konto usunięte

Temat: Terminator Salvation

Dariusz D.:
Gusta wiadomo ma każdy i o tym się nie dyskutuje. Ale na forum filmowym mamy prawo rozebrac film niejako od strony technicznej - tutaj samego pomysłu na scenariusz.
Pierwsza rzecz - tani chwyt że zło niby zostalo pokonane, ale w drugiej częsci okazuje się że nie do końca (litości), popularny juz wtedy aktor Arnie staje się dobry bo ludzie go lubią (litości razy 2) - typowe zagranie pod publiczkę, zaprzyjaźnia się z chłopcem niczym lessie, a na końcu poświęca dla dobra sprawy, brakuje tylko podczas opuszczania się do kadzi z ciekłym metalem łzy w oku t-1000, że jednak ma serce i tekstu że to w obronie amerykańskiej demokracji. Nie no 1 była mroczna (świetne sny o przyszłości) i zaskakująca. Dwójka to same efekty (owszem na tamte czasy nowatorskie) wybuchy, pościgi i fabuła niczy z disneya, jasny i kolorowy. Może się podobać, ale to zupełnie inny film, złamał konwencje po prostu.

Zupełnie się z Tobą nie zgodzę. Widzę że strasznie powierzchownie potraktowałeś drugą część.
Po pierwsze jak pisał wcześniej Tomek, koniec jedynki aż prowokował do nakręcenia kolejnej części (zostawiona ręka), które tworzą spójną całość. W dwójce jest mnóstwo nawiązań do części pierwszej, a poza tym jest opowiedziana świetna nowa historia.
Nie wiem czy popularność Arniego miała wpływ na to, że zagrał "dobrego" ale na pewno nie odbiło się to na jakości filmu. Myślę że walka dwóch cyborgów wręcz idealnie wzbogaciła fabułę.

Po drugie terminator nie zaprzyjaźnia się, tylko jest zaprogramowany. W limitowanych wersjach DVD można obejrzeć wycięte sceny gdzie Sara i John przeprogramowują terminatora na tryb uczenia się i stąd terminator staje się bardziej "ludzki".

Po trzecie to nie T-1000 opuszcza się do kadzi tylko T-800 (dla zainteresowanych ;) http://pl.wikipedia.org/wiki/T-800 )

No i po czwarte w wyciętych scenach również są pokazane sny Sary.

Polecam zobaczyć rozszerzoną wersję, dla lepszego zrozumienia :)

konto usunięte

Temat: Terminator Salvation

To że coś jest wytłumaczone w taki czy inny sposób - nie oznacza, odrazu że ma sens albo że jest wartościowym elementem filmu. Np. w Dniu Niepodległości to że amerykański prezydent wsiada w samolot i własną piersią broni świat przed kosmitami, co tam świat, wszechświat ! - też jest wytłumaczone tym, że kiedyś był pilotem, co nie znaczy że to nie jest tanie.
To własnie owa ręka T-800 (no dobra zwracam honor ;), której tak bronicie pogrąża nastepne częsci, z tego powodu, że furtki na końcu filmów do nastepnych części (czy "pieniądzorobow" jak kto woli) to jedno z najtańszych rzeczy jakie serwują nam filmy.
Pewne rzeczy są święte przez swoją unikalność, tak jak gwiazdy muzyki. Co b ybyło gdyby Jimi Hendrix albo Jim Morrision męczyli gdzieś stare przeboje po bułgariach albo śpiewali w duecie z raperami żeby spłacić rozbite auto syna.
Tomasz K.

Tomasz K. GIS, Leśnictwo

Temat: Terminator Salvation

Jakie pogrążanie!?
Przecież Terminator 2 to jeden z najlepszych filmów s-f w historii kina!
I to nie jest tylko moje zdanie, ale także milionów widzów na całym świecie!Więc o jakim pogrążaniu tutaj piszesz?
A jeżeli nawet chodziło tylko i wyłącznie o kasę, to co?tak czy tak powstał rewelacyjny film, który tworzy z częścią pierwszą spójną całość.Tomasz Kurdas edytował(a) ten post dnia 17.12.08 o godzinie 14:50

konto usunięte

Temat: Terminator Salvation

Nie ma wątpliwości, że film powstał dla kasy. Ale przecież po to kręci się filmy, żeby ludzie poszli do kina i kupili bilet.
Gwiezdne Wojny są rozciągnięte na 6 odcinków, czy dlatego że George Lucas jest pazerny? Nie sądzę... Po prostu nie dało opowiedzieć się całej historii w jednej części i tak też jest z terminatorem :)

Myślę, że 3 część była zrobiona wałaśnie "pod publikę" bo bazowała jedynie na fenomenie poprzednich części, a że jest moda na remaki to można było się tego spodziewać...
Aldona L.

Aldona L. Specjalista

Temat: Terminator Salvation

Filmy się kręci dla kasy, ponieważ głupio by było, gdyby te setki ludzi pracujący kilka lat przy filmie (spora część życia) nie zostało za to nagrodzonych. Produkcja filmu to nie instytucja charytatywna, tylko przemysł nastawiony na zysk. Fajnie, że łączy się z tym często oryginalna myśl człowieka (w postaci fajnego scenariusza).

Również uważam, że niektóre historie muszą być przedstawione w kilku częściach filmu, gdyż geniusz pomysłu często przekracza ramy czasowe tylko jednego filmu.

Na przykład dlaczego książka Władca Pierścieni jest w 3 tomach? Przecież też mogłaby być w formie....ściągi XD. Był sobie raz Frodo i miał duży problem z pierścieniem, koniec.;D

konto usunięte

Temat: Terminator Salvation

Napisałem o Władcy Pierścieni we wczesniejszym poście wykluczając go ze "złych kontynuacji" bo to tak naprawde jeden film podzielony na 3 części.
Z kolei to że film jest produktem komercyjym to truizm. Zjawisko "odcinania kuponów" to zupełnie odrębna sprawa. Temat z samego Terminatora przeszedł na jakoś nastepnych części.

I to nie jest tylko moje zdanie, ale także milionów widzów na całym świecie!Więc o jakim pogrążaniu tutaj piszesz?

Milionów ? To liczba równa fanów Ich Troje :) Z pewnością oni też się znają na muzyce :)
Aldona L.

Aldona L. Specjalista

Temat: Terminator Salvation

Ja mówiłam akurat o książce, która podobno jest kontynuacją "Hobbit, czyli tam i z powrotem". Autor chyba nie "odciął kuponu" od poprzedniej książki ;>

W każdym razie mnie się wydaje, że jak ktoś wprowadza tak wiele wątków do filmu, które aż się proszą o rozwinięcie, to chyba może chcieć realizować własne wizje. A przynajmniej ja się z tego bardzo cieszę, że producenci rozumieją i docierają do pragnień widzów.
To jest jak z ekranizacją powieści, często czytelnicy nie mogą się doczekać, aby zobaczyć na dużym ekranie to co sobie wyobrażali. Wątki zaznaczone tylko w Terminatorze pierwszym są teraz ekranizowane.

Omijając temat poniżej można sobie poczytać scenariusz "jedynki", jak ktoś ma za mało oglądania ;)
http://www.imsdb.com/scripts/Terminator.html

konto usunięte

Temat: Terminator Salvation

Myślę, że dobrze jest przeczytać wątek od początku :) Te słowa nie stoja w opozycji, tylko powielają to co powiedziałem. Nikt tu nie dramatyzuje nad "komercyjnością złego świata" ani "terminator2 ma się wam nie podobać bo moj gust jest najlepszy na świecie".

Rozmowa jest o tym, że kontynuację mozna przeprowadzić zgrabnie lub mniej zgrabnie i konkretne 2 tytuly T2 i T3 są przykładem tych kontynuacji mniej zgrabnych, o czym świadczy wysoka zawartość sprawdzonych w hollywoodzie standardowych scen z pakeitu "ku uciesze mniej wymagających ale tłumniej chodzacych do kina widzów".
Tomasz Kostruski

Tomasz Kostruski Specjalista ds.
Rekrutacji
CEE&Nordic , Huawei
Polska Sp ...

Temat: Terminator Salvation

No to jak widzieliście już, czy nadal roważania teoretyczne.
Trochę się sprawdziło, Terminator bez Arniego to nie to samo. Było I'll be back, i przez kilka chwil gubernator lał po dupsku wychudzonego Krystjana. Poszło wszystko w kierunku czystego kina akcji bez większego sensu.
Podsumowując, rozwałka pierwsza klasa. Dużo różnistych terminatorów i samolotów i wybuchów itd. Jak się ktoś tylko na to nastawia na pewno się nie zawiedzie.
Michał Mickiewicz

Michał Mickiewicz Koniec świata jest
świętem
ruchomym...;)

Temat: Terminator Salvation

Terminator jak terminator;)))), dobra muzyka, fajne efekty i jak dla mnie superpomysł to mototerminatory :))))
Aleksandra D.

Aleksandra D. Poszukująca pracy
marzeń :)

Temat: Terminator Salvation

Dla mnie też 2 część była najlepsza. Wiadomo bez Arniego to już nie to samo...
Gdzieś czytałam że Arnie zagrał w Terminatorze a potem nazwał ten film gównianym :) Faktem pozostaje jednak to, że ten film dał mu sławę.Przynajmniej ja tak mam, że z tym filmem on mi się kojarzy:)

Dziś byłam w kinie na nowej części i ... ten film to kupa efektów, T-600, T-800,mototerminatory, zwiadowcy.... w pewnym momencie myślałam, że to Transformers :)

Bardziej mi się podobała postać Marcusa :)
Izabela Dembicka

Izabela Dembicka Menedżer ds. Rozwoju
Pracowników, HR
Business Partner

Temat: Terminator Salvation

Nie ma co porównywać do 2 części, która była wyjatkowa sama w sobie i fiksacja na jej punkcie powoduje, ze każda kolejna będzie mało wystarczalna. 4 częśc to totalnie co innego, terminatory średnie, ale zmiażdzyły mnie mototerminatory, a że jestem motocyklistką to już wogóle:)
Mam mieszane odczucia co do tego filmu i nawet nie umiem powiedzieć, że mi sie podobał, chyba jednak średnio fajny był.

Temat: Terminator Salvation

Większość z Was to chyba od początku była uprzedzona do tego filmu. Dlatego jak nie zobaczyliście tego co chcieliście to mówicie że średnia ta czesć była. Dla mnie nowy Terminator był zajebisty!!! :)))) Nie oczekiwałem zbyt dużo, a bardzo mile mnie zaskoczył, może dlatego że obejrzałem go w kinie, a nie na komputerku w jakiejś słabej kopi kinowej z USA. Moment kiedy Arnold się na chwilę pokazał, to normalnie rozbroił mnie sentymentem :))) Same terminatory i postapokaliptyczny klimat były miodzio. Z niecierpliwością czekam na kolejne 2 części za 2 lata, bo Terminatora nigdy nie za wiele heheheh...

konto usunięte

Temat: Terminator Salvation

solidna komercyjna rozrywka:-)polecam
Basia K.

Basia K. dziennikarstwo,
kreacja, walka z
ograniczeniami
technicznymi

Temat: Terminator Salvation

niczego wiecej sie nie spodziewalam, solidny film, miło ze odwoływali się do poprednich części ale nienachalnie, duzym plusem sa aktorzy, o arnoldzie mozna powiedziec wiele ale nie to ze dobrze gral.
co do efektow i scen walk - dawne terminatory mialy ograniczone techniczne mozliwosci, wykorzystywaly je na maxa (charakteryzacja chociazby i animacja "gołego" terminatora) teraz tez tak robia ale maja wieksze mozliwosci i sie nimi chwala. Dla mnie - solidny film.

konto usunięte

Temat: Terminator Salvation

Miła odmiana po tym CZYMŚ (G#*$ie!!!!) jakim była "trójka". Właściwie trójkę można sobie darować i przenieść wątek o rozpoczęciu wojny na początek "czwórki". Wtedy seria nie była by skopana.

konto usunięte

Temat: Terminator Salvation

Aleksandra D.:
Dziś byłam w kinie na nowej części i ... ten film to kupa efektów, T-600, T-800,mototerminatory, zwiadowcy.... w pewnym momencie myślałam, że to Transformers :)

Wyraźnie widać zapatrzenie w tym kierunku - patrz choćby terminator łapiący ludzi do klatki na stacji benzynowej lub mototerminatory którym się ciągle wsuwają i wysuwają (działka?). Na szczęście nie zapomnieli też o temacie filmu.

konto usunięte

Temat: Terminator Salvation

Piotr Likus:
Aleksandra D.:
Dziś byłam w kinie na nowej części i ... ten film to kupa efektów, T-600, T-800,mototerminatory, zwiadowcy.... w pewnym
momencie myślałam, że to Transformers :)

Wyraźnie widać zapatrzenie w tym kierunku - patrz choćby terminator łapiący ludzi do klatki na stacji benzynowej lub mototerminatory którym się ciągle wsuwają i wysuwają (działka?). Na szczęście nie zapomnieli też o temacie filmu.

Jak ktoś oglądał ostatnią ekranizację Wojny Światów to maszyna łapiąca ludzi do klatki może się mu kojarzyć ;) Podobnie miasta maszyn (Matrix) czy wątek walki ludzi z maszynami (Matrix).

Mam jedno pytanie, do cholery - jest rok 2018 a nie 2032 (jak w Terminatorze z 1984 r.), przecież w obu pierwszej i drugiej części Terminatora wysyłany jest model T-100 z roku 2032, więc czemu w roku 2018 czymś powszechnym jest T-800 ????

Czy ktoś mi to wyjaśni?

Pozdr.
Mariusz Sieńko

Mariusz Sieńko Filmowiec i Fotograf

Temat: Terminator Salvation

Jakub Polewski:
Piotr Likus:
Aleksandra D.:
Dziś byłam w kinie na nowej części i ... ten film to kupa efektów, T-600, T-800,mototerminatory, zwiadowcy.... w pewnym
momencie myślałam, że to Transformers :)

Wyraźnie widać zapatrzenie w tym kierunku - patrz choćby terminator łapiący ludzi do klatki na stacji benzynowej lub mototerminatory którym się ciągle wsuwają i wysuwają (działka?). Na szczęście nie zapomnieli też o temacie filmu.

Jak ktoś oglądał ostatnią ekranizację Wojny Światów to maszyna łapiąca ludzi do klatki może się mu kojarzyć ;) Podobnie miasta maszyn (Matrix) czy wątek walki ludzi z maszynami (Matrix).

Mam jedno pytanie, do cholery - jest rok 2018 a nie 2032 (jak w Terminatorze z 1984 r.), przecież w obu pierwszej i drugiej części Terminatora wysyłany jest model T-100 z roku 2032, więc czemu w roku 2018 czymś powszechnym jest T-800 ????

Czy ktoś mi to wyjaśni?

Pozdr.


w pierwszych dwoch czesciach zostal wyslany model T-800, nie 100. w 2-ce pojawil sie T-1000 (R. Patrick). helouuuuuuu ;) a tak poza tym w czesci drugiej Sarah z malym Johnym i duzym Arnim tak namieszali przez rozpieprzenie laboratorium, ze wielu rzeczy mozna sie teraz spodziewac ;)

a co do 4reczki. czekajac na ten film nawet nie myslalem, ze mi sie spodoba. uznalem pojscie na ten film do kina za moj "obywatelski" obowiazek :) nie moge wiec mowic, ze jestem zawiedziony. klimatu elektronicznego mordulca brakowalo mi juz w poprzedniej, komediowej czesci. boli mnie bardzo tylko jedna rzecz. esencja terminatora byla dla mnie retrospekcja (futurospekcja?) Kyle`a Reesa w pierwszej czesci, ktora zbudowala moje calkowite wyobrazenie terminatorowego, postnuklearnego swiata. ciemnosc, potezne i ociezale maszyny miazdza gasiennicami ludzkie szczatki. w powietrzu unoszacy sie pyl. i to uczucie ludzkiej beznadziejnosci, niemocy. teraz ludzie poluja na maszyny jak na dziki w lesie, a maszyny poruszaja sie z lekkoscia prima-baleriny.Mariusz Sieńko edytował(a) ten post dnia 12.06.09 o godzinie 13:46

konto usunięte

Temat: Terminator Salvation

Jakub Polewski:
Mam jedno pytanie, do cholery - jest rok 2018 a nie 2032 (jak w Terminatorze z 1984 r.), przecież w obu pierwszej i drugiej części Terminatora wysyłany jest model T-100 z roku 2032, więc czemu w roku 2018 czymś powszechnym jest T-800 ????

Czy ktoś mi to wyjaśni?

Pozdr.


chyba coś zamotałeś bądź nie zbyt uważnie oglądałeś:) W T4 T800 pojawia się tylko raz [cyfrowy Arnie] jako prototyp. Wszystkie inne biegające w filmie humanoidalne terminatory to T600 [nie licząc Marcusa - kolejny prototyp]. Natomiast w T2 nie ma T100 tylko T1000:)

Następna dyskusja:

Opeth + Pain of Salvation ...




Wyślij zaproszenie do