Piotr
Szczotka
Dyplomowany
masażysta Bodyworker
Temat: Filmy oglądane w spokoju i zrozumiałe?
Ostatnio na różnych wątkach pojawiło się wiele utyskiwań na temat problemów ze spokojnym oglądaniem filmów. Może bawiły nas kiedyś ukradkiem chrupane paluszki, później zastąpił to popcorn, chipy i inne dodatki. Do tego dochodzą rozmowy, odbierane telefony, itd. Smutne.Płacisz za bilet i wymagasz także pewnego skupienia. Nie ma co dyskutować o trendach, wychowaniu, przydługawych reklamach, itd. Kto wie co w trawie piszczy to zrozumie i tyle. Są kina studyjne ale także takie w których nie tyle ktoś zwróci ci uwagę, co zmrozi spojrzeniem i wystarczy.
Można traktować kino zupełnie rozrywkowo i pójść do kina, ale nie zapominajmy, iż spora część widowni idzie nie tylko do kina ale po prostu na film. A w nim liczy się wszystko od pierwszego ujęcia.
Może warto zrobić listę tych spokojniejszych kin, jak to koleżanka nazwała z "kin z kindersztubą" :)
Z własnych doświadczeń:
Krakowskie Kino pod baranami, Sztuka i sąsiednie.
Poznańskie kino Muza i Malta.
We Wrocławiu kiedyś mile zaskoczyło mnie kino z wyświetlaną zamiast długaśnych reklam Kroniką Wrocławska, czyli co, gdzie, kiedy dzieje się w rozrywce w tym mieście. Dobre posuniecie, ale nazwy kina nie pamiętam :) Nie wiem czy tak się dzieje nadal.
Druga sprawa, to niestety wyświetlanie polskich filmów. Odbywa się najczęściej bez napisów. Niby zrozumiałe? Ale jak idziesz do kina z kimś kto ma kłopoty ze słuchem, osobą starszą lub obcokrajowcem który więcej zrozumie z napisów niż z tekstów zagłuszanych zbyt głośna muzą w tle to co wtedy, co się często zdarza? Czekać na wersję dvd?
pozdrawiam