Temat: 5 filmów do których mamy najwiekszy sentyment :)
Zdecydowanie 5 to za mało, żebym mogła cokolwiek wybrać...
to, co mi przychodzi do głowy, kiedy myślę o filmach, które lubię, nakręcają mnie i wracam do nich...
w kolejności przypadkowej:
- Pulp Ficiton,
- Samotari,
- 21 Grams,
- Lost Highway,
- Twin Peaks (jako ciąg...),
- Requiem for a Dream,
- Monthy Python (cokolwiek...),
- Chłopaki nie płaczą,
- Rejs,
- Miś,
- Nie lubię poniedziałku,
- Biały,
- Lśnienie,
- Les Triplettes de Bellevile,
- PI (Mathematics is the language of nature...),
- Pickpocket,
- Mulholland Drive,
- Złoty wiek (?),
- etc.
- itd.
a i tak wielu tytułów nie przytoczę, bo nie mogę sobie w tej chwili przypomnieć...
jest jeszcze ta sterta filmów, które jakoś "ostatnio" mnie urzekły, jak np.:
- 1408,
- The Simpsons ;),
- Night Watch / Day Watch...