konto usunięte

Temat: Antychryst von Triera

Daniel D.:
Joanna Nowaczkiewicz:
Ignorancją jest to, że wypowiadasz się nt filmu, którego nie obejrzałeś do końca.
A głupotą jest dorabianie ideologii na siłę do narkomańskich wizualizacji, których nikt nie zrozumie [najbardziej Ci co je dorabiają właśnie].

Przy okazji droga Joanno, nie muszę zjeść całego tortu, aby ocenić jego fatalny smak i wygląd.

Z kiepskiego kucharza też mistrza na siłę nie zrobisz.
A co jeśli choć 0.0000..01% społeczeństwa identyfikuje się z przeżyciami bohaterów? Wykluczasz "aż taką" nieobliczalność ludzkiej natury? Wykluczasz to, że człowiek nie jest zdolny do takiej emocjonalnej perwersji? A może po prostu wstydzimy się swoich "ukrytych" mysli i emocji?
Co do tortu i kucharza, choć spostrzeżenie trafne, to jednak nie mające odzwierciedlenia w tym konkretnym przypadku.

konto usunięte

Temat: Antychryst von Triera

Joanna Nowaczkiewicz:
Daniel D.:
Joanna Nowaczkiewicz:
Ignorancją jest to, że wypowiadasz się nt filmu, którego nie obejrzałeś do końca.
A głupotą jest dorabianie ideologii na siłę do narkomańskich wizualizacji, których nikt nie zrozumie [najbardziej Ci co je dorabiają właśnie].

Przy okazji droga Joanno, nie muszę zjeść całego tortu, aby ocenić jego fatalny smak i wygląd.

Z kiepskiego kucharza też mistrza na siłę nie zrobisz.
A co jeśli choć 0.0000..01% społeczeństwa identyfikuje się z przeżyciami bohaterów? Wykluczasz "aż taką" nieobliczalność ludzkiej natury? Wykluczasz to, że człowiek nie jest zdolny do takiej emocjonalnej perwersji? A może po prostu wstydzimy się swoich "ukrytych" mysli i emocji?
Co do tortu i kucharza, choć spostrzeżenie trafne, to jednak nie mające odzwierciedlenia w tym konkretnym przypadku.

emocjonalna perwersja? a gdzie tam to bylo pokazane niby?
bo jak dla mnie takie pisanie o filmie to wlasnie dorabianie teorii do banalu.
Małgorzata Centkowska

Małgorzata Centkowska +Kulturopozytywna

Temat: Antychryst von Triera

Miałam okazje wygrać bilet na seans przedpremierowy do Muranowa na ten film. Dla mnie był wspaniały - zaskakujacy i bezkompromisowy - taki, jakiego spodziewałam się po von Trierze. Niepokojący wizją świata, którego najgłębszą esencją jest zło.W efekcie nawet najbardziej świadoma jednostka w ekstremalnych warunkach potrafi skatalizować pozornie "uczłowieczony", zwierzęcy instynkt bazujący na lęku i agresji.
Film nurtujący i drażniący, obsesyjny i oniryczny.
Daniel W.

Daniel W. Why so serious?

Temat: Antychryst von Triera

Grete Ingeborg Wierzbińska:
narkomańskie wizualizacje, no no, gratuluję!90% tzw.kultury to są w takim razie narkomańskie wizualizacje, polecam Fałata!

Widocznie mamy różny pogląd na tzw. kulturę :)
Jakub Oślak

Jakub Oślak Research Consultant,
Pedersen & Partners
- executive search

Temat: Antychryst von Triera

Joanna Nowaczkiewicz:
Daniel D.:

Przy okazji droga Joanno, nie muszę zjeść całego tortu, aby ocenić jego fatalny smak i wygląd.
Co do tortu i kucharza, choć spostrzeżenie trafne, to jednak nie mające odzwierciedlenia w tym konkretnym przypadku.

porównanie nietrafne. tort jest jednolity - film nie. to pułapka w którą wpadli już kiedyś krytycy 'Vanilla Sky', oceniając film do połowy a potem wychodząc z kina.
Daniel W.

Daniel W. Why so serious?

Temat: Antychryst von Triera

Joanna Nowaczkiewicz:
Daniel D.:
Joanna Nowaczkiewicz:
Ignorancją jest to, że wypowiadasz się nt filmu, którego nie obejrzałeś do końca.
A głupotą jest dorabianie ideologii na siłę do narkomańskich wizualizacji, których nikt nie zrozumie [najbardziej Ci co je dorabiają właśnie].

Przy okazji droga Joanno, nie muszę zjeść całego tortu, aby ocenić jego fatalny smak i wygląd.

Z kiepskiego kucharza też mistrza na siłę nie zrobisz.
A co jeśli choć 0.0000..01% społeczeństwa identyfikuje się z przeżyciami bohaterów? Wykluczasz "aż taką" nieobliczalność ludzkiej natury? Wykluczasz to, że człowiek nie jest zdolny do takiej emocjonalnej perwersji? A może po prostu wstydzimy się swoich "ukrytych" mysli i emocji?
Co do tortu i kucharza, choć spostrzeżenie trafne, to jednak nie mające odzwierciedlenia w tym konkretnym przypadku.

Joanno jak pisałem, mogę i rozumiem, że nawet tak "specyficzny" film może znaleźć odbiorców oraz podobać się "wybrańcom" - i absolutnie nie chodzi mi o to CO autor chciał przedstawić tylko jakiej użył do tego FORMY - a owa forma jest gniotem i tandetą jak dla mnie, obrzydliwym obrazem dalece za daleko idącym w przesadę.

Obraz jest niesmaczny, wulgarny i odrażający.

To oczywiście moje osobiste zdanie i pogląd.

Każdy różni się gustem, smakiem i tolerancją na tzw. sztukę lub sztukę.

Nawet nie ma sensu posługiwać się przykładami tego, co niektórym ludziom się podoba - bo może to przyprawić o mdłości... zupełnie jak niektóre sceny w omawianym filmie (bez znaczenia, co faktycznie autor chciał pokazać - są granice dobrego smaku).

Na gadające lisy jestem w stanie przymknąć oko... lub raczej BYŁBYM gdyby to "dzieło" w ogóle miało sens i dało się oglądać, przemyśleć, zastanowić.

Jestem jak najbardziej ZA wyświetlaniem tego filmu w Muranowie, choć tam ma bardzo poważą konkurencję.
Daniel W.

Daniel W. Why so serious?

Temat: Antychryst von Triera

Jakub Oślak:
porównanie nietrafne. tort jest jednolity - film nie.

- To chyba różne torty jadamy :)
[poza tym, to nie 'porównanie' a metafora]
to pułapka w którą wpadli już kiedyś krytycy 'Vanilla Sky', oceniając film do połowy a potem wychodząc z kina.

Krytyk filmowy nigdy nie wychodzi z kina i nigdy nie ocenia filmu do połowy - cóż to za dziwna teoria?

Poza tym ja nie jestem krytykiem a jedynie "maniakiem kinowym", spędzającym w kinie ogromne ilości czasu od bardzo młodych lat - za to w ogóle nie oglądam TV - różne są upodobania i gusta.Daniel D. edytował(a) ten post dnia 01.06.09 o godzinie 14:50
Jakub Oślak

Jakub Oślak Research Consultant,
Pedersen & Partners
- executive search

Temat: Antychryst von Triera

Daniel D.:

- To chyba różne torty jadamy :)

ok, tort nie jest jednolity, lecz składa się z jednolitych warstw. jedząc kawałek jemy przekrój poprzeczny przez wszystkie jego zalety. tego o filmie się nie da powiedzieć (przynajmniej nie o wszystkich), co nie znaczy że film nie ma prawa wynudzić lub zniesmaczyć widza na śmierć po kwadransie trwania.
Krytyk filmowy nigdy nie wychodzi z kina i nigdy nie ocenia filmu do połowy - cóż to za dziwna teoria?

powiedz to recenzentom z Gazety Wyborczej. czasem sugerując się ich ocenami, zupełnie nie wiem czemu jeszcze czytam ich oceny, podchodzę później do danych filmów z rezerwą lub dużymi oczekiwaniami. i w większości przypadków zaskakuje mnie jak skrajnie różna potrafi być ocena danego obrazu dwóch ludzi (niby truizm, a jednak)

ps. filmu nie widziałem, ale zamierzam. i nie wiem zupełnie czyją oceną się kierować.

Daniel - czy widziałeś "120 Dni Sodomy" Passoliniego? czy "Antychryst" jest 'odrażający' w podobnym stylu?:)
Mona S.

Mona S. plastyk,
arteterapeuta

Temat: Antychryst von Triera

...najlepiej własną opinią:)
Zapraszam na forum grupy KINO-tam jest więcej "kwiatków":)

konto usunięte

Temat: Antychryst von Triera

Grete Ingeborg Wierzbińska:
narkomańskie wizualizacje, no no, gratuluję!90% tzw.kultury to są w takim razie narkomańskie wizualizacje, polecam Fałata!
Daniel D.:
Joanna Nowaczkiewicz:
Ignorancją jest to, że wypowiadasz się nt filmu, którego nie obejrzałeś do końca.
A głupotą jest dorabianie ideologii na siłę do narkomańskich wizualizacji, których nikt nie zrozumie [najbardziej Ci co je dorabiają właśnie].

Przy okazji droga Joanno, nie muszę zjeść całego tortu, aby ocenić jego fatalny smak i wygląd.

Z kiepskiego kucharza też mistrza na siłę nie zrobisz.


co w takim razie Ty miałas na myśli pisząc o apokaliptycznych scenach, mogłabys wyjaśnić?

ja polecam Ferdydurke:-) "Słowacki wielkim poetą był" ...jak zachwyca, jeśli nie zachwyca? Jak widać Galkiewicz nie jest inteligentny, innych zachwyca"

i trochę tolerancji...Agata P. edytował(a) ten post dnia 01.06.09 o godzinie 23:22
Daniel W.

Daniel W. Why so serious?

Temat: Antychryst von Triera

Jakub Oślak:
Daniel - czy widziałeś "120 Dni Sodomy" Passoliniego? czy "Antychryst" jest 'odrażający' w podobnym stylu?:)

Salo 'odraża' lub raczej przeraża tematem a nie sposobem jego pokazania - nie ma jak i po co równać tych 2 skrajnie różnych filmów.

[I NIE, nie oglądałem 120 Dni Sodomy - wolę "zdrową" sztukę i zdrowe tematy], wiem natomiast o czym ten film jest jak i na podstawie jakiego dzieła powstał lub był wzorowany.

Nie sądzę też, że reżyser Antychrysta skończy jak Passolini ;)

konto usunięte

Temat: Antychryst von Triera

Daniel D.:

(...)[I NIE, nie oglądałem 120 Dni Sodomy - wolę "zdrową" sztukę i zdrowe tematy](...)

Nie mam siły odpowiadać na pozostałe posty, ale to mnie zaintrygowało wielce... co to znaczy "zdrowe" tematy? 0_o

ps. jednak zmieniłem zdanie:)...porównanie film - tort jest nietrafne, bo jak już ktoś wspomniał film nie ma jednolitej struktury. Może mieć niczym nie zachwycającą pracę kamery, przerysowane skrajnie przeciwne postacie i prostą fabułę, ale wystarczy jeden Daniel Dey-Lewis i nie będzie można od niego (filmu) oderwać wzroku. Z drugiej strony możemy dostać prostą, klasyczną historię o kolesiu, który znajduje walizkę z 2 mln $ i mafijnym zabójcy, który go ściga, wywracającą do góry nogami wszelkie możliwe rozwiązania i konwencje gatunkowe na jakich opiera się film i jakich spodziewa się widz (!) - i jak ktoś tego nie przeskoczy - wyjdzie z kina nieusatysfakcjonowany.

Ocenić film po obejrzeniu kilku-kilkunastu minut to jak ocenić książkę po przeczytaniu kilku stron, czy wydanie opinii nt. albumu muzycznego po odsłuchaniu części utworu... pytam się na jakiej podstawie taka opinia ma mieć jakąkolwiek wartość skoro nie widzi się obrazu całości?
Daniel W.

Daniel W. Why so serious?

Temat: Antychryst von Triera

Bartek Kłoda-Staniecko:
[cut]
pytam się na jakiej podstawie taka opinia ma mieć jakąkolwiek wartość skoro nie widzi się obrazu całości?

Bartek to nie jest chyba 'studium nad dziełami filmowymi' a jedynie opinie o konkretnym filmie - jeżeli nie umiesz skupić się na konkretnym temacie... po co jałowa dyskusja?
Nie zaprowadzi nas to do 'nikąd' - bo ile ludzi tyle upodobań, gustów i poglądów.

Film zniosłem do ponad połowy, lub może trafniej - do "prawie końca".

I nie mam nic do "przedziwnej" fabuły czy przesłania, czy wizji... jaką miał autor a jedynie do FORMY - ileż razy muszę jeszcze to słowo napisać, aby cześć z Was zechciała je odczytać[?]

Jeżeli Ty, lubujesz się w krwawiących penisach na ekranie, wulgarnym przedstawieniu pożądania, miłości, bliskości [gdzie dla mnie jest to pięknem samym w sobie, gdzie dla mnie jest to kwintesencją uczuć dwojga ludzi] - to też nic mi do tego... ale wybacz, pozostanę przy swoim guście i smaku i z takiego filmu wyjdę i kolejny raz, aby nie oglądać chorej wyobraźni autora, aby nie czuć mdłości i aby nikt nie obrzydzał mi pięknych uczuć, aby nikt nie zmienił mojego ZDROWEGO [podkreślę] postrzegania świata i otaczających mnie ludzi.

konto usunięte

Temat: Antychryst von Triera

Chyba nie zauważył Pan, że to jest jedynie metafora ubrana w ekspresjonistyczną estetykę, to tak jak gdyby narzekał Pan, że komiks jest schematyczny.

Daniel D.:
Bartek Kłoda-Staniecko:
[cut]
pytam się na jakiej podstawie taka opinia ma mieć jakąkolwiek wartość skoro nie widzi się obrazu całości?

Bartek to nie jest chyba 'studium nad dziełami filmowymi' a jedynie opinie o konkretnym filmie - jeżeli nie umiesz skupić się na konkretnym temacie... po co jałowa dyskusja?
Nie zaprowadzi nas to do 'nikąd' - bo ile ludzi tyle upodobań, gustów i poglądów.

Film zniosłem do ponad połowy, lub może trafniej - do "prawie końca".

I nie mam nic do "przedziwnej" fabuły czy przesłania, czy wizji... jaką miał autor a jedynie do FORMY - ileż razy muszę jeszcze to słowo napisać, aby cześć z Was zechciała je odczytać[?]

Jeżeli Ty, lubujesz się w krwawiących penisach na ekranie, wulgarnym przedstawieniu pożądania, miłości, bliskości [gdzie dla mnie jest to pięknem samym w sobie, gdzie dla mnie jest to kwintesencją uczuć dwojga ludzi] - to też nic mi do tego... ale wybacz, pozostanę przy swoim guście i smaku i z takiego filmu wyjdę i kolejny raz, aby nie oglądać chorej wyobraźni autora, aby nie czuć mdłości i aby nikt nie obrzydzał mi pięknych uczuć, aby nikt nie zmienił mojego ZDROWEGO [podkreślę] postrzegania świata i otaczających mnie ludzi.

konto usunięte

Temat: Antychryst von Triera

Daniel D.:
Bartek Kłoda-Staniecko:
[cut]
pytam się na jakiej podstawie taka opinia ma mieć jakąkolwiek wartość skoro nie widzi się obrazu całości?

Bartek to nie jest chyba 'studium nad dziełami filmowymi' a jedynie opinie o konkretnym filmie - jeżeli nie umiesz skupić się na konkretnym temacie... po co jałowa dyskusja?
Nie zaprowadzi nas to do 'nikąd' - bo ile ludzi tyle upodobań, gustów i poglądów.

Nie odbieram Ci prawa do posiadania własnego gustu, ale jak chcesz wydawać opinie kiedy czegoś nie widziałeś, nie czytałeś bądź nie słyszałeś czy to w całości czy tylko zetknąłeś się z częścią utworu? Zupełnie jak dziecko które mówi "Nie podoba mi się", a zapytane dlaczego, odpowiada - "bo nie" :)
Film zniosłem do ponad połowy, lub może trafniej - do "prawie końca".

I nie mam nic do "przedziwnej" fabuły czy przesłania, czy wizji... jaką miał autor a jedynie do FORMY - ileż razy

hmm czyli jak forma Ci nie odpowiada to film z miejsca jest be?
muszę jeszcze to słowo napisać, aby cześć z Was zechciała je odczytać[?]

Jeżeli Ty, lubujesz się w krwawiących penisach na ekranie, wulgarnym przedstawieniu pożądania, miłości, bliskości

nie muszę się lubować w przemocy by docenić, zrozumieć jej obecność w sztuce [film, muzyka, teatr, łotewa:)]
>[gdzie
dla mnie jest to pięknem samym w sobie, gdzie dla mnie jest to kwintesencją uczuć dwojga ludzi] - to też nic mi do tego... ale wybacz, pozostanę przy swoim guście i smaku i z takiego filmu wyjdę i kolejny raz, aby nie oglądać chorej wyobraźni autora, aby nie czuć mdłości i aby nikt nie obrzydzał mi pięknych uczuć, aby nikt nie zmienił mojego ZDROWEGO [podkreślę] postrzegania świata i otaczających mnie ludzi.

Jeśli boisz się, że jeden film może zmienić Twój światopogląd to na kruchych fundamentach go budujesz:)

heh Danielu odwracasz kota ogonem:) Nie odpowiedziałeś mi na pytanie: co znaczy "zdrowe" postrzeganie świata czy "zdrowe" tematy? Czy kino ma być tylko bezrefleksyjną rozrywką, która ma dawać tylko przyjemność?Bartek Kłoda-Staniecko edytował(a) ten post dnia 01.06.09 o godzinie 19:44

konto usunięte

Temat: Antychryst von Triera

Nie przypominam sobie niczego na temat apokaliptycznych scen, pisałam o apokaliptycznych zdjęciach czyt. estetyce.Chodzi tu nie tylko o nasycenie barw, ostrość ale także o maksymalnie zwolnione tempo, które współtworzy coś w rodzaju ruchomych malowideł, sprawiających wrażenie ‘gęstości’ i ‘głębokości’.
Przepraszam, w którym miejscu zachowałam się 'kołtuńsko'?

> Agata P.:
Grete Ingeborg Wierzbińska:
narkomańskie wizualizacje, no no, gratuluję!90% tzw.kultury to są w takim razie narkomańskie wizualizacje, polecam Fałata!
Daniel D.:
Joanna Nowaczkiewicz:
Ignorancją jest to, że wypowiadasz się nt filmu, którego nie obejrzałeś do końca.
A głupotą jest dorabianie ideologii na siłę do narkomańskich wizualizacji, których nikt nie zrozumie [najbardziej Ci co je dorabiają właśnie].

Przy okazji droga Joanno, nie muszę zjeść całego tortu, aby ocenić jego fatalny smak i wygląd.

Z kiepskiego kucharza też mistrza na siłę nie zrobisz.


co w takim razie Ty miałas na myśli pisząc o apokaliptycznych scenach, mogłabys wyjaśnić?

ja polecam Ferdydurke:-) "Słowacki wielkim poetą był" ...jak zachwyca, jeśli nie zachwyca? Jak widać Galkiewicz nie jest inteligentny, innych zachwyca"

i trochę tolerancji i mniej kołtuństwa obu Paniom.Agata P. edytował(a) ten post dnia 01.06.09 o godzinie 15:40
Daniel W.

Daniel W. Why so serious?

Temat: Antychryst von Triera

Bartek Kłoda-Staniecko:
[cut]
Nie odbieram Ci prawa do posiadania własnego gustu, ale jak chcesz wydawać opinie kiedy czegoś nie widziałeś, nie czytałeś bądź nie słyszałeś czy to w całości czy tylko zetknąłeś się z częścią utworu? Zupełnie jak dziecko które mówi "Nie podoba mi się", a zapytane dlaczego, odpowiada - "bo nie" :)

Warto czytać to co FAKTYCZNIE ktoś pisze.
- Widzę, że nie mamy o czym polemizować.

Z mojej strony EOT, szkoda cennego czasu.

konto usunięte

Temat: Antychryst von Triera

Daniel D.:
Bartek Kłoda-Staniecko:
[cut]
Nie odbieram Ci prawa do posiadania własnego gustu, ale jak chcesz wydawać opinie kiedy czegoś nie widziałeś, nie czytałeś bądź nie słyszałeś czy to w całości czy tylko zetknąłeś się z częścią utworu? Zupełnie jak dziecko które mówi "Nie podoba mi się", a zapytane dlaczego, odpowiada - "bo nie" :)

Warto czytać to co FAKTYCZNIE ktoś pisze.
- Widzę, że nie mamy o czym polemizować.

Z mojej strony EOT, szkoda cennego czasu.

no i pogadali... :(
Jakub Oślak

Jakub Oślak Research Consultant,
Pedersen & Partners
- executive search

Temat: Antychryst von Triera

Daniel D.:
krwawiących penisach na ekranie

nareszcie jakiś konkret.

to mi wystarcza - już wiem jakiego kalibru filmu się spodziewać, i wiem na jaki film napewno nie będę namawiać np. żony która generalnie nie znosi tego typu 'goreski'.

a jeśli chodzi o gadającego lisa to zdaje się w Małym Księciu był jeden... i jakoś nikt go nie kwestionuje; może to 'tylko' nawiązanie?...Jakub Oślak edytował(a) ten post dnia 01.06.09 o godzinie 20:19

konto usunięte

Temat: Antychryst von Triera

Jakub Oślak:
Daniel D.:
krwawiących penisach na ekranie

nareszcie jakiś konkret.

to mi wystarcza - już wiem jakiego kalibru filmu się spodziewać, i wiem na jaki film napewno nie będę namawiać np. żony która generalnie nie znosi tego typu 'goreski'.
Nie wiesz, dowiesz sie jak zobaczysz i wtedy bedziesz miała swoje własne zdanie, rzecz cenna niezwykle... ;)

Nie polecam "zabierania" na ten film nikogo, kto nie jest na 100% pewien, że chce go ogladać.

Następna dyskusja:

Trylogia Larsa von Triera -...




Wyślij zaproszenie do