiet sala zarykiwała się ze śmiechu na widok psa kiwającego się na tylnym siedzeniu.

Siurpryza: Psy tak robią. To nie jest zabawne. Nazywamy to fizyką... Agrh... Rzadko kiedy jestem zły dlatego, że straciłem godzinę życia.

Nie! Nie! Nie idźcie na to, zostańcie w domu i zajmijcie się czymś bardziej wartościowym.

konto usunięte

Temat: A właśnie, że tak!

Ja miałam takie odczucia po "Zodiaku" który zdawał się być komedią, więc to jednak kwestia gustu...Julia Trzebiatowska edytował(a) ten post dnia 25.06.07 o godzinie 21:22

Temat: A właśnie, że tak!

Tak. Jak zawsze. Poza jednym: Jeśli ktoś mi pisze, że żarty w filmie są lekkie i niewymuszone, a humor uniwersalny, to albo kłamie, albo nie powinien recenzować. Tort na twarzy jest uniwersalny. Ale jest prymitywny.
To, że film jest żenujący - opinia. To, że humor jest prymitywny - fakt.

Temat: A właśnie, że tak!

Agnieszka B.:
Też widziałam i fakt,w pewnych momentach się ubawiłam, ale nie macie czasem dosyć tych "komedii romantycznych"? rzedko która jest w miarę oryginalna i godna uwagi (niezapomniany, genialny Love Actually na przykład)? Wiadomo jak się skończy, musi być dziecko, bo są słodkie("jakiego koloru są oczy kierowcy? ;))
Amerykanie w ogóle gorzej sobie z kom.rom.radzą


Love Actually oglądałam już chyba 20 razy!! Jest po prostu genialny...najlepsza komedia romantyczna jaką widziałam. Pokazuje tyle oblicz miłości, ujętych w zabawne sytuacje! A podczas sceny na ślubie (gdy zaczynają śpiewać z chóru) i pogrzebie (slajdy o zmarłej żonie) płaczę jak bóbr :)
Maciej P.

Maciej P. zgrany.wordpress.com

Temat: A właśnie, że tak!

Anna D.:


Ja odnoszę z kolei wrażenie, że nie brakuje filmów typu grupa chłopców/mężczyzn siedzi nad skrętami, w oparach wódki i dywaguje o swoim życiu seksualnym. Nie brakuje też filmów o policjancie, który szuka zemsty. Jest masa knotów w stylu zabili go a on uciekł. Nie brakuje też krytyków grubego kalibru, którzy doszukują się w tych pijackich ucztach, gonitwach, trzaskaniu po buziach i towarzyszących im rozmowach wyższej prawdy.


Prawie jak Testosteron, który komedią romantyczną raczej nie jest, ale komedią zdecydowanie tak :) Dawno się tak nie uśmiałem. Swoją drogą z komedii romantycznych to zdecydowanie ostatnio tylko Love Actually oraz Music&Lyrics.
Aleksander Rogoziński

Aleksander Rogoziński dziennikarz,
dwutygodnik "Party"
(Edipresse)

Temat: A właśnie, że tak!

Jakub N.:
Od kilku lat nie zdarzyło mi się wyjść z kina podczas seansu, aż do wczoraj.
Przyznam się, że lubię komedie romantyczne. Odświeżyłem sobie ostatnio Love, Actually, zobaczyłem Music&Lyrics, a potem naczytałem opinii o "Because I said so", jaki to ten film inteligentny, lekki i zabawny i pełen niewymuszonych żartów.

Odczuwałem pełne, palące zażenowanie, a z każdą minutą filmu było gorzej. Na Boga, w tym filmie humor, to rzucanie w twarz tortem! Nie wiem jak skończył się pouczający obrazek - wyszedłem, kiedy pełna kobiet sala zarykiwała się ze śmiechu na widok psa kiwającego się na tylnym siedzeniu.

Siurpryza: Psy tak robią. To nie jest zabawne. Nazywamy to fizyką... Agrh... Rzadko kiedy jestem zły dlatego, że straciłem godzinę życia.

Nie! Nie! Nie idźcie na to, zostańcie w domu i zajmijcie się czymś bardziej wartościowym.

na przykład pisaniem egzaltowanych postów na Goldenline ;)

Temat: A właśnie, że tak!

Na przykład:>.
Prostota formy jest dla mięczaków:>.

Ale naprawdę mnie ten film wkurzył, toteż się uzewnętrzniłem.
Anna Magdalena D.

Anna Magdalena D. Szwedzki, literatura

Temat: A właśnie, że tak!

Maciej P.:
Anna D.:


Ja odnoszę z kolei wrażenie, że nie brakuje filmów typu grupa chłopców/mężczyzn siedzi nad skrętami, w oparach wódki i dywaguje o swoim życiu seksualnym. Nie brakuje też filmów o policjancie, który szuka zemsty. Jest masa knotów w stylu zabili go a on uciekł. Nie brakuje też krytyków grubego kalibru, którzy doszukują się w tych pijackich ucztach, gonitwach, trzaskaniu po buziach i towarzyszących im rozmowach wyższej prawdy.


Prawie jak Testosteron, który komedią romantyczną raczej nie jest, ale komedią zdecydowanie tak :) Dawno się tak nie uśmiałem. Swoją drogą z komedii romantycznych to zdecydowanie ostatnio tylko Love Actually oraz Music&Lyrics.


Testosteron znam wyłącznie w wersji teatralnej i też się baaardzo uśmiałam. "Masakra" chodzi u mnie jako hasło wywoławcze, buzia śmieje mi się zawsze, gdy to słyszę. Ale nie o testosteronie piszę. Zastanawiam się, dlaczego dyskusja o komedii romantycznej schodzi na poziom, że to głupie filmy. Czy ma sens dyskutowanie z ciężarem gatunkowym horroru z pozycji głupiego gatunku? ;-) itp.

Powyższych dwóch filmów nie widziałam. Na moim tentop komedii romantycznych jest "Kiedy Harry poznał Sally", bo lubię takie poczucie humoru i ten film zawsze tak samo mnie bawi.
Anna Magdalena D.

Anna Magdalena D. Szwedzki, literatura

Temat: A właśnie, że tak!

Jakub N.:
Odczuwałem pełne, palące zażenowanie, a z każdą minutą filmu było gorzej. Na Boga, w tym filmie humor, to rzucanie w twarz tortem! Nie wiem jak skończył się pouczający obrazek - wyszedłem, kiedy pełna kobiet sala zarykiwała się ze śmiechu na widok psa kiwającego się na tylnym siedzeniu.

Rzucanie toratami znam z dzieciństwa, bo wtedy było dużo klasyki kina w telewizji. A z zabawnego obrzucania się wspominam benefis Peszki w Teatrze Stu, trzeba było mieć sporo szczęścia, żeby wyjść cało z tej imprezy;-)))
Karolina P.

Karolina P. tłumaczka
konferencyjna

Temat: A właśnie, że tak!

Jakub N.:
Tak. Jak zawsze. Poza jednym: Jeśli ktoś mi pisze, że żarty w filmie są lekkie i niewymuszone, a humor uniwersalny, to albo kłamie, albo nie powinien recenzować. Tort na twarzy jest uniwersalny. Ale jest prymitywny.
To, że film jest żenujący - opinia. To, że humor jest prymitywny - fakt.


Nie widziałam co prawda tego filmu, więc w tej sprawie nie mogę zabrać głosu, ale przyznam, że niepokoi mnie autorytatywny sposób, w jaki podsumowujesz humor tortowy, tzw. slapstick. Można go nie lubić (sama też wolę inny), ale nie możesz zlekceważyć faktu, że jest cała armia ludzi, niekoniecznie prymitywnych, którym taki humor odpowiada.
Co więcej, sporo amerykańskich komedii (np. te z udziałem Willa Farella, czy Bena Stillera) na takim humorze się opierają i publiczność za tym przepada. Bo nie chodzi o to, że pies kiwający się na siedzeniu sam w sobie jest śmieszny, ale o to, że oglądając taki lekki film, człowiek mimochodem się odpręża i śmieje się nawet z takich głupot.
Nie widzę w tym nic złego, przecież nie każdy film musi nas wynosić na wyżyny duchowe czy intelektualne, prawda?
Anna Magdalena D.

Anna Magdalena D. Szwedzki, literatura

Temat: A właśnie, że tak!

Karolina P.:
Jakub N.:
Tak. Jak zawsze. Poza jednym: Jeśli ktoś mi pisze, że żarty w filmie są lekkie i niewymuszone, a humor uniwersalny, to albo kłamie, albo nie powinien recenzować. Tort na twarzy jest uniwersalny. Ale jest prymitywny.
To, że film jest żenujący - opinia. To, że humor jest prymitywny - fakt.


Nie widziałam co prawda tego filmu, więc w tej sprawie nie mogę zabrać głosu, ale przyznam, że niepokoi mnie autorytatywny sposób, w jaki podsumowujesz humor tortowy, tzw. slapstick. Można go nie lubić (sama też wolę inny), ale nie możesz zlekceważyć faktu, że jest cała armia ludzi, niekoniecznie prymitywnych, którym taki humor odpowiada.
Co więcej, sporo amerykańskich komedii (np. te z udziałem Willa Farella, czy Bena Stillera) na takim humorze się opierają i publiczność za tym przepada.


Pamiętam z "A właśnie, że tak" scenę z ciastem, gdzie Keaton, tak się zamotała, że w końcu upadła na tort. Potem chyba jeszcze raz komuś placek z łapek wypadł. Placków, ciast i innych pyszności w filmie jest nieco, bo obie bohaterki to mistrzynie kuchni, a jedna z nich nawet właścicielka firmy cateringowej;-)

Pomóżcie, bo w tym filmie wprawdzie placki lecą, ale chyby rzucania nimi nie ma? ;-)

A z kulinarnych filmów miło sobie wspominam "Czekoladę", mniam.Straszny bajzer Zrobił Rourke z Basinger w "9 i pół tygodnia" ;-)
Agnieszka J.

Agnieszka J. Fotografia i grafika

Temat: A właśnie, że tak!

bardzo lubię Diane K. (już zawsze chyba będę kojarzyć z filmami W.A) i nie ukrywam,że chętnie oglądam filmy z jej udziałem. Powiem tylko,że film mnie bardzo rozczarował. Konfekcja, uszyte, ozdobione i bez smaku:( Szkoda

konto usunięte

Temat: A właśnie, że tak!

przyznaje- jest fatalny.Tzn widywałam gorsze ale chyba tylko polskie produkcje tego typu go przebijają.Natomiast podobały mie się same wnętrza-tzn scenografia itp. Jak juz nie ma czego ogladać to chociaz na niezłe ciuchy sobie mozna popatrzeć:)) (za wyjątkiem "groszkowej" Keaton która w tym filmie była chyba przez przypadek)
Anna Magdalena D.

Anna Magdalena D. Szwedzki, literatura

Temat: A właśnie, że tak!

Agnieszka K.:
bardzo lubię Diane K. (już zawsze chyba będę kojarzyć z filmami W.A) i nie ukrywam,że chętnie oglądam filmy z jej udziałem. Powiem tylko,że film mnie bardzo rozczarował. Konfekcja, uszyte, ozdobione i bez smaku:( Szkoda

Bardzo zainteresowała mnie twoja ostatnia wypowiedź. Mogłabyś rozwinąć co cię zesmaczyło w "A właśnie, że tak"? Bo szczerze mówiąc odebrałam ten film baaardzo lekko. Rozweselił mnie, ucieszył tak ogólnie, ale nie targnął się na moje poczucie smaku. Podobała mi się np. babska narracja, fajnie został przerysowany motyw polowania na mężczyznę, dużo prawdy pokazano w scenach między natrętną mamą-Keaton a życiem córek.

Ciekawa jestem co w nim było dla ciebie niesmacznego??
BTW zauważyłaś podobieństwo zewnętrzne jednego z mężów dziewczyn do Woody Allena?

Następna dyskusja:

To właśnie miłość




Wyślij zaproszenie do