konto usunięte

Temat: Rozczarowania - autorzy

Gretkowska i opisywane przez nią jej pojemne stringi,feministyczna walka i zachowanie jak u podlotka w wieku prawie 50 lat bywa żałosne.

Swego czasu Grochola i jej romansidła oraz Paulo Coelho- koszmarki, ale i tak twierdzę,że każda literatura w jakiś sposób kształci i rozwija ;-)
Agnieszka B.

Agnieszka B. e-learning -
metodyk,
scenarzysta, trener

Temat: Rozczarowania - autorzy

Hubert S.:

żeby Cię bardziej wkurzyć, nie mogę czytać też Marqueza a "Sto lat samotności" ANI RAZ nie zmogłem (3 czy 4 próby zakończone westchnieniem "o czym ten gośc pisze?" ) :P


Do Marqueza robiłam dwa podejścia. Drugie już z notatnikiem;) I wciągnął. Ale trzeba mieć czas na tą książkę.
Bez notatek - zagubiłam się już chyba na 5 stronie.

konto usunięte

Temat: Rozczarowania - autorzy

Małgosssia Filipiak:
A właśnie. Ten cały Zafon i jego "Cień wiatru" - jedna wielka, masakrycznie wydumana tandeta :)

O, to, to.
A ja niestety się rozczarowałam cyklem o Mrocznej Wieży, znam parę osób które się tym nacierają a ja miałam ochotę wziąć ołóweczek, powykreślać 3/4 zbędnego pitolenia, zrobić z tego trylogię i wtedy by może dało radę :D

konto usunięte

Temat: Rozczarowania - autorzy

Do "Stu lat samotności" wystarczy wydrukować sobie poniższy schemacik i już później jest z górki ;)


Obrazek
Agata  Wiśniewska-Zales ka

Agata
Wiśniewska-Zales
ka
Kontakt prez
LinkedIn:
https://www.linkedin
.com/in/agata-...

Temat: Rozczarowania - autorzy

Arkadiusz Szwabowski:
To może teraz o rozczarowaniu, ale objętościowym. Zauroczony filmem pt: "Nieznośna lekkość bytu" pocwałowałem do księgarni nabyć pierwowzór. I nawet znalazłem, autorstwa Kundery, broszurka 150-160 stron tekstu... Okrutnie mało.

Jestem wyznawcą teorii, że książka zaczyna się od 300 stron. (ortodoksi mówią że od pięciuset ;-))

jeszcze inni twierdzą, że nie ma takiego dzieła, ktore skrócone o połowę nie zyskałoby na wartości :) ciekawe, co na to proust (ale to już off topic:)

z rozczarowań:
-cohelio, wiśniewski, schmidt i inne tego typu "natchnione", egzaltowane i "mondre" klony, czy miszczowie sensacji typu Brown - to klasyka kiepskiej literatury, więc trudno pisac o rozczarowaniu

ale przy tych pozycjach spodziewałam się czegoś innego, a jednak trafił sie zonk
-patogania chatwina
-najgłupszy anioł moora (miało byś smiesznie, po prostu śmiesznie, a wyszła niezła żenada)
-"hitoryczny" sienkiewicz,
-Imperium Kapuścińskiego (straszny bałagan formy i treści)
-coraz nowszy (a za kilka lat to już będzie klasyfikowany jako późny:)) pielewin - datę początku rozczarowań ustalam na życie owadów

i póki co tyle pamiętam na gorącoAgata Wiśniewska edytował(a) ten post dnia 21.08.09 o godzinie 16:46

konto usunięte

Temat: Rozczarowania - autorzy

Agnieszka B.:
Hubert S.:

żeby Cię bardziej wkurzyć, nie mogę czytać też Marqueza a "Sto lat samotności" ANI RAZ nie zmogłem (3 czy 4 próby zakończone westchnieniem "o czym ten gośc pisze?" ) :P

ja zrobiłam dwa podejścia ... oba zakończone fiaskiem ;-) i również w głowie mi się kłębiło - kto? z kim? po co? jak? czemu? ... ale o co chodzi?!
:D
Do Marqueza robiłam dwa podejścia. Drugie już z notatnikiem;) I wciągnął. Ale trzeba mieć czas na tą książkę.
Bez notatek - zagubiłam się już chyba na 5 stronie.
he he ;-) do tej książki powinna być wkładka prezentowana przez Mirosława - znacznie ułatwiłaby sprawę, a i czytelników byłoby pewnie więcej (z tego co widzę co najmniej troje) ;-)
Agnieszka B.

Agnieszka B. e-learning -
metodyk,
scenarzysta, trener

Temat: Rozczarowania - autorzy

Milena J.:
do tej książki powinna być wkładka prezentowana
przez Mirosława - znacznie ułatwiłaby sprawę, a i czytelników byłoby pewnie więcej (z tego co widzę co najmniej troje) ;-)


O, to, to;)
Faktycznie, takie małe drzewko rodzinne przydałoby się rozrysować i udostępnić czytelnikom;)

Temat: Rozczarowania - autorzy

"Szelmostwa niegrzecznej dziewczynki" Llosy! Utknąłem i nie mogę zmusić się do czytania, a bardzo nie lubię porzucać napoczętych książek. Koszmarna pisanina. Wariat lata za wariatką po świecie i nic z tego nie wynika. A w końcu wariatka pada na AIDS (czy tam SIDA en espańol). I to ma być bestseller?
Agnieszka B.

Agnieszka B. e-learning -
metodyk,
scenarzysta, trener

Temat: Rozczarowania - autorzy

Arkadiusz Szwabowski:
"Szelmostwa niegrzecznej dziewczynki" Llosy! Utknąłem i nie mogę zmusić się do czytania, a bardzo nie lubię porzucać napoczętych książek. Koszmarna pisanina. Wariat lata za wariatką po świecie i nic z tego nie wynika. A w końcu wariatka pada na AIDS (czy tam SIDA en espańol). I to ma być bestseller?


Ja przeczytałam, ale ile trudu to kosztowało;) Ale tak, zdecydowanie - tytuł pasuje do wątku.

konto usunięte

Temat: Rozczarowania - autorzy

Agnieszka B.:
Faktycznie, takie małe drzewko rodzinne

w ogóle jestem za tym aby do zagmatwanych pozycji dodawać tego typu załączniki ... już do 2 książek się zraziłam bo po parunastu stronach człowiek się gubi <ok, jeszcze jak nazwiska są różne to idzie to jakoś przełknąć, ale jak cała familia z tego samego rodu O.o ?

aj, przypomniał mi się John Irving, a konkretnie Regulamin tłoczni win ... tak byłam optymistycznie nastawiona do tej książki, fajnie się czytało, aż tu w połowie coś pękło ... nudne jak flaki z olejem ... ale dam Dżonowi jeszcze jedną szansę i coś z jego półki przeczytam jeszcze ;-)

edit:literówkaMilena J. edytował(a) ten post dnia 21.08.09 o godzinie 23:26
Agnieszka B.

Agnieszka B. e-learning -
metodyk,
scenarzysta, trener

Temat: Rozczarowania - autorzy

Milena J.:

aj, przypomniał mi się John Irving, a konkretnie Regulamin tłoczni win ... tak byłam optymistycznie nastawiona do tej książki, fajnie się czytało, aż tu w połowie coś pękło ... nudne jak flaki z olejem ... ale dam Dżonowi jeszcze jedną szansę i coś z jego półki przeczytam jeszcze ;-)

I kolejna, której dałam radę, ale... jestem zdania, że skrócona byłaby strawniejsza;)

Temat: Rozczarowania - autorzy

Jacek Dukaj - Czarne Oceany

Przeintelektualizowane flaki z olejem.

Udało mi się przeczytać ok. 150 stron. Dalej nie dałem rady.
Makabra.
Justyna Miszczuk

Justyna Miszczuk Wdech! Wydech!

Temat: Rozczarowania - autorzy

Chyba nikt z Was nie wspomniał o Januszu L. Wiśniewskim :) I o tej kategorii romansów pseudonaukowych.
Cały Sienkiewicz, który jeszcze w okresie lektury "Quo vadis" mnie wciągał (5 klasa podstawówki). Natomiast Trylogia spotkała mnie w momencie, kiedy byłam już dojrzalszym, samodzielnie myślącym człowiekiem, i stereotypowość postaci, polana sosem patriotycznym, była dla mnie nie do przejścia.
Zgadzam się co do Erica-Emmanuela Schmitta (czułostkowość) i Zafona (taka objętość powinna mieć silne uzasadnienie, a nie ma...). No i Tolkien... zarzut taki sam, jak w przypadku Zafona.
Bardzo mnie również rozczarowały dwie książki, po których oczekiwałam ważkich odpowiedzi na pytania dotyczące archetypu męskości i kobiecości, a mianowicie: "Żelazny Jan" Roberta Bly oraz "Biegnąca z wilkami", Clarissy Pinkoli Estes.

A propos pobocznego wątku horrorów: powalił mnie Chuck Palahniuk i jego "Opętani". Dla ludzi o mocnych nerwach. Ale warto, bowiem groza nie służy tu jedynie straszeniu czy wzbudzaniu mdłości, ma natomiast głębokie, hmm, filozoficzne uzasadnienie.

konto usunięte

Temat: Rozczarowania - autorzy

Powieści Elizabeth Gilbert, w szczególności "Jedz, módl się i kochaj" - opowieść półkretynki o tym, jaki to świat jest zróżnicowany itp. itd. Koszmarna nuda! I do tego ten język - nawet nie prosty, ale wręcz prostacki.
Literatura, która ma ubogacać, a mam wrażenie, że cofa w rozwoju.

konto usunięte

Temat: Rozczarowania - autorzy

żeby Cię bardziej wkurzyć, nie mogę czytać też Marqueza a "Sto lat samotności" ANI RAZ nie zmogłem (3 czy 4 próby zakończone westchnieniem "o czym ten gośc pisze?" ) :P

ja zrobiłam dwa podejścia ... oba zakończone fiaskiem ;-) i również w głowie mi się kłębiło - kto? z kim? po co? jak? czemu? ... ale o co chodzi?!
:D
Do Marqueza robiłam dwa podejścia. Drugie już z notatnikiem;) I wciągnął. Ale trzeba mieć czas na tą książkę.
Bez notatek - zagubiłam się już chyba na 5 stronie.
Ja się nie zgodzę - w tej powieści wcale nie chodzi o to, kto po kim - autor celowo użył tak podobnych imion i nazwisk, żeby pokazać te postaci symbolicznie. To nie jest powieść, w której kolejność wydarzeń jest istotna, nie należy jej rozumieć literalnie. Ja też się w niej zgubiłam, ale to nie przeszkodziło mi jej zrozumieć - mylenie się postaci to zabieg celowy, ma odwrócić uwagę od dosłowności.
Magdalena G.

Magdalena G. Gdziekolwiek
pojedziesz- tam
będziesz:)

Temat: Rozczarowania - autorzy

Aleksandra Tarnawczyk-Ziemnicka:
Powieści Elizabeth Gilbert, w szczególności "Jedz, módl się i kochaj" - opowieść półkretynki o tym, jaki to świat jest zróżnicowany itp. itd. Koszmarna nuda! I do tego ten język - nawet nie prosty, ale wręcz prostacki.
Literatura, która ma ubogacać, a mam wrażenie, że cofa w rozwoju.

Zgadzam sie w 100 procentach.Ona jeszcze potem napisała kolejną książke,ale u mnie juz jest bez szans.

konto usunięte

Temat: Rozczarowania - autorzy

Justyna Miszczuk:
Chyba nikt z Was nie wspomniał o Januszu L. Wiśniewskim :) I o tej kategorii romansów pseudonaukowych.

Bośmy się po Wiśniewskim niczego nie spodziewałam i miałam rację :D
Magdalena G.

Magdalena G. Gdziekolwiek
pojedziesz- tam
będziesz:)

Temat: Rozczarowania - autorzy

Justyna Miszczuk:
Chyba nikt z Was nie wspomniał o Januszu L. Wiśniewskim :) I o tej kategorii romansów pseudonaukowych.
Cały Sienkiewicz, który jeszcze w okresie lektury "Quo vadis" mnie wciągał (5 klasa podstawówki). Natomiast Trylogia spotkała mnie w momencie, kiedy byłam już dojrzalszym, samodzielnie myślącym człowiekiem, i stereotypowość postaci, polana sosem patriotycznym, była dla mnie nie do przejścia.
Zgadzam się co do Erica-Emmanuela Schmitta (czułostkowość) i Zafona (taka objętość powinna mieć silne uzasadnienie, a nie ma...). No i Tolkien... zarzut taki sam, jak w przypadku Zafona.
Bardzo mnie również rozczarowały dwie książki, po których oczekiwałam ważkich odpowiedzi na pytania dotyczące archetypu męskości i kobiecości, a mianowicie: "Żelazny Jan" Roberta Bly oraz "Biegnąca z wilkami", Clarissy Pinkoli Estes.

A propos pobocznego wątku horrorów: powalił mnie Chuck Palahniuk i jego "Opętani". Dla ludzi o mocnych nerwach. Ale warto, bowiem groza nie służy tu jedynie straszeniu czy wzbudzaniu mdłości, ma natomiast głębokie, hmm, filozoficzne uzasadnienie.

Co do Wiśniewskiego,to mam mieszane uczucia.Ok,jest to literatura dla kobiet.Styl pisania nie bardzo mi odpowiada.Ale "Samotnoscść w sieci" przeczytałam jednym tchem.Cały ten jego sentymentalizm,to idealizowanie miłości,romantyzm, chyba od czasu do czasu potrzebuję poczytać takie teksty:)Oczywiście są wybitni pisarze,którzy lepiej podchodzą do tematu,ale nie codziennie mam ochotę na superambitne książki.Na pewno Wiśniewski jest lepszy w takim przypadku od np.Grocholi.

konto usunięte

Temat: Rozczarowania - autorzy

Magdalena Górska:
Ok,jest to literatura dla kobiet.

A co to znaczy "literatura dla kobiet"? :) Ja wolę podział trochę prostszy, dla mnie literatura jest "unisex" - nie męska/kobieca, ale dobra/zła, wolę nie wprowadzać tu dodatkowych kryteriów, chociażby z jednego, prostego powodu. Otóż bronię przed tym rozgraniczeniem, bowiem - pomimo tego, że ze mną jest naprawdę wszystko w porządku i nie mam jakichś kryzysów tożsamości - bardzo podobają mi się na przykład książki Sparksa, a pewnie ciężko je zaliczyć do "literatury męskiej" (cokolwiek by to znaczyło :).
Magdalena Górska:
Cały ten jego sentymentalizm

Żeby to był tylko sentymentalizm, ale on jedzie po uczuciach jak von Trier w "Tańcząc w ciemnościach", z tym, że Duńczyk robił to z dużym przymrużeniem oka i bawił się z widzem, a Wiśniewski czyni to nie dość, że, jak się wydaje, z pełną powagą, to jeszcze z subtelnością walca drogowego. :)

***

Wracając do tematyki rozczarowań:

Rozczarowania klasyczne - Herman Hesse, "Wilk stepowy". No bo miało być takie super, hiper, pochwała wolności, niezależności i nonkonformizmu, a zupełnie mi nie "podeszło".
"Buszujący w zbożu" Salingera zresztą też, właściwie z tych samych powodów.
Agata  Wiśniewska-Zales ka

Agata
Wiśniewska-Zales
ka
Kontakt prez
LinkedIn:
https://www.linkedin
.com/in/agata-...

Temat: Rozczarowania - autorzy

zainspirował mnie niedawny wpis z wątku oczarowania.
otóż, zupełnie nie podchodzi mi Pilch. poza tomem "Moje pierwsze samobójstwo" reszty nie mogę. mizoginiczne gadki szmatki użalającego się nad sobą alkoholika jakoś mnie nie urzekają.

w dodatku mam wrażenie jakiegoś skalkulowanego efekciarstwa ze strony Pilcha.

i czas to drażniące pytanie: po co on to pisał? podsumowując Pilch to moje duże rozczarowanie.

Następna dyskusja:

Oczarowania - Autorzy




Wyślij zaproszenie do