konto usunięte

Temat: 007 Quantum of Solace

Idę dziś na Bonda :) A D. Craig jest super, chyba najbardziej mi się podoba ze wszystkich "Bondów" dotąd. Tak jak zauwazył autor watku jest bardzo ludzki, nie wymuskany laluś jak z żurnala ale facet z wadami i popełniający błędy, przystojniak ale nie ideał. Lepiej się teraz Bonda ogląda dzięki niemu :)

konto usunięte

Temat: 007 Quantum of Solace

Aleksander Rogoziński:
Monika Laskowska:
Aleksander Rogoziński:
Marny, przewidywalny scenariusz. Brak zwrotów akcji, zaskoczenia, budowania napięcia - wszystko w tym samym tempie, nachalnie kojarzącym się z filmami z Brucem Willisem albo - co gorsza! - Stevenem Seagalem. I sztywny, grający na jednej minie "chłopek-roztropek" Craig, odpowiedzialny za odarcie Bonda z finezji, elegancji, dystansu i poczucia humoru.
Niestety, wziąwszy pod uwagę całą serię filmowych przygód agenta 007, to "QOS" to niestety zniżka formy. Solidna.

Marna prowokacja!
Ciekawa jestem czy prawdziwy "chłopek-roztropek" poświęcał by się dla roli robiąc sam wyczyny na planie filmowym, nie potrzebując kaskadera. Szerze wątpię. Gra aktorska Craiga jest znacznie lepsza niż starego pryka Moora. A może powiesz że Bondy z Timothy Daltonem to było coś? Ech...No ale są gusta i guściki i o nich się nie dyskutuje. pozdrawiam ps. Craig jest kapitalny. Czekam na kolejnego Bonda!!!


Zgadzamy się w jednym - są gusta i guściki. Obejrzyj Bondy z Connerym albo Bosnanem i wyciągnij wnioski. Porównanie ich z Craigem to całkiem tak, jak porównanie Montserrat Caballé z Gosią Andrzejewicz. Roger Moore z czasów "Żyj i pozwól umrzeć" czy "Moonrakera" to też mistrzostwo świata - zwłaszcza w porównaniu z nowym agentem 007.
I nic mnie nie obchodzi, czy Craig korzystał z dublera czy nie. Może powinien. Odkąd to jest niby miarą dobrego aktorstwa? Pamela Anderson kręcąc "Słoneczny patrol" też nie miała dublerki. I zagrała równie wyśmienicie jak Craig ;)


Kompletnie się nie zgadzam :)) Dla mnie sztywne wymuskane żurnalowe postacie Bonda grali Connery i P. Brosnan i reszta. Może komuś się to sztywniactwo i papierowość postaci podoba, mi na pewno nie. A Craig jest swietnym aktorem i porównywanie go do P. Anderson to jakaś dziwaczna pomyłka :) Nie ma do kogo porównywac.
Aleksander Rogoziński

Aleksander Rogoziński dziennikarz,
dwutygodnik "Party"
(Edipresse)

Temat: 007 Quantum of Solace

Edyta G.:
Idę dziś na Bonda :) A D. Craig jest super, chyba najbardziej mi się podoba ze wszystkich "Bondów" dotąd. Tak jak zauwazył autor watku jest bardzo ludzki, nie wymuskany laluś jak z żurnala ale facet z wadami i popełniający błędy, przystojniak ale nie ideał. Lepiej się teraz Bonda ogląda dzięki niemu :)

A jakież ma świetne emploi! Jak już ta jedna mina ("jestem bardzo zły i zaraz komuś przyj***"), na której jedzie bez żenady przez 80% filmu mu się znudzi, to zawsze ma w zapasie drugą ("jestem bardzo zły, ale i umiem się półgębkiem uśmiechnąć"). Swoją kreacją agenta 007 w "QOS" Craig nazwiązuje do klasyków kina akcji - mistrza Stevena Seagala, Sylvestra Stallone a miejscami nawet i samego miłościwie nam panującego gubernatora Kalifornii. Naprawdę, ogromne brawa! Faktycznie, nie to, co ten nieutalentowany sztywniak Connery...
A tak serio: po Craigu Bonda może zagrać już każdy. Nawet Jackie Chan.Aleksander Rogoziński edytował(a) ten post dnia 11.11.08 o godzinie 10:10

konto usunięte

Temat: 007 Quantum of Solace

Aleksander Rogoziński:
Edyta G.:
Idę dziś na Bonda :) A D. Craig jest super, chyba najbardziej mi się podoba ze wszystkich "Bondów" dotąd. Tak jak zauwazył autor watku jest bardzo ludzki, nie wymuskany laluś jak z żurnala ale facet z wadami i popełniający błędy, przystojniak ale nie ideał. Lepiej się teraz Bonda ogląda dzięki niemu :)

A jakież ma świetne emploi! Jak już ta jedna mina ("jestem bardzo zły i zaraz komuś przyj***"), na której jedzie bez żenady przez 80% filmu mu się znudzi, to zawsze ma w zapasie drugą ("jestem bardzo zły, ale i umiem się półgębkiem uśmiechnąć"). Swoją kreacją agenta 007 w "QOS" Craig nazwiązuje do klasyków kina akcji - mistrza Stevena Seagala, Sylvestra Stallone a miejscami nawet i samego miłościwie nam panującego gubernatora Kalifornii. Naprawdę, ogromne brawa! Faktycznie, nie to, co ten nieutalentowany sztywniak Connery...
A tak serio: po Craigu Bonda może zagrać już każdy. Nawet Jackie Chan.Aleksander Rogoziński edytował(a) ten post dnia 11.11.08 o godzinie 10:10


Sorry ale to sa twoje wymysły :) Jakbyśmy patrzyli na różne filmy. Nic podobnego nie widzę. Za to widziałam 1 minę Brosnana za którym nigdy nie przepadałam. Bardziej się nadaje do reklamowania garniturów i zegarków, co robi :)

konto usunięte

Temat: 007 Quantum of Solace

I jeszcze coś, ja w ogóle Bondów nigdy nie lubiłam, za bardzo komiksowy był dla mnie, za bardzo sztuczny i dziwaczny. A po raz 1 z przyjemnością obejrzałam poprzedniego z Craigiem :)

konto usunięte

Temat: 007 Quantum of Solace

Craig jest świetny w tej roli, a poza tym min on ma trochę, tylko trzeba uważniej obserwować:)
Najfajniejszy Bond moim zdaniem:)

konto usunięte

Temat: 007 Quantum of Solace

Aleksander Rogoziński:
>
A jakież ma świetne emploi! Jak już ta jedna mina ("jestem bardzo zły i zaraz komuś przyj***"), na której jedzie bez żenady przez 80% filmu mu się znudzi, to zawsze ma w zapasie drugą ("jestem bardzo zły, ale i umiem się półgębkiem uśmiechnąć").


A jak potrzebujesz min proponuję popatrzeć na Jima Carreya, hehe :)) To jest specjalista.
Aleksander Rogoziński

Aleksander Rogoziński dziennikarz,
dwutygodnik "Party"
(Edipresse)

Temat: 007 Quantum of Solace

Edyta G.:
I jeszcze coś, ja w ogóle Bondów nigdy nie lubiłam, za bardzo komiksowy był dla mnie, za bardzo sztuczny i dziwaczny. A po raz 1 z przyjemnością obejrzałam poprzedniego z Craigiem :)

Aaaaa... To już wszystko rozumiem. Skoro nie lubiłaś starych "Bondów", to nie mamy co się tutaj przekomarzać.
Po prostu poszłaś na "QOS" jak na zwykły film akcji ze starszym, w miarę jeszcze trzymającym się panem w roli głównej.
Trzeba było tak pisać od razu!
Leszek K.

Leszek K. Zarządzanie
bezpieczeństwem
informacji. Dane
osobowe.

Temat: 007 Quantum of Solace

Ja myślę, że z Bondem jest trochę tak, że trzeba wiedzieć, że będzie się oglądać sensację - to raz, trzeba wiedzieć że świat się zmienia - to dwa i film się (s)podoba.

Ja jestem zadowolony, w każdym z bondów (tych które widziałem) było coś co mnie drażniło. W tym podoba mi się bezsprzecznie jedno - jest inny niż wszystkie poprzednie 21, moze właśnie o to chodzi?

konto usunięte

Temat: 007 Quantum of Solace

Aleksander Rogoziński:
Edyta G.:
I jeszcze coś, ja w ogóle Bondów nigdy nie lubiłam, za bardzo komiksowy był dla mnie, za bardzo sztuczny i dziwaczny. A po raz 1 z przyjemnością obejrzałam poprzedniego z Craigiem :)

Aaaaa... To już wszystko rozumiem. Skoro nie lubiłaś starych "Bondów", to nie mamy co się tutaj przekomarzać.
Po prostu poszłaś na "QOS" jak na zwykły film akcji ze starszym, w miarę jeszcze trzymającym się panem w roli głównej.
Trzeba było tak pisać od razu!


Poszłam z ciekawości, i dzięki temu że to był film akcji mi się podobał. Starszy? Hahaha, on jest rocznik 68, faktycznie 40 lat to wiek podeszły już :DD. Chyba Brosnan i Connery sa nieco starsi ;)))

konto usunięte

Temat: 007 Quantum of Solace

Aleksander Rogoziński:
Edyta G.:
I jeszcze coś, ja w ogóle Bondów nigdy nie lubiłam, za bardzo komiksowy był dla mnie, za bardzo sztuczny i dziwaczny. A po raz 1 z przyjemnością obejrzałam poprzedniego z Craigiem :)

Aaaaa... To już wszystko rozumiem. Skoro nie lubiłaś starych "Bondów", to nie mamy co się tutaj przekomarzać.
Po prostu poszłaś na "QOS" jak na zwykły film akcji ze starszym, w miarę jeszcze trzymającym się panem w roli głównej.
Trzeba było tak pisać od razu!
Haha, Craig wygląda super:)
W miarę trzymającym się Panem, wow jest pod wrażeniem:)
Michał W.

Michał W. Robię to co lubię

Temat: 007 Quantum of Solace

Hmm no faktycznie trochę się ten Bond oddala od pierwowzoru pytanie czy to źle a może to się nazywa ewolucja :) ? A co do gadżetów to nie wiem czy zauważyliście ale zawsze jak Bond jedzie samochodem to czasowo jest głucha cisza - taka scenka występuje w filmie dwa lub trzy razy - coś mi się wydaję że to się nazywa kryptoreklama nowych napędów hybrydowych ... Ma ktoś podobne obserwacje ?
Anna (.

Anna (. Każda pra­ca jest
dob­ra, o ile jest
dob­rze wykonywana
[...

Temat: 007 Quantum of Solace

Aston Martin ma napęd hybrydowy???

____

Ale wracając do wątku.

Rzeczywiście nowy Bond jest zupełnie nowy. Nie ma gadżetów, jest bardziej ludzki, nie wyrywa panienek na pęczki, da się go zranić, jest niepokorny, jest blondynem. ;)

Nowa konwencja zupełnie mi nie przeszkadza. Pierwsze Bondy były rewelacyjne, jak na swoje czasy ale obecnie film musi iść z duchem czasu... To przecież nie gatunek science fiction...

Mi się podobał.

konto usunięte

Temat: 007 Quantum of Solace

Oj Bond jest rewelacyjny na Product Placement :) Można się pobawić na tego typu filmach i prześledzić co też zostało krypto zareklamowane.

konto usunięte

Temat: 007 Quantum of Solace

Anna T.:
Aston Martin ma napęd hybrydowy???
nie
samochod za 500k zl musi miec moc, a nie serie bateryjek R20 :P
Anna (.

Anna (. Każda pra­ca jest
dob­ra, o ile jest
dob­rze wykonywana
[...

Temat: 007 Quantum of Solace

Rafal "Rudy" S.:
Anna T.:
Aston Martin ma napęd hybrydowy???
nie
samochod za 500k zl musi miec moc, a nie serie bateryjek R20 :P

Dlatego właśnie zapytałam. ;)
Renata S.

Renata S. Communication &
Marketing Director

Temat: 007 Quantum of Solace

Dziewczyna/y Bonda niezbyt efektowny, sam Bond takze najprzystojniejszy nie jest, ale ogladalo sie nienajgorzej. Choc Casino Royal uwazam za lepsze.

konto usunięte

Temat: 007 Quantum of Solace

Aleksander Rogoziński:
Edyta G.:
Idę dziś na Bonda :) A D. Craig jest super, chyba najbardziej mi się podoba ze wszystkich "Bondów" dotąd. Tak jak zauwazył autor watku jest bardzo ludzki, nie wymuskany laluś jak z żurnala ale facet z wadami i popełniający błędy, przystojniak ale nie ideał. Lepiej się teraz Bonda ogląda dzięki niemu :)

A jakież ma świetne emploi! Jak już ta jedna mina ("jestem bardzo zły i zaraz komuś przyj***"), na której jedzie bez żenady przez 80% filmu mu się znudzi, to zawsze ma w zapasie drugą ("jestem bardzo zły, ale i umiem się półgębkiem uśmiechnąć"). Swoją kreacją agenta 007 w "QOS" Craig nazwiązuje do klasyków kina akcji - mistrza Stevena Seagala, Sylvestra Stallone a miejscami nawet i samego miłościwie nam panującego gubernatora Kalifornii. Naprawdę, ogromne brawa! Faktycznie, nie to, co ten nieutalentowany sztywniak Connery...
A tak serio: po Craigu Bonda może zagrać już każdy. Nawet Jackie Chan.Aleksander Rogoziński edytował(a) ten post dnia 11.11.08 o godzinie 10:10

Ogromne brawa to raczej dla Timothy "drewniaka" Daltona i przekombinowanego Pierce '"armata z krawata" Brosnana.
Gra aktorska na poziomie serialu "Renegat".

ps. Przecież stara seria Bondów nie była grana tylko przez Connerego i Moora, ale masz jeszcze trzech innych panów, którzy wcale nie kontynuowali stylu jaki mieli Twoi faworyci. Dlaczego o nich nie piszesz? Przecież tak "świetnie" grali.
Podejrzewam, że jak by teraz była premiera Godeneye to pewnie byś się rozpisywał, że Brosnan za bardzo kozaczy na ekranie, Scorupco jest za ładna i że jest znowu za mało gadżetów. Tak jak teraz jedziesz po Craigu. Ech....
Michał W.

Michał W. Robię to co lubię

Temat: 007 Quantum of Solace

A mnie się i tak wydaje, że co najmniej te terenówki pod koniec są hybrydowe ale ok - nie znam się ;) może mi się wydawało.

Apropo AM: http://www.autobloggreen.com/tag/aston-martin-hybrid/

;)
Anna T.:
Rafal "Rudy" S.:
Anna T.:
Aston Martin ma napęd hybrydowy???
nie
samochod za 500k zl musi miec moc, a nie serie bateryjek R20 :P

Dlatego właśnie zapytałam. ;)

konto usunięte

Temat: 007 Quantum of Solace

Hm, powiem tak, Casino Royal był lepszy :) Ten tez jest ok, Craig mi się nadal podoba tak samo :) Ale czegoś mi brakuje w tych nowych Bondach, owych gadźetów i nieprawdopodobnych sytuacji, w poprzedniej częsci przynajmniej była scena samoreanimacji Bonda, niezła ;) A teraz cieniuuuutko. Jeśli Bond ma się stać zwykłą sensacją to też nie dobrze.

Podobne tematy


Następna dyskusja:

Quantum Of Solace - trailer




Wyślij zaproszenie do