konto usunięte

Temat: 5 ostatnio ogladanych

Devil (6/10) - z 'umysłu' Shyamalana jak go reklamują (respekt za odwagę), zaskakująco rutynowy może dlatego znośny
The new daughter (1/10) - idiotyczny horror z Costnerem i nieco podrośniętą dziewczynką z labiryntu fauna (której chyba nie będą rozchwytywać po tej roli)
Derniers jours du monde (5/10) - apokaliptyczne kino z Francji, zamiast latających meteorów latający goły Sergi Lopez
Dogtooth - grecki kandydat do Oscara, europejskie ‘American Beauty’ ale nie spodziewałbym się fruwających reklamówek. Bardzo dziwne i prowokujące kino
Monika P.

Monika P. Marketing i PR.
Wiedza,
doświadczenie i
pasja.

Temat: 5 ostatnio ogladanych

Dogtooth - grecki kandydat do Oscara, europejskie ‘American Beauty’ ale nie spodziewałbym się fruwających reklamówek. Bardzo dziwne i prowokujące kino

polecasz?

konto usunięte

Temat: 5 ostatnio ogladanych

Polecam uwadze, film pokazuje swoisty socjologiczny eksperyment ('troskliwy' ojciec odcina rodzinę od świata) i jego opłakane skutki. Jednych zniesmaczy innych zaintryguje, na pewno nie pozostawi obojętnym co dla mnie samo w sobie jest wartością
Ewa Iwona Sieradzka

Ewa Iwona Sieradzka praca mnie szuka a
ja jej, to mój czas
:)

Temat: 5 ostatnio ogladanych

"La Haine" (Nienawiść) - paryskie klimaty nieodwiedzanych przez turystów dzielnic oraz temat rasizmu, który coraz częściej pojawia się we francuzkim kinie. Obejrzę napewno jeszcze raz, by może zauważuć więcej, aby zrozumieć lepiej mojego przyjaciela.
"Wholetrain" (Graficiarze) - pochłaniająca wszystkie myśli i działania pasja bohaterów, którą udało mi się może choć odrobinę poczuć i wartości, które nie do końca rozumiem a czasem budzą we mnie sprzeciw. Tak, teraz patrząc na warszawskie mury zastanawiam się kto i po co.
Polecam.
"Tummien perhosten koti" (The Home of Dark Butterflies) - nasuwa mi się zdanie, aby rodzice uważali jakimi emocjami karmią swoje dzieci, bo one mogą wyrzygać je potem na siebie i innych.
"Hitman" - takie tam, bez szału. Chociarz szybka akcja i nie nudziłam się...
"Saga zmierzch" - zasnęłam w połowie i nikt mnie nie zmusi, abym wróciła do tego filmu.
Aleksandra P.

Aleksandra P. Specjalista HR

Temat: 5 ostatnio ogladanych

Sierociniec - całkiem dobre straszydło, nieuchronnie przywodzące skojarzenia z "Innymi". W przeciwieństwie do tych ostatnich, zawiera racjonalne wytłumaczenie straszących okoliczności przyrody, co sobie osobiście w horrorach cenię.

Pogorzelisko - historia niczym z antycznej tragedii; na szczęście dzięki prostym środkom wyrazu udało się uniknąć histeryczno-monumentalnych klimatów. I mimo, że zakończenie wg mnie dyskusyjne, a (trzymając się tragicznej konwencji) katharsis - naciągnięte, to polecam. Świetnie zagrana główna rola kobieca.

Lektor - dobra rzecz, bo bez prostych odpowiedzi i moralizatorskich wykładni, o które przy takim temacie byłoby nietrudno. Znakomita Kate Winslet; Ralph Fiennes jak zwykle dla mnie trudny do strawienia - czy on naprawdę musi zawsze grać tą jedną miną cierpiącego Wertera?

2 dni w Paryżu - lekkostrawna, "samooglądająca się" bzdurka. Brak pomysłu na sensowny finał wywołuje u widza wrażenie, że czekał 1,5 godziny na obiecująco rosnące ciasto, które opadło bezradnie i żałośnie w chwili wyciągania z piekarnika. Na szczęście w środku sporo rodzynek w postaci zabawnych dialogów z absurdalnym sznytem oraz ciętych ripost. Julie Delpy udało się tą rolą przełamać moją dotychczasową do niej niechęć (ale nadal uważam, że ma w sobie coś z kury).

Closer - świetny dowód na to, że nie każdy dramatopisarz może być scenarzystą. Po obejrzeniu 1/3 filmu zaczęłam się zastanawiać, czy nie jest on przypadkiem ekranizacją sztuki - no i okazało się, że jest. Co więcej, autor dramatu sam adaptował dzieło na scenariusz. I to - niestety - widać, słychać i czuć. Teatralna statyczność zbyt długich scen aż bije po oczach, a historia - zamiast wydarzeniami i akcją - jest tu opowiadana dialogami bohaterów, przeciąganymi w sposób nienaturalny i nieuzasadniony w przypadku gatunku filmowego. To nawet nie jest przykład "kina gadanego"; to po prostu sztuka teatralna na wielkim ekranie. A gdyby zatrudnić do tego sprawnego scenarzystę, to mógłby być baaaardzo dobry film.
Agnieszka A.

Agnieszka A. Koordynator ds.
księgowości spółek
zależnych, Magellan
S.A.

Temat: 5 ostatnio ogladanych

1. Stalker 9/10 -chyba najbardziej znany film Andrieja Tarkowskiego. opowiada o przewodniku po tajemniczej Strefie w trakcie jednej z wypraw. miejscu pełnym niebezpiecznych pułapek, gdzie celem podróży jest równie tajemnicza Komnata, w której człowiek może spełnić swoje najskrytsze marzenie. streszczenie niby banalne, ale film to niesamowita opowiastka filozoficzna. byłam pod wrażeniem jak minimalnymi środkami można stworzyć niesamowity film. polecam!
2. The 400 Blows 9/10 - debiut jednego z francuskich reżyserów nowofalowych mający ponad 50 lat. historia młodego chłopaka, któremu rodzice nie poświecają zbyt dużo uwagi. nieprzystosowany społecznie, ciągle wpadający w kłopoty. nadal się broni.
3. Czarny Łabędź 8/10 - o czym jest, nie będę się rozpisywała, wszyscy już wiemy :) niesamowita Portman.
4. Jak spędziłem koniec lata - nie będę oceniać, chyba nie zrozumiałam o co reżyserowi chodziło. trochę czuję się rozczarowana, bo bardzo lubię i kino rosyjskie i kino nieprzegadane.
5. The social network 5/10 - nie usnęłam w kinie, pomimo zmęczenia i późnego seansu, także nie jest najgorzej :) pewnie jak większość z nas jestem użytkownikiem fb, także ciekawa byłam genezy powstania. natomiast równie dobrze mogłam przeczytać o tym książkę, albo jakiś dłuższy artykuł. jedynie co zostanie w głowie na dłużej to muzyka Trenta Reznora. spodziewałam się po Fincherze o wiele więcej

Temat: 5 ostatnio ogladanych

1. Flipped, 10/10 - film w stylu ,,Cudowne lata", ,,Koniec niewinności". Jak ona chce, to on nie chce, a jak on chce to ona już nie chce ;-) Polecam.

2. Och, życie, 8/10 - można się pośmiać, wzruszyć, urocza komedia romantyczna. Polecam.

3. Między światami , 5/10 - przez pół godziny nuda, 10 min ożywienia (znajomość Becci z Jasonem) i znów nuda. Jedyny plus to Sandra Oh z magiczną fajką czyli wredna Cristina Yang z serialu Chirurdzy demoralizuje głównego bohatera.

4. Absolwentka, 7/10 - komedia gdzie główną rolę gra Alexis Bledel z serialu Kochane kłopoty. Tutaj też ma kłopoty - scenariusz na życie okazał się niewypałem, ale ma za to przystojnego sąsiada i zwariowaną rodzinkę.

5. Devil, 9/10 - zawsze źle się czułam w windzie, a przez długie lata do koleżanki mieszkającej na 10 piętrze chodziłam schodami ;-)Polecam

konto usunięte

Temat: 5 ostatnio ogladanych

1. Niebiańska plaża
2. Skorpion
3. Bestia (1988)
4. 9 kompania
5. Pluję na twój grób

konto usunięte

Temat: 5 ostatnio ogladanych

1. 127 godzin
2. Wszystko co kocham
3. Jak zostać królem
4. Różyczka
5. Matka Teresa od kotów
Paulina Kałuża

Paulina Kałuża Nie patrz wielce w
przeszłość, która
przeminęła. Nie
zawr...

Temat: 5 ostatnio ogladanych

1. Skyline
2. Świt
3. Przygody Guliwera
4. Jak wytresować smoka
5. Losers
Monika P.

Monika P. Marketing i PR.
Wiedza,
doświadczenie i
pasja.

Temat: 5 ostatnio ogladanych

Wyśnione miłości – całkiem niezła, wiarygodna historia, opowiedziana z lekką ironią i rozmarzonym uśmiechem, groteskowa a jednocześnie nostalgiczna 8/10

Tamara i mężczyźni – ciekawie się zapowiadająca w pierwszej połowie filmu, w drugiej już nieco rozczarowująca historia... niemniej nieźle się ogląda + fajna oprawa muzyczna 6/10

Social Network – niezły ale nie porywający. czegoś zabrakło. a Justin przereklamowany 5/10

Wholetrain (Graficiarze) – nie wiem dlaczego podobał mi się ten film. nie wiem – bo historia banalna, przesłanie – jakieś takie słabe, sztuka pokazana w filmie jakoś mnie nie zachwyciła (choć generalnie street art we wszelkich przejawach mnie kręci). muzyka i zdjęcia dobre, aktorstwo ok. – ale ogólnie nie jest to arcydzieło. ale podobało mi się i już :0 mocne 6/10

Podróże Guliwera – historia nie zaskakuje, i bynajmniej nie z uwagi na to, że opowieść o Guliwerze zna większość z nas, raczej dlatego, że gros zdarzeń jest przewidywalna tak jak śnieg w grudniu, a w amerykańskim filmie happy end być musi i tyle. Jack Black – uwielbiam go, choć paradowanie w kolejnym filmie bez portek wcale nie jest takie śmieszne. emily blunt w roli lekko zblazowanej księżniczki - bardzo zaplusowała u mnie. amanda peet w roli pani redaktor - niestety nie. dialogi (dubbing) – ujdą. dlaczego zrobiono ten film w 3D – chyba tylko po to by zarobić. ogólnie – można obejrzeć jeśli się ktoś nudzi. 4/10

konto usunięte

Temat: 5 ostatnio ogladanych

Sweet and Lowdown - 9/10. Chyba jedyny film Allena, który przegapiłem i zachodzę w głowę jak to możliwe. Film wspaniały, stary dobry Allen "przedwikikrystynabarcelonowy" - czyli mnóstwo one-liners, fantastyczny klimat filmu, zdjęcia, historia i własciwie wszystko. Film jest wizualnie piękny i ma nieziemski klimat lat 30. Oraz najpiękniejsza Uma thurman jaką kiedykolwiek widzieliscie. Aktorka, której nie znoszę, a w tym filmie podobała mi się, mimo iż rolę miała płytkawą. Całość na duży plus.

Drobne Cwaniaczki - 8/10 - także Allen, ale tu już powtórka. Co się bedę rozpisywał, także swietny film.

The legend of Bagger Vance - 6/10 - i znowu wspaniałe lata 20-30! Film w załozeniu świetny, niestety, wykonanie słabe. Strasznie jakies to wszystko lipne, przekaz jak do srednio ogarnietego licealisty, "ważne pytania - ważne odpowiedzi", nuda. Owszem, zdjęcia ładne, historyjka ciekawa, ale nic tam wiecej nie ma. I jedną z głownych ról gra Will Smith - po kiego grzyba go tam wstawiono?? Facet pasuje tam jak pięść do nosa, koszmarnie dobrana postać, nie rozumiem.

9 kompania - 4/10. Najpierw nuda... nuda... godzina nuuuuuudy, potem epatowanie brutalnoscią. Film z pewnoscią zaspokaja potrzeby post-radzieckiego społeczenstwa, wypelnia tesknotę za wielkim imperium i trąca w strune nostalgii. Jakby nie patrzeć, to obraz o pieknych mlodych i nieco zagubionych ludziach, walczących za SPRAWĘ. Problem w tym, ze ta "sprawa" kosztowala zycie setek tysiecy Afganczykow, niemal milion kalek, kilka milionów uchodzców, dziesiatki tysiecy zwykłych dzieci okaleczanych przez zabawki-bomby, cale wsie eksterminowane, ludzie paleni żywcem itd. Warto poczytac JAK wygladała wojna w Afganistanie:( Ten film oprócz kilkudziesieciu minut brutalonych scen, ktore mogą byc uznane za motyw antywojenny, jest kreowaniem wizerunku dzielnego zolnierza radzieckiego bla bla bla.. Żenada, nie rozumiem zachwytów, zwłaszcza jesli trochę zna się historię. Ten film jest wyjątkowo jednostronny. Film chwalony przez Putina, no cóż, zostawię to bez dalszego komentarza.

To nie jest kraj dla starych ludzi - 8/10 - obejrzałem dziś w TV - i o ile w kinie podobał mi się bardzo, o tyle reklamy podpasek, mleczka dla dzieci oraz doładowania telefonu skutecznie obrzydziły mi seans. Takie filmy powinno się oglądać wyłącznie w kinie.Hubert S. edytował(a) ten post dnia 11.02.11 o godzinie 00:18
Agnieszka A.

Agnieszka A. Koordynator ds.
księgowości spółek
zależnych, Magellan
S.A.

Temat: 5 ostatnio ogladanych

1. Brothers - wiem, że powstała też amerykańska wersja, ale ja uwielbiam skandynawski minimalizm. także za amerykańską nie zamierzam się zabrać. ciekawie przedstawiony aktualny temat jaki wpływ może wywrzeć misja gdzieśtam (bo jakie to ma znaczenie, czy bedzie to Afganistan, Irak, czy inny Sudan) na zwykłe, prozaiczne, codzienne życie.
2. Przejrzeć Harry'ego - jakoś do tej pory nie wyszło mi obejrzenie tego filmu, ale nie cierpię z tego powodu. nie zachwycił mnie jakoś specjalnie. jednak wolę jego wcześniejsze filmy (dla mnie nieśmiertelna pozostanie Annie Hall oraz Miłość i Śmierć)
3. Cinema Paradiso - dawno się już tak nie wzruszyłam na filmie. strasznie uroczy chłopczyk grający głównego bohatera. pewnie dodatkowo uderzył mnie temat zamykania małych, studyjnych kin (całe szczęście, w Łodzi jeszcze kilka jest).zastanawiam się dlaczego tak długo odkładałam obejrzenie tego filmu. bardzo gorąco polecam!
4. Largo Winch - nie będę oceniać, wrzuciłam by się chwilowo zresetować, ot taki pierwszy film akcji, który mi wpadł pod rękę. nie było najgorzej, ale mogłam Indianę Jonesa wyciągnąć ;)
5. King's speech - poproszę więcej takich filmów, gdzie tak na prawdę nic specjalnego się nie dzieje, a dwie godziny mijają bez zbytniego nudzenia się. na pewno była to zasługa obydwu panów (Colina Firtha i Geoffreya Rusha), których jestem fanką. niestety nie da się ukryć, że powiało trochę patetyzmem, ale ogólnie jestem na tak :)
Tomasz A.

Tomasz A. Samsung Electronics
Polska Sp. z o.o.

Temat: 5 ostatnio ogladanych

1. Mr. Nobody. Genialny obraz, świetna rola Jareda Leto, wielowątkowość którą cenie w kinie. Bardzo interesująco pokazane związki przyczynowo skutkowe. Efekt motyla wygląda niezwykle słabo i płasko zestawiając go z Mr. Nobody.

2. Black Swan. Aronofsky w bardzo dobrej formie. Po wyjściu z sali kinowej i po kilkugodzinnym trawieniu tego co pokazał reżyser, strzelam w 8/10 . Nie jest to może Requiem Dla Snu ale kawał dobrego kina na pewno.

3. From Hell . Scenografia, Depp + Jack The Ripper. Spodziewałem się czegoś lepszego po takiej mieszance, 5/10

4. Fanatstyczny Pan Lis. Tak powinno robić się bajki. Zapadła w pamięć bardzo mocno.

5. Full Metal Jacket. Aaaj, Kubrick to jet to co tygrysy lubią najbardziej. Myślę, że każdy dobrze zna. Majstersztyk !
Anna Maria N.

Anna Maria N. Magister Sztuk /
Plastyk / Grafik /
Dekorator /
Renowato...

Temat: 5 ostatnio ogladanych

1. Czarny łabędź / Black Swan
2. Autor Widmo / Ghost Writer
3. Między miejscami / Somewhere
4. Turysta / The Tourist
5. Toy Story 3
Krzysztof W.

Krzysztof W. Dream as if you'll
live forever, live
as if you'll die
to...

Temat: 5 ostatnio ogladanych

1.Jak zostać królem - dobry film(7/10) r e w e l a c y j n i e(!!!!) zagrany- jednak jak na arcydzieło to trochę za mało,dobre zdjęcia,miło się oglądało.
2.127 godzin-świetne kino,historia która znałem wcześniej pokazana w bardzo dobrze skrojony obraz(7,5/10)
3.Czarny łabędź - świetne kino,Portman powinna dostać Oscara za tą rolę,film mnie zachwycił(9/10)
4.Mr Nobody-już kilka razy pisałem o tym filmie-takiego silenia się na oryginalność,takiego wysiłku żeby obraz był z tzw.przekazem nie widziałem w kinie,totalna nuda,dobre jedynie jest to,że znalazłem film,który otwiera moją pierwszą trójkę najbardziej beznadziejnych obrazów-(0/10)
5.21 gramów-sentymentalnie po raz nie wiem który obejrzałem-wielki szacunek i najlepsze kino,dla mnie sprawa kultowa powalająca mnie na kolana(100/10)
Dorota Baran

Dorota Baran Rekrutacja dla
Ericsson

Temat: 5 ostatnio ogladanych

Jak zostać królem (2010) – 9/10. Mój absolutny faworyt od bardzo długiego czasu. Oceniam go wyżej od „Czarnego Łabędzia”, bo bardziej przemówił do mnie emocjonalnie. Mało jest filmów, które emanują takim ciepłem i tak zręcznie sterują emocjami widza. „Król” nie apsiruje na siłę do bycia „arcydziełem”, jak niektóre przyciężkie i pozbawione wdzięku kolubryny (Incepcjo, patrzę w twoją stronę!). Jest nakręcony z niebywałą lekkością i brakiem nadęcia typowego dla hollywoodzkich obrazów. Nie jest skupiony na rzeczach „większych niż życie”, a w nietypowy sposób opowiada historię, którą łatwo uznać za błahy i nieatrakcyjny temat.

Nie da się ukryć, że o sukcesie „Króla” decyduje przede wszystkim aktorstwo. Wszyscy tam błyszczą, a najjaśniej oczywiście Colin Firth. Zawsze wiedziałam, że jest dobrym aktorem, ale chyba nigdy nie miał okazji pokazać prawdziwej skali swojego talentu. Ta rola jest po prostu stworzona dla niego. Colin to jeden z niewielu aktorów, którzy potrafią powiedzieć tak dużo samymi oczami. Byłam jego kreacją głęboko poruszona i będę naprawdę rozczarowana, jeśli nie zostanie nagrodzony Oscarem.
Reszta aktorów wypadła równie wybornie, na czele z Rushem. Rewelacyjna postać, ten Logue. Aż by się chciało mieć takiego przyjaciela.

Duma i uprzedzenie (mini serial BBC 1995) - 9/10. Doskonałość, po prostu nie mogę się nazachwycać tym mini serialem. Bardzo dawno go oglądałam, wszak PP ma już ponad 15 lat! Świetny scenariusz, dowcipny i wciągający. Na początku trochę się bałam, że się będę nudzić, bo znam ogólny zarys fabuły i zakończenie, ale nic z tego. Zarwałam nawet trochę ze trzy noce, bo nie mogłam się oderwać. Serial ma wiele zalet, łącznie z piękną muzyką, ale na jego sukces przede wszystkim zapracowali spece od castingu. Tak perfekcyjnie dobranej obsady nie zdarzyło mi się widzieć w żadnym filmie, począwszy od pary głównych bohaterów, a kończąc na histerycznej mamuśce i cudownie obleśnym panu Collinsie (swoją drogą, gdzie oni znaleźli takiego gościa? ;)). Chemia między parą głównych bohaterów jest tak silna, że prawie widać latające iskry. Nie chcę nawet zaczynać tematu „Pan Darcy”, bo obawiam się, że nie skończę ;)
W trakcie oglądania na przemian gryzłam paznokcie z napięcia, rechotałam z mamuśki i pana Collinsa, miałam wilgotne oczy ze wzruszenia, a potem trudno mi było wrócić do rzeczywistości. Nawet teraz pisząc o tym mam szeroki uśmiech na twarzy.

Whale Rider (2002) – 7,5/10. Bardzo dobry, wzruszający, przybliżający kulturę Maorysów, ale nie aż tak powalący, jak można było oczekiwać po wielu entuzjastycznych recenzjach.

Czarny łabędź (2010) – 8/10. Wolno się rozwija, ale ani nie pozwala na chwilę nudy. Ostatnie momenty są tak intensywne, że aż trudno znieść to napięcie. Symbolizm w filmie może się faktycznie wydawać łopatologiczny, ale jakoś mi to nie przeszkadzało. Nie odniosłam wrażenia, że Aronovsky sili się na psychologiczne wyrafinowanie. Opowiada po prostu historię we właściwy sobie sposób. Kto oglądał jego poprzednie filmy, ten wie, o co chodzi. „Czarny łabędź” robi bardzo silne wrażenie na ludziach, co miałam okazję zaobserwować w rozmowach. Często słyszę „ten film siedzi mi do tej pory w głowie” i to chyba najlepiej podsumowuje „Łabędzia”.

Sanctum 3D (2010) – 0/10. Omijać szerokim łukiem! Wszystkie zarzuty są niestety prawdziwe. Zaczyna się faktycznie dość nieźle, w każdym bądź razie pojawia się nadzieja na dobre efekty 3D. Nic z tego. Efektów mało, za to jesteśmy nakarmieni taką dawką nieznośnego patosu i dialogów tak kiepskich, że aż człowieka mdli. Stężenie klisz scenariuszowych, aktorstwo poniżej wszelkiej krytyki, tylko ten główny grotołaz (ojciec) w miarę się broni. Myślałam, że takich filmów już się nie kręci.
Podsumowując - mięso mielone.

konto usunięte

Temat: 5 ostatnio ogladanych

1. Czarny łabędź (2010) (polecam))
2. Jak zostać królem (2010) (polecam)
3. The Kids Are All Right, 2010 (polecam)
4. Heartless (mieszane uczucia)
5. Breakfast with Scot (fajny)Michał W. edytował(a) ten post dnia 14.02.11 o godzinie 16:26

konto usunięte

Temat: 5 ostatnio ogladanych

1. Krwawa profesja
2. Tyson
3. Nieśmiertelny (2010)
4. Człowiek znikąd
5. Autumn in New York

konto usunięte

Temat: 5 ostatnio ogladanych

Stone – ku memu zaskoczeniu bardzo dobry film, a obowiałem się kolejnego wymęczonego akcyjniaka którego będą próbowali przepchnąć nazwiskami z górnej półki (DeNiro, Norton, zjawiskowa Jovovich). Nic z tych rzeczy, to dość leniwie ciągnący się dramat psychologiczny w którym gros akcji rozgrywa się na twarzach aktorów (i w głowach, idąc fizjologicznym tropem). Choć nie zrestartuje kariery Boba – jest to zdecydowanie kino niszowe, miło zobaczyć przebłysk dawnej formy.

Map of the sounds of Tokyo – był potencjał: sprawdzona formuła ‘z kamerą wśród Japończyków’, reżyser(ka?) z imponującym dorobkiem, ale coś gdzieś nie zaskoczyło, i na pewno duży udział ma w tym po tragicznie obsadzony Sergi Lopez, może znakomity jako psychopatyczny el comendante, tu zupełnie drewniany jako obiekt miłosnych uniesień. A szkoda, jego partnerka zdecydowanie bardziej wiarygodna. Ale ani ona, ani zawodzący do napisów końcowych Antony and the Johnsons nie ratują filmu od łatki ‘popłuczyny po Copolli’

L’autre Dumas – kolejne spotkanie francuskich ikon – Depardieu i Dumasa (wcześniej w rewelacyjnej ekranizacji Hrabiego MC), tym razem od kuchni, a ‘inny’ Dumas to.. współautor jego powieści, czy jak się teraz mówi ghostwriter (o jego istnieniu przyznam nie miałem pojęcia). Bez fajerwerków, raczej dla zagorzałych fanów obu panów

King’s speech – chyba już wszystko zostało powiedziane, więc ode mnie tylko – jestem na tak. Znakomite kino, czapki z głów przed całą obsadą, choć na kolana tylko przed Helenką. Ale statuetkowa histeria to zdecydowany przesadyzm

Następna dyskusja:

Najwieksza siara jaka ostat...




Wyślij zaproszenie do