Ewa R.

Ewa R. OTC trader

Temat: Śmietana, czy pianka do golenia na kolanach księdza?...

Jak w temacie. Otrzęsiny z białą pianą w tle.
Straszno i obrzydliwie, nawet, jeśli oficjalnie miała to być pianka do golenia,
którą trzeba było dotknąć nosem.

konto usunięte

Temat: Śmietana, czy pianka do golenia na kolanach księdza?...

Ewa R.:
Jak w temacie. Otrzęsiny z białą pianą w tle.
Straszno i obrzydliwie, nawet, jeśli oficjalnie miała to być pianka do golenia,
którą trzeba było dotknąć nosem.

to bylo co najmniej NIE ETYCZNE!
Włodzimierz Buliński

Włodzimierz Buliński Konsultant Feng Shui
- Senior
Practitioner FSRC
Canada

Temat: Śmietana, czy pianka do golenia na kolanach księdza?...

Bartek W.:
Ewa R.:
Jak w temacie. Otrzęsiny z białą pianą w tle.
Straszno i obrzydliwie, nawet, jeśli oficjalnie miała to być pianka do golenia,
którą trzeba było dotknąć nosem.

to bylo co najmniej NIE ETYCZNE!

raczej niesmaczne, zważywszy na nie wydepilowane nogi księdza ;-)
Znam dużo fajniejsze metody na otrzęsiny uczniów.

konto usunięte

Temat: Śmietana, czy pianka do golenia na kolanach księdza?...

Afera z otrzęsinami w Gimnazjum Salezjańskim w Lubinie znalazła swój finał w kuratorium oświaty. Po przeprowadzonej kontroli na jaw wyszło więcej nieprawidłowości, niż "tylko" lizanie owłosionych nóg księdza-dyrektora przez klęczące 13-letnie dziewczynki.

SZOKUJĄCE ZDJĘCIA klęczącej 13-letniej dziewczynki:


http://www.pudelek.pl/artykul/43678/otrzesiny_u_salezj...Bartek W. edytował(a) ten post dnia 04.10.12 o godzinie 17:11

Temat: Śmietana, czy pianka do golenia na kolanach księdza?...

Na obozie harcerskim musiałam całować utytłane w borowinie stopy komendanta obozu, który robił za Ducha Gór.
I choć facet był stary, wielki, i włochaty, a stopy miał, eufemistycznie mówiąc, dość sfatygowane, choć towarzyszyła mu świta, która wciskała mi łeb w jego łydy/kolana - przeżyłam.
Traum brak ;) A jest zabawne wspomnienie.

Bo przecież o to chodzi w rozmaitych otrzęsinach, żeby było obrzydliwie i kontrowersyjnie. Żeby zapadały w pamięć.

Imho gorsze niż ta pianka spektakle starsze roczniki fundują "kotom". O wiele gorsze...
Gdyby to nie był ksiądz, nie byłoby medialnej nagonki.

A tak na marginesie - wszystkim zajadłym wrogom chrześcijaństwa polecam film "Agora". Spodoba się na 100% ;) Mnie się generalnie spodobał, choć jest tendencyjny jak ch..j. I ta tendencyjność jest najsłabszym elementem obrazu.
Choć wielu ceni go głównie za nią ;)

Temat: Śmietana, czy pianka do golenia na kolanach księdza?...

Beanus est animal nesciens vitam studiosorum. Teraz już znają :]
Marcin Południkiewicz

Marcin Południkiewicz Gotowy na wszystko.

Temat: Śmietana, czy pianka do golenia na kolanach księdza?...

Magdaleno, też miałem na koloniach otrzęsiny i nic takiego nie było w sensie - lizania komukolwiek tyłka czy kolan albo stóp. Nie trzeba było klęczeć przed Duchem Gór, tylko złożyć przysięgę. Jedyne co wskazywało na jego "wyższość" to to, że wyżej stał/siedział.
A jak już było coś obrzydliwe to wrzucanie błota do majtek przez "diabły", za to miło wspominam chodzenie wśród pokrzyw(intuicja mnie nie zawiodła i byłem przygotowany) jak i latanie po kamieniach w potoku, w wodzie.Marcin Południkiewicz edytował(a) ten post dnia 04.10.12 o godzinie 22:35

konto usunięte

Temat: Śmietana, czy pianka do golenia na kolanach księdza?...

Ta biedna mała dziewczynka modli sie w głębi swojej duszyczki o to, zeby nie musiala mu "zrobic loda":

http://e5.pudelek.pl.sds.o2.pl/d5967059dee714f98d36347...

ten link powyzej, to wlasnie zdjecie tej klęczącej 13-letniej dziewczynki z artykulu o otrzęsinach w Gimnazjum Salezjańskim w Lubinie, ktore znalazły swój finał w kuratorium oświaty:

http://www.pudelek.pl/artykul/43678/otrzesiny_u_salezj...Bartek W. edytował(a) ten post dnia 04.10.12 o godzinie 19:32

konto usunięte

Temat: Śmietana, czy pianka do golenia na kolanach księdza?...

Magdalena T.:

Bo przecież o to chodzi w rozmaitych otrzęsinach, żeby było obrzydliwie i kontrowersyjnie.

jak to w katolicyzmie.

http://e5.pudelek.pl.sds.o2.pl/d5967059dee714f98d36347...

nic dziwnego, ze po takiej "grze wstepnej", kler sie podnieca
i chce pieprzyc te male dziewczynki. Bartek W. edytował(a) ten post dnia 04.10.12 o godzinie 19:37
Witold F.

Witold F. Magazyn
"Kontrateksty",publi
systa,dziennikarz,cz
asem urzę...

Temat: Śmietana, czy pianka do golenia na kolanach księdza?...

Bartek W.:
Magdalena T.:

Bo przecież o to chodzi w rozmaitych otrzęsinach, żeby było obrzydliwie i kontrowersyjnie.

jak to w katolicyzmie.

http://e5.pudelek.pl.sds.o2.pl/d5967059dee714f98d36347...

nic dziwnego, ze po takiej "grze wstepnej", kler sie podnieca
i chce pieprzyc te male dziewczynki.

i chłopczyków też:)
Witold F.

Witold F. Magazyn
"Kontrateksty",publi
systa,dziennikarz,cz
asem urzę...

Temat: Śmietana, czy pianka do golenia na kolanach księdza?...

Jakoś chrzest Neptuna, pierwszaków przekraczających Równik też ma cały wchlarz pomysłów ale nie ma w nim elementów poniżających, wulgarnych, prymitywnych.
Włodzimierz Buliński

Włodzimierz Buliński Konsultant Feng Shui
- Senior
Practitioner FSRC
Canada

Temat: Śmietana, czy pianka do golenia na kolanach księdza?...

Bartek W.:
Magdalena T.:

Bo przecież o to chodzi w rozmaitych otrzęsinach, żeby było obrzydliwie i kontrowersyjnie.

jak to w katolicyzmie.

Może już wystarczy tego bicia śmietany i oblewania nią wszystkich katolików, co?
W każdej grupie społecznej czy religijnej są czarne owce, więc nie należy uogólniać.

Otrzęsiny były niewypałem ale doczepianie tu podtekstów erotycznych to już problem osób, które mają takie skojarzenia. Bardzo często, osoby z pewnymi ukrytymi pragnieniami potrafią sobie wizualizować pewne sytuacje na podstawie dowolnego obrazu, zdjęcia, rysunku czy nawet tekstu.

Przykład poniżej
Ta biedna mała dziewczynka modli sie w głębi swojej duszyczki o to, zeby nie musiala mu "zrobic loda"

Głodnemu, chleb na myśli ;-0
Adam Bulandra

Adam Bulandra doktor nauk
prawnych, radca
prawny

Temat: Śmietana, czy pianka do golenia na kolanach księdza?...

rytuały przejścia są nieodłącznie związane z praktykami władzy w kulturach patriarchalnych... Służą dominacji i narzucaniu wartości grupowych indywidualnym jednostkom, którym wmawia się, iż dzięki rytuałowi stają się bardziej wartościomi, akceptowani...

To idiotyzm, który winien być w dzisiejszym swiecie po prostu zabroniony.

konto usunięte

Temat: Śmietana, czy pianka do golenia na kolanach księdza?...

Włodzimierz Buliński:

Bardzo często, osoby z pewnymi ukrytymi pragnieniami potrafią sobie wizualizować pewne sytuacje na podstawie dowolnego obrazu, zdjęcia, rysunku czy nawet tekstu.


Oto kilka z nich:

Ks. Władysław Ł. to zboczony proboszcz z Lututowa w diecezji kaliskiej ("Księży dotyk" - "FiM" 41/2004) W 2005 r. Sąd Rejonowy w Wieluniu skazał go na 1 rok i 8 miesięcy pozbawienia wolności w zawieszeniu na 3 lata i czteroletni zakaz nauczania religii
m.in. za molestowanie seksualne dwóch dziewczynek przygotowywanych do Pierwszej Komunii. Po wyroku ewakuował się do archidiecezji poznańskiej, gdzie obecnie pracuje i za zgodą abpa Stanisława Gądeckiego) w parafii B.

http://e5.pudelek.pl.sds.o2.pl/d5967059dee714f98d36347...

Ks. Paweł K. miał posadę wikariusza w prestiżowej parafii św. Ducha we Wrocławiu i nauczyciela religii, gdy późnym wieczorem
5 września 2005 r. został schwytany przez policyjnych wywiadowców. Okazało się, że w śródmiejskich slumsach polował na chłopców, których do "wspólnej zabawy" zachęcał "stówą". Rewizja w mieszkaniu na plebanii ujawniła bogatą kolekcję
"twardej" pornografii z udziałem dzieci, co akurat dla nas nie było specjalnym zaskoczeniem, bo już w październiku 2003 r. ostrzegaliśmy biskupów, że ich człowiek ma skłonności do ministrantów ("Uwaga wielebni" - "FiM" 41/2003). Ponieważ ks. Paweł nie zdążył sprecyzować zaczepianym po bramach chłopcom, na czym dokładnie ich rola we "wspólnej zabawie" miała
polegać, postawiono mu jedynie zarzut "utrwalania, sprowadzania i przechowywania treści pornograficznych z udziałem małoletniego poniżej lat 15" ("Powołanie do dzieci" - "FiM" 37/2005). Po kilkudziesięciu godzinach spędzonych na policyjnym "dołku" wyszedł na wolność (prokuratura odrzuciła wniosek o zastosowanie tymczasowego aresztowania lub chociażby kaucję,
zadowalając się poręczeniem kard. Henryka Gulbinowicza, emerytowanego metropolity wrocławskiego) i przepadł jak kamień w wodę. Prokuratura Rejonowa Wrocław- -Śródmieście wszczęła zaś śledztwo (sygn. 3 Ds. 173/05) dotyczące... nielegalnego rozpowszechniania wiadomości z postępowania przygotowawczego w sprawie pedofila, za którego zdemaskowanie groziło nam nawet dwa lata odsiadki. Dzisiaj już wiemy, że znalazł schronienie w diecezji bydgoskiej. W 2009 r. wrócił do archidiecezji
i zakotwiczył na posadzie wikariusza we Wrocławiu, ale po kilku miesiącach abp Marian Gołębiewski przeniósł ks. Pawła do M., gdzie urzęduje do dzisiaj.

Ks. Michał M., były proboszcz z Pszczyny-Piasku (archidiec. katowicka), został skazany w 2005 roku na 2 lata więzienia w zawieszeniu i pięcioletni zakaz pracy z dziećmi za poddawanie 3 małoletnich dziewczynek "innym czynnościom
seksualnym". Z błogosławieństwem i dzięki łaskawości abp. Damiana Zimonia pedofil pracuje
obecnie jako rezydent przy parafii w Jastrzębiu-Zdroju.

Ks. Mirosław W. jako wikariusz parafii w Trawnikach (archidiecezja lubelska) zwykł wkładać nogę 10-letniej dziewczynki pod sutannę i onanizować się jej stopą. Po wszczęciu śledztwa abp Józef Życiński przeniósł pedofila do parafii Matki Bożej Bolesnej w Kraśniku, a tuż przed zatrzymaniem (prawdopodobnie doszło do przecieku) wielebny dostał od szefa "urlop zdrowotny" i ewakuował się na Ukrainę. Przez wiele miesięcy nie można mu było przedstawić zarzutów, bo prokuratura nie chciała nagłaśniać sprawy i nie wydała listu gończego. Gdy 15 lutego 2006 r. nieopatrznie wrócił do Polski, trafił do aresztu.
Stanowczo nie przyznawał się do winy, a wspierały go zastępy kółek różańcowych, których aktywistki zebrały ok. 800 podpisów pod petycją o uwolnienie "ciepłego i serdecznego kapłana" ("Pociągi pod specjalnym nadzorem" - "FiM" 8/2006). Tuż po zamknięciu śledztwa, ks. Mirosław W. złożył wniosek o dobrowolne poddanie się karze bez przeprowadzania procesu. Zaproponował dla siebie 5 lat bezwzględnej odsiadki. Abp Życiński wysłał list do matki molestowanej dziewczynki z przeprosinami, za "nieodpowiedzialne zachowania" księdza Mirosława. Po odbyciu części kary pedofil wyszedł już na wolność i pracuje obecnie w parafii we wsi Ż

Ks. proboszcz Marek K. z Przeworna (archidiecezja wrocławska) doprowadził 14-letniego ministranta do „poddania się innej czynności seksualnej” – jak to określiła prokuratura, co faktycznie polegało na onanizowaniu chłopca. W komputerze plebana policja znalazła ponad 240 filmów i zdjęć pornograficznych świadczących o jego upodobaniach do seksu męsko-chłopięcego,
a po przeprowadzeniu specjalistycznych badań wyszło też na jaw, że znaczną część swojej „pornofilmoteki” ściągnął z internetu
w okresie świąt Bożego Narodzenia... Dostał za całokształt 2 lata więzienia w zawieszeniu i zakaz pracy z dziećmi przez 10 lat („Głaskanie pedofila” – „FiM” 29/2007). Mimo wyroku skazującego abp Gołębiewski... mianował ks. Marka proboszczem w Czerninie koło Góry Śląskiej i dopiero na skutek ostrych protestów tamtejszej ludności ewakuował go do parafii w G. na etat rezydenta.

Ks. Stefan S. (65 l.) został skierowany przez ówczesnego biskupa radomskiego Zygmunta Zimowskiego (obecnie w randze arcybiskupa na posadzie przewodniczącego Papieskiej Rady ds. Duszpasterstwa Służby Zdrowia) do maleńkiej wsi
Kraśnica, żeby przestał siać zgorszenie swoim pijaństwem i znanymi kurii preferencjami seksualnymi ukierunkowanymi na niebezpiecznie małych chłopców. Niestety, tuż po przeniesieniu „22 stycznia 2006 roku ksiądz przewrócił ofiarę (niepełnosprawnego 17-latka – dop. red.) i – grożąc pobiciem – zgwałcił” – zakomunikował rzecznik Sądu Okręgowego w Radomiu. Podejrzany (aresztowany na 2 miesiące) przyznał się do winy, ale tylko z grubsza, ponieważ był pijany i nie pamiętał dokładnie przebiegu zdarzenia („Barwy ochronne” – „FiM” 8/2007). W listopadzie 2009 roku abp. Zimowskiego zmienił
bp Henryk Tomasik, ale wielebny gwałciciel (ważny urzędnik na Uniwersytecie Trzeciego Wieku prowadzonym przez duże i bardzo wpływowe zgromadzenie zakonne) na brak zajęć duszpasterskich nie narzeka. „Bardzo dziękujemy ks. Stefanowi S... (kaznodziei) za wspaniałe Rekolekcje Adwentowe w parafii pw. św. Zofii w Młodocinie. Szczęść Boże Tobie, Księże Stefanie, na dalsze Twoje życie Kapłańskie. Bóg zapłać! – parafianie z Młodocina” – czytamy w ogłoszeniu zamieszczonym 20 grudnia 2009 r. na oficjalnym portalu internetowym diecezji radomskiej.

W październiku 2007 r. ks. Piotr D. (60 l.), proboszcz parafii św. Ducha we wsi Werdun (archidiecezja warszawska) oraz nauczyciel religii w Suchostrudze, został skazany przez Sąd Rejonowy w Grójcu na 2 lata więzienia (prokuratura domagała się dwakroć więcej) za notoryczne molestowanie seksualne chłopca, którego od 9 roku życia uczył „anatomii” i przeprowadzał na nim doświadczenia mające uprzytomnić dziecku, co może zdziałać ręka w majtkach (por. „Dwa lata jak dla brata” – „FiM” 47/2007). Ks. Piotr D. przyznał się do winy, więc cały proces ograniczył się do jednej rozprawy, a zaraz po ogłoszeniu wyroku sąd uchylił skazanemu areszt i zaledwie po dwóch miesiącach pobytu za kratkami wielebny pedofil odzyskał wolność. Cieszy się nią do dzisiaj, bo ponoć... niedomaga na zdrowiu (ostatnio przebywał w archidiecezjalnym Domu Opiekuńczo- -Leczniczym Opatrzności Bożej w Pilaszkowie nieopodal Warszawy).

Ks. Krzysztof K. był do niedawna proboszczem parafii św. Jakuba Apostoła w Mechowie (archidiecezja gdańska). Sąd Rejonowy w Wejherowie skazał go w pierwszej instancji na 3,5 roku więzienia za seksualne „formowanie” 14-letniej dziewczynki („Sami swoi” – „FiM” 11/2008), ale po 5 miesiącach spędzonych w celi wyjednał w sądzie uchylenie aresztu i 11 lipca 2008 r. opuścił Zakład Karny Bydgoszcz- Fordon. Miał wrócić po uprawomocnieniu wyroku, ale póki co przepadł. Gdzie? Na stronie internetowej jego chlebodawcy widnieje jedynie uspokajający komunikat, że pedofil żyje, ale przebywa aktualnie „poza diecezją”. I zapewne ma się dobrze: „W imieniu ks. Krzysztofa dziękujemy za okazane wsparcie modlitewne i materialne. Zebraliśmy dla niego ok. 19 tys. zł. Wielkie Bóg zapłać!” – ogłoszono z ambony kościoła w Mechowie.

Ks. Roman K. z archidiecezji warmińskiej pojechał do USA, aby wesprzeć parafię polonijną w pracy duszpasterskiej. Przy okazji owej „pomocy” zgwałcił nieletnią dziewczynkę, co – jak tłumaczył w sądzie, przyznając się do winy – było „terapeutyczną metodą, aby pomóc jej zapomnieć traumatyczne doświadczenia z przeszłości”. Po odsiedzeniu 9 miesięcy w więzieniu został deportowany do Polski. Metropolita abp Wojciech Ziemba mianował go wikariuszem parafii w Wielbarku i nauczycielem religii w miejscowym gimnazjum. Gdy nauczyciele zaczęli przebąkiwać o jego kryminalnej przeszłości, metropolita odsunął ks. Romana od katechezy, ale że brzydki zapach pozostał, w połowie 2009 r. abp Ziemba awansował gwałciciela na proboszcza parafii w O.

Warmińscy dostojnicy kościelni muszą już zacząć myśleć o jakiejś spokojnej posadzie dla ks. Antoniego W., byłego proboszcza parafii w Olsztynie-Dywitach, który po odsiedzeniu 3,5 roku za płatny seks z 14-letnimi chłopcami („Znów pedofil” – „FiM” 10/2007) musi szybko stanąć na nogi. Oprócz głębokiej przyjaźni z biskupem pomocniczym Jackiem Jezierskim (imprezy na zlotach Wspólnoty Odnowy w Duchu Świętym) ks. Antoni ma tak ogromne zasługi dla archidiecezji (sprawował funkcję dekanalnego ojca duchownego oraz kierownika Ruchu Rodzin Nazaretańskich), że z pewnością nie pójdzie na bezrobocie.

Ks. Krzysztof Cz. sprawował nieprzerwanie od 1994 r. funkcję sędziego Lubelskiego Sądu Metropolitalnego (także kapelana Dziecięcego Szpitala Klinicznego w Lublinie), zaś ostatni dekret abp. Życińskiego o sędziowskiej nominacji ks. Cz. na kolejną 5-letnią kadencję nosił datę 22 września 2007 r., gdy ten był już wówczas formalnie podejrzanym o uprawianie tzw. pedofilii internetowej (por. „Sędzia pod sąd” – „FiM” 51, 52/2007). W marcu 2008 r. zainkasował za te upodobania pół roku więzienia w zawieszeniu na pięć lat i dożywotni zakaz edukowania, wychowywania i wszelkich form opieki nad dziećmi. Czysto teoretyczny, bo w nowej parafii w S., dokąd skierował go metropolita, ma ich pod dostatkiem. Nie pozostaną też zapewne bez możnej opieki (aczkolwiek trochę to potrwa):

franciszkanin Krzysztof P. z Pakości („Bratnia dusza” – „FiM” 7/2008), skazany prawomocnym już wyrokiem na 4,5 roku więzienia oraz 10 lat zakazu pracy z dziećmi za molestowanie seksualne ministranta;

ks. Tomasz G. z parafii Przemienienia Pańskiego w Brzozowie (archidiecezja przemyska), prawomocnie skazany na 5 lat więzienia za stosunki płciowe z dziewczynkami będącymi jeszcze dziećmi („Choroby dziecięce” – „FiM” 47/2008);

ks. Roman B., zakonnik z Towarzystwa Chrystusowego dla Polonii Zagranicznej, skazany 19 marca 2010 r. w pierwszej instancji na 4,5 roku więzienia za wielomiesięczne wykorzystywanie seksualne swojej uczennicy, mającej w chwili inicjacji zaledwie 13 lat („Nałożnica Chrystusowca” – „FiM” 28/2008);

ks. Łukasz K., były wikariuszparafii w Łętowni (archidiecezja krakowska) i nauczyciel religii w tamtejszym Zespole Szkół im. Jana Pawła II, prawomocnie skazany 12 marca 2010 r. na 2 lata więzienia w zawieszeniu i rok zakazu pracy jako nauczyciel za molestowanie seksualne 12-latki, którego kard. Stanisław Dziwisz schował na czas śledztwa w parafii w P., pozwalając mu nawet nauczać religii w miejscowej szkole podstawowej („Kolekcjonerzy dzieci” – „FiM” 12/2009;

ks. Piotr T. z Dębnicy (diec. pelplińska), skazany na 4 lata więzienia za molestowanie seksualne i podawanie narkotyków ministrantom oraz nakłanianie jednego z nich do popełnienia samobójstwa („Proboszcz na gigancie” – „FiM” 21/2006). ! ! !

Za podobne przestępstwa skazano jeszcze kilkudziesięciu duchownych, których późniejszych losów nie śledziliśmy, ale wiemy, że uchowali się w „świętym Kościele” i gdzieś w Polsce brudnymi łapami wciąż udzielają komunii. Są wśród nich m.in.:

ks. WojciechC. z Gdyni, skazany w 2001 r. na 3,5 roku pozbawienia wolności za molestowanie seksualne i rozpijanie 12-letniego chłopca („Z kruchty za kratki” – „FiM” 2/2002);

Słynny proboszcz z Tylawy ks. Michał M., który za molestowanie seksualne kilku dziewczynek („Z ręką w majteczkach” – „FiM” 25/2001) dostał, mimo desperackiej i momentami haniebnej obrony ze strony abpa Józefa Michalika, 2 lata więzienia w zawieszeniu i osiem lat zakazu wykonywania zawodu nauczyciela. „Biorąc pod uwagę zmęczenie Księdza Prałata Michała M. prowadzoną przeciw niemu kampanią, Ksiądz Arcybiskup Metropolita Przemyski udzielił ww. Kapłanowi urlopu, pozostawiając mu tytuł oraz prawo pobytu na plebanii w Tylawie” – ogłosiła przemyska kuria metropolitalna, gdy było już jasne, że prałat się nie wywinie;

ks. Edward P., proboszcz z Pszenna (niegdyś archidiec. wrocławska, obecnie diec. świdnicka), który w kościelnej dzwonnicy molestował seksualnie dwóch ministrantów (por. „Łapacz gołębi” – „FiM” 26/2002). Po dwóch latach procesu w lutym 2003 r. został skazany na rok więzienia w zawieszeniu. „Ksiądz bardzo boleśnie to przeżył, a sprawa jest delikatna i niejednoznaczna. Jak tylko dostaniemy wyrok na piśmie, postanowimy, co zrobić. Prawie ze stuprocentową pewnością mogę powiedzieć, że odwołamy księdza z parafii w Pszennie. Prawdopodobnie trafi do pracy administracyjnej w kurii” – obiecywał biskup Edward Janiak po ogłoszeniu wyroku;

ks. Marek B., który jako wikariusz parafii Miłosierdzia Bożego w Głogowie (diec. zielonogórsko-gorzowska) upił i wykorzystał seksualnie ministranta, za co zainkasował 6 miesięcy pozbawienia wolności w zawieszeniu na 2 lata („Promocja na molestowanie” – „FiM” 5/2007), choć proboszcz ks. Janusz Idzik twardo stawał za swoim wikarym, żądając przekazania sprawy pod jurysdykcję sądu... kościelnego;

franciszkanin o. Ryszard Ś. („Dzieci brata mniejszego” – „FiM” 2/2008), skazany przez Sąd Rejonowy w Jeleniej Górze na rok pozbawienia wolności w zawieszeniu za to, że „działając czynem ciągłym, za pomocą swojej poczty elektronicznej posiadał w celu rozpowszechniania treści pornograficzne z udziałem małoletnich poniżej lat 15 i posługiwaniem się zwierzętami”. Wymieńmy także pozostających na wolności wielebnych oczekujących na zakończenie toczących się jeszcze śledztw lub wyroki, w których pozostaje do rozstrzygnięcia tylko kwestia kary bądź prawomocność wydanego już orzeczenia:

ks. kanonik Mirosław B., prawie 50-letni proboszcz z archidiecezji gdańskiej, molestujący gimnazjalistkę („Szatan nie kogut” – „FiM” 4/2010);

http://e5.pudelek.pl.sds.o2.pl/d5967059dee714f98d36347...Bartek W. edytował(a) ten post dnia 05.10.12 o godzinie 20:13
Marcin Południkiewicz

Marcin Południkiewicz Gotowy na wszystko.

Temat: Śmietana, czy pianka do golenia na kolanach księdza?...

Oni nie tyle wizualizują co realizują.
Ewa R.

Ewa R. OTC trader

Temat: Śmietana, czy pianka do golenia na kolanach księdza?...

Magdalena T.:
Na obozie harcerskim musiałam całować utytłane w borowinie stopy komendanta obozu, który robił za Ducha Gór.
I choć facet był stary, wielki, i włochaty, a stopy miał, eufemistycznie mówiąc, dość sfatygowane, choć towarzyszyła mu świta, która wciskała mi łeb w jego łydy/kolana - przeżyłam.
Traum brak ;) A jest zabawne wspomnienie.

O feeeee
J S.

J S. ...................

Temat: Śmietana, czy pianka do golenia na kolanach księdza?...

Mysle ze pytanie pt Normalne? jest źle postawione. To była ewidentna indywidualna głupota tego konkretnego księdza. I tak zostało to skomentowane przez wielu ksiezy i zakonników (zwłaszcza zakonników) uznanych w srodowisku za opiniotwórczych. jest to typowy rytuał przejscia - zwykła "fala". To ze nie miała intencjonalnie zapewne celu upokorzenia tych dzieci nie zmienia fakltu ze jednak jest to uwłaczajace i ja jako rodzic pewnie bym zareagowała.
Mnie zadziwia to natomiast ze ani jeden z tych nastolatków nie odmówił uczestnictwa w tej luddycznej głupiej zabawie. I to jest znacznie bardziej niepokojace niz bezmyslność jakiegos 1 ksieżula który sie pogubił w swoich rolach...
Ale jak widac niektórzy chyba nawet gdyby sie wypowiedzialo słowo "pomidor" (tak jak w głuchym telefonie...) to mieliby skojarzenia ksiądz=pedofilJustyna S. edytował(a) ten post dnia 11.10.12 o godzinie 03:35
Włodzimierz Buliński

Włodzimierz Buliński Konsultant Feng Shui
- Senior
Practitioner FSRC
Canada

Temat: Śmietana, czy pianka do golenia na kolanach księdza?...

Justyna S.:
Ale jak widac niektórzy chyba nawet gdyby sie wypowiedzialo słowo "pomidor" (tak jak w głuchym telefonie...) to mieliby skojarzenia ksiądz=pedofil

co widać na załączonym obrazku (czyt. temacie)

niektórym wszystko kojarzy się z jednym

Obrazek


nie będę pokazywał palcem, u kogo znalazłem to w profilu ;-0
Katarzyna Z.

Katarzyna Z. ....a wariatka
jeszcze tańczy ....

Temat: Śmietana, czy pianka do golenia na kolanach księdza?...

Justyna S.:
Mnie zadziwia to natomiast ze ani jeden z tych nastolatków nie odmówił uczestnictwa w tej luddycznej głupiej zabawie.
Może po prostu bały się konsekwencji takiej odmowy? Przecież to był dyrektor szkoły, do której zaczęły właśnie chodzić. Mnie bardziej dziwi brak reakcji innych dorosłych (nauczyciele, rodzice), którzy podobno też byli uczestnikami tej imprezy.
Adam Bulandra

Adam Bulandra doktor nauk
prawnych, radca
prawny

Temat: Śmietana, czy pianka do golenia na kolanach księdza?...

Katharina Katarzyna Z.:
Justyna S.:
Mnie zadziwia to natomiast ze ani jeden z tych nastolatków nie odmówił uczestnictwa w tej luddycznej głupiej zabawie.
Może po prostu bały się konsekwencji takiej odmowy? Przecież to był dyrektor szkoły, do której zaczęły właśnie chodzić. Mnie bardziej dziwi brak reakcji innych dorosłych (nauczyciele, rodzice), którzy podobno też byli uczestnikami tej imprezy.

ja bym jednak był mniej optymistyczny... ze względu na pewne czynniki kulturowe coraz większe masy społeczne są po prostu pasywne i submisywne. Fromm nazwałby to podległością autoryrtarną, ale obecnie to jest raczej co innego... coś bardziej w kierunku braku umiejętności kształtowania własnej opinii. Świat staje się bardziej relacyjny niż refleksyjny, a ludzie po prostu kopiują relacje, które obserwują... Komformizm postępuje, a jednocześnie światr wartości ulega degradacji. O ile zatem postawy komfornistyczne kiedyś były bezpieczne i pozytywne to dziś taka ocena już bywa problamtyczna....

Następna dyskusja:

Gunther von Hagens: sztuka ...




Wyślij zaproszenie do