Temat: Sanctum 3D
Był sobie reżyser który po nakręceniu kilku dobrych filmów min Trylogii Tolkiena, nakręcił sobie King Konga, ot tak dla zrealizowania swoich dziecięcych marzeń. A co nie wolno mu? Gdyby nie scena w kanionie z mega dżdżownicami i kilkoma głupawymi wstawkami byłby całkiem fajny film. Ale jak to w filmie w górę i w dół :)
Był sobie drugi reżyser, nakręcił także kilka fajnych filmów przy okazji z potężnym sukcesem komercyjnym. Facet od pewnego czasu zakręcony jest na efekty specjalne bo rozumie czego pospólstwo oczekuje. Poza tym szuka kontrowersji dla rozgłosu, min. pseudo naukowymi poszukiwaniami, także religijnymi. NO i bawi się przednio:)
Problem w tym, iż może tu chodzi raczej o potężną reklamówkę w celu wprowadzenia do jak największej ilości domów technologi 3 D i co tam jeszcze mają w zanadrzu? Ludzie się pasjonują a gość ma kasę.
Owszem chciałbym z Camerunem odwiedzić kilka ciekawych miejsc w które nigdy nie dotrę fizycznie, ale może niech raczej robi filmy pod kątem National Geografic, koniecznie bez dialogów, z fajną muzą w tle.
Czym tu się emocjonować? Spacer po lesie daje więcej naturalnych wrażeń. Poszukajmy pierwszych oznak nadchodzącej wiosny, polecam :)
Tak nieco poważniej, mam takie wrażenie iż traktuje się reżyserów oczekując od nich tego iz każdy kolejny film będzie lepszy, jedynie lepszy. Może po prostu muszą się od czasu do czasu zresetować.
Dla mnie akurat efekt 3 D wizualnie nie jest dostępny, pewnie także dla tego nie rajcuje mnie ten temat.
Pozdrawiam, w oczekiwaniu na ambitniejsze filmy :)