Adam Czarnowski

Adam Czarnowski specjalista ds.
organizacji i
zarządzania,
Miejskie Przed...

Temat: Ulubiony wiersz...

*** (jest cała ziemia samotności)

jest cała ziemia samotności
i tylko jedna grudka Twojego uśmiechu

jest całe morze samotności
twoja tkliwość nad nim jak zagubiony ptak

jest całe niebo samotności
i tylko jeden w nim anioł
o skrzydłach nieważkich jak twoje słowa

Dla mnie to najcudowniejszy wiersz... Jest związany z osobą (zjawiskowo piękną), którą kiedyś bardzo, bardzo kochałem...

Temat: Ulubiony wiersz...

kto pomalował twoje policzki
że płoną
to świt ubarwił moje policzki
czerwono
a kto pociemnił twoje źrenice
że gasną
to zmierzch pociemnił moje źrenice
jasne
a kto ci oddech zatrzymał w krtani
o miły
twoje to usta i twoje ręce
sprawiły

Halina Poswiatowska

piekny :))))

konto usunięte

Temat: Ulubiony wiersz...

"Chcę pisać o tobie
twoim imieniem wesprzeć skrzywiony płot
zmarzłą czereśnię
o twoich ustach
składać strofy wygięte
o twoich rzęsach kłamać że ciemne
chcę
wplątać palce w twoje włosy
znaleźć wgłębienie w szyi
gdzie stłumionym szeptem
serce zaprzecza ustom
chcę
twoje imię z gwiazdami zmieszać
z krwią
być w tobie
nie być z tobą
zniknąć
jak kropla deszczu którą wchłonęła noc"

Uwielbiam...

Temat: Ulubiony wiersz...

Odkąd cię poznałam, noszę w kieszeni szminkę, to jest bardzo głupie nosić szminkę w kieszeni, gdy ty patrzysz na mnie tak poważnie, jakbyś w moich oczach widział gotycki kościół. A ja nie jestem żadną świątynią, tylko lasem i łąką - drżeniem liści, które garną się do twoich rąk. Tam z tyłu szumi potok, to jest czas, który ucieka, a ty pozwalasz mu przepływać przez palce i nie chcesz schwytać czasu. I kiedy cię żegnam, moje umalowane wargi pozostają nie tknięte, a ja i tak noszę szminkę w kieszeni, odkąd wiem, że masz bardzo piękne usta.

boskie.

konto usunięte

Temat: Ulubiony wiersz...

odkąd ptaki odfrunęły z moich snów
i gwiazdy zgasły
nie wiem jak nazwać
strach śmierć i miłość

przyglądam się dłoniom
bezradne
oplatają jedna drugą
i moje usta milczą

bezimienne
wyrasta nade mną niebo

i coraz bliższa
bez imienia
ziemia rozkwita

konto usunięte

Temat: Ulubiony wiersz...

Boże mój zmiłuj się nade mną
czemu stworzyłeś mnie na niepodobieństwo
twardych kamieni

pełna jestem twoich tajemnic
wodę zmieniam w wino pragnienia
wino - zmieniam w płomień krwi

Boże mojego bólu
atłasowym oddechem wymość
puste gniazdo mojego serca

lekko - żeby nie pognieść skrzydeł
tchnij we mnie ptaka
o głosie srebrnym z tkliwości

Temat: Ulubiony wiersz...

*** Uśmiecham się

Uśmiecham się do ciebie. Czym jest uśmiech? Światłem przez gwiazdę posłanym gwieździe. Zapachem który trawy wiąże w brzęczącą łąkę. Łagodny kolor zieleni kolor moich oczu wplątał się w twoje palce. Trzymasz w ręce rozszeptane ciało łąki. Trawa cierpkim wąskim kształtem opowiada o moich oczach patrzących nieskończenie. Uśmiechasz się do mnie.

Temat: Ulubiony wiersz...

* * *
szukam cie w miekkim futrze kota
w kroplach deszczu
w sztachetach
opierm sie o dobry plot
i zasnuta sloncem
- mucha w sieci pajeczej-
czekam

***
wiedzą o nim
moje nabrzmiałe piersi
pocałunkiem obudzone o zmroku

ramię draśnięte
pamięć
drzemiąca w zagłębieniu dłoni

we wnętrzu moim
okwitł
jak kolczasty krzak głogu

zmarznięte ptaki
moich nocy
sfrunęły wszystkie
jedząAneta M. edytował(a) ten post dnia 09.05.10 o godzinie 22:39

Temat: Ulubiony wiersz...

* * *
czy świat umrze trochę
kiedy ja umrę

patrzę
ubrany w lisi kołnierz
idzie świat

nigdy nie myślałam
że jestem
włosem w jego futrze

zawsze byłam tu
on – tam

a jednak
miło jest pomyśleć
że świat umrze trochę
kiedy ja umręAneta M. edytował(a) ten post dnia 20.06.10 o godzinie 22:27

konto usunięte

Temat: Ulubiony wiersz...

***

nie potrafię być tylko człowiekiem
jest we mnie spłoszona mysz
i łasica węsząca zapach krwi
i przestrach i pościg
porosłe włosem mięso
i myśl

nie umiem być tylko drzewem
wytrwały wzrost nie jest moim jedynym
celem
ani tężenie konarów
ani owoc
ani kwiat

ciekawością nacięłam korę
oszlifowałam zastygłe żywiczne krople
żywą tkankę zamieniam codziennie
na świecące próchno słów

słowami
skarżę się z moich udręczeń
jak gdyby liryka była kluczem
którym można by otworzyć
zatrzaśnięty przed wiekami raj

- Halina Poświatowska.

konto usunięte

Temat: Ulubiony wiersz...

* * *

śmierć

mędrzec
wpatrzony w twoją smutną twarz
białą
nic nie wie o tobie
oprócz tego
że unicestwiasz ciało
rozsypujesz ciało
hojnie
wzbogacasz pyłem wiatr
kiedy cię poją kadzidłem
obiecujesz odejść
niechętnie
snujesz się przez kościół
wzdłuż
smugą kadzidelnego dymu
oni myślą że ciebie nie ma
jesteś
jesteś
bo jakżeby inaczej
można było nie żyć
dla przyrodnika
jesteś zagadką jak życie
dla fizyka
przeistoczeniem materii
dla wierzącego
przejściem do innego bytu
dla nas cierpiących
wyzwoleniem

- Halina Poświatowska.

Temat: Ulubiony wiersz...

....Chciałabym przezyc jeszcze jedno lub nawet dwa życia
zeby móc Cię zobaczyc...

co wicej mozna powiedziec

Temat: Ulubiony wiersz...

...Życie zostan, umrę jeśli odejdziesz...

........

konto usunięte

Temat: Ulubiony wiersz...

* * *

odłamałam gałąź miłości
umarłą pochowałam w ziemi
i spójrz
mój ogród rozkwitł

nie można zabić miłości

jeśli ją w ziemi pogrzebiesz
odrasta
jeśli w powietrze rzucisz
liścieje skrzydłami
jeśli w wodę
skrzelą błyska
jeśli w noc
świeci

więc ją pogrzebać chciałam w moim sercu
ale serce miłości mojej było domem
moje serce otwarło swoje drzwi sercowe
i rozdzwoniło śpiewem swoje sercowe ściany
moje serce tańczyło na wierzchołkach palców

więc pogrzebałam moją miłość w głowie
i pytali ludzie
dlaczego moja głowa ma kształt kwiatu
i dlaczego moje oczy świecą jak dwie gwiazdy
i dlaczego moje wargi czerwieńsze są niż świt

chwyciłam miłość aby ją połamać
lecz giętka była oplotła mi ręce
i moje ręce związane miłością
pytają ludzie czyim jestem więźniem

- Halina Poświatowska.

Temat: Ulubiony wiersz...

Poprzez uśmiech
do mnie przyjdziesz
przygryzłszy wargi
gdy już spłoniesz
w zielonym ogniu książek

moje ręce
przytulą cię
okrytego
kurzem dróg których nie przeszedłeś

ciemne tajemnice istnień
wypijesz z moich ust

i na moim ramieniu
wyliczysz
ile jest nieskończoność mnożona przez wieczność

liczydłem znakomitym
będą niepoliczone włosy

piersi - złote połowy
ziemi która jest twoim domem
i ulice wszechświatów
po których idziesz lekko
moje nogi przed tobą

tak będziesz zgarniał wiedzę
nieprzebraną zamkniętą
w rytmie mojej tańczącej krwi

Temat: Ulubiony wiersz...

na dziś wiersz...

ja minę
ty miniesz
on minie
mijamy
mijajmy
woda liście umyła olszynie

nad wodą
olszyna
czerwona
zmarzła moknie
mijam
mijasz
mija
a zawsze tak samotnie

minąłeś
minęłam
już nas nie ma
a ten szum wyżej
to wiatr
on tak będzie jeszcze wieczność wiał

nad nami
nad wodą
nad ziemią

konto usunięte

Temat: Ulubiony wiersz...

* * *

chcę pisać o tobie
twoim imieniem wesprzeć skrzywiony płot
zmarzłą czereśnię
w twoich ustach
składać strofy wygięte
o twoich rzęsach kłamać że czarne
chcę
wplątać palce w twoje włosy
znaleźć wgłębienie na szyi
gdzie stłumionym szeptem
serce zaprzecza ustom
chcę
twoje imię z gwiazdami zmieszać
z krwią
być w tobie
nie być z tobą
zniknąć
jak kropla deszczu którą wchłonęła noc

- /Halina Poświatowska/.
Joanna Kulik

Joanna Kulik logopeda spec.
neurologopeda,
terapeuta ręki,
trener graf...

Temat: Ulubiony wiersz...

mój naj:

bez ciebie
jak bez uśmiechu
niebo pochmurnieje
słońce
wstaje tak wolno
przeciera oczy
zaspanymi dłońmi
dzień -

w trawie
przebudzony motyl
prostuje skrzydła
za chwilę
rozbłysną
zawirują najczystszą abstrakcją
kolory kolory kolory

szeptem
modlę się do uśpionego nieba
o zwykły chleb miłości

konto usunięte

Temat: Ulubiony wiersz...

* * *

żeby napisać o tych różach
spieszyłam się nieskończenie
żeby nim umrą napisać
stałam przyciskając do szyby palce

patrzyłam na ich śmierć
one krwawiły
skarżyły się kolorem
i tylko
więdły
patrzyłam na ich śmierć
w agonii róż
przeglądam usta

a gdy skurczone zgasłe
przywarły obco do siebie
odeszłam
wciskając paznokcie w palce
odeszłam
w inną śmierć

- /Halina Poświatowska/.

Temat: Ulubiony wiersz...

wczoraj pisałam wiersze
tak jak dziś rozdaję pocałunki
moje pocałunki potaniały
wiersze są coraz rzadsze

wiersze piszę już tylko wtedy
kiedy zrani mnie kolor kwiatu
albo kiedy nietoperz
w nocnym przelocie
dotknie mojego policzka

całuję o każdej porze roku
całuję przygodnie spotkanych
studentów lekarzy poetów

oni potem piszą o tym wiersze
tak jak ja rozdaję pocałunki
garściami
bezmyślnie
pośpiesznie

Następna dyskusja:

Ulubiony wiersz?




Wyślij zaproszenie do