Pawel R.

Pawel R. www.roogmedia.pl

Temat: In the name of the king

No po obejrzeniu tego filmu musze tylko przyznac producentowi wyrzucenie pieniedzy w bloto. Absolutnie nic dobrego o nim nie mozna powiedziec. Fabula beznadziejna, gra aktorska na poziomie bardzo przecietnym...bledy na kazdym kroku. A i muzyka- jeden kawalek lecacy przez 90 minut, brzmi jak kobza ktora ma zamiar zaraz zwymiotowac.

W jednym zdaniu: polaczenie matrixa i gejowskiej wersji wladcy pierscieni nie odniosla skutku.

Temat: In the name of the king

A czegoś sie spodziewał po Bollu?
Ten koleś zamienia wszystko w gówno i ciągle dostaje kase na kolejne gnioty. Co gorsze na te kasę leca dobrzy aktorzy.

Temat: In the name of the king

Najbardziej mi zal tej gry, na podstawia ktorej nakrecili ten film "Dungeon Siege". Czemu Uwe Boll uparl sie, zeby robic ekranizacje gier komputerowych? A jeszcze wazniejsze pytanie brzmi, czemu producenci tych gier pozwalaja na to, zeby on robil ekranizacje ich gier. Przeciez po takiej "perelce" jaka byl House of the dead, mogli dojsc do wniosku,ze temu panu nie powierzamy stworzenia ani jednej wiecej ekranizacji :/
Pawel R.

Pawel R. www.roogmedia.pl

Temat: In the name of the king

jak widac pozwalaja...i robi to coraz gorzej :(

Temat: In the name of the king

o maj gad jaki zal :( dlaczegoooooo!?
Marcin S.

Marcin S. Kierownik produktu/
Kierownik projektu

Temat: In the name of the king

W ogóle jest jakiś problem i to poważny, z ekranizacjami gier. Po obejrzeniu AvP 2 doszedłem do wniosku, że jednak filmowcy powinni zostawić gry w spokoju. Co się tkną to sp... Ostatnią dobrą to chyba był TRON, ale to też nie do końca film na podstawie gry :)

Temat: In the name of the king

Wydaje mi sie,ze pierwszy "Mortal Kombat" byl nawet dobra ekranizacja gry komputerowej, jedna z lepszych
Łukasz Miszczyk

Łukasz Miszczyk Financial
Controller, ACCA
Affiliate

Temat: In the name of the king

Mnie AvP 2 nawet podeszło. Film na 3+, ale dużo gorsze syfy w kinie widziałem. Jako film klasy B z kategorii krew-i-flaki spełnił moje oczekiwania.

Z ekranizacji lubię pierwszy "Resident Evil". "Silent Hill" też miał kilka dobrych momentów, choć na kilku scenach aż zgrzytałem zębami - tak je schrzanili.

Problem leży nie w filmowych adaptacjach gier tylko w Uwe Bollu.
Marcin S.

Marcin S. Kierownik produktu/
Kierownik projektu

Temat: In the name of the king

Problem leży nie w filmowych adaptacjach gier tylko w Uwe Bollu.

Tak się zastanawiam dlaczego :)

A co do ekranizacji gier, jestem właśnie po Hitmanie i znów mi nie podeszło. Nie jestem wielkim fanem tej gry, ale coś mi nie pasuje. Nie wiem może aktor, grający Agenta 47 był zbyt delikatny?

Myślę, że mam jeden problem z grami w kinach. Za dużo sobie wyobrażam . Skoro gra była dobra, to film powinien wyglądać jak ona. A po prostu czasami tak się nie da.



Wyślij zaproszenie do