Łukasz
Miszczyk
Financial
Controller, ACCA
Affiliate
Temat: Najpłytsze filmy, największe gnioty
Krzysztof Sasin:Absolutnie się nie zgadzam.
Bo czym byłby choćby Matrix gdyby nie pokaz efektów? Tematyka jest zgrana do bólu.
Primo, niewiele znam filmów opartych na pomyśle, że rzeczywistość to tylko komputerowa symulacja.
Secundo, "Matrix" ma niesamowity klimat. Za gówniarza przerzucaliśmy się z chłopakami cytatami z tego filmu. Rzadko kiedy słyszy się takie rewelacyjne teksty, jak Morfeusz opowiadający Neo o początku wojny z maszynami, czy monolog Agenta Smitha o samym Matriksie. Do tego kostiumy, muzyka i praca kamery. Odlot.