Pawel R.

Pawel R. www.roogmedia.pl

Temat: Predators

No i proszę...kolejna kontynuacja
http://www.predators-movie.com/

Jak tak dalej pójdzie to nakręcą również Robocops

Temat: Predators

z tego co czytalem o tym filmie to Robert Rodriguez chcial zrobic dla Predatora cos na modle "Aliens", stad tez podobna nazwa - "Predators", sam bedac fanem obu gatunkow obcych czekam na ten film choc jakiejs rewelacji sie nie spodziewam

konto usunięte

Temat: Predators

W trailerze są tematy muzyczne wyciągnięte z Aliens, Predatora i... Pitch Black :)

Nie wiem czy dobrze zrozumiałem co powiedział Laurence ("They learn, they adapt..." ) Mam nadzieje, że to było o ludziach. W końcu po Predator każdy wie, kto w tej serii jest zwierzyną a kto myśliwym (który jednak ciągle przegrywa)...

Trochę przegięcie z cytatem wprost "over here, over here, turn around", no ale dla samej obsady chyba warto zobaczyć.

konto usunięte

Temat: Predators

po wpadce jaką był AvP i troszkę mniejszej wpadce pt. AvP2 chyba będzie rehabilitacja. Nawiązań do jedynki mnóstwo - są dźwięki, muzyka, dżungla, vulcan i "charakterne" komando - będzie dobsz :)
Marcin K.

Marcin K. Nigdy nie jest tak
dobrze, żeby nie
mogło być lepiej.

Temat: Predators

Bartosz Kłoda-Staniecko:
[...] są dźwięki, muzyka, dżungla, vulcan i "charakterne" komando[...]

Zaiste, to wszystko jest, z tym że połączone w całość, wypada mizernie :]Marcin K. edytował(a) ten post dnia 16.07.10 o godzinie 17:06
Pawel R.

Pawel R. www.roogmedia.pl

Temat: Predators

Film jest interesujący mniej więcej do połowy, reszta...łącznie z końcówka jak dla mnie zrujnowała film.

konto usunięte

Temat: Predators

Choć nie przepadam za tego typu filmami jak dla mnie totalna klapa
Moim zdaniem Adrien Brody nie nadaje się to takich filmów. Na jego miejscu widziałabym Bruce'a Willise'a lub Jasona Stathama. Co do innych aktorów może też przydałaby się mała wymiana
No ale....to tylko moje skromne zdanie :D
Pozdrawiam
Krzysztof N.

Krzysztof N. eRecruiter.pl

Temat: Predators

Pomysł fajny acz zmarnowany!

konto usunięte

Temat: Predators

Jak to ktoś gdzieś powiedział odgrzewany kotlet:D

konto usunięte

Temat: Predators

nie chce mi się pisać 2 raz więc przeklejam z innej grupy ;)

Pod koniec występują małe SPOILERY więc jeśli nie oglądałeś nie czytaj:)

No więc, tak... podobało mi się, że autorzy na dzień dobry mówią nam o czym jest film wrzucając w pierwszej scenie główny motyw muzyczny z części pierwszej i utrzymali film w konwencji kina akcji z lat 80tych (m.in.brak teledyskowego montażu, charakteryzującego współczesne filmy sensacyjne), poczynając od modelu scenariusza bazującego na rozwiązaniach i schemacie jedynki, przez stronę muzyczną, a na efektach specjalnych i pracy kamery kończąc. Jak dla mnie strzał w dziesiątkę. Dzięki temu utrzymany jest specyficzny klimat jedynki - rezygnacja z CGI przy konstrukcji scenografii na rzecz tradycyjnych, "oldschoolowych" rozwiązań spowodowała, że dżungla nie jest tak fantazyjna, bajkowa i kolorowa jak lasy Pandory z Avatara, ale za to jest duszno, parno i wilgotno jak w południowoamerykańskiej dżungli, po której hasał Dutch i jego kompania w części pierwszej. Postawienie na naturalną scenografię (film kręcono m.in. w Austin, Bastrop (Teksas) oraz Hilo, Mauna Kea, parku Kolekole Beach i na wybrzeżu Hamakua (Hawaje)) wyszło filmowi Antala na plus.

Dodatkowym atutem jest minimalizacja efektów komputerowych przy postaciach Predatorów, którzy w końcu nie wyglądają jak gumowe lalki (patrz: AvP). Mechatronicy i charakteryzatorzy spisali się na medal, mimo że autorzy dodali co nieco od siebie modyfikując wygląd głównego Predzia (wygląda na to, że mamy dwie rasy), ale fani nie powinni czuć rozczarowania, bo i oryginalny Predator również się pojawia w pełnej krasie.

Kwestia scenariusza, który jak wspomniałem bazuje w dużej mierze na schemacie znanym z jedynki, również idealnie wpasowuje się w koncepcję filmu. Mamy, podobnie jak w części pierwszej długi okres, w którym Predator nie pojawia się fizycznie na ekranie, za to jest cała masa budzących nostalgię (bo, nie oszukujemy się, nie tajemnicę:) nawiązań do jedynki (ujęcie na ścianę zieleni i wpatrującego się w nią jednego z bohaterów, który próbuje "coś" wypatrzeć (a wraz z nim widz:), ujęcie "z oczu" Predatora, jest nawet skok do wody ze znacznej wysokości:), jest stopniowe odkrywanie przez bohaterów z czym mają do czynienia (i gdzie się tak naprawdę znajdują), jest kolejna eksterminacja członków drużyny (w tym świetny, przywołujący na myśl sceny pojedynków samurajów z filmów Kurosawy starcie członka Yakuzy z Predatorem, która jest swego rodzaju przedłużeniem sceny z "jedynki", w której to Billy staje do honorowego pojedynku "one on one" z Łowcą).

Na plus zaliczyć muszę też muzykę. Znane, oryginalne motywy muzyczne, będące wizytówką cz1 poddano lekkiemu liftingowi, nieco je prze aranżowano, tu i ówdzie dodano kilka instrumentów nieco odświeżając kompozycje Alana Silvestri. Czuć momentami wpływy Rodrigueza, kiedy od czasu do czasu słychać charakterystyczny dla jego filmów riff gitary elektrycznej (moim zdaniem akurat ten element mi nieco nie pasował), ale z drugiej strony postarano się o urozmaicenie znanych melodii o instrumenty i dźwięki charakteryzujące pochodzenie bohaterów (podczas pojawienia się na ekranie Danny'ego Trejo w podkładzie muzycznym pojawia się gitara akustyczna z charakterystyczną meksykańską nutką, a pojedynek Hanzo z Predatorem ilustrują znane melodie ubarwione dźwiękami japońskich fletów i bębnów wadaiko.
Czy nowa ścieżka dźwiękowa jest lepsza od oryginału? Powiedziałbym, że jest inna i równie dobra co kompozycje Alana Silvestri;)

Podobał mi się też naturalizm z jakim potraktowano bohaterów - są non stop spoceniu, uwalani w błocie i ziemi, pokiereszowani i mają tłuste włosy (nawet kobieta:). Aha, no i Brody daje radę - ten jego nijaki wyraz twarzy pasuje do roli najemnika z nieco przerysowaną psyche:)

No i dużym plusem jest konsekwencja reżysera - jak pojawia się przysłowiowa strzelba w pierwszym akcie to w trzecim musi wypalić. Nie ma praktycznie zbędnych scen - wszystko układa się w logiczną i spójną całość.

Ok, teraz troszkę minusów dla równowagi:)
Film zaczyna się bez mini prologu jak to było w poprzednich częściach - brakowało mi tego ujęcia gwieździstego nieba i lecącego w stronę planety statku, a potem pojawiającego się w takt muzyki tytułu. Ale z drugiej strony takie rozpoczęcie jakie przygotowali autorzy jest sensowne biorąc pod uwagę, to iż nie jest to pierwsza część i wszyscy wiemy "o so chosi?":)

Wspomniane riffy gitarowe mające podbić "agresywność" utworów też nie specjalnie pasują do całości.

SPOILER WARNING
Minus za likwidację Dannego Trejo za nim cokolwiek jeszcze zrobił. Fajnie, że się pojawił, ale odniosłem wrażenie, ze był tylko po to, żeby swoją charakterystyczną buźką przyciągnąć ludzi (w trailerze jest go dużo). Podobnie sprawa ma się z Laurencem Fishburnem. Niby kozak, niby żyje na planecie już jakiś czas, ale ginie jak mięso armatnie.

Jak na początku filmu minusem był brak prologu, sceny otwierającej, tak scena końcowa jest niepotrzebnie wydłużona o kilka ujęć i jedno niepotrzebne zdanie - można to było skończyć z nieco większą wprawą.

Generalnie - POLECAM! Bo Predator wrócił w dobrym stylu, utrzymując klimat filmów z lat 80tych i "jedynki" tak pod względem sposobu opowiadania historii, jak i realizacji. I mimo, że końcówka daje szansę na kontynuację (bezpośrednią), to ja liczę, że kolejna część traktująca o uniwersum Predatora będzie oparta o zupełnie nową historię.Bartosz Kłoda-Staniecko edytował(a) ten post dnia 19.07.10 o godzinie 20:44
Krzysztof N.

Krzysztof N. eRecruiter.pl

Temat: Predators

Dla mnie wielkim plusem było pomysł na zebranie charakterystycznych postaci (grupa zabijaków, death squad) a minusem nie wykorzystanie potencjału tego pomysłu... nie zaznaczona charakterystyka postaci, nie użycie ich specyfiki do stworzenia barwnej historii. Każdy z nich miał swoją historię itp. ale to zmarnowano.

konto usunięte

Temat: Predators

Widziałem, jako fanowi serii bardzo mi się podobał - mimo kilku drobnych minusów. Brakowało mi chwil przestoju, które są w P1. Ciągła akcja.

Jakuza dla mnie trochę za mało się starał. Walczył tak, jakby ostatnio mieczem wojował jako nastolatek. No ale to tylko wrażenie wizualne, nie znam się na tym. Postać Laurenca lekko niedokończona. No i predator, który po wybuchu z 5 granatów otrzepuje się i walczy jakby nigdy nic...

Na plus zaliczam bardzo wierne oddanie P1, to prawie odświeżenie, chociaż innym scenariuszem - ciekawy zabieg.

Czy ktoś jeszcze zauważył rozjazd zapowiedzi z filmem? (patrz 1m23s).

http://www.youtube.com/watch?v=9u8vZwvP57Y#t=1m23sPiotr Likus edytował(a) ten post dnia 07.08.10 o godzinie 11:01

konto usunięte

Temat: Predators

Myślę, że brak przestojów to największy atut tego filmu - w innym wypadku ludzie zaczęli by się zastanawiać nad logiką w której zwykłym samurajskim mieczem można łatwiej załatwić kosmitę niż wystrzeliwując w jego kierunku wiele magazynków broni. Ale nie czepiam sie zbytnio tego filmu - to solidne kino akcji. Na szczęście nikt nie próbuje się doszukiwać w nim czegoś czego w nim nie ma:)
Mikolaj D.

Mikolaj D. Manager SCM, Jabil
Circuit Poland

Temat: Predators

Widzialem dopiero ostatnio a wiec z poslizgiem..dobry, nie bylem rozczarowany choc tez przesadnie duzo sie nie spodziewalem. Niestety film zyskuje glownie na tym co czerpie z pierwowzoru. Zrobiony porzadni i bez tej lopatologii rodem z USA..
Oczywiscie nie obylo sie bez kretynstwa - Laurence Fishburn, tyle czasu przetrzymal w walce z predatorami tylko po to zeby dac sie przylapac przy ognisku....no coz..

Ale generalnie polecam.

konto usunięte

Temat: Predators

Generalnie nie polecam :) Co prawda "jedynkę" wspominam z wielką sympatią, niemniej to co podano nam teraz jest tylko bladym odbiciem oryginalnego Predatora. Co gorsza - efekty, klimat - niemal wszystko w tym filmie jest gorsze niz w oryginale/pierwszej czesci. Oprócz strzelania w stronę drzew 2-3 razy własciwie nie ma żadnych efektów (które jesli już są, trzeba przyznać, są w miarę przyzwoite). Wszystko inne jest wtórne - uzbrojenie predatora, jego "skomputeryzowana" ręka z tymi ciekawymi cyferkami, maska - po prostu wszystko jest kopią z oryginału. Ba, jego zachowania, ryk po wyrwaniu trofeum - wszystko to kopia! Nie kumam też co w tym filmie robi Brody i Fishburne - film jest co najwyzej kolorowym filmem klasy B (a jesli chodzi o treść to klasa C lub D, a może i E?).

Na plus można zaliczyć b. dobrą muzykę i dźwięk, przypomniało mi to dobry film przygodowo-sensacyjny właśnie z lat 80, warto się wsłuchać. Przez wielki sentyment do samej idei i wizerunku Predatora nie oceniam tego filmu na 1/10 tylko powiedzmy 3,5/10.

konto usunięte

Temat: Predators

Hubert S.:
Generalnie nie polecam :) Co prawda "jedynkę" wspominam z wielką sympatią, niemniej to co podano nam teraz jest tylko bladym odbiciem oryginalnego Predatora. Co gorsza - efekty, klimat - niemal wszystko w tym filmie jest gorsze niz w oryginale/pierwszej czesci. Oprócz strzelania w stronę drzew 2-3 razy własciwie nie ma żadnych efektów (które jesli już są, trzeba przyznać, są w miarę przyzwoite). Wszystko inne jest wtórne - uzbrojenie predatora, jego "skomputeryzowana" ręka z tymi ciekawymi cyferkami, maska - po prostu wszystko jest kopią z oryginału. Ba, jego zachowania, ryk po wyrwaniu trofeum - wszystko to kopia! Nie kumam też co w tym filmie robi Brody i Fishburne - film jest co najwyzej kolorowym filmem klasy B (a jesli chodzi o treść to klasa C lub D, a może i E?).

Na plus można zaliczyć b. dobrą muzykę i dźwięk, przypomniało mi to dobry film przygodowo-sensacyjny właśnie z lat 80, warto się wsłuchać. Przez wielki sentyment do samej idei i wizerunku Predatora nie oceniam tego filmu na 1/10 tylko powiedzmy 3,5/10.
hmm jakby nie patrzec to Predator McTriernana, to takze kolorowe kino klasy B (tresc takze ma wielce oryginalna - miliony razy walkowany od lat 50tych schemat najazdu potworka z kosmosu - kino klasy E jak nic;)... chyba sentyment do jedynki nieco ci przez te lata podkolorowal obraz filmu McTiernana:)

konto usunięte

Temat: Predators

Bartek Kłoda-Staniecko:

hmm jakby nie patrzec to Predator McTriernana, to takze kolorowe kino klasy B (tresc takze ma wielce oryginalna - miliony razy walkowany od lat 50tych schemat najazdu potworka z kosmosu - kino klasy E jak nic;)... chyba sentyment do jedynki nieco ci przez te lata podkolorowal obraz filmu McTiernana:)

hehehe, być może jest tak, ze tamten film to dużo większy pozytyw, ze względu na to że obejrzałem go jako 15 czy 16 latek :) Ale nie zmienia to faktu, ze:

1) był oryginalny choćby za same 'gadżety" - ta ręka z cyferkami (nie wiem jak to okreslic hehe), uzbrajanie się jako bomba, ten celownik, rzucanie tnącym dyskiem (to w 1 czy 2 z Gloverem juz? nie pamietam) - to było MEGA. Być może sam temat był wałkowany, nie znam się na kinie s-f w ogóle, ale sam klimat pierwszego Predatora wywarł na mnie wielkie wrażenie. Do dziś mogę obejrzeć własnie film McTiernana z wielką radochą i nigdy mi się nie nudzi - oglądałem n-ty raz ze 3 miesiące temu i po raz kolejny podobał mi sie.

2) film McTiernana był spójny. Miał jakieś założenie - początek, rozwinięcie , koniec. Czyli tak jak pani w 3 klasie podstawówki uczy jak się pisze wypracowanie - początek, rozwiniecie, koniec. Tak jak na pierwszych zajęciach z pisania scenariusza uczą - ekspozycja, rozwinięcie i zakończenie, i wszystko w określonych proporcjach. W tym "nowym" Predatorze nie ma nic - akcja zaczyna się, pardon, z dupy, nie ma sensu, motywu przewodniego, celu - idą, nie widzą gdzie, nie widzą kto, po co. Nawet całą obsada, no na kiego grzyba wstawili ten wątek z lekarzem-mordercą? Albo ten skazaniec? Cmon?? Dla mnie to chaos, jakieś usilne naładowanie filmu postaciami bez ładu i składu.

SPOILERY

3) po raz kolejny powtórze - absolutna wtórność - maska, uzbrojenie, nawet to jak widzi i słyszy predator, sam fakt ze odtwarza głosy postaci - wszystko to w 100 % było juz w oryginale. Potrafisz wymienić chociaż jedną rzecz oryginalną, coś czego już nie było wczesniej w tamtym filmie? Ja serio, szukam i nie znajduję:) Te niby 2 rasy? Hmm, wielkie halo. Ba, sam sposób walki koncowej - Arnie wymazał się błotem, a Brody oślepia goscia ogniem - wow, wielka mi oryginalnosc, hehehe :)))

Generalnie zgadzam się z wieloma Twoimi uwagami w wypowiedzi z lipca (o dżungli, minimalizacji efektów predatora, muzyce itd), ale film był po prostu wtórny jak cholera i dlatego ja mowię NIE.

konto usunięte

Temat: Predators

a propos, Predator 2, z D.Gloverem, komus się podobał ? Ja bardzo lubię takze i tę drugą część, walki w miescie itd :) Jakies opinie, skoro już sobie dywagujemy o tej serii?Hubert S. edytował(a) ten post dnia 21.10.10 o godzinie 12:55
Dariusz A.

Dariusz A. IT Project Manager

Temat: Predators

Jeśli mowa o najnowszej ekranizacji - prosta, trzymająca w napięciu, podobała mi się :)
Mikolaj D.

Mikolaj D. Manager SCM, Jabil
Circuit Poland

Temat: Predators

Predator 2 - jak najbardziej !! Swietnie zrobiony i niedoceniany. "Jedynka" oczywiscie lepsza, ale jesli mam juz jakos to wszystko oceniac to "2" jest lepsza od "Predators".

Następna dyskusja:

18.05.2014 impreza pt.:"Pre...




Wyślij zaproszenie do