konto usunięte
Temat: 33 sceny z życia
Widziałam i jestem pod wrażeniem. Właśnie tego, że było tak prawdziwie, do bólu, bez ceregieli i bez łez. Dla mnie to nie był film o śmierci, ale o rozpadzie związków, relacji, rodziny.Świetnie zagrany, bardzo dotykający, bo faktycznie odsłaniający tabu i to, jak ludzie radzą sobie z tak trudnymi emocjami i z tym, że chociaż śmierć jest elementem życia, to tak bardzo nie jesteśmy na nią przygotowani.
Matka zagrana rewelacyjnie, ale wcale nie gorszy był ojciec. Fakt, że dubbing irytujący (nie rozumiem, dlaczego została zatrudniona para zagranicznych aktorów), przerwy między scenami też. Stuhr nie irytujący, ale raczej nieobecny - jak jego bohater. Jego nagość jakoś nie zrobiła na mnie wrażenia - nie wszyscy śpią w piżamach ;). Kilka naprawdę przejmujących scen, kilka irytujących. Zdecydowanie dobre kino.