Michał B.

Michał B. Ekspert ds.
Płatności Mobilnych

Temat: Avatar

Kreskówki, także te kinowe, też z góry trzeba degradować do pojęcia "pokazu możliwości grafika" więc.

Temat: Avatar

Michał B.:
Kreskówki, także te kinowe, też z góry trzeba degradować do pojęcia "pokazu możliwości grafika" więc.


jak powiedział Tym w Misiu "nie mieszajmy dwóch różnych systemów walutowych"
Co innego animacja nawet komputerowa a co innego film, którego dopełnieniem są efekty.

Poza tym jakoś nie przypominam sobie by po obejrzeniu Shreka czy Madagaskaru jedyne co ludzie mieli do powiedzenia o filmach to efekty.

Tu zagląda grono poważnych ludzi więc chciałem się czegoś dowiedzieć, przemóc, ale jedyne co wyniosło 99% tu piszących to świetne efekty, mimo iż jak właśnie wyczytałem obsada była (choć z relacji wynika że nikt poza komputerem tam nie grał).

Jeśli to ma być ta nowa jakość kina to ja mam mieszane uczucia.Krzysztof Sasin edytował(a) ten post dnia 05.01.10 o godzinie 13:47

konto usunięte

Temat: Avatar

dla mnie malo istotne czy ktos nazwie Avatar kinem przez duze K czy nie, jedno jest pewne graficy zagwarantowali wspaniala uczte dla oczu:) pytanie czy to za malo? jesli za malo czego w takim razie oczekujemy od producji 3D? moze ktos poleci inne pozycje tak dla porownania:)
ps. jedni lubia truskawki inni maja na nie uczulenie...

Temat: Avatar

Ewa S.:
ps. jedni lubia truskawki inni maja na nie uczulenie...

widać ja mam uczulenie na ucztę tylko dla oczu.
grunt że są fani takich produkcji, bo inaczej Cameron poszedłby z torbami:))

konto usunięte

Temat: Avatar

Krzysztof Sasin:
ps. jedni lubia truskawki inni maja na nie uczulenie...

widać ja mam uczulenie na ucztę tylko dla oczu.
grunt że są fani takich produkcji, bo inaczej Cameron poszedłby z torbami:))

bedac swiadomy tego faktu zapewnie ich nie jadasz:) a o pana Cameron'a bylabym zupelnie spokojna, zrobili dobre rozpoznanie jak mniemam;)Ewa S. edytował(a) ten post dnia 05.01.10 o godzinie 14:14

konto usunięte

Temat: Avatar

Jak dla mnie to jest DZIEŁO SZTUKI :)

Temat: Avatar

Ewa S.:
a o pana Cameron'a bylabym zupelnie spokojna, zrobili dobre rozpoznanie jak mniemam;)

Pewnie tak, bo film już nieco chyba zarobiłKrzysztof Sasin edytował(a) ten post dnia 05.01.10 o godzinie 14:17

konto usunięte

Temat: Avatar

Krzysztof Sasin:
a o pana Cameron'a bylabym zupelnie spokojna, zrobili dobre rozpoznanie jak mniemam;)

Pewnie tak, bo film już nieco chyba zarobił[edited]Krzysztof

chcialabym choc maly udzial od tego nieco:)

Temat: Avatar

Ewa S.:
chcialabym choc maly udzial od tego nieco:)


a kto by nie chciał?:)) jest tu ktoś taki?

konto usunięte

Temat: Avatar

Krzysztof Sasin:
Co innego animacja nawet komputerowa a co innego film, którego dopełnieniem są efekty.

Poza tym jakoś nie przypominam sobie by po obejrzeniu Shreka czy Madagaskaru jedyne co ludzie mieli do powiedzenia o filmach to efekty.

Bo tam była zawarta jakaś treść. Avatar po wieloma względami przypomina świat znany z polskich komedii romantycznych. Jest tak samo prawdopodobny jak one:)

Tu zagląda grono poważnych ludzi więc chciałem się czegoś dowiedzieć, przemóc, ale jedyne co wyniosło 99% tu piszących to świetne efekty, mimo iż jak właśnie wyczytałem obsada była (choć z relacji wynika że nikt poza komputerem tam nie grał).

A o czym można rozmawiać? O baśni, która udaje ekologiczny moralitet, ale jest równie naiwna jak filmy z czasów stalinowskich? :) Mamy złych kapitalistów, którzy dla zysku zniszczą wszystko. I dobrych dzikusów wyjętych wprost z kart J. J. Rousseau. A do tego typowy dla baśni schemat, jak dzieki talentowi, sprytowi, ciężkiej pracy bohater, który stoi na dole drabiny społecznej zasługuje na rękę (i nie tylko) córki wodza.

Jeśli to ma być ta nowa jakość kina to ja mam mieszane uczucia.Krzysztof Sasin edytował(a) ten post dnia 05.01.10 o godzinie 13:47

trudno się nie zgodzić z tym stwierdzeniem...

konto usunięte

Temat: Avatar

Ewa S.:
dla mnie malo istotne czy ktos nazwie Avatar kinem przez duze K czy nie, jedno jest pewne graficy zagwarantowali wspaniala uczte dla oczu:) pytanie czy to za malo?

tak, to mało. Zresztą w historii kina były lepsze sceny trójwymiariowe (tyle, że nie całe filmy fabularne były przerobione na trójwymiarowe)

jesli za malo czego w takim
razie oczekujemy od producji 3D?

sensu????? logicznej opowieści????
Piotr K.

Piotr K. Linux Engineer

Temat: Avatar

Krzysztof Sasin:
Po prostu zastanawia mnie czy to jeszcze jest film czy już tylko pokaz możliwości komputera.

<CUT>
Tu zagląda grono poważnych ludzi więc chciałem się czegoś dowiedzieć, przemóc, ale jedyne co wyniosło 99% tu piszących to świetne efekty, mimo iż jak właśnie wyczytałem obsada była (choć z relacji wynika że nikt poza komputerem tam nie grał).

Jeśli to ma być ta nowa jakość kina to ja mam mieszane uczucia.Krzysztof Sasin edytował(a) ten post dnia 05.01.10 o godzinie 13:47

To wpierw chyba musisz zdefioniowac co rozumiesz pod pojeciem film, na co zwracasz uwage. Bo jesli wyznacznikiem ma byc wykorzystanie takiej a nie innej techniki jego tworzenia, to sprawe masz jasna.

Dla mnie kryje sie w tym pojeciu calosc, czyli zarowno tresc filmu, sposob realizacji i jego efekt (obraz i dzwiek). I tak ogolnie patrzac, IMHO w tym wypadku wszystko na tyle dobrze wspolgra ze soba, ze razem tworza jedna, swietnie zharmonizowana calosc.

konto usunięte

Temat: Avatar

Robert Suski:
Zresztą w historii kina były lepsze sceny trójwymiariowe (tyle, że nie całe filmy fabularne były przerobione na trójwymiarowe)

i to wlasnie wyroznia film Camerona:)
sensu????? logicznej opowieści????

Robert, cierpliwosci:) wszystko miejmy nadzieje przyjdzie z czasem a jesli nie nadal bedziemy ogladac fimy 2D a tu wybor przeogromny...
Piotr K.

Piotr K. Linux Engineer

Temat: Avatar

Robert Suski:
A o czym można rozmawiać? O baśni, która udaje ekologiczny moralitet, ale jest równie naiwna jak filmy z czasów stalinowskich? :) Mamy złych kapitalistów, którzy dla zysku zniszczą wszystko. I dobrych dzikusów wyjętych wprost z kart J. J. Rousseau. A do tego typowy dla baśni schemat, jak dzieki talentowi, sprytowi, ciężkiej pracy bohater, który stoi na dole drabiny społecznej zasługuje na rękę (i nie tylko) córki wodza.

Jeśli to ma być ta nowa jakość kina to ja mam mieszane uczucia.Krzysztof Sasin edytował(a) ten post dnia 05.01.10 o godzinie 13:47

trudno się nie zgodzić z tym stwierdzeniem...

A ja zapytam, po jakiego grzyba dodawac lub doszukiwac sie podtekstow, jesli nawet nie wiemy, czy byly one intencja autora?
Nie mozna po prostu cieszyc sie filmem?

konto usunięte

Temat: Avatar

Piotr K.:
A ja zapytam, po jakiego grzyba dodawac lub doszukiwac sie podtekstow, jesli nawet nie wiemy, czy byly one intencja autora?
Nie mozna po prostu cieszyc sie filmem?

To ja zapytam, po co w ogóle rozmawiać o filmach????:)
Piotr K.

Piotr K. Linux Engineer

Temat: Avatar

Robert Suski:
To ja zapytam, po co w ogóle rozmawiać o filmach????:)

Kontekst mojego pytania jest zawezony. Przeciez nie bedziesz ocenial wszystkich filmow tak samo. Nie uzywa sie takich samych kryterii oceniajac filmy Pluton oraz Shrek, prawda?.
Avatar moim zdaniem jest filmem przede wszystkim rozrywkowym i krytykowanie go tylko za to, ze nie jest to kino ambitne (gdy takim nie mialo byc), jest odrobine smieszne.

konto usunięte

Temat: Avatar

Piotr K.:
Kontekst mojego pytania jest zawezony. Przeciez nie bedziesz ocenial wszystkich filmow tak samo. Nie uzywa sie takich samych kryterii oceniajac filmy Pluton oraz Shrek, prawda?.
Avatar moim zdaniem jest filmem przede wszystkim rozrywkowym i krytykowanie go tylko za to, ze nie jest to kino ambitne (gdy takim nie mialo byc), jest odrobine smieszne.

Shreck to też kino jak najbardziej popularne. A jednak to nie był film banalny. Uważasz, że kino rozrywkowe nie powinno być logiczne i nie powinno mieć dobrych scenariuszy? Naprawdę dobry film rozrywkowy najczęściej ma dobrze skrojony scenariusz

Temat: Avatar

Robert Suski:

Shreck to też kino jak najbardziej popularne. A jednak to nie był film banalny. Uważasz, że kino rozrywkowe nie powinno być logiczne i nie powinno mieć dobrych scenariuszy? Naprawdę dobry film rozrywkowy najczęściej ma dobrze skrojony scenariusz

Doszukiwanie się "ambitności" i zastanawianie nad tym, co też autor mógł mieć na myśli, w przypadku "Avatara" jest chyba nieco chybione. Nie sądzę, by Cameron miał zamiar stworzyć obraz przepełniony symboliką i alegoriami. Ten film miał po prostu świetnie wyglądać, być swego rodzaju przełomem w technice filmowej i zapewniać dobrą rozrywkę przez bez mała 160 minut. Dla mnie te role spełnił doskonale. A że scenariusz nie sięga do pięt "Buntownikowi z wyboru"? Jakoś to przeboleję ;)

konto usunięte

Temat: Avatar

Robert Suski:
Ewa S.:
dla mnie malo istotne czy ktos nazwie Avatar kinem przez duze K czy nie, jedno jest pewne graficy zagwarantowali wspaniala uczte dla oczu:) pytanie czy to za malo?

tak, to mało. Zresztą w historii kina były lepsze sceny trójwymiariowe (tyle, że nie całe filmy fabularne były przerobione na trójwymiarowe)

jesli za malo czego w takim
razie oczekujemy od producji 3D?

sensu????? logicznej opowieści????
ale Robercie już wydaje mi się, że kilka osób wykazało już, że Avatar jest logiczny i ma sens :) [chociaż te argumenty padły w innym wątku o Avatarze:)]

konto usunięte

Temat: Avatar

Bartek Kłoda-Staniecko:
ale Robercie już wydaje mi się, że kilka osób wykazało już, że Avatar jest logiczny i ma sens :) [chociaż te argumenty padły w innym wątku o Avatarze:

naprawdę?

Podobne tematy


Następna dyskusja:

Avatar - idzie nowe ?




Wyślij zaproszenie do