Pawel R.

Pawel R. www.roogmedia.pl

Temat: I am legend

Pierwszy raz w tego typu filmach stwierdzam ze ten byl troche za krotki. Historia niedopowiedziana, aczkolwiek moze rezyser nie chcial klasc nacisku na "powod" a raczej na skutek. Film oglada sie milo. Nie jest to nic ambitnego, ale piatkowy wieczor moze wypelnic.

Nie wiem czy zwrociliscie tendencje podtrzymana w filmach po 2000 roku. Tak jak byl juz okres wampirow, obcych i innych teraz wszystkie filmy sa o wirusach i o przeksztalcaniu sie ludzi w monstra. Zastanawiam sie czemu.
Kamil N.

Kamil N. Mess With The Best
Die Like The Rest

Temat: I am legend

pozytywnie zaskoczony. Lekki i przyjemny. Sam pomysl z lazacymi gnijaco-rozpadajacymi sie korpusikami zszedl na drugi plan, chyba bardziej ukazana psycha doktorka ktory prawie 3 lata nie widzial "zwyklych" ludzi. Tak czy inaczej polecam. Fakt, nie jest to majstersztyk ale jak na film o zombi 100% spelnil swoje zadanie.

konto usunięte

Temat: I am legend

A mnie się wydawało, że jeszcze go nie grają. Strasznie chciałabym to obejrzeć. Uwielbiam wszystkie filmy a'la Resident Evil:-) i nie przeszkadza mi powtórka tematyki.
Pawel R.

Pawel R. www.roogmedia.pl

Temat: I am legend

A sie dowiedzilem ze : Iam Legend 2, jest juz gotowy i wchodzi do amerykanskich kin za pare tygodni. :/

konto usunięte

Temat: I am legend

Do naszych kin wchodzi bodajże 11 stycznia.

Film bardzo mi się podobał, oglądało się go trochę jak 28 dni później ale miał coś "swojego".

Z tą dwójka, mimo iż "I am Legend" jakiś taki nie skończony chyba jakaś felerna informacja, bo Googole nic o tym filmie nie wie ;-)

konto usunięte

Temat: I am legend

to co, mam to dzis zobaczyc? :-)
Pawel R.

Pawel R. www.roogmedia.pl

Temat: I am legend

Bartosz Pieczyński:
Do naszych kin wchodzi bodajże 11 stycznia.

Film bardzo mi się podobał, oglądało się go trochę jak 28 dni później ale miał coś "swojego".

Z tą dwójka, mimo iż "I am Legend" jakiś taki nie skończony chyba jakaś felerna informacja, bo Googole nic o tym filmie nie wie ;-)


A rzeczywiscie to cos dziwnego, bo to chyba po prostu komiks jest. :( Bogu dzieki, bo ten film nie potrzebuje 2jki :)

http://www.apple.com/trailers/wb/iamlegendisolation/Pawel R. edytował(a) ten post dnia 04.01.08 o godzinie 10:41

konto usunięte

Temat: I am legend

żebyśmy się nie zdziwili ;-)

konto usunięte

Temat: I am legend

nie tyle nie potrzebuje dwojki ile nie moze jej miec, bo bedzie przedobrzony.
Widzialam go wczoraj i jestem pod wrazeniem. Kilka razy podskoczylam na fotelu, pare razy zaslonilam oczy dlonmi i do tego jeszcze plakac mi sie chcialo srednio co trzecia scena od momentu, gdy Sam umierala :D
moim zdaniem bardzo dobry film. No i Will Smith zrobil kawal dobrej roboty :-)
Pawel R.

Pawel R. www.roogmedia.pl

Temat: I am legend

Kasia "Ruda" K.:
nie tyle nie potrzebuje dwojki ile nie moze jej miec, bo bedzie przedobrzony.
Widzialam go wczoraj i jestem pod wrazeniem. Kilka razy podskoczylam na fotelu, pare razy zaslonilam oczy dlonmi i do tego jeszcze plakac mi sie chcialo srednio co trzecia scena od momentu, gdy Sam umierala :D
moim zdaniem bardzo dobry film. No i Will Smith zrobil kawal dobrej roboty :-)

nie moze nie moze...jak zarobi duzo to bedzie mial. Will Smith - Zmartwychwstanie albo cus :) Ilez to juz filmow bylo przez kontynuacje zniesmaczonych.
Rafał Sieradzki

Rafał Sieradzki Copywriter, Film
maker, Cook, Working
at Heights

Temat: I am legend

a moim zdaniem bez rewelacji. popluczyny po 28 dni pozniej, tylko "podrasowany" na amerykanska modle. pierwsza polowa jeszcze calkiem calkiem. fajny obraz dzungli w nowym jorku. ale w miare jak coraz wiecej pojawialo sie "ideologiocznych" wstawek (ciekawa odmiana - wybawiciel ameryki jest murzynem a w dodatku jego kredo [pochodzi z jamajki!) i sentymentalnych wspomnien (ktos tu mowil o psychologii?? strasznie to schematyczne bylo) film zaczynal sie rozsypywac, a napiecie spadlo. no, a jak juz zobaczylem owe potwory to w ogole przestalem sie ich bac.

no i brak watku milosnego... spodziewqalem sie ze will pojdzie do lozka z wyleczonym potworem, a tu nic...

ale na pitkowy wieczor moze byc.
Michał Piątkowski

Michał Piątkowski Polska Telefonia
Cyfrowa Sp. z o.o.,
Ekspert ds.
Regulacji

Temat: I am legend

Byłem dziś rano i poza fajnym obrazem NY, nic mnie w tym filmie nie zainteesowałao.

W sumie szkoda Willa Smith'a na takie kiczowate produkcje.

Oczywiście to kwestia gustu ale po trailerze spodziewałem sie ciekawszej historii.

Zbyt dużo niekonsekwencji.

Osobiście nie polecam, strata czasu.
Piotr Jan Tomczyński

Piotr Jan Tomczyński Specjalista ds.
logistyki

Temat: I am legend

Faktycznie trochę za krótki. Fajnie, że więcej tu chodzenia myślami głównego bohatera, ale czegoś mi tu brakowało. Chyba więcej pojedynków Nevila z hersztem zombiaków, ale wtedy byłby to klasyczny film o wampirach. A tak pozostaje smaczek.
Tomasz Panasiuk

Tomasz Panasiuk Software Developer

Temat: I am legend

Rafał Sieradzki:
a moim zdaniem bez rewelacji. popluczyny po 28 dni pozniej, tylko "podrasowany" na amerykanska modle. pierwsza polowa jeszcze calkiem calkiem. fajny obraz dzungli w nowym jorku. ale w miare jak coraz wiecej pojawialo sie "ideologiocznych" wstawek (ciekawa odmiana - wybawiciel ameryki jest murzynem a w dodatku jego kredo [pochodzi z jamajki!) i sentymentalnych wspomnien (ktos tu mowil o psychologii?? strasznie to schematyczne bylo) film zaczynal sie rozsypywac, a napiecie spadlo. no, a jak juz zobaczylem owe potwory to w ogole przestalem sie ich bac.

no i brak watku milosnego... spodziewqalem sie ze will pojdzie do lozka z wyleczonym potworem, a tu nic...

ale na pitkowy wieczor moze byc.

Dobrze napisane ;) faktycznie jakaś moda przyszła na opustoszałe miasta po tym 28 dni później czy 28 tygodni później ;) uwielbiam takie motywy ;]
Ale potworków się przesteraszyłem hehe :D
A koniec to naprawdę dziwny jakby juz nie mieli pieniędzy na dokończenie hmm...
Wojciech Szyszko

Wojciech Szyszko IT Specialist, IBM

Temat: I am legend

podobal mi sie, zakonczenie tylko troche kontrowersyjne :)Wojciech Szyszko edytował(a) ten post dnia 14.01.08 o godzinie 23:06

Temat: I am legend

Miałam ochotę wyjść w połowie.
Sam film jest fantastyczny, Will fenomenalny, ale chyba jak dla mnie nieco zbyt drastyczny. ...
Rzeczywiście można dostrzec duże podobieństwo do "28 dni później"...
No i zakończenie - jak zwykle hollywoodzki happy and. Wszystko się dobrze skończyło, a bohater uratował świat.
Łukasz Król

Łukasz Król www.lukaszkrol.pl

Temat: I am legend

mowcie co chcecie a mi sie podobal, will swietnie zagral ostatniego czlowieka na ziemi... ta platanina mysli w jego glowie i chec porozmawiania z kims...

mistrzostwo...

pozdrawiam

Temat: I am legend

Dokładnie. Film był tym czym miał być.
Irytuje mnie narastający we wszelkich recenzjach trend "To najgorszy western jaki widziałem".

Karolina: Ciekawe pojęcie Happy Endu:).
Rafał Sieradzki

Rafał Sieradzki Copywriter, Film
maker, Cook, Working
at Heights

Temat: I am legend

Kuba N.:
Dokładnie. Film był tym czym miał być.
Irytuje mnie narastający we wszelkich recenzjach trend "To najgorszy western jaki widziałem".

Karolina: Ciekawe pojęcie Happy Endu:).


a to ciekawe: rzeczywiscie schemat fabularny westernu, jak w morde strzelil. ale bede sie upieral: najlepszy to on jednak nie jest:)
Rafał R.

Rafał R. marketing

Temat: I am legend

Tomasz P.:
Rafał Sieradzki:
a moim zdaniem bez rewelacji. popluczyny po 28 dni pozniej, tylko "podrasowany" na amerykanska modle. pierwsza polowa jeszcze calkiem calkiem. fajny obraz dzungli w nowym jorku. ale w miare jak coraz wiecej pojawialo sie "ideologiocznych" wstawek (ciekawa odmiana - wybawiciel ameryki jest murzynem a w dodatku jego kredo [pochodzi z jamajki!) i sentymentalnych wspomnien (ktos tu mowil o psychologii?? strasznie to schematyczne bylo) film zaczynal sie rozsypywac, a napiecie spadlo. no, a jak juz zobaczylem owe potwory to w ogole przestalem sie ich bac.

no i brak watku milosnego... spodziewqalem sie ze will pojdzie do lozka z wyleczonym potworem, a tu nic...

ale na pitkowy wieczor moze byc.

Dobrze napisane ;) faktycznie jakaś moda przyszła na opustoszałe miasta po tym 28 dni później czy 28 tygodni później ;) uwielbiam takie motywy ;]
Ale potworków się przesteraszyłem hehe :D
A koniec to naprawdę dziwny jakby juz nie mieli pieniędzy na dokończenie hmm...


taa... pytanie popłuczynami po czym jest 28 DAYS AFTER, skoro pierwotna wersja historii "ostatniego człowieka" wywodzi się z noweli Mary Shalleyz 1826 (sfilmowana w 1924). To na niej oparł się Richard Matheson piszac w 1954 powieść I AM LEGEND i na jej podstawie tworząc scenariusz do dwóch ekranizacji LAST MAN ON EARTH z 1964 i OMEGA MAN z 1971 (polecam ciekawe rozwiązanie wizualizacji "zarażenia") .



Wyślij zaproszenie do