Agata
Kułanowska
coraz bardziej
wszechstronna
Temat: Ostatni odcinek szóstej serii, tylko dla odpornych na...
Pomyślałam, że warto założyć taki temat, żeby uniknąć psucia zabawy tym, którzy do finału sezonu dobrną dopiero za jakiś czas.Wiemy już, że będzie ciekawie, że House wraca do nałogu, a przynajmniej łyka vicodinek, wiemy że wreszcie uda się go zranić (Cuddy), wiemy że wreszcie poczuje się dotknięty śmiercią pacjenta (płci żeńskiej w tym przypadku), a przede wszystkim wiemy, że na pokazach prasowych wycięto końcówkę. O czym to świadczy - nie mam pojęcia. Poza tym, że ja osobiście mam dość szarpania się doktorka ze swoim niespełnionym uczuciem, więc lepiej żeby burzliwie związał się z Cuddy, albo znalazł inny obiekt do tańca godowego. Bo informacje z obozu twórcą mówią, że to jeszcze nie House-Cuddy czas. Ale gdybologie o siódmym sezonie na później.
Zatem już za kilka godzin dowiemy się czym twórcy chcą nas przyciągnąć jesienią przed ekrany. Bo że będzie spektakularnie i niejasno wiemy na pewno - tym rządzą się finały sezonów. Nierozwiązana dramatyczna sytuacja, bez zakończenia - czyli co się stanie jak już House odzyska przytomność. Chyba że ma jej nie odzyskać w pełni i to jest ten dramat. Czekam... o dziwo, bardzo cierpliwie i prawie z rezygnacją.