Agnieszka Kamińska

Agnieszka Kamińska Studio
graficzno-ilustrator
skie Zielone A

Temat: Problemy z płatnościami i nie tylko... czyli zmaganie z...

myślę że przyda się tu wątek w którym będziemy poruszać problemy formalne :).... czyli co zrobić jak klient nie płaci, co jak mówi że coś (niby) spieprzyliśmy i jeszcze chce nas obciążać kosztami... co jak rozpędem zrobiliśmy coś ale zapomnieliśmy o umowie a książka z naszymi nazwiskami w stopce leży na pułkach księgarni (oczywiście jest sprzedawana ale my nie dostaliśmy kasy)...
Katarzyna S.

Katarzyna S. ilustratorka,
graficzka

Temat: Problemy z płatnościami i nie tylko... czyli zmaganie z...

A właśnie w tej kwestii mam pytanie:
Czy wydawnictwo bez udzielenia umowy licencyjnej przez twórcę ( czyli podpisania wydawniczej, która zobowiązuje obie strony do terminów wykonania usługi i terminu płatności za usługę) może sprzedawać książki?
Marek Frankowski

Marek Frankowski ilustrator ,
fotograf

Temat: Problemy z płatnościami i nie tylko... czyli zmaganie z...

Mam podpowiedź którą kiedyś przekazał mi jeden ze znajomych - architekt wnętrz.
Często miał problem z klientami , którzy po oddaniu dzieła ( lokal , wyposażone mieszkanie itp )
nie chcieli do końca się rozliczyć , spłacić ostatniej raty za realizację.
Znalazł sposób , po konsultacji z prawnikiem , odczekiwał miesiąc i wysyłał pismo do klienta.
Jeżeli należności nie będa uregulowane do dnia .... , zakłada sprawę w sądzie ... - ALE !
nie o odzyskanie zaległych pieniędzy - a o naruszenie prawa autorskiego , i bezprawne użytkowanie dzieła ( projektu). Sądy są już zaznajomione z takimi sytuacjami , i naliczają wielkie odsedki za każdy dzień naruszenia - zazwyczaj znaczne większe niż należność.

Sam nie musiałem takiego "kija" stosować - ale trzeba być przygotowanym.
Mam nadzieję że się podpowiedź przyda.
powodzenia
Agnieszka Kamińska

Agnieszka Kamińska Studio
graficzno-ilustrator
skie Zielone A

Temat: Problemy z płatnościami i nie tylko... czyli zmaganie z...

Marek Frankowski:
o naruszenie prawa autorskiego , i bezprawne użytkowanie dzieła ( projektu). Sądy są już zaznajomione z takimi sytuacjami , i naliczają wielkie odsedki za każdy dzień naruszenia - zazwyczaj znaczne większe niż należność.


a "projekt graficzy i skład" (taki opis w stopce książki) też pod to można podciągnąć???
Marek Frankowski

Marek Frankowski ilustrator ,
fotograf

Temat: Problemy z płatnościami i nie tylko... czyli zmaganie z...

Jak na moje odczucie to oczywisty "autorski wkład" w dzieło.
"Projekt graficzy" - czyli 100% zgodności :)

Najlepiej skonsultuj to jeszcze z prawnikiem , żeby było jak
należy wedle prawideł.Marek Frankowski edytował(a) ten post dnia 31.05.12 o godzinie 13:59
Marek Frankowski

Marek Frankowski ilustrator ,
fotograf

Temat: Problemy z płatnościami i nie tylko... czyli zmaganie z...

Przy okazji porusanie tematu umów.
Mam taką historię...

W zeszłym roku polskie wydawnictwo przysłało mi wielostronicową umowę a wśród paragrafów wyłowiłem obco wyglądające słowo "charakery"
Po szybkiej konsultacji z anglistą - okazało się że to jakaś "kalka" z angielskiego szablonu.

Otóż w tym paragrafie było napisane że przekazuję wszelkie prawa do charakterów w tej książce.
No to czerwona lampka mi się zapaliła. Czy ja chcę żeby postaci przeze mnie narysowane były wycinane z kontekstu ilustracji , drukowane na kubkach i smyczach promocyjnych ... i to w ramach umowy podpisanej na ilustracje do książki?
Na taką umowę zgodziłbym się w przypadku projektu do gry komputerowej a nie książki dla dzieci.
Poprosiłem o usunięcie tego akapitu. Umowa ma być podpisana na przekazanie praw do ILUSTRACJI jako całości. Dodatkowo spisaliśmy dokładne pola eksploatacji , i pełne prawo do wykrzystania ilustracji do promocji tej książki na wszelkich polach ( druk, internet , tv itd. )

Czy trafiliście na podobny przypadek w umowie?
Jak to u Was w umowach bywa z prawami do ilustracji ( postaci ) ?
Katarzyna S.

Katarzyna S. ilustratorka,
graficzka

Temat: Problemy z płatnościami i nie tylko... czyli zmaganie z...

Pewne wydawnictwo niedawno szukające ilustratorów na GL , zaakceptowało ilustrację próbną, przedstawiło warunki umowy, termin wykonania prac (niebotycznie krótki, nie ma czasu na myślenie o rzeczach prozaicznych), pobrało dane do umowy. Nastąpiło porozumienie. Na temat przedstawienia umowy cicho. No, ale wiadomo pracować trzeba, bo czasu mało, umowę ktoś tam spisuje, wprowadza przesłane dane itp. Po tygodniu przedstawiłam 5 rozkładówek, następne 5 mając na ukończeniu..no i okazało się , ze nie ten poziom metaforyki ilustracje nowoczesne i trudne (co mi nawet schlebia, choć to bzdura) i prace zostały odrzucone przez zarząd (dobra zasłona dymna, bo nie wiadomo kto to). Zażyczyłam zapłaty za dotychczasową pracę. Oczywiście nie zapłacono.
Piszę o tym , bo mam wrażenie, że kilka osób tak nabrano, żeby mieć ogólny pogląd i porównanie. Portfolio trudno niektórym czytać, ilustracja próbna właściwie nie wiadomo po co, a lody muszą się kręcić. Nigdy nie zaczynam pracy bez umowy, a tu dałam się nabrać jak dziecko. Uważajcie!
Agnieszka Kamińska

Agnieszka Kamińska Studio
graficzno-ilustrator
skie Zielone A

Temat: Problemy z płatnościami i nie tylko... czyli zmaganie z...

Usłyszeć od klienta który wisi nam (sporą) kasę: „Po co Pani brała kolejne zlecenia od nas wiedząc jak płacimy?” BEZCENNE :)...

Nie piszę "kto".... i nawet jeśli się niektórzy z Was domyślają o kogo mi chodzi (nie ja jedna z GL dla nich robiłam) to nie piszcie... po prostu chciałam się podzielić takim fajnym tekstem, który dziś usłyszałam...
Katarzyna S.

Katarzyna S. ilustratorka,
graficzka

Temat: Problemy z płatnościami i nie tylko... czyli zmaganie z...

Kilka postów wyżej Marek dobrze napisał.
Agnieszka Kamińska

Agnieszka Kamińska Studio
graficzno-ilustrator
skie Zielone A

Temat: Problemy z płatnościami i nie tylko... czyli zmaganie z...

Katarzyna S.:
Kilka postów wyżej Marek dobrze napisał.


tego się trzymam jako broni ostatecznej ;) "...pismo do klienta. Jeżeli należności nie będa uregulowane do dnia .... , zakłada sprawę w sądzie ... - ALE ! nie o odzyskanie zaległych pieniędzy - a o naruszenie prawa autorskiego , i bezprawne użytkowanie dzieła ( projektu). Sądy są już zaznajomione z takimi sytuacjami , i naliczają wielkie odsedki za każdy dzień naruszenia - zazwyczaj znaczne większe niż należność."



Wyślij zaproszenie do