Sylwia Ogorzał

Sylwia Ogorzał Mobile specjalist

Temat: Podobieństwo charakterów w związku

Mam taki problem, iż po raz pierwszy związałam się z osoba tak bardzo podobną do siebie. Ma to duzo zalet jak i wad. Zalety rozumie się samo przez siebie podobne myslenie, zachowanie, upodobania, forma spedzania czasu wolnego. Wady to kwestie z którymi nie spotkałam się do tej pory i to stwarza mi niestety trudności. Mamy obydwoje dominujące charaktery i cięzko nam isc na kompromis. Za bardzo poddajemy sie emocjom zamiast przemyśleć pewne kwestie, działamy na juz, jesteśmy niecierpliwi do granic możliwości. Czesto się kłócimy i mam takie poczucie jakby była to ciągła walka. Przyznam że obydwoje czasami zachowujemy się jak małe dzieci, obrażamy się, strzelamy fochy i idziemy w swoja stronę aby pokazać tej drugiej osobie że się nie poddamy. Tak darzymy się uczuciem, ale strasznie to jest trudne. Wczesniej to ktoś miał do mnie więcej cierpliwosci i był uległy. Nie obrażając oczywiście tej drugiej osoby. Ponieważ w moim przekonaniu w związku to jedna osoba musi dominować bardziej a druga mniej. Pytanie jest następujące czy dwa silne charaktery maja szansę dogadywac się w związku. Jak powinnismy rozmawiać, zachowywac się aby wszytsko się ułozyło. Przyznam iz jest to nowa znajomość i jeszcze mozna ja zakończyć. Znajomi doradzja mi abym to właśnie skończyła gdyż sama stresuję sia tą sytuacja. Próbowałam się dostosować, tak w kilku kwestiach jestem w stanie iść na kompromis ale nie we wszytskich. Najgorsze sa te kłótnie gdzie obydwoje mamy nawyki aby to nas przepraszano i kajano się a w takim wypadku zadna z osób nie wyciągnie do siebie pomocnej dłoni. Jak zatem trwać w takim związku. Jest uczucie, więc nam na sobie zalezy. Choć zdajemy sobie sprawe ze nie jest łatwo. Nie mamy pomysłu na rozwiazanie tego problemu. Z podejściem każdy sobie idzie to w zupełnie innym kierunku i zmierza ku zagładzie...
Artur Król

Artur Król Profil nieaktywny,
proszę o kontakt
mailowy. Psycholog,
t...

Temat: Podobieństwo charakterów w związku

Sylwia Ogorzał:
Nie obrażając oczywiście tej drugiej osoby. Ponieważ w moim przekonaniu w związku to jedna osoba musi dominować bardziej a druga mniej.

No z tym jest różnie, bo jeśli nie ma zachowanych odpowiednich proporcji tej dominacji (w mojej ocenie tak około 80/20 maksymalnie, czyli jak jedna osoba dominuje przez 90% czasu to jest źle), to nie ma mowy o zdrowym związku. Zdrowszym układem mogłoby być np. ustalenie sfer dominacji - jedna osoba dominuje tutaj, a druga tam.
Pytanie jest następujące czy dwa silne charaktery maja szansę dogadywac się w związku. Jak powinnismy rozmawiać, zachowywac się aby wszytsko się ułozyło.

Powiedziałbym, że przede wszystkim praca nad sobą każdej ze stron, zwłaszcza dostrzeżenie sytuacji, gdy dominacja jest faktycznie ważna dla Ciebie, a kiedy jest po prostu czymś wynikającym z przyzwyczajenia lub łatwiejszym.
wszytskich. Najgorsze sa te kłótnie gdzie obydwoje mamy nawyki aby to nas przepraszano i kajano się a w takim wypadku zadna z osób nie wyciągnie do siebie pomocnej dłoni.

W tym zakresie powiedziałbym, może nieco brutalnie, że po prostu OBOJE powinniście dorosnąć. Bo dominacja w związku to jedno, ale potrzeba by druga strona się kajała to po prostu niedojrzałość i narcyzm.
Jak zatem trwać w takim związku.

Wydorośleć. Terapia par lub coaching mogą być przydatne, ew. inne metody pracy nad sobą, ale generalnie jest to po prostu kwestia wydoroślenia przede wszystkim.



Wyślij zaproszenie do