Krzysztof Baczyński

Krzysztof Baczyński Kierowca własna
działalność
18 lat pr...

Temat: czy to już koniec??

W wieku 40 lat po 15 latach przepracowanych w charakteże kierowcy międzynarodowego, mając już dość ciągłej rozłąki z najbliższymi za coraz to mniejsze wynagrodzenie, postanowiłem poszukać nowej pracy. Logicznym wydawało mi się szukanie zajęcia w branży którą znam(nie boję się wyzwań lecz mamy take czasy że pracodawcy niechętnie patrzą na osoby "przyuczające"się do danego stanowiska).Jakież było moje zdziwienie (no w zasadzie do dziś jestem zadziwiony)od 4 miesięcy wysłałem niezliczoną ilość swoich ofert na wszystkie ogłoszenia które można by podciągnąć pod mój profil zawodowy(we wszystkich znanych mi portalach"praca")odbyłem 1 słownie jedną rozmowę kwalifikacyjną na której zaproponowano mi pracę 50km od miejsca zamieszkania za okolo 1700pln.
Chciałbym poznać wasze opinie na temat :Czy 40 letni człowiek bez większego przygotowania zawodowego który chce zmienić pracę jest skazany na niebyt? Oczywiście pracę pozwalającą na godziwe życie mnie i mojej rodzinie. W tej chwili w celu większej skutecznoiści poszukiwań pracuję w firmie krajowej, lecz widzę że nie pozostaje żadne rozwiązanie oprócz wyjazdu za granicę.(W krajowych firmach poszukuje się w/g mnie 20/paro letnich absolwentów z wieloletnią praktyką znajomością języków za około 1500pln /mieś).



Krzysztof Baczyński edytował(a) ten post dnia 27.07.06 o godzinie 13:37

konto usunięte

Temat: czy to już koniec??

Witam Serdecznie. Mam 27 lat, wyższe wykształcenie (juz prawie mgr Informatyk, inż. Informatyk, Technik Elektronik, Technik Informatyk, Mechanik Maszyn i Urządzeń Górnictwa Odkrywkowego), od kilkunastu mięsiecy zalewam rynek swoimi CV-kami LM-ami przez Internet i bezpośrednio, w moim miescie bardzo trudno znaleźć coś na stałe, no chociażby na rok. Nie chciałbym przeprowadzac sie do Warszawy czy Poznania gdzie są większe szanse, jednak w końcu będę musiał. Nie mysle jeszcze o zagranicy.
"Czy 40 letni człowiek bez większego przygotowania zawodowego który chce zmienić pracę jest skazany na niebyt?"
Wydaje mi sie na dzien dzisiejszy biorąc pod uwagę nasz aktualny polski rynek z ofertami pracy że TAK, co nie znaczy jednak ze nie nalezy probowac. Tak dla przykladu, mam kolege który jest mechanikiem samochodowym, zna się lepiej na Informatyce niż nie jeden absolwent wyższej uczelni, w tym zawodzie wlasnie pracuje. Ofert dla kierowców na naszym rynku jest sporo, jednak nie liczyłbym na dobre zarobki, znaleźć jakąkolwiek pracę jest ciężko (zalezne od miasta), nie mowiąc już o przyzwoitych dochodach.
Jeśli mogę cos zasugerowac proponuje sie rozejrzec po firmach typu DHL, czasy teraz mamy dziwne, nie liczylbym na zarobki przekraczajace 2 tys. PLN netto.
Sławomir Bożenta

Sławomir Bożenta Menadżer ....

Temat: czy to już koniec??

Podam swój przykład. Ostrzegam bedzie duzo czytania. Też zbliżam się do 40 a dokładnie mam 38 lat. Od samego początku swojej kariery zawodowej ( poza pierwszą pracą ) zarządzam ludzmi jako kierownik średniego ( a może niższego ) szczebla. Rózne koleje losu rzuciły mnie do pewnej firmy nie bedę pisał jakiej z wiadomych względów. To było na początku 2005 roku. Wytrzymałem tam 7 miesięcy. Mobbing jaki mnie tam spotkał zweryfikował wszystkie moje dotychczasowe poglądy na temat młodych i ambitnych w cudzysłowiu oczywiście. Mimo ,że jestem odporny na stres nie wytrzymałem i na jednej z comiesięcznych odpraw u mojej szefowej delikatnie mówiąc powiedziałem troszkę za dużo. Od roku szukam pracy. Jestem facetem z bogatym i bardzo dużym doświadczeniem i na dodatek ( takie do mnie docierały głosy ) z tkz. podejściem do ludzi. I co z tego !!!! Przez rok załałem rynek ofertami . Dramat. Nie wiem kogo teraz szukają pracodawcy. Nie jestem stary do emerytury mi daleko , a doświadczeniem , obyciem jestem w stanie " zjeść " niejednego absolwenta dobrej uczelni. Tutaj pojawia się pytanie : kto zarobi dla firmy więcej - młody nieopierzony i nawet ambitny szczeniak , który po roku wyfrunie do innej firmy , czy taki ktoś jak ja .........? Sytuacja jest odwócona do góry nogami. Rozumiem , że młodzi ludzie po studiach powinni mieć pracę . To jest oczywiste ! Ale czy w firmach nie powinni ich wprowadzać do zawodu tacy jak ja ???? W pewnym momencie trafiłem do firmy gdzie byli sami młodzi ludzie. Bardzo młodzi. Nie mieli pojęcia o zarządzaniu chociaż skończyli odpowiednie kierunki. Teoretycznie byli przygotowani rewelacyjnie , jednak w zetknięciu z rzeczywistością kompletnie się pogubili. To nie była ich wina. Teoria i praktyka nie zawsze idą w parze. Nikt im nie pomógł , miotali się i w końcu ............wiadomo co się stało. Czytając ogłoszenia zawsze zastanawiam się co to znaczy " jeżeli chcesz pracować w młodym zespole " i dochodzę do jednego wniosku - jeżeli chcesz brać udział w wyścigu szczurów . Tylko te szury zle konczą . Więc apel do pracodawców jeżeli to przeczytają : Twórzcie mieszankę rutyny z młodością !!!


Sławomir Bożenta edytował(a) ten post dnia 28.07.06 o godzinie 00:09
Marcin B.

Marcin B. Trybik ;)

Temat: czy to już koniec??

W krajowych firmach poszukuje się w/g mnie 20/paro letnich absolwentów z wieloletnią praktyką znajomością języków za około 1500pln /mieś


Zgadza się!
Ale powiedz mi gdzie znajdziesz absolwenta z kilkuletnią praktyką? Nawet jakby był bardzo ambitny i studiował jakiś zlewczy kierunek to maks 4 lata doświadczenia i to jeszcze nie powiedziane że w jednym fachu :( Ogólnie rzecz biorą polski rynek pracy jest dziwny, bo jeśli chodzi o zachód to stawia się na młodych i to kilku kilkunastu pod wodzą takich jak Wy 35, 40 latków, którzy wiedzą co i jak. A w Polsce jest zupełnie inaczej :/ Zatrudnić kilkunastu młodych dać im zadanie na 3 miechy bez wsparacia innych, jak zrobią to ok, kasa będzie dla firmy i rozwój dalej a jak nie to wylot i nowych za to 1200zł netto :/ Oczywiście to jakiś sposób ale jak dla mnie bezsensu :/ Jakbym miał własną firmę to wiadomo na początek potrzeba specjalistów, a później absolwentów do pomocy, nabieranie wprawy w fachu, może i rozbudowania o inne jakieś nowe doświadczenia, co młoda krew to młoda :) Ale w Polsce nie ma tak i chyba nie zanosi się na szybką zmianę :/ Dlatego wielu zmyka za granice i tam tyrając 1rok na zmywaku, czy innych takich załapuję język na poziomie swobodnej komunikacji i później szuka pracy w swoim fachu i o dziwo wychodzą 100 razy lepiej niż tacy co pracują tutaj za 1200zł przez najbliższe 5 lat :/

Ehhhh
Dziwny jest ten świat :) a raczej ta Polska :)
Krzysztof Baczyński

Krzysztof Baczyński Kierowca własna
działalność
18 lat pr...

Temat: czy to już koniec??

Myślę że temat jest jak rzeka. Można by długo dyskutować i mam dużą nadzieję na to że ten portal powstał dla ludzi którzy czegoś jeszcze chcą od życia i jak to rozumiem mają możliwość pomóc innym. Z tego co rozumiem mozna liczyć na pewne poparcie coś jak by "po znajomości"w poszukiwaniu pracy. Skoro już sie duskusja zaczęła nie będę otwierał nowego tematu. Mam prośbę jeżeli ktoś kto to czyta ma znajomego który szuka odpowiedzialnej osoby do pracy w logistyce spedycji, jeżeli ktoś na kogoś kto np.jest odpowiedzialny za nabor do pracy w ciekawych przedsięwzięciach(np. słyszałem że powstaje coś jakby team sportowy firmy Diverse może tam poszukują kogoś nie banalnego z prawem jazdy wyrzszej kategorii??Na pewno w przygotowaniach do rajdu Paryż Daakar potrzebni są zawodowi kierowcy i napewno tam się dostać można tylko "po znajomości", może jakaś firma kupuje samochód ciężarowy do prezentacji albo do transportu swoich towarów i poszukuje kogoś ciekawego na pracownika?)
Polecam się pamięci i służę pomocą w rozwiązywaniu probleblemów transportowych nawet prywatnych czlonków forum.


Krzysztof Baczyński edytował(a) ten post dnia 30.07.06 o godzinie 17:30

Temat: czy to już koniec??

a może własny biznes???
Krzysztof Baczyński

Krzysztof Baczyński Kierowca własna
działalność
18 lat pr...

Temat: czy to już koniec??

No oczywiście własny biznes jak najbardziej, największy problem z dziedziną-w tej którą znam i jestem na bieżąco w tej chwili ooolbrzymie pieniądze do zainwestowania. Tylko po to żeby konkurować z nieuczciwymi i stosującymi dumpingowe metody zagranicznymi przewoźnikami. W czymś nowym niestety nie stać mnie w tej chwili zainwestować wszystkie środki w coś na czym się nie znam, być może są jakieś tematy warte uwagi tu proszę o propzycje. Może mam w tej chwili trochę pesymistyczne podejscie lecz prowadziłem działalność przez 3lata i niestety w tym kraju( tz. w Polsce) nie ma w tej chwili dobrej koniunktury do prowadzenia biznesu własnego, zarowno w kwestii cywilno prawnej jak i naszego wrednego charakteru narodowego(sam na swojej drodze spotykałem i spotykam takich co za 1 Zł utopili by człowieka w łyżce wody). Ale to chyba temat na osobną dyskusję.


Krzysztof Baczyński edytował(a) ten post dnia 01.08.06 o godzinie 11:11
Tomasz Bar

Tomasz Bar finanseosobiste.pl

Temat: czy to już koniec??

>>>
Krzysztof Baczyński:
No oczywiście własny biznes jak najbardziej, największy problem z dziedziną-w tej którą znam i jestem na bieżąco w tej chwili ooolbrzymie pieniądze do zainwestowania. Tylko po to żeby konkurować z nieuczciwymi i stosującymi dumpingowe metody zagranicznymi przewoźnikami. W czymś nowym niestety nie stać mnie w tej chwili zainwestować wszystkie środki w coś na czym się nie znam, być może są jakieś tematy warte uwagi tu proszę o propzycje.
>>>
Nikt o mówi o firmie transportowej, te w wiekszosci dzialaja na granicy upadłosci jak Pan wspomniał dobijane przez dumping zachodnich firm. Ich na stać a jak już wybija maluczkich to podniosa ceny i beda z tego czerpac korzysci.
Moze korzystajac z tego ze ma Pan tyle lat doswiadczenia swiadczyc uslugi doradcze dla transportu. Wiele osób na pewno byloby zainteresowanych, zna Pan branże, wie jakie sa problemy.
Wystarczy pomysl, w dobie internetu i komórek wiele spraw mozna robic na odleglosc. jakies uslugi organizacyjne, gielda przewoznikow, swojego czasu powstala gielda warzywno-owocowa ktora oferowala pomoc w zbyciu towarów.Moze cos w tym kierunku. Ma Pan kontakty, znajomosci trzeba to jakos wykorzystac. Dzis transport musi byc w ruchu, Jesli ciezarówki stoja firma traci bo koszty ponosi i tak.
Prosze dobrze pomyslec co mógłby Pan zaoferowac innym korzystajac z posiadanej wiedzy.

Faktem, jest firme prowadzic nie jest lekko, ale napewno trzeba dzialać, jak nie tu to tam. Jak bedzie pomysł i zbyt na Pana usługi jakoś pójdzie.

Życze powodzenia.

Temat: czy to już koniec??


W tych wypowiedziach widac czego nauczyl nas system...
tego aby wiecznie BYC PRACOWNIKIEM i u kogos szukac pracy.

Nie nauczono nas niestety samodzielnosci, myslenia jak byc szefem dla samego siebie.
Ja tez mam 40 lat wlasnie za 4 dni obchodze urodziny, tydzien temu bylam we Francji, gdzie nasluchalam sie od kolezanek , ze tam tez jest dokladnie tak, ze chca do pracy tylko ludzi mlodych.... wiecie co ? Naprawde swiat zwariowal ! Bo zamiast doceniac czyjs wiek i idace za tym doswiadczenie, to robi sie doslownie odwrotnie.

Ale moi drodzy nalezaloby sie zastanowic, czy aby network marketing / tak niestety ujemnie przez Polakow postrzegany / nie daje nam mozliwosci wolnosci oraz niezaleznosci finansowej ? Tu od nas zalezy sukces , jesli sie nam nie uda, to nie obwinimy szefa ani tego czy owego ze sie nie powiodlo - bo to tylko od naszej wytwalosci zalezy czy nam sie powiedzie. LUDZIE PRZEMYSLCIE NAPRAWDE TEN TEMAT I BIERZCIE ZYCIE W SWOJE RECE.
Prosze o kontakt 604-79-00-88 mam ciekawa propozycje



Wyślij zaproszenie do