Marek Jasny

Marek Jasny specjalista
koordynacji działań

Temat: moje 3 grosze

na początku był ogień gorący
dłonie subtelne i ciekawskie
nieprzebrane kolory marzeń
i pancerz naszej wiary
stabilny i nieskończony
oczy nienasycone i żywe

wszystko aż po nieskończoność
a czasy naszych szczęść były niezliczone

mieszkałem w domu swoich marzeń
gdzie lazuryt niebios był nade mną
i pachnące zioła pod stopami
ale zapanował chłód
zranione świeczki wygasły
czerwona wstążka, morderczyni płomienia
na oczach planet zdziwionych

dziś tylko głazem jestem niewzruszonym
opuszczonym we śnie przez swoje królestwo

nie chcę umierać powoli
nie chcę umierać jutro