GoldenLine
Zaloguj się

konto usunięte

Temat: 3:10 To Yuma

To ja dorzucę kilka słów od strony scenariuszowej, bo autorzy remake'u (Stuart Beattie i Michael Brandt) wykonali kilka bardzo ciekawych manewrów. Niby pokazali tą samą historię, ale odwrócili punkt widzenia - teraz to gangster jest protagonistą, a farmer - antagonistą. :) Chociażby dlatego warto obejrzeć ten western.

A propos westernów - już niedługo pojawi się "Zabójstwo Jesse'ego Jamesa przez tchórzliwego Roberta Forda" z Bradem Pittem w roli głównej. :)
Link do wypowiedziLink
Jarosław H.

Jarosław H. navigare necesse
est.....

Temat: 3:10 To Yuma

Wiktor Piątkowski:
A propos westernów - już niedługo pojawi się "Zabójstwo Jesse'ego Jamesa przez tchórzliwego Roberta Forda" z Bradem Pittem w roli głównej. :)

Na pewno pojawi sie nowy wątek ale nie chcę go zakładać bo film jeszcze nie dotarł. Film dobry ( nie wybitny), w tonie troche nostalgiczny, czasami elegijny, osadzony na granicy legendy i rzeczywistości. Opowieśc o odchodzeniu pewnego świata Można by nawiązac do "Człowieka, który zabił Libert Valance'a" i "McCabe i Mrs Miller". Brad Pitt wart obejrzenia.
Tylko błagam nie wyciągajcie zbyt daleko idących wniosków ideologicznych z faktu, że Jesse James chodzi w garniturze:)
Link do wypowiedziLink
Tomasz Macura

Tomasz Macura Manager in
Automotive Industry

Temat: 3:10 To Yuma

Czy zauważyliści drobną różnicę oryginał to "15:10 to Yuma" remake to "3:10 to Yuma". Jak myślicie dlaczego ???
Link do wypowiedziLink
Jarosław H.

Jarosław H. navigare necesse
est.....

Temat: 3:10 To Yuma

Oryginał też jest "3.10 to Yuma". 15.10 jest w polskiej wersji
Link do wypowiedziLink
Agnieszka Kopeć

Agnieszka Kopeć Psycholożka,
psychoterapeutka

Temat: 3:10 To Yuma

ja bym powiedziała, że w polskiej też jest 3:10. w oryginale nie może być inaczej, niż 3:10 z oczywistych względów ;)

a film widziałam, pochwalę się, że w dzień jego premiery w stanach i bardzo mi się podobał. dawno dawno nie oglądałam westernu i taką chęć poczułam. i jest to western dobry, co już moi przedpiści napisali i uzasadnili. teraz chętnie obejrzę oryginał yumy i jesse jamesa.
Link do wypowiedziLink
Agnieszka Kopeć

Agnieszka Kopeć Psycholożka,
psychoterapeutka

Temat: 3:10 To Yuma

w ramach unifikacji powtarzających sie wątków:

klasyka znanego westernu ale nie tylko, byłam wczoraj na przedpremierowym pokazie i chociaz nie jestem straszną wielbicielką akurat tego gatunku to film rewelacja, świetna robota Mangolda, i popłakałam się troszkę :)) i posmiałam, rewelacja, i rewelacyjna gra Russela Crowe, a jak Wy uważacie?
jeżeli ktoś lubi westerny to naprawde warto się wybrać.

(Monika Kosmowska)
Link do wypowiedziLink
Arvind Juneja

Arvind Juneja Współtwórca @
Fangol.pl | Blogger
@ Fitback.pl

Temat: 3:10 To Yuma

dla mnie film opisałbym tak : jeden wielki zawód.

byłem z kolegą których średnio co 10 minut "no, może teraz się rozkręci"... ostatni raz tak powiedział jak były napisy końcowe.. ogólnie werstern chyba oparł się na tym że byli poprzebierani za kowboi, mieli fajne pistoleciki i zarośnięte facjaty..

dla mnie żenada, i choć rola RC była dość ciekawa i zagrał ją naprawdę fajnie ale cały film jak dla mnie = stracone 1.5h....
Link do wypowiedziLink

konto usunięte

Temat: 3:10 To Yuma

Arvind Juneja:
dla mnie film opisałbym tak : jeden wielki zawód.

byłem z kolegą których średnio co 10 minut "no, może teraz się rozkręci"... ostatni raz tak powiedział jak były napisy końcowe.. ogólnie werstern chyba oparł się na tym że byli poprzebierani za kowboi, mieli fajne pistoleciki i zarośnięte facjaty..

dla mnie żenada, i choć rola RC była dość ciekawa i zagrał ją naprawdę fajnie ale cały film jak dla mnie = stracone 1.5h....

jedno krótkie pytanie: dlaczego? o_O
Link do wypowiedziLink
Arvind Juneja

Arvind Juneja Współtwórca @
Fangol.pl | Blogger
@ Fitback.pl

Temat: 3:10 To Yuma

Bartek Staniecko:
jedno krótkie pytanie: dlaczego? o_O
jedno pytanie, dlaczego co?
Link do wypowiedziLink
Agnieszka Kopeć

Agnieszka Kopeć Psycholożka,
psychoterapeutka

Temat: 3:10 To Yuma

dlaczego jeden wielki zawód?
dlaczego żenada?
dlaczego stracone 1,5h?
Link do wypowiedziLink
Łukasz Miszczyk

Łukasz Miszczyk Financial
Controller, ACCA
Affiliate

Temat: 3:10 To Yuma

Pozwolę sobie nie zgodzić się z Panem Juneja. Bardzo dobry film, tylko końcówka skopana. No, ale to akurat typowe dla Amerykanów - niejeden już film zniszczyli kiepskim zakończeniem.

Moim zdaniem siłą tego filmu są bohaterowie z Charlie'm Prince'em na czele. Może nie są to niesamowicie rozbudowane postacie obdarzone skomplikowaną psychiką (Ben Wade grany przez Crowe'a to jedyny wyjątek), ale mają sporą charyzmę i sprawiają, że Widza, a przynajmniej mnie, interesuje cała historia.

A scena napadu na dyliżans Pinkertonów to majstersztyk. Akcja na najwyższym poziomie.
Link do wypowiedziLink
Tomasz Borkowski

Tomasz Borkowski Produkcja wideo
wizytówek MINUTEO

Temat: 3:10 To Yuma

Gdybym nie obejrzał "Jesse Jamesa.." z Pit`em i Afleckiem,
uznałbym 310 za najlepszy western roku. A tak, niestety.
Link do wypowiedziLink
Anna Jezierska

Anna Jezierska marketing manager

Temat: 3:10 To Yuma

Fanką gatunku nie jestem, ale film mnie zachwycił - zdecydowanie godny polecenia. Świetna gra Crowa i Balea.
Link do wypowiedziLink
Arvind Juneja

Arvind Juneja Współtwórca @
Fangol.pl | Blogger
@ Fitback.pl

Temat: 3:10 To Yuma

kurcze, coś ostatnio za często jestem "Pan".. arvind jestem, please...

a co do filmu, odpowiedź brzmi "bo nie tego oczekiwałem"... sprawa prosta, nie oceniam gry aktorskiej czy samego scenariusza, po prostu nie tego oczekiwałem, nie podobało mi się, oczekiwałem westernu jak za starych dobrych czasów a otrzymałem sentymentalny film na pustkowiu. Jakbym chciał taki film obejrzeć to by mi się podobało ale że się nastawiłem na więcej akcji to poczułem się zażenowany.
Link do wypowiedziLink
Renata K.

Renata K. Administracja

Temat: 3:10 To Yuma

Witam. Film bardzo dobry. Polecam!
Link do wypowiedziLink
Łukasz Miszczyk

Łukasz Miszczyk Financial
Controller, ACCA
Affiliate

Temat: 3:10 To Yuma

Arvind Juneja:
oczekiwałem westernu jak za starych dobrych czasów a otrzymałem sentymentalny film na pustkowiu.
Hmmm... A co rozumiesz przez "western jak za starych dobrych czasów"? Mnie stare dobre czasy kojarzą się nieodparcie z Johnem Wayne'em (błeeee). Jedyne westerny, które nadają się do oglądania, to te, które w ten czy inny sposób zrywają z formułą gatunku. Vide "Dzika banda", "Niebieski żołnierz" czy "Tańczący z wilkami".

Zresztą, jeśli chodzi o akcję, to zawsze wolałem filmy ze Schwarzeneggerem od westernów.
Link do wypowiedziLink
Marta P.

Marta P. dziennikarz, gazeta
krakowska

Temat: 3:10 To Yuma

Hmmm. Ja też byłam nieco rozczarowana. Uwielbiam obu panów, film był zrobiony z pięknym rozmachem, ale... Chyba scenariusz zaszwankował albo reżyser nie do końca poradził sobie z aktorami. Ta wzajemna sympatia Dobrego i Złego jest tu zbyt naturalna i oczywista, momentami mało wiarygodna. A gdzie walka wewnętrzna i łamanie oporów? Ci Amerykanie to wszystko tak chcą na skróty.
Dla mnie tylko mocna czwórka.
Link do wypowiedziLink
« Wróć do tematów
Odpowiedz

Podobne tematy


Następna dyskusja:

YUMA reż.Piotr Mularuk




Wyślij zaproszenie do
Anuluj