Michał Kłosowski ........
Temat: "Adekwatne inaczej" wersje zagranicznych tytułów
Zgadzam się z Adamem.Jak jest dobre studio tłumaczące to rewelacja, ale czasem rzeczywiście dialogi wyglądają jak żywcem wyjęte z translatora.
Przykład najlepszy to z jakiegoś filmu (co prawda tłumaczone przez internetowego tłumacza):
I've been never in love - nigdy nie byłem w miłości :)
A co do tytułów filmów czasem się nie da (bo idiom), albo wyrażenie zrozumiałe (w kontekście filmu) tylko dla obywateli danego kraju. Niemniej jednak mam wrażenie, że ostatnio (czy to z powodu internautów i ich wyśmiewania takich sytuacji może?) tłumaczenie tytułów znacznie się poprawiło.
Mnie tylko jeden tytuł się rzucił w oczy niedawno (co prawda dotyczy serialu) Royal Pains zostało przetłumaczone jako Bananowy Doktor :)