konto usunięte

Temat: Avatar

Jarosław Rafa:
Mariusz Jakubczyk:

Tak, dokładnie tak jak piszesz. Nigdy w życiu nie obejżałbym Matrixa 5 razy gdyby jedyne co ma do zaoferowania to efekty specjalne tak jak druga i trzecia część. Film dla mnei nie musi

Widzisz, a dla mnie - ponieważ dość dobrze znam fantastykę i motywy, które nagminnie się w niej pojawiają - cała koncepcja "Matrixa" była żałośnie wtórna. "Nowy wspaniały świat" skrzyżowany z tym, co Lem nazywał w swoich ksiązkach fantomatyką. Nic nowego pod słońcem. A efekty były takie sobie co najwyżej - dlatego też ten film zupełnie mnie nie zachwycił, a już totalnie nie rozumiałem ludzi którzy dopatrywali się w nim wręcz jakichś znaczeń filozoficznych...
Hmm... Wiesz, mam podobny problem. Jednak czasem poddaję się po to żeby jednak dać sie czymś zaskoczyć. Ale tym bardziej zadziwia mnie twój zachwyt Avatarem.
Jarosław Rafa

Jarosław Rafa senior software
engineer, Motorola
Solutions Systems
Polska

Temat: Avatar

Mariusz Jakubczyk:

Hmm... Wiesz, mam podobny problem. Jednak czasem poddaję się po to żeby jednak dać sie czymś zaskoczyć. Ale tym bardziej zadziwia mnie twój zachwyt Avatarem.

No przecież po raz setny tłumaczę, że w Avatarze zachwyciło mnie nie to, co opowiedziano, tylko w jaki sposób.
A w Matrixie zarówno "co", jak i "jak" były przeciętne i nie miały za bardzo czym zachwycić...

Temat: Avatar

Jarosław Rafa:

A w Matrixie zarówno "co", jak i "jak" były przeciętne i nie miały za bardzo czym zachwycić...

Kwestia tzw. gustu. Mi bardziej pasuje klimat i styl Matrixa niż bajkowe SF Avatara.
Ale fakt że przełomowy Matrix to nie był, bo choćby o buncie maszyn było już w 2001 Odysei kosmicznej, nie mówiąc już o Terminatorze, którego pierwsza cześć dla mnie do dziś jest świetnym filmem.
co do samego Matrixa, to pamiętam że w tym samym czasie na naszych kinach pojawił się Cube. Obejrzałem je w odstępie tygodnia i o ile na Matrixie momentami usypiałem, to Cube mnie zachwycił, choć film był zrobiony w opuszczonym magazynie w jednym sześcianie za marne pieniądze.
Jarosław Rafa

Jarosław Rafa senior software
engineer, Motorola
Solutions Systems
Polska

Temat: Avatar

Krzysztof Sasin:

co do samego Matrixa, to pamiętam że w tym samym czasie na naszych kinach pojawił się Cube. Obejrzałem je w odstępie tygodnia i o ile na Matrixie momentami usypiałem, to Cube mnie zachwycił, choć film był zrobiony w opuszczonym magazynie w jednym sześcianie za marne pieniądze.

Tu sie akurat zgadzamy, bo dla mnie Cube jest tez znacznie lepszym filmem niż Matrix.
Chociaż drugi raz bym go nie obejrzał, bo niektóre sceny są tak nieprzyjemne, że nie mam ochoty drugi raz wystawiac się na takie wrażenia...

Temat: Avatar

Jarosław Rafa:
Tu sie akurat zgadzamy, bo dla mnie Cube jest tez znacznie lepszym filmem niż Matrix.
Chociaż drugi raz bym go nie obejrzał, bo niektóre sceny są tak nieprzyjemne, że nie mam ochoty drugi raz wystawiac się na takie wrażenia...

Bo jest lepszy:)
Poza tym to przykład filmu, który drugi raz już nie robi aż takiego wrażenia.
Ale do dziś pamiętam scenę, w której przechodzili przez sześcian, w którym były pułapki uruchamiane głosem.
Pamiętam że w kinie była taka cisza że nawet latający komar byłby odebrany jako przeraźliwy hałas:)
ale to przykład filmu w którym pomysł i dobra realizacja sprawia że warto go obejrzeć i nie trzeba wielkich nakładów.

A wracając do Avatara, to zastanawiam się co dalej. Bo sam mi wypomniałeś że oglądanie takiego filmu w 2 D nie ma sensu. tylko jednak producenci zarabiają sporo na dystrybucji DVD czy BR, a w tym przypadku to już nie to samo.
Moim zdaniem na dziś to będą wyjątkowo takie produkcje powstawać, chyba że spowszednieją telewizory 3D.
tym bardziej że wybranie się do kina na taki film z rodziną to spory wydatek. Mój kolega np. nie chodzi do kina, bo mówi że jak ma wybrać się 5 osobową rodziną, zapłacić za bilety i jeszcze coś do jedzenia dla dzieciaków to nawet przy biletach ulgowych daje niezłą kasę, więc woli wypożyczyć dvd i obejrzeć w domu.
Grzegorz Albinowski

Grzegorz Albinowski Senior Business
Consulant,
Transition Project
Manager

Temat: Avatar

Krzysztof Sasin:
A wracając do Avatara, to zastanawiam się co dalej. Bo sam mi wypomniałeś że oglądanie takiego filmu w 2 D nie ma sensu.

Oglądałem Avatara w 2D i film mi się bardzo podobał.

Stwierdzam jednak, że w 3D jest nieco lepszy i nie chodzi tylko o efekty wizualne, ale samo uczestnictwo widza w spektaklu.

Noszący okulary 3d widzowie są bardziej skupieni na filmie, oraz bardziej wczuwają się w postać Jake'a, tak jakby sami sterowali Avatarem.

Temat: Avatar

Grzegorz Albinowski:
Oglądałem Avatara w 2D i film mi się bardzo podobał.


No ja właśnie oglądałem w 2D i poza fajnymi widoczkami w połowie filmy byłem bliski snu z nudów.
potem zostałem pouczony ze tego filmu nie powinno się oglądać w 2D, a przynajmniej zobaczyć chociaż raz w 3D
I może bardziej spodobałyby mi się widoczki i technika co nie zmienia faktu że film jak dla mnie to zwyczajna nuda.
No ale to moje zdanie:)
Gabriela K.

Gabriela K. Ubezpieczenia
komunikacyjne,
mieszkaniowe, firm,
podróżne...

Temat: Avatar

Ogladałam w 2D i w mojej ocenie juz jest rewelacyjny. Fabuła nie musi zwalać z nóg, bo nie ona jest tutaj wiodąca, ale nowatorskie efekty graficzne wprowadzające widza w bajkowy świat. Filmy z rozbudowaną grafiką zwykle mają mroczną fabułę, drastyczne, nawet obrzydliwe sceny np seria "Władcy pierścieni" - nie mogę jej strawić i miałam kilka podejśc, nigdy nie obiejrzałam całości. Avatar jest przyjemnością, relaksem, pozytywnym zaskoczeniem a feria barw to uczta dla oka. Przesłanie filmu pozytywne, oby takich filmów więcej.

Temat: Avatar

Gabriela K.:
Ogladałam w 2D i w mojej ocenie juz jest rewelacyjny. Fabuła nie musi zwalać z nóg, bo nie ona jest tutaj wiodąca, ale nowatorskie efekty graficzne wprowadzające widza w bajkowy świat. Filmy z rozbudowaną grafiką zwykle mają mroczną fabułę, drastyczne, nawet obrzydliwe sceny np seria "Władcy pierścieni" - nie mogę jej strawić i miałam kilka podejśc, nigdy nie obiejrzałam całości. Avatar jest przyjemnością, relaksem, pozytywnym zaskoczeniem a feria barw to uczta dla oka. Przesłanie filmu pozytywne, oby takich filmów więcej.


Może ja mam po prostu inny gust. Jednymi z pierwszych dorosłych filmów jakie zobaczyłem było Lśnienie i to zamiłowanie do mrocznych filmów mam do dziś.
Akurat zdecydowanie wolę stylistykę i klimat Władcy Pierścieni niż Avatara. za dużo cukru w połączeniu z bajkowym SF zupełnie do mnie nie trafia.
Zresztą już po obejrzeniu trailera wiedziałem że to nie jest film który mi się spodoba.
Obejrzałem z ciekawości, by zobaczyć o co to całe zamieszanie. niestety wynudziłem się strasznie, bajkowa sceneria i klimat do mnie nie trafiła stad taka a nie inna opinia.
Agnieszka A.

Agnieszka A. Koordynator ds.
księgowości spółek
zależnych, Magellan
S.A.

Temat: Avatar

Krzysztof Sasin:
poza fajnymi widoczkami w połowie filmy byłem bliski snu z nudów.
ja też, raz nawet trochę pprzysnęłam ;) z tym, że ja od razu obejrzałam w 3D, bo
zostałem pouczony ze tego filmu nie powinno się oglądać w 2D, a przynajmniej zobaczyć chociaż raz w 3D
I może bardziej spodobałyby mi się widoczki i technika co nie zmienia faktu że film jak dla mnie to zwyczajna nuda.
więc nie koniecznie :)

konto usunięte

Temat: Avatar

Ja widziałam w 3D i podobało mi się:) Czekam teraz na Avatara w 4D;)
Gabriela K.

Gabriela K. Ubezpieczenia
komunikacyjne,
mieszkaniowe, firm,
podróżne...

Temat: Avatar

Krzysztof Sasin:
Gabriela K.:
Ogladałam w 2D i w mojej ocenie juz jest rewelacyjny. Fabuła nie musi zwalać z nóg, bo nie ona jest tutaj wiodąca, ale nowatorskie efekty graficzne wprowadzające widza w bajkowy świat. Filmy z rozbudowaną grafiką zwykle mają mroczną fabułę, drastyczne, nawet obrzydliwe sceny np seria "Władcy pierścieni" - nie mogę jej strawić i miałam kilka podejśc, nigdy nie obiejrzałam całości. Avatar jest przyjemnością, relaksem, pozytywnym zaskoczeniem a feria barw to uczta dla oka. Przesłanie filmu pozytywne, oby takich filmów więcej.


Może ja mam po prostu inny gust. Jednymi z pierwszych dorosłych filmów jakie zobaczyłem było Lśnienie i to zamiłowanie do mrocznych filmów mam do dziś.
Akurat zdecydowanie wolę stylistykę i klimat Władcy Pierścieni niż Avatara. za dużo cukru w połączeniu z bajkowym SF zupełnie do mnie nie trafia.
Zresztą już po obejrzeniu trailera wiedziałem że to nie jest film który mi się spodoba.
Obejrzałem z ciekawości, by zobaczyć o co to całe zamieszanie. niestety wynudziłem się strasznie, bajkowa sceneria i klimat do mnie nie trafiła stad taka a nie inna opinia.

A mnie ta cukierkowatośc nie raziła. Film musi byc dla mnie albo inteligentny, dowcipny tudzież mądraliński albo oderwac mnie od nużącej rzeczywitości dnia codziennego, ciagłych problemów ludzi których spotykam i własnych. Zatem pozytywna bajeczka w kolorowej, artakcyjnej oprawie, ciekawej muzyce i pozytywnej fabule spełnia moje oczekiwania wobec kina. Mało jednak jest takich filmów, które nadają sie do takiej roli. Niedawno oglądałam powtórnie "Amelkę" równiez zaskakuje, bo zwyczajnośc jest opowidziana netuzinkowo, zabawnie i lekko, kolory filmu i obrazy są wysmakowane, dowcip delikatny ( z małymi wyjątkami)..polecam;-)

Temat: Avatar

Gabriela K.:
A mnie ta cukierkowatośc nie raziła. Film musi byc dla mnie albo inteligentny, dowcipny tudzież mądraliński albo oderwac mnie od nużącej rzeczywitości dnia codziennego, ciagłych problemów ludzi których spotykam i własnych. Zatem pozytywna bajeczka w kolorowej, artakcyjnej oprawie, ciekawej muzyce i pozytywnej fabule spełnia moje oczekiwania wobec kina. Mało jednak jest takich filmów, które nadają sie do takiej roli. Niedawno oglądałam powtórnie "Amelkę" równiez zaskakuje, bo zwyczajnośc jest opowidziana netuzinkowo, zabawnie i lekko, kolory filmu i obrazy są wysmakowane, dowcip delikatny ( z małymi wyjątkami)..polecam;-)


każdy relaksuje się przy czymś innym.
Ja jak będę chciał obejrzeć film, przy którym usnę po 10-15 minutach z nudów to włączę sobie Avatara.
jak będę chciał się oderwać od rzeczywistości, zrelaksować to znajdę wiele innych o klasę lub kilka klas lepszych filmów
Gabriela K.

Gabriela K. Ubezpieczenia
komunikacyjne,
mieszkaniowe, firm,
podróżne...

Temat: Avatar

"Klasy" filmu nie sa uniwersalne, a zalezne od osobowości, doświadczeń zyciowych, temperamentu i ...;-) testosteronu widza. To ostatnie dla miłośników agresywnych filmów akcji, rąbanek-kaszanek i krwi lejącej się strugami.
Na sen polecam melisę;-)

Temat: Avatar

Gabriela K.:
"Klasy" filmu nie sa uniwersalne, a zalezne od osobowości, doświadczeń zyciowych, temperamentu i ...;-) testosteronu widza. To ostatnie dla miłośników agresywnych filmów akcji, rąbanek-kaszanek i krwi lejącej się strugami.
Na sen polecam melisę;-)


film akcji też trzeba umieć zrobić. Może być zwykła rąbanka a może mieć coś w sobie.
A fakt klasy uniwersalne nie są, ale ja wole obejrzeć po raz któryś z kolei coś innego niż Avatar. Jego drugi raz nie dam rady strawić.
Poza tym w Avatarze Cameron tez próbował trochę akcji wkleić, ale wyszło mu średnio. Może graficy nie dali rady?

Poza tym co mają osobowość, doświadczenia życiowe, temperament, testosteron do klasy filmuKrzysztof Sasin edytował(a) ten post dnia 26.08.10 o godzinie 22:24

konto usunięte

Temat: Avatar

Oglądałam w Imaxie. Gdyby nie to, że po kilkudziesięciu minutach przyzwyczaiłam się do tego świata i zaczęłam - chcąc nie chcąc - zwracać uwagę na resztę filmu, pewnie by mi się podobał. Po prostu zamiast na to wszystko patrzeć niestety docierało do mnie też co się dzieje, co mówią etc. I bolało.:] Nie udało mi się już skupić uwagi tylko na wszechogarniającej niebieskości...
Gabriela K.

Gabriela K. Ubezpieczenia
komunikacyjne,
mieszkaniowe, firm,
podróżne...

Temat: Avatar

Krzysztof Sasin:
Gabriela K.:
"Klasy" filmu nie sa uniwersalne, a zalezne od osobowości, doświadczeń zyciowych, temperamentu i ...;-) testosteronu widza. To ostatnie dla miłośników agresywnych filmów akcji, rąbanek-kaszanek i krwi lejącej się strugami.
Na sen polecam melisę;-)


film akcji też trzeba umieć zrobić. Może być zwykła rąbanka a może mieć coś w sobie.
A fakt klasy uniwersalne nie są, ale ja wole obejrzeć po raz któryś z kolei coś innego niż Avatar. Jego drugi raz nie dam rady strawić.
Poza tym w Avatarze Cameron tez próbował trochę akcji wkleić, ale wyszło mu średnio. Może graficy nie dali rady?

Poza tym co mają osobowość, doświadczenia życiowe, temperament, testosteron do klasy filmuKrzysztof Sasin edytował(a) ten post dnia 26.08.10 o godzinie 22:24

Oczywiście, sa bywają dobre filmy akcji z umiarkowaną ilościa trupów, krwi i obrzydliwości. Nie przeczę, ale wystarczy zobaczyc co oferuje tv i czym karmi obywateli, można sobie wyrobić zdanie.
Klase filmu sam sobie określasz, to co ci się podoba najbardziej oceniasz najwyższą klasą, która nie musi być najwyższą dla kogos innego - to proste.

Temat: Avatar

Gabriela K.:
Oczywiście, sa bywają dobre filmy akcji z umiarkowaną ilościa trupów, krwi i obrzydliwości. Nie przeczę, ale wystarczy zobaczyc co oferuje tv i czym karmi obywateli, można sobie wyrobić zdanie.

dlatego ja w telewizji filmów prawie nie oglądam. bo poza żałosnymi filmami jakie w większości oferują, obowiązkowym w święta Kevinem i żałosnymi polskimi telenowelami, które są obecne na każdej stacji nie mają nic do zaoferowania.
No może poza stacjami, które są dostępne na płatnych platformach czy kablówkach. Tam można obejrzeć coś ciekawego.
Klase filmu sam sobie określasz, to co ci się podoba najbardziej oceniasz najwyższą klasą, która nie musi być najwyższą dla kogos innego - to proste.

ale nadal moim zdaniem osobowość, doświadczenia życiowe, temperament, testosteron nie ma nic wspólnego z klasą filmu. Może mieć znaczenie jakie filmy się podobają ale nie to jakie są.
Gabriela K.

Gabriela K. Ubezpieczenia
komunikacyjne,
mieszkaniowe, firm,
podróżne...

Temat: Avatar

Nieprawda, klase filmu określają widzowie, krytycy, twórcy i kazdy z nich sugeruje się własnymi gustami- w mniejszym lub wiekszym stopniu, które sa uwarunkowane osobowością, poglądami, doświadczeniem, dojarzałością itp itd

Temat: Avatar

Gabriela K.:
Nieprawda, klase filmu określają widzowie, krytycy, twórcy i kazdy z nich sugeruje się własnymi gustami- w mniejszym lub wiekszym stopniu, które sa uwarunkowane osobowością, poglądami, doświadczeniem, dojarzałością itp itd


Po części może i tak, ale patrząc na oceny filmów przez Akademię Filmową i wybory filmów w kategoriach dla najlepszego filmu, reżysera do Oskarów do tych kategorii dodałbym: kasa, układy, głupota

Podobne tematy


Następna dyskusja:

Avatar - idzie nowe ?




Wyślij zaproszenie do