Temat: "Szczęście Ty moje" Sergiej Łoźnica
Bardzo wstrząsający film o rosyjskiej prowincji, pokazujący (być może w trochę trochę przerysowany sposób?) obraz skarlałej moralnie społeczności, zezwierzęconej i pozbawionej jakichkolwiek hamulców. Świat ten przypomina obraz z Hobbesowskiego "Lewiatana"; nikt tu nikomu nie ufa, każdy jest gotowy każdego zabić i okraść; to rzeczywistość, w której zawodzą wszelkie mechanizmy kontroli społecznej, gdzie milicja nie służy zapewnianiu porządku i bezpieczeństwa obywateli, ale staje się także ich prześladowcą. W obraz dzisiejszej rosyjskiej społeczności dodatkowo wplecione zostały retrospekcje z czasów II wojny światowej. Scena, kiedy dwóch żołnierzy z Armii Czerwonej morduje człowieka, który udzielił im schronienia, zostawiając na pastwę losu jego kilkuletniego synka i kilka innych obrazów z tego okresu, pokazują, że korzenie tej mentalności, zła, braku solidarności i agresji tkwią głęboko w przeszłości tego narodu i jego charakterze. Oczywiście jest to przekaz jednostronny i chyba trochę krzywdzący, ale jeśli jest w nim chociaż namiastka prawdy (ponoć film powstał w oparciu o prawdziwe historie), to jest to prawda, która mrozi krew w żyłach. Film ze względu na to, że momentami jest kręcony jak dokument, może trochę nużyć, ale mimo to, warto go zobaczyć. Polecam, szczególnie tym, którym podobał się "Dom zły".