konto usunięte

Temat: 007 Quantum of Solace

Przed chwila PROBOWALEM obejrzec Bonda jeszcze raz.

Niestety - nie ma tam ZADNEJ (!) sceny, do ktorej chce sie powrocic!!!!

Zadnego piekna, humoru, zadnych poscigow i ucieczek - od tych ostatnich bola oczy, bo ZADNE ujeciei nie trwa dluzej niz 3 sekundy (to odznaka tandety i taniosci - krotkie ciecia sa latwe, proste powtorki, nie wymagaja od aktorow zaangazowania, altwej wplesc tricki itd).
Tyle ze Bond to nie teledysk Mandaryny czy innej gwiazdki jednego sezonu.

Nie wiem, jak ocenia ten odcinek potomni, lae dla mnie to NAJGORSZY z 22 oficjalnych i 3 nieoficjalnych wersji Bonda.
A Craig w TYM odcinku (w poprzednim byl o niebo lepszy!!!0 jest duzo gorszy niz George Lazenby.

W tym odcinku jak sie nie poci o brudzi, to wysuwa wargi jak kaczka.
Moze to seksowne dla kobiet, ale mnie po 10 min. filmu ZNUDZILO setnie. Connery tez robil "kaczke". Ale on mial KLASE.

A ostatni Bond jest jak sztuczna pochwa przy pieknej i madrej kobiecie. Jak dacia przy aston martinie.
Wali w dekiel tak samo jak kazdy alkohol.
Tyle, ze jedni wola jabcoka, inni whyski albo martini.
Wstrzasiete, nie zmieszane.
Krzysztof N.

Krzysztof N. eRecruiter.pl

Temat: 007 Quantum of Solace

Jerzy K.:
Tyle ze Bond to nie teledysk Mandaryny czy innej gwiazdki jednego


Niestety jej teledyski były lepsze! :D

konto usunięte

Temat: 007 Quantum of Solace

Krzysztof Nowacki:
Jerzy K.:
Tyle ze Bond to nie teledysk Mandaryny czy innej gwiazdki jednego


Niestety jej teledyski były lepsze! :D
Zgadzam sie. Jedyne, co maja wspolnego to tzw. "dynamiczny" montaz, czyli dla montazystow i operatorow latwizna, dla widzow - oczopląs.

QOS to typowy przykłąd, jak można zarżnąć znoszącą złote jajka kurę.
Twórcy QOS postąpili z filmem, postacią i widzami jak Hunowie z Rzymem.
I wiem, że są tacy, którzy nawet w ruinach dostrzegą piękno, ale żeby docenic 007, trzeba zobaczyć WSZYSTKIE Bondy i zrozumieć ideę bondomanii.

I powiem tak, na argument o "ludzkiej twarzy" Bonda w wykonaniu Craiga - w dupie mam jego cierpienia, od ktorych zmarszczki mu sie robia nawet na plecach, a poza tym 007 byl gentelmanen, a nie łąchmytą-bandytą.
Lucyna Rozlatowska

Lucyna Rozlatowska Recruitment
Specialist,
Accenture Sp. z o.o.

Temat: 007 Quantum of Solace

Casino Royale rozbudził apetyt, a Quantum of Solace niestety go nie zaspokoił. Styl nowego Bonda bardzo mi się podoba, natomiast sam scenariusz okazał się słaby, a akcja mało dynamiczna.Lucyna Rozlatowska edytował(a) ten post dnia 08.12.08 o godzinie 11:31
Krzysztof N.

Krzysztof N. eRecruiter.pl

Temat: 007 Quantum of Solace

Lucyna Rozlatowska:
Casino Royale rozbudził apetyt, a Quantum of Solace niestety go nie zaspokoił. Styl nowego Bonda bardzo mi się podoba, natomiast sam scenariusz okazał się słaby, a akcja mało dynamiczna.Lucyna Rozlatowska edytował(a) ten post dnia 08.12.08 o godzinie 11:31

dokładnie, zgadzam się...
pod koniec nie można uwierzyć, że to już finał... bo taki nijaki jest...
jak i cały film
Marek Michalski

Marek Michalski dziennikarz radiowy,
bloger...

Temat: 007 Quantum of Solace

"Craig, odpowiedzialny za odarcie Bonda z finezji, elegancji, dystansu i poczucia humoru."

Mnie się Craig bardzo w tej roli podoba,ale nigdy nie byłem "bondomaniakiem" i może dlatego. fakt,że zawartość Bonda w "Bondzie" jest tym razem znikoma, ale może to celowo zaplanowany rozwój postaci
przy nowym otwarciu serii? Chociaż pewnie przeceniam twórców ;-)
Patrycja M.

Patrycja M. Customer Service,
Maersk Line

Temat: 007 Quantum of Solace

W końcu dzis widziałam, nastawiałam się na słaby(Bond na kozetce u psychoanalityka) film a się okazał bardzo dobry.
Podobal mi się. Niestety kolejne wojny beda o wode pitną- świat się zmienia i Bond się zmienia.

Podobne tematy


Następna dyskusja:

Quantum Of Solace - trailer




Wyślij zaproszenie do