konto usunięte

Temat: MGŁA, The Mist

ja lubie stara 'Mgle'.
a ten nowy film to typowy przyklad na 'super' produkcje dla amerykanow, ostatnich miesiecy. Sam nie wiem co sie porobilo, naleglo sie tego od groma, a co jeden to glupszy.

konto usunięte

Temat: MGŁA, The Mist

grzechem jest określanie tego filmu słowem horror ,idealnie pasuje szmira:)
Dorota Baran

Dorota Baran Rekrutacja dla
Ericsson

Temat: MGŁA, The Mist

Film delikatnie mówiąc nieudany, natomiast zakończenie było dla mnie traumatyczne. Serio !
Bartosz Sobolewski

Bartosz Sobolewski Out of Korpo :)

Temat: MGŁA, The Mist

Tego się nie dało oglądać.

konto usunięte

Temat: MGŁA, The Mist

Magdalena M.:
Ja byłam z grupka znajomych z pracy...Gdy zaczęły lecieć napisy końcowe,zapaliły się światła-koleżanka skwitowała końcówkę jednym zdaniem: "To sie chłopak wku...ł" Jednym słowem-rozczarowanie!

Idąc na horror oczekuję tego lodowatego dreszczu sunącego wzdłuż kręgosłupa,bicia serca i uścisku w klatce piersiowej, a nie...salw śmiechu całej sali i gromu oklasków(nigdy jeszcze nie doświadczyłam takiej reakcji wszystkich widzów ;D )gdy w końcu uśmiercają nawiedzoną kobitę... Jednym słowem-rozczarowanie!

Widzowie z sali na której ja oglądałem film zareagowali identycznie.

Ciekawe.. :)

Temat: MGŁA, The Mist

ale trzeba powiedziec, ze film był całkiem wierny opowiadaniu Kinga, koncowka byla tylko najdrastyczniej zmieniona
Magdalena W.

Magdalena W. Asystentka Dyrektora
Regionalnego

Temat: MGŁA, The Mist

Piotr Syguda:
ja lubie stara 'Mgle'.
a ten nowy film to typowy przyklad na 'super' produkcje dla amerykanow, ostatnich miesiecy. Sam nie wiem co sie porobilo, naleglo sie tego od groma, a co jeden to glupszy.

Ja właśnie tydzień temu oglądałam starą Mgłę i...BEZ PORÓWNANIA!Naprawdę!Ten film można polecić - nie trzeba mega efektów specjalnych,kosmicznych stworów i robali,żeby film z zapartym tchem oglądać od początku do końca...Wystarczy stworzyć odpowiedni klimat przeciągającą się ciszą,nagłym trzaśnięciem drzwi lub niespodziewanym hałasem garnków,grą świateł i dymu lub odpowiednią muzyką,żeby z satysfakcją stwierdzić,że nie zmarnowało się 1,5 godzinki :)
Amerykańskie filmy obecnie kręcone bazują na efektach specjalnych, coraz to bardziej wymyślnych,ale...nie o to chodzi jak widać...
Magdalena W.

Magdalena W. Asystentka Dyrektora
Regionalnego

Temat: MGŁA, The Mist

Rafał Stanowicki:
Magdalena M.:
Ja byłam z grupka znajomych z pracy...Gdy zaczęły lecieć napisy końcowe,zapaliły się światła-koleżanka skwitowała końcówkę jednym zdaniem: "To sie chłopak wku...ł" Jednym słowem-rozczarowanie!

Idąc na horror oczekuję tego lodowatego dreszczu sunącego wzdłuż kręgosłupa,bicia serca i uścisku w klatce piersiowej, a nie...salw śmiechu całej sali i gromu oklasków(nigdy jeszcze nie doświadczyłam takiej reakcji wszystkich widzów ;D )gdy w końcu uśmiercają nawiedzoną kobitę... Jednym słowem-rozczarowanie!

Widzowie z sali na której ja oglądałem film zareagowali identycznie.

Ciekawe.. :)


Jaki z tego morał??? Chcesz sobie poprawić nastrój - wybierz sie na "amerykański horror" ;-D

konto usunięte

Temat: MGŁA, The Mist

Magdalena M.:
...
Jaki z tego morał??? Chcesz sobie poprawić nastrój - wybierz sie na "amerykański horror" ;-D

z butelka 'poprawiacza nastroju' ;) tylko nie wolno korkociagu zapomniec

Temat: MGŁA, The Mist

Radek S.:
To jest nie tyle horror ile przedstawienie zachowan i postaw roznych ludzi znajdujacych sie w dosyc beznadziejnej sytuacji, tworza sie grupki sceptykow i realistow, a co mniej bystry tlum gawiedzi podaza za bardziej charyzmatyczna od nich samych oblakana pania Carmody, potworki to tylko dodatek(chociaz zgodze sie, ze nie byly one najwyzszej jakosci), ludzie teraz chodza do kina z niewiadomo jakimi oczekiwaniami, a spojrzmy prawdzie w oczy, ze kinematografia dzisiejszymi czasy lezy(moze znajdzie sie pare wyjatkow), teraz wielkim wytworniom glownie chodzi o efekty specjalne i zeby natrzepac forse itd.

No niestety :-) A potem poszukiwacze efektów specjalnych podniecają się obrazami typu "Wanted", a na "Mgle" ziewają, bo potwór zbyt gumowy i kula nie leci po zakrzywionej trajektorii :-)
Film oglądałam poza kinem i na nienajlepszej kopii, więc i wrażenia mam pewnie inne niż ci co oglądali chrupiąc popcorn i siorbiąc colę w kinie (kiepska jakość stworów była niezauważalna, a wręcz jakość kopii dodawała dramatyzmu całości:-)W podobny sposób oglądałam lata temu "Innych" i przy "poprawnej" jakościowo odsłonie telewizyjnej, film stracił sporo ze swojego pierwotnego uroku). Zgadzam się z tym, co napisał na początku Jakub. Jest w tym filmie sporo starego dobrego filmowego Kinga z lat 90-tych. "It", "Tommy Knockers", "Langoliery", "Bastion", "Sklepik z marzeniami". Filmy bez efektów specjalnych, a pewną powtarzalną manierą charakterystyczną dla ekranizacji tej prozy (którą się kocha albo nienawidzi), nastawione głównie na psychologiczną i socjologiczną obserwację ludzkich zachowań.
Do obejrzenia tego filmu po negatywnych recenzjach robiłam podejście trzy razy. Za trzecim razem skutecznie i nie żałuję. Pomimo ukazania wręcz podręcznikowych szablonów zachowań ludzkich (indywidualnie i grupowo), film jest wart może nie grzechu, ale ... obejrzenia z pewnością. Może nie w kinie, w chichoczącym i nakręcającym się wzajemnie tłumie, ale właśnie w ciszy i w spokoju, leżąc wygodnie na kanapie. Z pewnością pozostawi wówczas jakąś refleksję. Czytałam, że film jest postrzegany jako antyreligijny. Duża przesada. Ciekawe czemu obrazy wymierzone przeciwko fanatyzmowi religinemu są zazwyczaj tak postrzegane :-) Czy ostatnia scena nie ma wymiaru wręcz religijnego? Czy gdyby w uciekinierach było więcej wiary, nadziei i ufności w "absolut" (cokolwiek to znaczy), nie poddaliby się tak łatwo? Zwłaszcza, że jak prztyczek w nos - "zbawienie" przyszło chwilę po .... Nie zgadzam się, że ostatnia scena była śmieszna. Była traumatyczna, może trochę patetyczna, ale śmieszna???
Łukasz Miszczyk

Łukasz Miszczyk Financial
Controller, ACCA
Affiliate

Temat: MGŁA, The Mist

Po obejrzeniu "Mgły" wyszedłem z kina zirytowany, bo cały film mi się nie podobał. Uważam, że jest fatalnie wyreżyserowany - sceny wyglądają, jakby kręcił je kompletny amator. Nie zgadzam się z osobami twierdzącymi, że w sposób interesujący ukazano psychologię postaci. Moim zdaniem wszystko jest kompletnie przerysowane, a M.G. Harden ma żenująco mało charyzmy jako Pani Carmody. Nie wierzę, że zamieniłaby ludzi ukrytych w sklepie w bandę fanatyków.

Antypatyczne postacie i kiepskie dialogi sprawiły, że historia w ogóle mnie nie wciągnęła, nie obchodziło mnie co się stanie dalej ani kto przeżyje a kto umrze.

I dlatego uważam, ze ostatnia scena była śmieszna.

A "Wanted" ma dużo więcej do zaoferowania niż tylko efekty specjalne.Łukasz Miszczyk edytował(a) ten post dnia 23.07.08 o godzinie 21:45
Pawel R.

Pawel R. www.roogmedia.pl

Temat: MGŁA, The Mist

.... Nie zgadzam się, że
ostatnia scena była śmieszna. Była traumatyczna, może trochę patetyczna, ale śmieszna???


Oj byla byla. Usmialem sie do lez. Choc moze to tez ze szczescia ze juz koniec.
Łukasz S.

Łukasz S. Brand &
Communication
Manager

Temat: MGŁA, The Mist

porażka,jeśli miał to być "hit" to wyszedł "shit"
Oli M.

Oli M. Let's do something
for somebody

Temat: MGŁA, The Mist

Nieee nooo. Ten film to jakiś żart. On byłby doby ale 10 lat temu. Strasznie mnie zmęczył a z szacunku do autora, jak i będąc pod wpływem dobrego marketingu filmu, obejrzałam go do końca. Blee
Michał Lester

Michał Lester Front-end Software
Developer

Temat: MGŁA, The Mist

uwielbiam Kinga,
ale nie w takiej formie...

Pamietam, ze czytalem ksiazke w dosc specyficznych warunkach klimatycznych (sztorm nad morzem) i historia strasznie wbila mi sie w pamiec, wrecz czulem przerazajacy powiew zlowrogiej mgły na sobie. a tu rozczarowanie. tak to jest gdy mamy juz caly obraz filmu stworzony w wyobrazni a takowe ciezko wykorzenic i na nowo konstruowac.

Podobnie bylo z Pachnidlem niestety.
Oli M.

Oli M. Let's do something
for somebody

Temat: MGŁA, The Mist

Michał Lester:
Podobnie bylo z Pachnidlem niestety.

Powiem Ci, że książka (Pachnidło) tak mi się podobała, że nie odważyłam się na obejrzenie filmu. Przynajmniej teraz nie czuje niesmaku takiego jak do filmu na podstawie dzieła Kinga.
Michał Lester

Michał Lester Front-end Software
Developer

Temat: MGŁA, The Mist

Oliwia Malczewska:
Michał Lester:
Podobnie bylo z Pachnidlem niestety.

Powiem Ci, że książka (Pachnidło) tak mi się podobała, że nie odważyłam się na obejrzenie filmu. Przynajmniej teraz nie czuje niesmaku takiego jak do filmu na podstawie dzieła Kinga.

Zawsze lepiej zaryzykowac, nigdy nie wiesz czy akurat film nie bedzie swoistym dopelnieniem ksiazki :) co jest odczuciem dosc subiektywnym.

Myśle, ze to nie jest odosobniony przypadek w ktorym realizacja filmowa znacznie odstaje od pierwowzoru w sensie atrakcyjnosci. Ale było tyle samo genialnych obrazów na podstawie literatury jak i gniotów trzeba przyznac.

Wracając do mgły, rzeczywiście film "zniszczyl" moj poglad na to opowiadanie, ktore moim zdaniem nie nadaje sie zbytnio na realizacje filmową tak czy inaczej. Forma literacka jaką jest opowiadanie rzadzi sie swoimi prawami, a robienie filmow na ich podstawie to tak troche jakby krecic cos na podstawie wiersza.Michał Lester edytował(a) ten post dnia 21.01.09 o godzinie 12:49

Następna dyskusja:

The Grudge 2 - Klątwa 2




Wyślij zaproszenie do