Wiktoria M.

Wiktoria M. Redaktor;
Specjalista social
media i marketingu
interneto...

Temat: Kochałem ją (Je l'aimais)

Dobry film o miłości z nieocenionym Danielem Auteuil'em.

Trochę ku rozwadze, trochę melancholijnie, bardzo jesiennie. Może nawet smutno... ale warto:)

Ja polecam:)

Widzieliście? Wybieracie się? Co sądzicie?
Anna S.

Anna S. Marketing &
Innovation
Professional

Temat: Kochałem ją (Je l'aimais)

Bardzo smutno, emocjonalnie, lirycznie, z dużą ilością spalonych papierosów w tle..
Temat mocno wytarty, lecz przedstawiony bardzo melancholijnie. O tym jak milosc potrafi spasc nieprzewidywana, o tym jak daleka jest od rozumu i wartosci i tez o tym jaka może być... żenująca. Dobry film. rowniez polecam.

Temat: Kochałem ją (Je l'aimais)

Daniela uwielbiam, to film, który wchodzi na ekrany teraz? W GD nie widziałam go w repertuarze jeszcze...

konto usunięte

Temat: Kochałem ją (Je l'aimais)

wybieram sie w poniedziałek, więc ciesze się, że warto;)

konto usunięte

Temat: Kochałem ją (Je l'aimais)

jak smutno,to raczej go sobie odpuszczę :)

konto usunięte

Temat: Kochałem ją (Je l'aimais)

To nie jest film o miłości - ale konfliktem pomiędzy uczuciem (miłością? pożądaniem?) a przyziemnością zwykłego życia. Główny bohater wybiera pomiędzy życiem domowym a tym co według niego jest prawdziwe. Stchórzył, wybrał łatwiejszą ścieżkę

konto usunięte

Temat: Kochałem ją (Je l'aimais)

Film jest pełen stereotypów i ogranych chwytów. Scena poznania głównego bohatera i "miłości" jego życia jest dosyć żałosna. Reżyser poszedł na zbytnie skróty. Potem jest nie lepiej. Sens jego sprowadza się do stwierdzenia, że jak we Wszystko gra W. Allena - ludzie wybierają prostsze rozwiązania
Renata Stefankowicz

Renata Stefankowicz PR Specialist,
Sensay Agencja
Mówiąca z Sensem

Temat: Kochałem ją (Je l'aimais)

Widziałam "Kochałem ją" i oczywiście będę mieć własne zdanie z głowy własnej wysupłane. Rozwiązanie na jakie zdecydował się Pierre (czyli Auteuil) wcale nie jest łatwe jak zawiązanie sznurowadeł. Dla mnie to zupełnie nowe spojrzenie na temat zdrady, oczywiście nostalgiczne, dziewczyny w kinie się zarykiwały, ale być może podobną historię przeżyły. Zdecydowanie warto było obejrzeć. Próba odniesienia do własnych doświadczeń również wypadła mi ciekawie.



Wyślij zaproszenie do