Aga K.

Aga K. ilustrator

Temat: ilustracje " na próbę"

Ciekawa jestem jakie macie doświadczenia z rysowaniem "na próbę";-)Co jakiś czas dostaję propozycję przygotowania (oczywiście za darmo)ilustracji lub nawet serii ilustracji na konkretny temat do publikacji jaka jest przygotowywana w danym wydawnictwie. Taką samą propozycję dostaje w tym samym czasie kilku innych ilustratorów, wszyscy pracują za darmo..a wydawnictwo wybiera osobę, która dostanie projekt do zrobienia.Przy okazji ma trochę pomysłów zebranych od pozostałych osób, które nie wygrały "konkursu".
Przy ostatniej ofercie tego typu, napisałam do wydawnictwa, że moim zdaniem powinni płacić za takie zlecenie. Dostałam odpowiedź, że nikt poza mną nie zapytał o wynagrodzenie..więc wydawnictwo nie będzie zmieniać zasad i nie płaci za takie ilustracje.
Nie jestem pewna jak jest np z grafikami, ale wydaje mi się, że agencja reklamowa ma cennik na wstępne projekty..i płaci się za nie, nawet w wypadku, kiedy klient nie decyduje na złożenie ostatecznego zamówienia.

konto usunięte

Temat: ilustracje " na próbę"

Rysowanie "na próbe" jest jak najbardziej zwyczajem do usunięcia :)

Klient ma do dyspozycji portfolia i na podstawie nich powinien
wybrać styl wykonania, tak więc praca "na próbe" jest zbędna...
Tylko jak pozbyć się nawyku zleceniodawców prac "na próbe"?

No, a kwestia, że nikt nie pyta o wynagrodzenia przy pracach "na próbe", to już inna historia, która wygląda mniej więcej tak,
że wszyscy narzekają, a jak co do czego, to miękną, robią za pół darmo itd. itp.

konto usunięte

Temat: ilustracje " na próbę"

Popieram. W ten sposób można by spędzić całe życie rysując na próbę za figę z makiem, czekając aż komuś się coś spodoba. Zresztą nie ma się pewności, że nasze próbne prace nie zostaną wykorzystane bez naszej zgody, ot choćby za granicą...
Aneta D.

Aneta D. grafik designer,
ilustrator, ceramik
- Studio Grafiki i
I...

Temat: ilustracje " na próbę"

Paweł Walkowiak:
Popieram. W ten sposób można by spędzić całe życie rysując na próbę za figę z makiem, czekając aż komuś się coś spodoba. Zresztą nie ma się pewności, że nasze próbne prace nie zostaną wykorzystane bez naszej zgody, ot choćby za granicą...
Dokładnie. Dodatkowo prace na próbę pozwalają wydawcy/firmie zgromadzić pokaźną tekę rozmaitych pomysłów do danego tematu za free. Niestety, trzeba im odmawiać, uświadamiając, że to jest praca. Może kiedyś da się wypracować normalne zasady praca=płaca, choć polski rynek wydawniczy jest wyjątkowo odporny;(
Agata Matraś

Agata Matraś Ilustratorka,
rysowniczka,
freelancerka

Temat: ilustracje " na próbę"

Niektóre wydawnictwa płacą za próby. Np. Nowa Era. Byłam przyjemnie zdziwiona, gdy za trzy próbne rysunki zaproponowano mi wynagrodzenie. W swojej naiwności nawet o to nie zapytałam na wstępie, gdyż sądziłam, że to stały proceder, to całe "wypróbowywanie" twórców za friko. Tymczasem jest to dosyc niesprawiedliwe - moje próbne rysunki to mój czas i moje pomysły, których nikt mi nie zwróci.
Aga K.

Aga K. ilustrator

Temat: ilustracje " na próbę"

:-) może właśnie o to chodzi żeby ilustratorzy pytali o wynagrodzenie za ilustracje "na próbę". Kiedy ja to robię, zwykle słyszę, że wydawnictwa nie płacą za takie prace i jeśli chcę mieć szansę na pracę, muszę się podporządkować..tak jak pozostali ilustratorzy albo zrezygnować na wstępie.Chyba sami pozwalamy na takie praktyki.
Beata S.

Beata S. ilustrator Grafik
Dekorator

Temat: ilustracje " na próbę"

Na własnym przykładzie przekonałam się że to o czym piszecie to naprawdę powszechny proceder.... ale dzięki temu że przeczytałam Wasze wypowiedzi już wiem jak się zachować :) dziękuje

Temat: ilustracje " na próbę"

No cóż pierwsze i dość bolesne .jestem tutaj zarejestrowana od chwil parę ale wasze posty czytałam już wcześniej aby być bardziej zorientowaną w temacie wyceny ilustracji . do tej pory ilustrowałam tylko czasopisma dziecięce ale chciałam spróbować swoich sił w ilustracji książkowej.przysłano mi tekst z propozycją zrobienia oczywiście próbnych ilustracji , w mojej naiwności i wierze że wszyscy są uczciwi a tym bardziej wydawnictwo katolickie :-)) nie pytałam o wynagrodzenie . zabrałam się ambitnie , poświęciłam na to 3 dni od rana do nocy z przerwą na obiad , wysłałam i po jakimś czasie dostałam informację że po wstępnej analizie zakwalifikowałam się ale proszą o wycenę . znając stawki z ''mojego'' wydawnictwa zaproponowałam 150 zł brutto zaglądając najpierw tutaj i wiedząc że nie jest to górna granica,pomyślałam jednak że nie mam jeszcze doświadczenia więc nie będę przesadzała ale usłyszałam że mają tańsze oferty i z mojej rezygnują . tak więc pierwsze doświadczenie dość kosztowne w czasie który poświęciłam i bolesne . nauczka na przyszłość

konto usunięte

Temat: ilustracje " na próbę"

Myślę, że nawet dając rysunki "na próbę" należy zastrzec sobie w umowie ( która jest podstawą wszystkiego, uważam) stosowne zapisy. Stawka oczywiście do ustalenia, płatna czy nie, dodatkowo w razie niewykorzystania zastrzec należy zwrot rysunków w odpowiednim termninie oraz przypomnieć, że są zastrzeżone prawem prawem autorskim .
Przyjęło się stosowanie umów dopiero po akceptacji i dalszego wykorzystania prac, a wg mnie to jest błąd, bo nie chroni praw rysownikow. Niechby to się nazywalo nawet "Umowa przedwstępna". Jak uważacie, co jeszcze powinno być w takiej umowie zaznaczone, aby zabezpieczyć swoje interesy? Może wspólnie opracujemy na ogólny użytek taką umowę i damy do dyskusji na grupę np porad prawnych, praw autorskich, freelancerów. Spopularyzujemy ideę ;)...
Beata S.

Beata S. ilustrator Grafik
Dekorator

Temat: ilustracje " na próbę"

Uważam że to dobry pomysł, jak tylko będę umiała to pomogę ...
Marcin Południkiewicz

Marcin Południkiewicz Gotowy na wszystko.

Temat: ilustracje " na próbę"

Teraz już jestem całkowicie pewien, ze jednak należy zabezpieczać swoje prace w internecie.
Taki pracodawca mógłby ściągnąc i wykorzystać i nawet ilustracje na próbę wtedy przestałyby istnieć.
A ilustratorzy nadal by robili za darmo.
chyba prościej byłoby założyc strony autorskie i przed każdym wejściem byłby obowiązek płacenia, choćby to miał być 1$ albo 1€.
I np. 1000 odwiedzin to 1000$.
i każdy pracodawca musiałby zabulić a pracodawócw jest mnóstwo.
Potencjalni klienci też by płacili za samo patrzenie.
Na widok publiczny bez opłat wysawialo by się pracce, na których sie już zarobiło czyli sprzedało.
Przy obecnej konkurencji i kryzysie zapłacą wszystko byleby być zauważonymi.
:D
Za wejście do kina sie płaci, za wejście do teatru też, za płyty również.
Za wejście do muzeum również.
Nie wiem tylko jeszcze jak prawo ma się do takiego zarabiania.

konto usunięte

Temat: ilustracje " na próbę"

Po to artysta kompletuje przez całe swoje marne życie portfolio żeby nie musiał robić rysunków na próbę. Gdy, ktoś mnie prosił o rysunki na próbę kiedykolwiek to dziękowałem za współpracę na tym etapie. Dodam jeszcze, że poważniejsze projekty i zlecenia dostawałem właśnie na podstawie mojego portfolio.

Pzdr
Aneta D.

Aneta D. grafik designer,
ilustrator, ceramik
- Studio Grafiki i
I...

Temat: ilustracje " na próbę"

Przyjęło się stosowanie umów dopiero po akceptacji i dalszego wykorzystania prac, a wg mnie to jest błąd, bo nie chroni praw rysownikow. Niechby to się nazywalo nawet "Umowa przedwstępna". Jak uważacie, co jeszcze powinno być w takiej umowie zaznaczone, aby zabezpieczyć swoje interesy? Może wspólnie opracujemy na ogólny użytek taką umowę i damy do dyskusji na grupę np porad prawnych, praw autorskich, freelancerów. Spopularyzujemy ideę ;)...
myslę, że warto podjąc taką próbę

konto usunięte

Temat: ilustracje " na próbę"

Aneta D.:
Przyjęło się stosowanie umów dopiero po akceptacji i dalszego wykorzystania prac, a wg mnie to jest błąd, bo nie chroni praw rysownikow. Niechby to się nazywalo nawet "Umowa przedwstępna". Jak uważacie, co jeszcze powinno być w takiej umowie zaznaczone, aby zabezpieczyć swoje interesy? Może wspólnie opracujemy na ogólny użytek taką umowę i damy do dyskusji na grupę np porad prawnych, praw autorskich, freelancerów. Spopularyzujemy ideę ;)...
myslę, że warto podjąc taką próbę

Również z chęcią się do tego przyłączę.

konto usunięte

Temat: ilustracje " na próbę"

temat jest mi bliski, często zastanawialismy się nad tym jake sa możliwe rozwiązania
jednym z nich wydaje sie być osobista prezentacja produktu
czyli sytuacja w ktorej nie wysylamy nic droga elektroniczna, nie wystawiamy na serwerze tylko bierzemy komputer/wydruk i jedziemy to pokazac
korzysci sa też takie, że łatwiej jest na gorąco "sprzedać/obronić" projekt czy prace

oczywiscie nie zawsze da sie zastosowac ze wzgledu na odleglosci czasami dość potężne, ale jesli tylko sie da i czas pozowli powinno się to tak właśnie odbywać

:)
Irenka Czusz

Irenka Czusz design, ilustracja,
grafika użytkowa,
identyfikacja
wizua...

Temat: ilustracje " na próbę"

Aga Kowalska:
Ciekawa jestem jakie macie doświadczenia z rysowaniem "na próbę";-)Co jakiś czas dostaję propozycję przygotowania (oczywiście za darmo)ilustracji lub nawet serii ilustracji na konkretny temat do publikacji jaka jest przygotowywana w danym wydawnictwie. Taką samą propozycję dostaje w tym samym czasie kilku innych ilustratorów, wszyscy pracują za darmo..a wydawnictwo wybiera osobę, która dostanie projekt do zrobienia.Przy okazji ma trochę pomysłów zebranych od pozostałych osób, które nie wygrały "konkursu".
Przy ostatniej ofercie tego typu, napisałam do wydawnictwa, że moim zdaniem powinni płacić za takie zlecenie. Dostałam odpowiedź, że nikt poza mną nie zapytał o wynagrodzenie..więc wydawnictwo nie będzie zmieniać zasad i nie płaci za takie ilustracje.
Nie jestem pewna jak jest np z grafikami, ale wydaje mi się, że agencja reklamowa ma cennik na wstępne projekty..i płaci się za nie, nawet w wypadku, kiedy klient nie decyduje na złożenie ostatecznego zamówienia.
Tego, czy byłaś jedyna nie dowiesz się. Żaden ceniący się ilustrator, rysownik, czy komiksiarz nie bierze takich ofert. Wydawnictwa, może nie wszystkie, ale większość, biorą tam gdzie darmo dają i mamy to co widzimy. Ilustrator portfolio mieć powinien! Jak się komu podoba styl, kreska itp. to zamawia i płaci, a jak nie to na drzewo. Ludzie, nie dajmy się otumanić. Uczmy się od reszty cywilizowanego świata. Szanujmy własną twórczość. Prawo autorskie znać musimy dbać o jego przestrzeganie, cenniki ustalać realne. Inaczej nigdy nie wyedukujemy naciągaczy i nie wyrobimy sobie pozycji.

konto usunięte

Temat: ilustracje " na próbę"

a ja wlasnie ostatnio zbanowalem takie probne zleconko. bez sensu. i piszesz im ze bez pieniedzy nic nie ma a oni caly czas, prosimy o przedstawienie probnych projektow i tak w kolko kilka mejli, az wrazenei rozmowy z maszyna sie wytwarza :P

konto usunięte

Temat: ilustracje " na próbę"

SAGA D.:
Myślę, że nawet dając rysunki "na próbę" należy zastrzec sobie w umowie ( która jest podstawą wszystkiego, uważam) stosowne zapisy. Stawka oczywiście do ustalenia, płatna czy nie, dodatkowo w razie niewykorzystania zastrzec należy zwrot rysunków w odpowiednim termninie oraz przypomnieć, że są zastrzeżone prawem prawem autorskim .
Przyjęło się stosowanie umów dopiero po akceptacji i dalszego wykorzystania prac, a wg mnie to jest błąd, bo nie chroni praw rysownikow. Niechby to się nazywalo nawet "Umowa przedwstępna". Jak uważacie, co jeszcze powinno być w takiej umowie zaznaczone, aby zabezpieczyć swoje interesy? Może wspólnie opracujemy na ogólny użytek taką umowę i damy do dyskusji na grupę np porad prawnych, praw autorskich, freelancerów. Spopularyzujemy ideę ;)...

Myślę,że to bardzo dobry pomysł!W grupie siła im więcej
ilustratorów/komiksiarzy/grafików będzie stawiało taki warunek
tym szybciej potencjalni pracodawcy zaczną liczyć się z nami!

Jeżeli nie zaczniemy się stawiać nikt inny za nas tego nie zrobi
i będzie jak jest -praca charytatywna!!!

konto usunięte

Temat: ilustracje " na próbę"

Jeżeli nie zaczniemy się stawiać nikt inny za nas tego nie zrobi
i będzie jak jest -praca charytatywna!!!

Z innej paki: wolontariusze też podpisują umowy - wówczas na okres takiej pracy masz ubezpiecznie. Tylko wynagrodzenia nie dostają za pracę. Przynajmniej ja tak miałam ale prawdą jest że nie jako grafik.
A jak podchodzicie do tematu "proszę przedstawić mi kilka propozycji"? Negocjujecie że wolelibyście jedną przedstawić ale mieć dobry brief czy robicie te kilka prac z myślą że nawet jak czegoś nie wybierze klient to może trafić do pf?Anna P. edytował(a) ten post dnia 04.07.09 o godzinie 10:45

konto usunięte

Temat: ilustracje " na próbę"

Z innej paki:
Podstawa to portfolio i tylko portfolio o żadnych próbach nie ma mowy.Polecam przeczytanie powyższych opinii w celu zgłębienia tematu.
Jeżeli chodzi o jakieś działanie w celu uzgodnienia/uchwalenia postulatu to chyba skończyło się na refleksjach jak można zauważyć
po datach rozmówców.

Następna dyskusja:

Ilustracje do gazety




Wyślij zaproszenie do