Dorota Magdalena S.

Dorota Magdalena S. psycholog, filolog
rosyjski

Temat: Co to jest szczęście?...;)

Nie chciałabym, zeby zabrzmiało jak u Tatarkiewicza ale czytając nasze forum, mam wrażenie, że dla większosci z nas jet to kwestia jakiejs szczęśliwej chwili wywołanej przyjemnymi okolicznościami bądź pomyślnym zdarzeniem.
A w szerszym wymiarze? dlaczego uważacie sie za ludzi szczęśliwych bądź nieszczęśliwych?I czy to jest constans czy się zmienia?
Od czego to Wasze samopoczucie zależy?

Temat: Co to jest szczęście?...;)

dla mnie właśnie te małe drobne przyjemności składają się na moje szczęście. Pewnie, że mogłabym - nie wiem - mieć żal do życia, że nie mam tego, tamtego. A jednak cieszę się, że życie daje mi różne "bonusy" i staram się to widzieć, żeby pamiętać o tym, kiedy dorwie mnie dół.
Nie wiem czy pamiętacie (pewnie faceci w życiu tego nie czytali:) taką ksiązkę "Polyanna" - w dzieciństwie sądziłam, że ta Polyanna jest tak naiwna, że się niedobrze robi, a teraz myślę, że taki optymizm czasem wbrew wszystkiemu przenosi się na innych.
Czego wszystkim przy okazji świąt i nie tylko życzę
:))
Adam Dariusz Świderski

Adam Dariusz Świderski Deputy Sales
Director, HBO POLSKA

Temat: Co to jest szczęście?...;)

Gdzieś , już nie pamiętam gdzie przeczytałem wzór na to jak być szczęśliwym.
Otóż trzeba podzielić nasz świat na:
1.wydarzenia/rzeczy na które nie mamy wpływu
2.wydarzenia/rzeczy na które mamy wpływ.
te z grupy 1. "olewamy".
Te z grupy 2. - zaczynamy działać tak, aby zmienić je na takie jakie chcemy.

Przyznaję, że to skuteczne.
I kiedy się o tym pamięta, można zmienić swoje podejście do wielu spraw, i jak to się mówi: "wziąć diabła za rogi" z pełną satysfakcją.
Dorota Magdalena S.

Dorota Magdalena S. psycholog, filolog
rosyjski

Temat: Co to jest szczęście?...;)

[author]Adam Dariusz
Anna Pakulska

Anna Pakulska Szkolenia, doradztwo
personalne

Temat: Co to jest szczęście?...;)

Dorota S.:
[author]Adam Dariusz
Dorota Magdalena S.

Dorota Magdalena S. psycholog, filolog
rosyjski

Temat: Co to jest szczęście?...;)

Anna P.:

A gdzie tu widzisz ograniczenia?
A co do szczęścia mają specjaliści od pozytywnego my ślenia, jeśli coś takiego wogóle istnieje?
A czy w byciu szczęśliwym przeszkadza rozkoszowanie się chwilą?
Czy nie właśnie to składa się na poczucie szczęścia?

Naprawdę nie wiesz na co masz wpływ, a na co nie??? Nie wiem, czy przeciętnie inteligentny człowiek może mieć z tym problem :-)
Czyzbym uraziła Twoją inteligencję?... mimo wszystko cieszę się, że czasem okazuje sie, ze jednak mam wpływ na cos, na co pozornie go nie miałam.
W byciu szczęsliwym nie przeszkadza rozkoszowanie sie chwilą, nie przeszkadza w nim również patrzenie na życie bardziej długodystansowo.
Anna Pakulska

Anna Pakulska Szkolenia, doradztwo
personalne

Temat: Co to jest szczęście?...;)

Ależ nie uraziłaś mnie, jeśli wywołałam takie wrażenie, to przepraszam, bo musiałam najpierw Ciebie urazić, a nie to było moim celem. A mojej inteligencji nie da sie urazić, bo coś takiego nie istnieje :-)

Po prostu - weszłam na to forum, bo tytuł był wymarzony dla mnie - bezdennie szczęśliwej istoty (mam taki feler w mózgu w miejsce inteligencji). A tu czytam jak "od czapy" (według mnie, pamiętaj, że nie mam inteligencji)toczysz filozoficzną dysputę z bardzo według mnie rozsądną maksymą przytoczoną przez Adama. I tak poleciało....
Anna Pakulska

Anna Pakulska Szkolenia, doradztwo
personalne

Temat: Co to jest szczęście?...;)

A, i jeszcze jedno - dla mnie szczęście to nie samopoczucie.
(jakąś wenę mam...)
Dorota Magdalena S.

Dorota Magdalena S. psycholog, filolog
rosyjski

Temat: Co to jest szczęście?...;)

Anna P.:
Ależ nie uraziłaś mnie, jeśli wywołałam takie wrażenie, to przepraszam, bo musiałam najpierw Ciebie urazić, a nie to było moim celem. A mojej inteligencji nie da sie urazić, bo coś takiego nie istnieje :-)

Po prostu - weszłam na to forum, bo tytuł był wymarzony dla mnie - bezdennie szczęśliwej istoty (mam taki feler w mózgu w miejsce inteligencji). A tu czytam jak "od czapy" (według mnie, pamiętaj, że nie mam inteligencji)toczysz filozoficzną dysputę z bardzo według mnie rozsądną maksymą przytoczoną przez Adama. I tak poleciało....
No to tez przepraszam, dzisiaj wszyscy coś nerwowi- już jestem rozdrażniona...własnie tak jest jak ludzie nie liczą się z innymi a potem ktos postronny dostaje po głowie...
Ale z tym wpływem to dla mnie nie jest takie oczywiste jak dla Ciebie. Irytują mnie osoby, które lansują wyswiechtane hasełka w amerykańskim stylu na temat nieograniczonego wpływu na swoje życie (chcieć to móc), inni znowu twierdzą (moze sie do nich zaliczasz), że dokładnie wiadomo, na co ma sie wpływ a na co nie.Jakos mi sie to nie podoba.
Dorota Magdalena S.

Dorota Magdalena S. psycholog, filolog
rosyjski

Temat: Co to jest szczęście?...;)

Cały dzien nawala mi GL...chyba nadmiar weny...
Anna Pakulska

Anna Pakulska Szkolenia, doradztwo
personalne

Temat: Co to jest szczęście?...;)

No właśnie dlatego podoba mi się teza Adama, która świadczy o zdrowym stosunku: 1. są rzeczy, na które nie mam wpływu - więc nie zajmuję się nimi (czytaj: nie unieszczęśliwiają mnie)
2. są takie, na które mam wpływ i tymi się cieszę (czytaj: cieszę się, doceniam, jestem szczęśliwy).
Ot i wszystko, szczęście całe!
Dorota Magdalena S.

Dorota Magdalena S. psycholog, filolog
rosyjski

Temat: Co to jest szczęście?...;)

Anna P.:
No właśnie dlatego podoba mi się teza Adama, która świadczy o zdrowym stosunku: 1. są rzeczy, na które nie mam wpływu - więc nie zajmuję się nimi (czytaj: nie unieszczęśliwiają mnie)
2. są takie, na które mam wpływ i tymi się cieszę (czytaj: cieszę się, doceniam, jestem szczęśliwy).
Ot i wszystko, szczęście całe!
I zawsze to wiesz?...No to może niepotrzebnie komplikuję sobie rzeczywistość.

Ale mam wrazenie, ze wokół szczęscie składa się z jakichs marketingowych hasel w rodzaju "wszystko zalezy tylko od ciebie" albo "chciec to móc"... Zwykle ich autorom chodzi tylko o manipulowanie kims a nie o naświetlenie problemu.
no bo jak można mówic komuś, kto z czyms sie boryka, że wszystko zalezy tylko od niego...moze z tego sie bierze to, że juz sama czasem nie wiem, na co mam wplyw a na co go nie mam...
Ale jednak ciesze sie, jak odkrywam, że mam go wiecej niz mi sie zdawało;)Dorota Szczygieł edytował(a) ten post dnia 17.04.07 o godzinie 22:53
Anna Pakulska

Anna Pakulska Szkolenia, doradztwo
personalne

Temat: Co to jest szczęście?...;)

Dorota S.:
Anna P.:
No właśnie dlatego podoba mi się teza Adama, która świadczy o zdrowym stosunku: 1. są rzeczy, na które nie mam wpływu - więc nie zajmuję się nimi (czytaj: nie unieszczęśliwiają mnie)
2. są takie, na które mam wpływ i tymi się cieszę (czytaj: cieszę się, doceniam, jestem szczęśliwy).
Ot i wszystko, szczęście całe!
I zawsze to wiesz?...No to może niepotrzebnie komplikuję sobie rzeczywistość.

Ale mam wrazenie, ze wokół szczęscie składa się z jakichs marketingowych hasel w rodzaju "wszystko zalezy tylko od ciebie" albo "chciec to móc"... Zwykle ich autorom chodzi tylko o manipulowanie kims a nie o naświetlenie problemu.
no bo jak można mówic komuś, kto z czyms sie boryka, że wszystko zalezy tylko od niego...moze z tego sie bierze to, że juz sama czasem nie wiem, na co mam wplyw a na co go nie mam...
Ale jednak ciesze sie, jak odkrywam, że mam go wiecej niz mi sie zdawało;)Dorota Szczygieł edytował(a) ten post dnia 17.04.07 o godzinie 22:53


Daję sobie "więcej luzu", nie szarpię się, bo jak się szarpię, to znak, że jest to rzecz, na którą nie mam wpływu i odpuszczam - od razu szczęśliwieję!!!
Szczęśliwych snów, Doroto :-)
Dorota Magdalena S.

Dorota Magdalena S. psycholog, filolog
rosyjski

Temat: Co to jest szczęście?...;)

Anna P.:
>


Daję sobie "więcej luzu", nie szarpię się, bo jak się szarpię, to znak, że jest to rzecz, na którą nie mam wpływu i odpuszczam - od razu szczęśliwieję!!!
Szczęśliwych snów, Doroto :-)
A wiesz, że to chyba dobra metoda...szarpanie sie to dobre dla wyczynowców albo tych, którzy uważają , że tzreba sie zmgagac z życiem...a wtedy "w międzyczasie" ucieka cos cennego...
Swoją drogą, dawno mi sie nic nie śniło;)...Dorota Szczygieł edytował(a) ten post dnia 17.04.07 o godzinie 23:04

konto usunięte

Temat: Co to jest szczęście?...;)

Największe Szczęście to Dać Poczucie Szczęścia Drugiemu Człowiekowi !!

konto usunięte

Temat: Co to jest szczęście?...;)

Marzenna M.:
Największe Szczęście to Dać Poczucie Szczęścia Drugiemu Człowiekowi !!


podpisuję się pod tym :D
Mariola H.

Mariola H. ekspert ds
transportu
międzynarodowego

Temat: Co to jest szczęście?...;)

a może to tak,ze szczęście jest w nas samych,im wićej go dajesz innym ,tym bardziej czujesz się szczęśliwym...Pozdrawiam.

konto usunięte

Temat: Co to jest szczęście?...;)

to jest to !!
... i nie znam większego Szczęścia !! :)
Dorota Magdalena S.

Dorota Magdalena S. psycholog, filolog
rosyjski

Temat: Co to jest szczęście?...;)

Marzenna M.:
to jest to !!
... i nie znam większego Szczęścia !! :)
A masz swój sposób na dawanie szczęścia innym?

Temat: Co to jest szczęście?...;)

staram się (róznie to bywa) posępować wobec innych tak jakbym chciała, żeby postępowali wobec mnie inni i NIE robić innym tego czego nie chciałabym sama doświadczyc.



Wyślij zaproszenie do