Wojciech B.

Wojciech B. Wolny, szukający

Temat: Pozdrowienia i dwa pytania od człowieka kompletnie...

Witam. Pozdrawiam wszystkich serdecznie i cudnie, że taka grupa istnieje, bo mam nadzieję, że uzyskam odpowiedzi na swe pytania, a przynajmniej jakąś pomoc czy podpowiedzi.

Pierwsze pytanie jest takie. Istnieje prawdopodobieństwo, że za jakiś czas będę nagrywał materiał w lokalizacji tropikalnej, przy bardzo dużej wilgotności powietrza i dość częstych ulewach (oczywiście z góry informuję, że nagranie miałoby mieć kompletnie amatorski charakter). Z drugiej strony zależy mi bardzo, żeby nie można było zarzucić, że nagrany materiał został w jakikolwiek sposób zmanipulowany. A jeszcze do tego z filmowaniem tego co chcę może (choć nie musi) wiązać się różnego rodzaju promieniowanie. I co tu wybrać?

1. Wideokamera cyfrowa na kartę pamięci lub dysk jest dobra, bo w tropikalnym i lepkim klimacie nie ma obawy, że taśma się sklei czy przyklei do części mechanicznych. Ale łatwo taki filmik obrobić na komputerze i ponownie nagrać na kartę pamięci lub płytkę, a to jest dokładnie taki typ oskarżenia, jakiego chciałbym uniknąć.

2. Wideokamera cyfrowa lub analogowa na taśmę/kasetę zmniejsza ryzyko oskarżenia o obróbkę nagranych ujęć (raczej trudno manipulować obrazem zarejestrowanym na taśmie poza ewentualnym przemieszczaniem całych fragmentów w inne miejsce), ale po pierwsze jest duże ryzyko, że taśma się sklei w wilgoci i upale, a po drugie taśma magnetyczna (podobnie jak karta i dysk w pierwszym przypadku) jest podatna na różnego rodzaju promieniowanie świetlne, cieplne, elektromagnetyczne etc.

3. Starutkiego typu zwykła kamera 8 czy 16 mm na starego typu celuloidowe taśmy całkowicie eliminują ryzyko oskarżenia o manipulację obrazem (a nawet pozwalają na podgląd klatek po wywołaniu), nie są tak podatne na wykasowanie całego materiału pod wpływem promieniowania na przykład elektromagnetycznego, ale też mogą się pokleić, no a poza tym gdzie znaleźć taki film (i to kolorowy) i gdzie go później wywołać?

Więc co byście pordzili w takiej sytuacji?

I drugie pytanie. Załóżmy, że jest osoba lub grupa osób, który/które organizują ekspedycję czy wyprawę w jakiś rejon (niech to będą te nasze tropiki). Załóżmy dalej, że te osoby są kompletnie szerzej nieznane i że w związku z tym media nie rzucają się do nich, gdy tylko podejmują taką wyprawę. Przypuśćmy dalej, że osobom tym zależy na tym, by z wyprawy - bez względu na jej rezultat końcowy - powstał dokument, a same nie mają albo sprzętu, albo wiedzy i umiejętności (względnie i jednego, i drugiego), by taki filmik stworzyć. Jak osoby takie mogą czy powinny rozpocząć poszukiwania? Do kogo mogą czy powinny się zgłosić? Kogo potencjalnie próbować zainteresować? Operatorów? Producentów? Studia? Jaka jest droga od pomysłu na wyprawę do emisji dokumentu w TV i/lub w Internecie?

Za wszelkie (p)odpowiedzi będę niezwykle zobowiązany.

Pozdrawiam serdecznie


Wojtek
Wojciech Pudło

Wojciech Pudło nowe technologie,
gry i symulacje w
edukacji

Temat: Pozdrowienia i dwa pytania od człowieka kompletnie...

Witaj
Osobiście uż jestem ciekawy co z tego wyjdzie.

odpowiem na część (niestety nie jestem w stanie na wszystko)
Myślę, że nie jest aż tak łatwo zmanipulować materiał by tego nie było widać (zależy to od umiejętności i możliwości technicznych, ale np już dawno nie widziałem np polskiego filmu, który by w 100% był w stanie udawać rzeczywistość ;) mimo, że możliwości techniczne mają ogromne, w co nie wątplię...

Ale - moja rada: absolutnie polecam kamerę na karty z jednego podstawowego względu praktycznego: jest to ileś-tam mechanizmów mniej, które mogą potencjalnie się zepsuć w podróży, zawilgocić, zamarznąć, zakurzyć itp - zarówno wszelkie taśmy, ale i dyski twarde - to mechanizmy napędowe, które muszą tym wszystkim w środku poruszać
w przypadku kart pamięci, problem odpada - poza tym mniej miejsca zajmują - wydaje mi się, że do celów nagrań podróżniczych są optymalne
komunikat "mechanizm zawilgocony" (połącznony z brakiem możliwości nagrywania przez kilka/kilkanaście godzin - to zmora filmujących w trudnych warunkacj, a z tego co opisałeś, w tym przypadku należy się dużej wilgoci spodziewać)

kasety (np miniDV) nie dają większej gwarancji że materiał jest "prawdziwy" - są kamery (nie wiem czy wszystkie, ale chyba większość) które pozwalają nagrać zmontowany materiał z powrotem na taśmę - tak więc to, że coś jest na taśmie miniDV, nie znaczy wcale, że nie było przemontowane

kiedyś (jeszcze niedawno, ale nie wiem czy nadal jest to argument który różnicuje) kasety mini DV dawały potencjalnie najlepszą jakość (brak kompresji, kamery z kartami/dyskami twardymi od razu kompresowały, czyli minimalnie ścinały jakość) -natomiast nie wiem czy obecnie jest to zasada - może są już sprzęty na karty które dają maks jakość
mimo wszystko - i tak nawet za cenę mniejszej (odrobinę) jakości wybrałbym praktyczne bezpieczeństwo mniejszej ilości mechanizmów wewnętrznych kamery

jest jeszcze jeden techniczno-praktyczny problem, nad którym musicie się zastanowić - prąd... ładowanie akumulatorów do kamer/lamp/wszelkiego zasilania w terenie - ilość akumulatorów które trzeba zabrać oraz ich zabezpieczenie przed rozładowaniem w trudnych warunkach atmosferycznych

oczywiście zabezpieczyć przed wilgocią trzeba i kamerę na kartę (i w niej nie da się wyelimonować wszystkiej mechaniki np związanej z optyką)

Jeśli chodzi o dystrybucję jest zapewne wiele dróg:
- na pewno polecałbym nie tylko klimaty filmowe i TV ale też te grupy/środowiska związane tematycznie z podróżami: festiwale podróżnicze + festiwale filmów podróżniczych

- zainteresowanie mediów... trudna sprawa, a i powiem komunał - pewnie najważniejszy jest genialny pomysł, coś czego jeszcze nie było
to też zależy od tego o co dokładnie chcielibyście zabiegać - czy o pomoc finansową, pomoc w produkcyjną (czyli właść też finansową), czy o dystrybucję
jeśli chodzi o dystrybucję - najprostsza będzie wśród mediów internetowych (gdyż jest w zasadzie bezkosztowa, byle materiał spełniał standardy)

źródła finansowania mogą wynikać z samej tematyki/pomysłu - czy będzie to tylko podróż, czy kultura danego kraju/miejsca (tu już np można szukać wśród funduszy/mediów zajmujących się np międzykulturowością... zależy od tego jaki macie pomysł)

o kompletowaniu ekipy nie wypowiem się - przydałby się ktoś z doświadczeniem filmowo podróżniczym (sam chętnie skorzystam z takich doświadczeń)
intuicyjnie: wg mnie dobry operator to podstawa, oczywiście najlepiej z doświadczeniem terenowym, i... mocną kondycją fizyczną (dobrą stabilizacją kamery w obu łapach stojąc na jednej nodze nad strumienim spadającym w przepaść ;)

+ bardzo przydatna wydaje mi się osoba dźwiękowca, który będzie miał osobny i niezależny względem kamery sprzęt nagrywający - może być np dobry dyktafon albo rejestrator typu zoom h2 (w razie problemów z dźwiękiem na nagraniu z kamery, jest potem alternatywne nagranie) + z czymś takim można dowolnie daleko odejść od kamery + potencjalnie daje lepszą jakość dźwięku niż mikrofon sprzężony z kamerą
+ dźwiękowiec to osoba która ma być nastawiona na "poszukiwanie" dźwięków charakterystycznych dla danego miejsca + idealnie jakby znalazł muzykę również charakterystyczną dla tego miejsca do którego się wybieracie (jak znajdzie, to go potem przy montażu za to ozłocicie ;)

życzę powodzenia w przedsięwzięciu - myślę, że z kamerą frajda musi być podwójna

PS przy okazji (dla pochwalenia się ;) ale też jako poglądowy przykład) - ostatnio miałem przyjemność zmontować króciutki klip z nagrań zrobionych przez znajomych w Tadżykistanie

http://3sektor.tv/contents/794

- kamera amatorska, dwie godziny nagrania surowego (bardzo mało) - ale mieli np dyktafon i nagrali m.in. rozmowy z ludźmi, dźwięki i muzykę graną tam przez okolicznych mieszkańców - i to wiele uratowało

choć w kawałku tym w zasadzie... są sceny, które możnaby jakoś zaaranżować np w Polsce (chyba? możnaby? (może dobrzy aktorzy, uszyte ubrania, odpowiedni plener - już byłby problem; lepianki które trzeba by było zbudować od podstaw, bo nikt w czymś takim w Europie nie mieszka) - to w materiałach surowych pozostały takie ujęcia, których za Chiny Ludowe nie dałoby rady nagrać w Polsce - ludzie gadający w dziwnych językach, trochę inaczej wyglądający ;), podróżnicy wchodzący przed kamerą w dyskusję z miejscowymi, krajobrazy niespotykane tutaj itd
no nie ma przysłowiowego "bola" - jest tam z kilkanaście ujęć których nie dałoby rady spreparować (a przynajmniej byłoby to trudne bez milionowego budżetu i studia efektów specjalnych)
tak więc specjalnie chyba aż tak bym się nie przejmował dowodami na autentyczność - to po prostu widać z materiału,a oszukać coś takiego - chyba bardzo trudnoWojciech Pudło edytował(a) ten post dnia 19.11.10 o godzinie 04:28
Wojciech B.

Wojciech B. Wolny, szukający

Temat: Pozdrowienia i dwa pytania od człowieka kompletnie...

Bardzo dziękuję za podpowiedzi i odpowiedzi, które starannie przemyślę. Ale do naszej hipotetycznej sytuacji dołóżmy jeszcze jedną trudność. Otóż załóżmy, że członkowie wyprawy/ekspedycji nie są milionerami i że mają ciasny budżet na wyjazd. Tak ciasny, że nie są w stanie z własnej kieszeni opłacić ekipy (czy choćby tylko jednego filmowco-dźwiękowca). Sponsoring odpada, gdyż po pierwsze wszyscy wiemy jak strasznie trudno dzisiejszymi czasy znaleźć sponsora, a szczególnie sponsora finansowego, a po drugie dodatkowo cel czy charakter wyprawy byłby tak "odjechany", że raczej mało prawdopodobne, by ktoś to wsparł finansowo. To co wtedy? Kiedy z drugiej jednak strony jest szansa, że taki dokument udałoby się sprzedać z zyskiem do jakiejś stacji telewizyjnej?

Czy są w takiej jak powyżej sytuacji w ogóle jakieś szanse na to?

Pozdrawiam

Wojtek

PS - ciekawy materiał!
Wojciech Pudło

Wojciech Pudło nowe technologie,
gry i symulacje w
edukacji

Temat: Pozdrowienia i dwa pytania od człowieka kompletnie...

dzięki, przekażę autorom

nie wiem co masz dokładnie na myśli mówiąc, że cel jest "odjechany" - jeśli będzie wystarczająco "odjechany" to może to właśnie być szansa, że ktoś z mediów się tym zainteresuje - choć nie wiem jak duże są na to szanse, to szansą jest pewnie orginalny pomysł

moja sugestia - jeśli nie boicie się "podprowadzenia pomysłu" - opracujcie pomysł w formie streszczenia scaneriusza - na kartce, strona/dwie - i zadaj to samo pytanie bezpośrednio w redakcji; wydaje mi się, że od razu medium, które zanużone jest w temacie - może być wysoko - zaczynając pytania nie od "czy to możliwe" tylko "co musielibyśmy zrobić?" ;) - możliwe że w większości powiedzą "nie" (a może się mylę - zależy od Waszego pomysłu) ale na pewno bezpośrednio od źródła dowiecie się sporo ciekawych informacji
(przed wizytą wyślijcie kopię tego miniscenariusza do siebie poleconym i po otrzymaniu nie otwierajcie - to takie zabezpieczenie autorstwa pomysłu - w kopercie jest zamknięty scenariusz, a na zamkniętej kopercie jest data - potem możecie udowodnić, że mieliście ten pomysł wcześniej - co prawda prawo autorskie nie chroni samych pomysłów, ale scenariusze już bardziej)
próba sprzedaży post factum zabezpiecza wasz pomysł, ale może sama z siebie być trudna - szczególnie, że jak wyżej: sam pomysł nie jest przedmiotem prawa autorskiego niestety

większa szansa też jest chyba drugim razem, gdy możecie się pochwalić, że coś już zrobiliście (i że jest to nie tylko "coś" ale że jest to DOBRE - tzn ciekawe, jest poprawną "opowieścią" i możliwe do emisji pod względem technicznym)

jeśli chodzi o operatora/dźwiękowca
przy braku budżetu najważniejsze jest znaleźć ludzi we własnym gronie, którzy CHCIELIBY się podjąć danej roli i będą mogli zajmować się podczas wyjprawy TYLKO TYM - w miarę możlwiości (lepiej: mają jakiekolwiek doświadczenie z obrazem/dźwiękiem) - wtedy przed wyprawą codzienny trening z aparatem/kamerą/rejestratorem dźwięku - w możliwie "podobnych warunkach pogodowych" (jeśli możlwie do zasymulowania na miejscu, to idealnie)
przy obrazie ważne jest by człowiek z kamerą był świadomy jak dobrze wykadrować, jak pracować na ustawieniach ręcznych kamery, być świadomym tego jak kamera reaguje w różnych warunkach oświetlenia (to wiedzą także średiozaawansowani pasjonaci fotografii, którzy korzystają z lustrzanek)
człowiek od dźwięku musi także chcieć poeksperymentować zanim gdziekolwiek pojedziecie

niech człowiek od obrazu przemyśli jakie źródła światła macie możliwość ze sobą zabrać
(silnie zależy to od waszych możliwości zabrania ze sobą cięższego sprzętu, ale także WAŻNE :) - od dostępu do prądu na miejscu (nie wiem gdzie jedziecie - ale może się okazać, jak w Tadżykistanie, że prąd to tam tylko godzinę na dobę - jeśli ma się akurat szczęście - i to cholera wie o jakim napięciu ;) - wtedy nie ma zbytniego sensu zabierania halogenów ;) - a wszystko robi się przy świetle słonecznym (jeśli można na nie liczyć)
albo szuka się możliwości typu prądnice itd

wybór kamery: chyba dobra wiadomość - polecam dobre-małe kamery - jednak takie w których oprócz nastaw automatycznych można ustawiać parametry ręcznie
+ mocny/ciężki statyw - idealnie z głowicą olejową (będzie można robić w miarę płynne ujęcia panoramiczne)

małe gabaryty znajdziecie na półce "amatorskich" ale szukajcie tam właśnie kamer, które dają możliwość wyłączenia automatyki (jeśli robicie zdjęcia lustrzankami wiecie co ta możliwość oznacza - zasada jest dokładnie ta sama) - koszt takiej kamery pewnie około 3tys.
szukajcie dodatkowo tych, które mają na boku napisane 3CCD lub 3MOS ;) - to oznacza sprzęt świetnie oddający kolory
jeśli mogę zareklamować - polecam szukać wśród panasonów ;)

dźwięk - albo zewnętrzny mikrofon kierunkowy (ważne by kamera miała wejście mikrofonowe!! - w tym przedziale cenowym nie wszystkie mają! i przy okazji wyjście słuchawkowe do bieżącego odsłuchu) - albo, lepiej, zewnętrzny rejestrator dźwięków/dyktafon
+ słuchawki
(problem przy mikrofonie zewnętrznym: kabel ograniczonej długości który ciągnie się od kamery do mikrofonu, więc ograniczony zasięg + kabel ograniczonej długosći łączący słuchawki z kamerą - dlatego mocno rekomenduję niezależne od kamery narzędzie nagrywania dźwięku - wtedy żadne kabe się nie ciągną)
+ pewnie w waszym przypadku ważne jest w zaopatrznie się w ochronę przeciwwiatrową (czyli coś co się zakłada na mikrofon, zwane potocznie "szczurem" - czyli coś włochatego, im bardziej włochatego tym lepiej ;)
ja najpierw używałem szalika, potem uszyłem sobie z czegoś co wcześniej było jakąś wchochatą narzutą (chyba? :) - im więcej włosów, tym mniej dudnienia (zepsutego dźwięku) z powodu wiatru wiejącego w mikrofon

człowiek od dźwięku musi pamiętać by podchodzić ze sprzętem maksymalnie do np człeka który się wypowiada, do źródła dźwięku, by na bieżąco słuchać co się nagrywa, uważać, czy przy okazji nie nagrały się niepożądane dźwięki gdzieś z otoczenia

no i największa zaleta świata cyfrowego - jak się tylko da robić "duble" - wszystko co się da nagrywać po 3 razy, nie musi być dokładnie tak samo (wręcz np ujęcia plenerów różnymi technikami, raz stabilne, raz panoramę ruchomą) - by mieć potem wybór podczas montażuWojciech Pudło edytował(a) ten post dnia 20.11.10 o godzinie 07:15
Irek Bednorz

Irek Bednorz właściciel /operator
/ montażysta /
blow-up studio

Temat: Pozdrowienia i dwa pytania od człowieka kompletnie...

witam!tak mnie twoj text ujal i zaciekawil ze musze cos ci napisac. z ta wilgotnascia sie martwie najbardziej bo zwyczajowo kamery filmuja do ekstremum 80%wilgotnosci a inne amatorskie to wogole odpada,pokrowiec na deszcz sie przyda ale nie wiem czy to zmienia cos w tak ciezkiej sytuacji,moze ktorys z kolegow na forum mial doswiadczenie w takich warunkach to moze ocs napisze o tym.
nie wiem jaki macie budzet i czy chcesz kupowac sprzet czy co, ale polecam jvc gyhm100 na karty sdhc z mixerkiem (xlr) wiec idealna mala poreczna kamerka hd do takich zadan (pono cnn kupilo ich ostatnio 100) dosyc ciemna ale o slonce sie chyba nie musisz martwic;)
wogole tak tajemniczo to wszystko brzmi..hm
co do manipuacji. nie ma takich rzeczy ktorych nie da sie zmanipulowac, pociac zmontowac,podmienic etc.nie istniej tez obiektywizm w operowaniu kamera mozna jedynie rozprawiac nad tym jak duzo pracy trzeba wlozyc zeby cos ukryc zmanipulowac i kolejne jak duzo by to odkryc.
musicie miec scenariusz i powiedzmy treatment dla potencjalnego czlowieka od kasy czyli szkic waszego pomyslu o czym dlaczego co ma znaczyc etc..z twoim talentem do wprowadzan ia aury tajemnicy dacie rade no i warto poczytac czym sa anioly biznesu a potem poszukac w necie takowych bo jesli rzeczywiscie ta wyprawa bylaby tak ciekawa jaki daje posmak twoj skromny opis to na peno ktos wam bezzwrotnie sypnie kaska!
powodzenia

konto usunięte

Temat: Pozdrowienia i dwa pytania od człowieka kompletnie...

żaden rodzaj nośnika nie wyeliminuje podejrzeń o ingerencję w materiał, do trudnych warunków najbardziej polecam Ariflexa 35, taki ak47 wśród kamer, do tego sprawny operator o któego nie trudno w naszym kraju, fajnie tylko by było mieć możliwość wywoływania materiałów na miejscu. jeśli chodzi o cyfrę to polecam ex-a ta kamera jeszzce mnie nie zawiodła, do tego dobry asystent i koniecznie ubezpieczenie.

Najlepszym rozwiązaniem będzie skontaktowanie sie z panavision, tam na twoje pytania odpowiedzą ci najlepsi specjalisci

Następna dyskusja:

katowicka edycja Festiwalu ...




Wyślij zaproszenie do