Temat: Czym przyciągnął was ten serial?
Anna Mikulska:
Mnie się spodobało to, że wreszcie ktoś pokazał, że ludzie MYŚLĄ. Rozwiązują problemy, podejmują decyzje i ponoszą za to odpowiedzialność (przynajmniej moralną).
Po 5 minutach filmu nie wiadomo jak będzie przebiegać akcja, a czasami 2 minuty przed zakończeniem nadal nie wiem jak się zakończy.
Tak sobie myślę, że ten film jest bardziej o człowieku, jego możliwościach i wyborach, niż o tym wszystkim dookoła niego.
Po 5 minutach, WIADOMO jak będzie przebiegać akcja. Niestety pomimo wielu zalet, serial ma też wady. W tym schematyczność.
Jak przebiega serial? Mniej więcej tak:
* Ktoś choruje, zwykle w czasie seksu lub imprezy.
* Pojawia się intro serialu.
* Na scenę wchodzi Dr House.
* Na scenę wchodzi Cuddy z plikiem dokumentów.
* Dr House mówi losowo wybrany dowcip na temat piersi Cuddy.
* Cuddy daje Dr. House'owi kartę pacjenta.
* Dr House wchodzi do swojego gabinetu, tam rozmawia ze swoją drużyną. Strzela losowo wybrany dowcip na temat wzrostu, pochodzenia, płci, preferencji seksualnych, rozmiarów piersi, preferencji gastronomicznych lub pracy dziadka od ósmego pokolenia w górę pacjenta. Zleca rezonans, posiew, biopsję lub nakłucie lędźwiowe. Potem następuje znalezienie diagnozy, która okazuje się błędna.
* Dr House wysyła swoją ekipę do włamania się do domu pacjenta.
* W międzyczasie Dr House odrabia godziny w przychodni rozmawia z najlepsiejszym przyjacielem Wilsonem. W trakcie wykonywania tych czynności wpada na pewien trop w związku z pacjentem i wychodzi w połowie wywodu z pomieszczenia, a kamera zawsze robi najazd na zdumione twarze pacjentów/Wilsona.(niepotrzebne skreślić)
* Dr House w ostatnim momencie żąda czegoś dziwnego, np. pokazania fiuta pacjenta.
* Dr House pokazuje wszystkim jakiś dowód (np. małego fiuta).
* Dr House leczy pacjenta wbijając mu w głowe gwoździe.
* Wszyscy lubią Dr. House'a.
* Jeżeli sądzisz, że nie wszyscy lubią Dr. House'a, patrz punkt poprzedni.
* Ukazanie samotności Dr House'a w jego domu, gdzie zazwyczaj gra na pianinie/gitarze łykając Vicodin albo popijając jakiś droższy trunek. (Niekiedy zatrudnia dziwkę)
Chyba przeinterpretowałaś House'a.