Temat: Idealny facet dla mojej dziewczyny
Jestem zszokowana tak negatywnym odbiorem filmu "Idealny facet dla mojej dziewczyny"! Jest to jeden z nielicznych polskich filmów, który zrobił na mnie takie wrażenie w ostatnim czasie! Faktem jest, że byłam do niego uprzedzona, ale zdecydowanie bardziej wolę wypracować sobie własne zdanie niż kierować sie opinią innych. Z tego też powodu film obejrzałam i nie żałuję:)
Absolutnie nie zgadzam sie z opinią, że film jest głupi czy nudny! Nie jest to poziom "Lejdis", gdzie całą fabułę buduje się na schematycznych wulgarnych i przewidywalnych dialogach kilku kobiet. Film nie narzuca hamsko pseudo tolerancji dla lesbijek i innych odmienności, oraz nie krytykuje wprost księży, katolików i odbiorców katolickiego radia. Prawda jest taka, że jesteśmy państwem nietolerancyjnm, pruderyjnym, zakłamanym w wielu kwestiach. Film obnaża nasze słabości i lęki. Lęki przed innością, przede wszystkim. Prawda jest taka, że boimy się lesbijek, a one też mają prawo kochać. Mężczyzna, którego zagrał Dorociński, znacząco odbiega od stereotypu polskiego macho. Ma lęki, kocha miłością szczerą i prawdziwą. Który mężczyzna byłby zdolny do takich poświęceń jak nasz bohater? Oczywiście, jest to tylko film, i nikt nie będzie pochwalał występu w filmie porno w imię miłości. Stenka, która się już większości opatrzyła, fantastycznie zagrała kochająca siostrę, zagorzałą katoliczkę i...nieszczęśliwą lesbijkę. Karolak? Kolejna niby podobna jego rola, ale moim zdaniem, bardziej prawdziwa. Typowy, bogaty, znudzony rodzinnym życiem mężczyzna, w średnim wieku. Szukający atrakcji poprzez romanse i ekstarwaganckie hobby- zbieranie psich kup:) Czyż bogaci ludzie nie wariują po to tylko by wyróżnić się wśród innych? Nikt chyba nie wspomniał o świetnej roli Marysi Seweryn. Kobieta z pasją! Scena z mięsem...coś absolutnie niezakceptowalnego w polskich realiach! Kurcze, nie można wszystkiego odbierać tak dosłownie...proszę, trochę dystansu!
Ja dość długo myślałam po filmie- zapadł mi w pamięć. Przede wszystkim jako Polce i jako przedstawicielce płci żeńskiej:) Film uświadomił mi po raz kolejny w jakich realiach żyjemy i trochę inaczej patrzę na mężczyzn, tych pozornie mniej 'męskich'