Temat: prawo autora zdjęć do podpisu...
Piotr Fajfer:
Maciej S.:
Piotrze, ja już wiem że lubisz dorzucić - tak sobie, a muzom -swoje 3 grosze. Już przywykłem. ;)
Masz oczwiście rację, ale to akurat ogólnie specyfika zdjęć reklamowych. Ustawa tego nie zabrania.:)
ja tylko zwrocilem uwage ze NIE NALEZY sie jak psu zupa. ustawa ustawa a rynek rynkiem ;) bardzo roznie to wyglada w praktyce..
oczywiście, ale nie o tym była mowa.
Należy się, należy, tylko jak widać w wątku - nie wszyscy o tym wiedzą. Jak to wyraźnie jest napisane w ustawie prawo jest niezbywalne. A do dziś wielu - nawet zawodowych fotgrafów - myśli, że jak redakcja da podpis kto jest autorem zdjęcia to łaskę i przysługę robi. A to są podstawowe prawa.
Tylko jak ktoś nie zna swoich praw to z nich nie korzysta.
To tak samo ja z tym, że większość sklepów czy serwisów wymaga paragonu zakupu przy realizacji gwarancji. Jest to taka sama bzdura. I w praktyce wygląda to inaczej, bo większość konsumentów pokornie odchodzi "z kwitkiem" jak nie mają paragonu, nie znając swoich praw
Oczywiście co innego jak się sprzedaje zdjęcia na stockach czy do reklamy. Wtedy przyjmujesz warunki oferenta.
Ale też zgodnie z ustawą wyrażasz na to zgodę (bo pewnie inaczej by po prostu nie kupili).A masz też prawo do nie podpisania zdjęcia i z tego prawa korzystasz.
Jakoś się nie dziwię, bo trochę dziwnie wygladałaby reklamy z nazwiskami zdjęć fotografa i jeszcze grafika który ją składał.A w reklamówkach tv napisy końcowe - główne role, reżyser, operator...
Ale to jest sytuacja specyficzna i nie zmienia ogólne prawa i tego że podpisanie zdjęcia Ci się należy. :)
Twoja uwaga to trochę tak jakbym podał tu pełny cennik komunikacji miejskiej, a Ty byś skomentował - "nieprawda, bo niektórzy jeżdzą na gapę, a niektórzy taxi lub własnym samochodem."
ale jakby co to moge sie nie odzywac ;)
Nie no żartuje sobie,zaawsze bardzo miło się z Tobą dyskutuje.