Temat: Antychryst von Triera
Ja oglądałam ten film wczoraj w nocy.
Był przerażający, w trakcie oglądania nie wiadomo, o co chodzi...
a potem nie mogłam zasnąć... zaczęłam odkrywać znaczenie symboli, niektóre z nich okazały się dla mnie tak czytelne i oczywiste, wręcz elementarne, jakby stworzone specjalnie dla mnie (albo tak bardzo uniwersalne). Nagle film stał się całkowicie spójną historią. Wszystko zdarzyło się we właściwym czasie i właśnie w taki sposób jak powinno. historia opowiedziana poprzez przerysowania i symbole - jak to w starych mądrych bajkach Braci Grimm.
rewelacja!
Po raz pierwszy widziałam film z drugim dnem, ukrytym w taki sposób, że gdy znalazłam mój klucz, to odebrałam go całkowicie inaczej jak w pierwszej chwili. Pierwszy raz w życiu OLŚNIŁO MNIE, jeśli chodzi o interpretację. Ja w tym filmie widziałam siebie i to dość wyraźnie. Zaryzykuję stwierdzenie, że ten film jest tez O TOBIE. O KAŻDYM CZŁOWIEKU. To arcydzieło.
Mam nadzieję, ze będzie to lektura obowiązkowa dla psychoterapeutów. W zasadzie dla wszystkich osób, które mają odwagę stanąć twarzą twarz ze sobą samym, zajrzeć głębiej. Znaleźć to, czego o sobie nie wiemy, dostrzec to, czego się wypieramy na co dzień, a co może być z nami cały czas i nami rządzić bez kontroli naszej świadomości.
To jak bajka Braci Grimm, pełno krwi, brutalności, zła a odczytując ją poprzez symbole staje się opowieścią niemalże dnia codziennego każdego człowieka. Co więcej dla mnie jest to historia optymistyczna, niosąca ogromne pokłady nadziei i wiary!
Jestem przekonana, że każdy z ludzi przechodził gdzieś w swoim wnętrzu podobne historie, tylko nie zawsze przebijały się do świadomości. Może masz odwagi zajrzeć do swoich bebechów(nigdy nie wiadomo, co się znajdzie - może być wiele przykrych niespodzianek) i wybrać się na wycieczkę do tego lasu gdzie mieszka Twój LĘK i odkryć, czego on dotyczy. Pewnie nie każdy ma siłę by przyjrzeć się bliżej sobie i kim się jest poza zewnętrzną racjonalną fasadą. Odkryć tajemnice o sobie, których się nie spodziewasz w najgorszym koszmarze. Pewnie nie każdy ma wolę by poznać swoje własne demony, szczególnie te związane z zwierzęcą naturą, popędami, na którymi nie ma kontroli, seksem, złem. Konfrontacja może być zabójcza! Twój własny demon może scalić Cię z takim ciężarem Twoje nogi, że nie dasz rady ruszyć z miejsca! Może pogrzebać Cię żywcem. Utkniesz tam i umrzesz w cierpieniach. Nikt Cię nie znajdzie i nikt Ci nie pomoże, z tego prostego względu, że jesteś zupełnie sam ze sobą. Więc zastanów się, czy chcesz wybrać się na wycieczkę do lasu gdzie mieszka Twój LĘK i poznać siebie... TO w Tobie jest, tego jestem pewna, na 100%, że masz w sobie rzeczy, o których mówisz głośno, nawet sobie, tak bardzo nie chcesz się do nich przyznać. Pewnie nie każdemu udaje się znaleźć KLUCZ w odpowiedniej chwili i się wyswobodzić! Ale jeśli Ci się uda, to wyjdziesz mocno poraniony, wyczerpany, ale WOLNY. Zjesz maliny. To takie proste! Geniusz!
Trier zrobił po prostu przewodnik po naturze człowieka w trakcie zmiany. Jasny, spójny i syntetyczny jak "Wyspy Greckie" PASCALA. Wszystko po kolei, krok po kroku. Jeśli jeszcze nie byliście na tej wycieczce i nie przechodziliście tej drogi, to wszystko przed Wami! Pewnego dnia i tak tam traficie. POWODZENIA.