konto usunięte
Roberto Sochaj:
"Szeregowiec Ryan" zachwycał (quazi realistyczny obraz) nie zachwyca
za sprawą scenariusza , dialogów i tygrysa zrobionego z T34 oraz Tom Hanksa nie pasuje na Rangersa sorki Panie Hanks:)Roberto Sochaj edytował(a) ten post dnia 10.11.09 o godzinie 14:09
konto usunięte
Katarzyna
Czapska
najlepsze
scenariusze pisze
życie
Romina
V.
Student, Akademia
Medyczna w Warszawie
Katarzyna Czapska:A od kiedy Amelia jest arcydziełem ???????????????????
Dla mnie takim filmem jest "Amelia"...no nie zachwyca mnie wcale...
konto usunięte
Michalina V.:
jak dla mnie zmierzch to nie arcydzieło,ale wiele osob tak twierdzi..dla mnie to zwyczajne gó***!!!!!!Michalina V. edytował(a) ten post dnia 11.11.09 o godzinie 01:15
konto usunięte
Łukasz
Miszczyk
Financial
Controller, ACCA
Affiliate
Hubert S.:Amen. Tyle razy już się wyżywałem internetowo na tym filmie, że nie będę rozwijał tematu. Powtórzę tylko, że moim zdaniem Czarny Monolit symbolizuje twórcze zatwardzenie Kubricka podczas kręcenia "... Odysei..." Chociaż niejaki Rosenfeld zastanawiał się, czy nie jest to przypadkiem Moby Dick.
Jesli chodzi o arcydzieła czy filmy "kultowe" to nie przepadam za:
-2001:Odyseją Kosmiczną (zieeeeeeeeew...)
-Ojcem ChrzestnymOpad szczęki. Jak to? Ja uwielbiam ten film. OK, tempo narracji nie jest zawrotne, ale przecież tu nie o tempo chodzi.
konto usunięte
Łukasz Miszczyk:>.
-Ojcem ChrzestnymOpad szczęki. Jak to? Ja uwielbiam ten film. OK, tempo narracji nie jest zawrotne, ale przecież tu nie o tempo chodzi.
Jarosław
Cyfra
benshi - magazyn
filmowy
Dorota
Baran
Rekrutacja dla
Ericsson
Zdzisław
N.
Ubezpieczenia,
emerytury,
inwestycje
Hubert S.:Tu się zgodzę. Odyseji nigdy nie obejrzałem do końca bo zawsze usypiałem. Ojciec chrzestny też mnie jakoś nie wciagnął. Zdecydowanie wolę wszystkie filmy o mafii Scorsese.
Jesli chodzi o arcydzieła czy filmy "kultowe" to nie przepadam za:
-2001:Odyseją Kosmiczną (zieeeeeeeeew...)
-Ojcem Chrzestnym
Te dwa powyzsze zamulają, ale rozumiem fanów tych filmów, cos w nich jest (chociaz to nie moja bajka)
Tu się nie zgodzę. Trylogie mogę oglądać raz na rok i mi się nie nudzi. Dla mnie jest to wielka uczta dla oka tak samo jak Gwiezdne Wojny. Natomiast nie rozumiem dlaczego Powrót Króla dostał tyle oskarów. Film o pół godziny za długi sprawiający wrażenie że nie wiadomo jak go skończyć.
Natomiast film, którego sukcesu nie mogę do dziś pojąć, film zaje..ście nudny, film o niczym (tak samo jak książka), film 7 razy za długi to "Władca pierścieni". Sorry, nie biorą mnie żadne głupawe bajeczki i niskich stworkach z owłosionymi stopami, idące przez kilka tysięcy stron , na koniec plum, pierscionek do wulkanu i koniec. Katastrofa, 2 czesc przespałem trochę, 3 prawie całą, obejrzałm chyba za 4 podejsciem, takie nudy. Poza widoczkami z Nowej Zelandii film kwalifikuje się do usypiania nadpobudliwych przedszkolaków chyba.
Adam
Pietrasiewicz
Półliterat, Audytor
dostępności
konto usunięte
Adam Pietrasiewicz:
Przeczytałem ten wątek i muszę powiedzieć, że dziwi mnie jedno - brak refleksji związanej z czasem.
Filmy się starzeją, i najwyraźniej większość nie chce o tym pamiętać. Ojciec Chrzestny czy inna Odyseja Kosmiczna to dzieła, które należy rozpatrywać w związku z epoką, w której powstały. Oczywiście, że osoby przyzwyczajone do dzisiejszego kina odbiorą te i takie filmy jako nudę, warto jednak wiedzieć, że wówczas, gdy pojawiły się na ekranach, kino było inne.
Dobrym przykładem dla mnie są Ptaki, Bullit i Rocky. To są filmy, które idealnie obrazują to, co napisałem. Ptaki naprawdę oglądało się z zapartym tchem, Bullit miał naprawdę wspaniały pościg, a Rocky był naprawdę pełnym akcji filmem. Szczególnie Rocky - obejrzałem go niedawno ponownie i stwierdziłem, że scenariusza, gdyby ten film robiono dzisiaj, starczyłoby na 20 minut filmu.
Warto więc brać to pod uwagę zanim wrzuci się do śmietnika Przeminęło z Wiatrem.
konto usunięte
Łukasz
Miszczyk
Financial
Controller, ACCA
Affiliate
Adam Pietrasiewicz:Uważam, że upływ czasu nie powinien mieć zasadniczego znaczenia dla odbioru filmów zasługujących na miano arcydzieła. Mój problem z "... Odyseją..." wynika z tego, że nie lubię filmów z tak dużym metafizycznym zacięciem, których twórcy używają w takim stopniu symboli jako środków artystycznego wyrazu. Dokładnie z tego samego powodu nie znoszę "Źródła" z 2006 r.
[...] Filmy się starzeją, i najwyraźniej większość nie chce o tym pamiętać. Ojciec Chrzestny czy inna Odyseja Kosmiczna to dzieła, które należy rozpatrywać w związku z epoką, w której powstały. [...]
konto usunięte
Michał
K.
operator, - wolny
strzelec -
Agata P.:
Tatarak...i w ogole WajdaAgata P. edytował(a) ten post dnia 11.11.09 o godzinie 14:39
konto usunięte
Adam Pietrasiewicz:i tak i nie , bo taki "Dzien Szakala" to arcydzielo , ktore mozna ogladac bez konca a dzisiejsze filmy to dopiero smieci , ktore starzeja sie juz po roku .
Przeczytałem ten wątek i muszę powiedzieć, że dziwi mnie jedno - brak refleksji związanej z czasem.
Filmy się starzeją, i najwyraźniej większość nie chce o tym pamiętać. Ojciec Chrzestny czy inna Odyseja Kosmiczna to dzieła, które należy rozpatrywać w związku z epoką, w której powstały. Oczywiście, że osoby przyzwyczajone do dzisiejszego kina odbiorą te i takie filmy jako nudę, warto jednak wiedzieć, że wówczas, gdy pojawiły się na ekranach, kino było inne.
Dobrym przykładem dla mnie są Ptaki, Bullit i Rocky. To są filmy, które idealnie obrazują to, co napisałem. Ptaki naprawdę oglądało się z zapartym tchem, Bullit miał naprawdę wspaniały pościg, a Rocky był naprawdę pełnym akcji filmem. Szczególnie Rocky - obejrzałem go niedawno ponownie i stwierdziłem, że scenariusza, gdyby ten film robiono dzisiaj, starczyłoby na 20 minut filmu.
Warto więc brać to pod uwagę zanim wrzuci się do śmietnika Przeminęło z Wiatrem.
Następna dyskusja:
пропозиції роботи
