Marlena B. wolny zawód
Temat: Ciagle mnie to boli :(
Odkąd pamiętam on o mnie nie pamiętał. Zero urodzinowych życzeń, żadnej kartki na święta. Nie było go w moim życiu gdy chodziłam do szkoły, gdy broniłam magistra, brałam ślub ani gdy rodziłam córkę. Nie wspierał mnie podczas mojego rozwodu, ani w czasie kiedy samotnie zmagałam się z chorobą mamy. A gdy się już spotkamy ojciec opowiada mi, jak dba o swojego syna (mojego przyrodniego brata), a ja patrzę na niego szeroko otwartymi (wtedy łatwiej powstrzymać łzy!)oczami. Najgorsze, że mój wykształcony, światły ojciec nie widzi nic złego w swoim postępowaniu.Madonna śpiewa, że odrzucenie jest najlepszym afrodyzjakiem. W moim przypadku to "czarna", przeklinana przeze mnie codziennie prawda! Potrafię, zainteresować się tylko tymi, którzy nie są dla mnie "dostępni".
Czy ktoś też tak ma/miał czy może komuś udało się z tego wyjść i zawalczyć o siebie?
Edit: literówkaMarlena B. edytował(a) ten post dnia 24.08.10 o godzinie 11:04