konto usunięte
Agnieszka
B.
Żeby siedzieć i
czekać na księcia,
to trzeba mieć ojca
króla
Temat: Avatar
Michał B.:O zmierzchu tez sie dyskutuje co nie oznacza, ze film powala na kolana.Agnieszka B. edytował(a) ten post dnia 07.01.10 o godzinie 23:41
Agnieszka B.:
Tomasz Kita:
btw; czasem o wartosciowosci filmu mówi liczba wpisów na jego temat zauwazylem ze tu sie roi od avatarowców
Disco Polo tez sluchala calkiem znaczna ilosc Polakow ... to nie >argument.
Nie chodzi o liczbę zachwytów w moim mniemaniu ale sam fakt, że film wywołuje dyskusję.
Agnieszka
B.
Żeby siedzieć i
czekać na księcia,
to trzeba mieć ojca
króla
Temat: Avatar
Ja na Avatara nie pojde, bo jestem przebajkowana.Na te chwile potrzebuje z kina cos wiecej niz efekty. Jednak wysylam dzieciaki do IMAXA, bo mysle ze dla nich bedzie to fantastyczna rozrywka.Agnieszka B. edytował(a) ten post dnia 07.01.10 o godzinie 23:45
Michał
B.
Ekspert ds.
Płatności Mobilnych
Temat: Avatar
Pudelka nie czytuję więc, nie wiem czy dyskutuje się o zmierzchu.A to co sądzę o wartości wypowiedzi osób które filmu nie oglądały ale produkują się na forum zachowam dla siebie.
Pozdrawiam
Pawel R. www.roogmedia.pl
Temat: Avatar
Wart każdej złotówki... na pewno pójde jeszcze raz...a może dwa :)konto usunięte
Temat: Avatar
Agnieszka B.:Wartościowe zdanie to wlasne zdanie, dlatego proponuje obejrzec ten film!!
Ja na Avatara nie pojde, bo jestem przebajkowana.
Na te chwile potrzebuje z kina cos wiecej niz efekty. Jednak wysylam dzieciaki do IMAXA, bo mysle ze dla nich bedzie to fantastyczna rozrywka.Agnieszka B. edytował(a) ten post dnia 07.01.10 o godzinie 23:45
Jezeli tak bardzo jestes jednak przeciwna to prosze nie draznij ludzi na forum..
Agnieszka
B.
Żeby siedzieć i
czekać na księcia,
to trzeba mieć ojca
króla
Temat: Avatar
Michał B.:
Pudelka nie czytuję więc, nie wiem czy dyskutuje się o zmierzchu.
A to co sądzę o wartości wypowiedzi osób które filmu nie oglądały ale produkują się na forum zachowam dla siebie.
Pozdrawiam
To nie z pudelka, ale podglad z tej wlasnie grupy.
Ja sie do filmu nie odnosze, bo to nie jest film dla mnie i nie poddajego go ocenie, ale odnosze sie do Pana wypowiedzi które merytorycznie sa nieskladne.
Agnieszka
B.
Żeby siedzieć i
czekać na księcia,
to trzeba mieć ojca
króla
Temat: Avatar
tomasz wróbel:Ale czym draznie, ludzie wy juz nie umiecie czytac ze zrozumieniem?
Agnieszka B.:Wartościowe zdanie to wlasne zdanie, dlatego proponuje obejrzec ten film!!
Ja na Avatara nie pojde, bo jestem przebajkowana.
Na te chwile potrzebuje z kina cos wiecej niz efekty..Agnieszka B. edytował(a) ten post dnia 07.01.10 o godzinie 23:45
Jezeli tak bardzo jestes jednak przeciwna to prosze nie draznij ludzi na forum..
To film nie dla mnie, ale nie poddaje go ocenie. Czy ja gdzies napisalam ze jest zły, nie do ogladania, w ogole kicha? Napisalam przeciez cyt: "Jednak wysylam dzieciaki do IMAXA, bo mysle ze dla nich bedzie to fantastyczna rozrywka". No moze, faktycznie ktos sie moze nie domyslec na Imaxa na Avatara, w kontekscie tematu moze byc to rzecz nie do przewidzenia.
Boszzz o tempora o mores.
Piotr
Szczotka
Dyplomowany
masażysta Bodyworker
Temat: Avatar
Agnieszka B.:
Ja na Avatara nie pojde, bo jestem przebajkowana.
Na te chwile potrzebuje z kina cos wiecej niz efekty. Jednak wysylam dzieciaki do IMAXA, bo mysle ze dla nich bedzie to fantastyczna rozrywka.Agnieszka B. edytował(a) ten post dnia 07.01.10 o godzinie 23:45
Na seansie na którym ja byłem - nie w Imaxie a jedynie w przyzwoitym, przeciętnym kinie - z kina wychodziło wiele starszych osób, nie tylko tych z wnukami. Ludzie byli pod widocznym wrażeniem. Czy oceniali film bajkowo? Raczej nie, ale jako duża dawka pozytywnej energii. To na pewno. Tak wynikało po pierwszych komentarzy.
Była też ze mną w kinie starsza osoba, totalnie trzeźwo patrząca na życie, filmem także zachwycona, bynajmniej nie z powodu efektów ale palety kolorów. Ot artystyczna dusza, dla każdego coś innego :)
Agnieszka
B.
Żeby siedzieć i
czekać na księcia,
to trzeba mieć ojca
króla
Temat: Avatar
Piotr Szczotka:
Panie Piotrze ale ja tego nie neguje w zaden sposob, po porstu narazie jestem na nie i szukam w kinie cos wiecej niz piekne efekty i przekonanie ze dobro zawsze zwyciezy.
Jednak jesli ktos ma ochote isc nawet 50 razy to niech idzie, kazdy z nas szuka czegos innego w kinie.
Natomiast jesli juz cos reklamuje to niech to ma rece i nogi,bo argumenty typu - bo tak do mnie nie przemawiaja.
Musze jednak przyznac, ze Avatar jednak moze to byc jakis przelomem w kinomatografi i dlatego przygladam sie dyskusji i juz wiem, ze najlepiej wlasnie isc do IMAXA i o ile sama nie pojde to dziatwe swoja wysylam wlasnie tam .Agnieszka B. edytował(a) ten post dnia 08.01.10 o godzinie 10:18
konto usunięte
Temat: Avatar
Ja też nie przepadam za takim kinem. Poszłam na ten film wczoraj do IMAXa, bo mąż od jakiegoś czasu cieszył się jak dziecko na dźwięk słowa Avatar. I powiem Wam, że nigdy żaden film nie przeniósł mnie w inny świat jak właśnie ten. Nie piszę o fabule ale o tym, jak dopracowany i fascynujący był ten świat na Pandorze. Ja się poprostu poczułam jak dziecko. Zauroczone i zafascynowane. Z kina wróciłam o 3.00 w nocy (nocny seans) i zaraz po położeniu się spać .... wróciłam na Pandorę ;)
Piotr
Szczotka
Dyplomowany
masażysta Bodyworker
Temat: Avatar
Pani Agnieszko wiem dobrze że nie miała pani zamiaru niczego negować :) a gdyby nawet, to forum jest dla dyskusji?Osobiście także nie mam zamiaru nikomu narzucać swojej wizji filmu, tylko zwróciłem uwagę, iż wiele osób - choć efekt wizualny jest niezaprzeczalny - zwraca także uwagę na zupełnie inne aspekty.
Swoją drogą jestem pod wrażeniem filmu, natomiast w sumie poniekąd szkoda, iż jest to film reklamowany przede wszystkim z powodów przełomowych efektów. To jest zbyt mocna sugestia.
Dla przeciwwagi zobaczyłem niedawno "Moon" i jest to tak kameralny film, iz masz wrażenie że jesteś z kosmonautą razem w jego małej klaustrofobicznej bazie na księżycu. To jest także dla mnie EFEKT SPECJALNY :) choć w innym wymiarze.
Dla mnie w Avatarze liczy się efekt - jak już pisałem wcześniej - w końcu pełnych życia oczu no i przecudowna mimika twarzy. Może to zboczenie zawodowe, dużo pracuję z twarzami, a te nasze w Polsce są najczęściej bardzo smutne :)
A to jakimi kamerami był robiony film i całe to nagłośnienie wokół efektów to dla mnie 2-3 plan.
Po filmie zaszyłem się na moment w domu i posłuchałem - będąc pod wrażeniem filmu - Ask the Mountain Vangelisa Papathanasiou, bo takiego kalibru muzy w tym filmie zabrakło.
Dla każdego coś innego :)
Agnieszka
B.
Żeby siedzieć i
czekać na księcia,
to trzeba mieć ojca
króla
Temat: Avatar
Piotr Szczotka:Hmmm, zaczynam sie zastanawiac, chyba jednak nie :)
Pani Agnieszko wiem dobrze że nie miała pani zamiaru niczego negować :) a gdyby nawet, to forum jest dla dyskusji?
Tak mimika, czytalam artykul o tym, ze gdzie najwiekszym problemem w Avatarze byly oczy tzn ich ozywienie na tyle, by byly wiarygodne i nie bajkowe.Agnieszka B. edytował(a) ten post dnia 08.01.10 o godzinie 10:49
Piotr
Szczotka
Dyplomowany
masażysta Bodyworker
Temat: Avatar
No i w tym cały sens. Jak masz szeroko otwarte oczy to w Avatarze zobaczyć można przede wszystkim właśnie te piękne oczy. Fizycznie, gałka oczna jest gałką, ale emocje, synergia wielu delikatnych drgań mięśni wokół nich daje ten zadziwiający efekt u ludzi.Tym razem także na ekranie w animacji. Zwracamy ponownie uwagę na oczy. Absurdalnie nasze oczy, to co potrafimy nimi postrzegać, powoduje wielkość tego filmu, a nie jedynie efekty i specjalne kamery. Dlatego też jednych zachwyca film jako całościowe zjawisko, mnie urzekły najpierw oczy :)
Tu uwaga dla - zboczonych na punkcie efektów, w sensie technicznym - konia z rzędem temu kto jest w stanie wytłumaczyć o czym jest film i jakie są efekty osobie niewidomej.
Miałem udział w takiej dyskusji i powiem szczerze że byłem próbą werbalnej oceny filmu zachwycony.
Pomyślcie nad tym :)
Grzegorz
Albinowski
Senior Business
Consulant,
Transition Project
Manager
Temat: Avatar
Film doskonały pod każdym względem.Byłem wczoraj i wybiorę się jeszcze raz :))
(niestety nie zauważyłem nic z zapowiadanego przełomu - być może to taki chwyt marketingowy)Grzegorz Albinowski edytował(a) ten post dnia 08.01.10 o godzinie 17:02
konto usunięte
Temat: Avatar
Wchodziłem na ten film z nadziejami rozbudzonymi przez opinie osób, które już ten film obejrzały. M. in. waszymi.Oczekiwałem jakiegoś olśnienia, które miałem po Matrixie, Pulp Fiction, czy Głębii.
No niestety, sprawna, fajna historyjka fantasy. Efekty super, ale powiastka bardzo przewidywalna.
Aż szkoda, że tych pieniędzy nie dostał jakiś zdolny reżyser, tylko rzemieślnik w stylu Camerona. Historii i tak sam nie wymyślił, dostał to do skręcenia. Rozwalił historię Titanica, to i zawalił Avatara. Najśmieszniejsze, że oba te filmy są jednymi z najbardziej kasowych w historii kina.
Aż szkoda, że nie kręcili Sapkowskiego(Wiedźmina), albo Lema tymi środkami i możliwościami technicznymi.
No i moim zadaiem 3D mocno przereklamowane, aczkolwiek poszło do przodu.
Może gdyby nie czytał tyle o tym filmie miałbym lepsze o nim zdanie? Nie wiem, mam mieszane odczucia.
Grzegorz
Albinowski
Senior Business
Consulant,
Transition Project
Manager
Temat: Avatar
Po prostu świetnie zrealizowana bajka o walce białych kapeluszy z czarnymi kapeluszami - dokładnie to czego dusza potrzebuje.Mnie najbardziej zaciekawiło skąd wojownicy plemion znali sztukę wojenną - zapewne pokojowo ćwiczyli w celu zapewnienia pokoju :)
konto usunięte
Temat: Avatar
Grzegorz Albinowski:Haha! Pewnie tak, dokładnie tak jak Szwajcarzy :)
Po prostu świetnie zrealizowana bajka o walce białych kapeluszy z czarnymi kapeluszami - dokładnie to czego dusza potrzebuje.
Mnie najbardziej zaciekawiło skąd wojownicy plemion znali sztukę wojenną - zapewne pokojowo ćwiczyli w celu zapewnienia pokoju :)
konto usunięte
Temat: Avatar
>Agnieszka B.:08.01.10 o godzinie 10:49[/edited]polecam zobaczyc chocby dlatego aby miec mozliwosc dyskusji... dzieci w tym wypadku sa wymowka, wiec jesli masz ochote podzielic sie wrazeniami z filmu, idz i zobacz...i podziel sie po:)Ewa S. edytował(a) ten post dnia 09.01.10 o godzinie 02:19
konto usunięte
Temat: Avatar
Film rzeczywiście banalny jeśli chodzi o fabułę, ale na pewno warto zobaczyć! Może gdybym nie obejrzała wcześniej Dystryktu 9 miałabym lepsze odczucia w kwestii pomysłu i przekazu. Avatar jak dla mnie to mieszanka właśnie Dystryktu, Matrixu i czegoś w rodzaju Ksiegi Dżungli. Bajkowe kolory. Aż się nie chce wracać do rzeczywistości. Nie znam się na animacjach i efektach, ale jak dla takiego laika jak ja film technicznie robi duze wrażenie. Cieszę się, że obejrzałam go w 3D.Świetna rozrywka- na pewno.Polecam!ps. Tylko to przemówienie głównego bohatera do Avatarów pod koniec-takie amerykańskie...bleh!:(
Następna dyskusja: