Temat: Czekając na Joe..

..(Touching the Void). To film dokumentalny oparty na prawdziwych wydarzeniach dwójki przyjaciół, Joe i Simon, którzy postanowili wspiąć się na Siula Grande(6,344 m) w peruwiańskich Andach, bardzo niebezpieczną i zdradliwą górę.. polecam! ;]


Obrazek


zwiastun filmu:
..maciek jabłoński edytował(a) ten post dnia 11.04.09 o godzinie 19:32
Maciej Rudnicki

Maciej Rudnicki lekarz weterynarii

Temat: Czekając na Joe..

dobry film dokumentalny- ile człowiek może przetrwać ,to aż nieprawdopodobne!
polecam

konto usunięte

Temat: Czekając na Joe..

Rowniez polecam.
Film trzyma w napieciu. Nie tylko dla milosnikow wspinaczki.
Doskonaly przyklad pokonywania wlasnych slabosci i wielkiej determinacji.
Pokrzepia.

konto usunięte

Temat: Czekając na Joe..

a ja jako dodatek do filmu polecam książkę, bez której by nie powstał - 'Dotknięcie pustki' Joe Simpson :o)
Elwira Borek

Elwira Borek Specjalista ds. kadr
i płac

Temat: Czekając na Joe..

Tak, faktycznie świetny film.. Oglądałam go setki razy.
Po obejrzeniu go ma się wrażenie, że nie ma rzeczy niemożliwych.

konto usunięte

Temat: Czekając na Joe..

Bo w istocie nie ma nic niemożliwego. Wszystko jest kwestią determinacji.
Film fantastyczny. Myślę, że szczególnie dla tych, którzy znają góry i wiedzą, że w pewnym momencie pustka jest już na wyciągnięcie ręki.
Ale nikt jeszcze nie wspomniał o przyjaźni, która jest pokazana w "Touching The Void" w taki sposób, jakby została wywinięta na lewą stronę.

konto usunięte

Temat: Czekając na Joe..

Michał Brzoza:
Bo w istocie nie ma nic niemożliwego. Wszystko jest kwestią determinacji.

To poliż swój łokieć :)
nie, oczywiscie zartuje, ale wiem, o co Ci chodzilo i zgadzam sie z tym.

konto usunięte

Temat: Czekając na Joe..

Karolina Ł.:
Michał Brzoza:
Bo w istocie nie ma nic niemożliwego. Wszystko jest kwestią determinacji.

To poliż swój łokieć :)


Ech nie dałem rady...

Na Discovery była taka seria "O krok od śmierci: Cudem ocaleni" utrzymane mniej więcej w konwencji Joe
Maciej Rudnicki

Maciej Rudnicki lekarz weterynarii

Temat: Czekając na Joe..

no było-tamte historie również były niesamowite.

konto usunięte

Temat: Czekając na Joe..

a pamietacie koncowke filmu z Boney M??
Kurcze, tez tak mam, ze czasami mi sie jakas idiotyczna nuta przyczepi. I nie moge sie uwolnic. Cos w tym jest. Z ta roznica, ze akurat nie umieram...
Maciej Rudnicki

Maciej Rudnicki lekarz weterynarii

Temat: Czekając na Joe..

czasem tak jest- a najlepsze ,jak w głowie siedzi jakaś melodia i podświadomie zaczynasz ją lekko nucić ,a osoba ,która jest obok Ciebie też zaczyna robić to samo i przechodzi to na nią! :)

konto usunięte

Temat: Czekając na Joe..

Maciej Rudnicki:
czasem tak jest- a najlepsze ,jak w głowie siedzi jakaś melodia i podświadomie zaczynasz ją lekko nucić ,a osoba ,która jest obok Ciebie też zaczyna robić to samo i przechodzi to na nią! :)

:))...skad ja to znam. Najlepsza zabawa jest wtedy, jak zarowno Ty jak i ta druga osoba tej melodii nie lubicie. Jednak ta druga osoba sie zaraza, nuci ja, nie moze przestac i klnie caly czas na Ciebie, ze sie zarazila:))Hubert Tyc edytował(a) ten post dnia 23.04.09 o godzinie 11:14
Elwira Borek

Elwira Borek Specjalista ds. kadr
i płac

Temat: Czekając na Joe..

Hubert Tyc:
a pamietacie koncowke filmu z Boney M??
Kurcze, tez tak mam, ze czasami mi sie jakas idiotyczna nuta przyczepi. I nie moge sie uwolnic. Cos w tym jest. Z ta roznica, ze akurat nie umieram...

To mój ulubiony kawałek filmu.. :) Nie wiedziałam czy wypada się śmiać.. ;)

konto usunięte

Temat: Czekając na Joe..

Elwira Borek:
Hubert Tyc:
a pamietacie koncowke filmu z Boney M??
Kurcze, tez tak mam, ze czasami mi sie jakas idiotyczna nuta przyczepi. I nie moge sie uwolnic. Cos w tym jest. Z ta roznica, ze akurat nie umieram...

To mój ulubiony kawałek filmu.. :) Nie wiedziałam czy wypada się śmiać.. ;)

Jako jedynej kobiecie z marsa - wypada;)
Elwira Borek

Elwira Borek Specjalista ds. kadr
i płac

Temat: Czekając na Joe..

Hubert Tyc:
Jako jedynej kobiecie z marsa - wypada;)

Już nie z marsa ;)

Temat: Czekając na Joe..

Boney M na koniec chyba niekoniecznie.. ale miejsce wydaje mi się dość ciekawe na wieczny spoczynek (no może poza latryną) ;]
Małgorzata S.

Małgorzata S. Specjalista ds.
Różnych

Temat: Czekając na Joe..

Maciej Rudnicki:
dobry film dokumentalny- ile człowiek może przetrwać ,to aż nieprawdopodobne!
polecam

Podpisuję się.

Jedyna skaza, to fatalnie przetłumaczony tytuł... metafora w wersji oryginalnej tak idealnie oddaje sens dzieła... nie wiem, komu tu odbiło:( Słyszałam gdzieś plotę, że tłumaczeniami zajmują się konserwatorzy powierzchni płaskich siedzib naszych dystrybutorów... nie śmiem uwierzyć:)

Następna dyskusja:

czekając na śnieg;-)




Wyślij zaproszenie do