Temat: Margaret Atwood
Cześć.
właśnie skończyłem Dług M. Attwood, wcześniej przeczytałem Moralny Nieład, i Rok Potopu.
Z ciekawością i niemałym zdumieniem przyglądałem się amerykańskim forom internetowym, w których uwagi o jej książkach ograniczały się do krótkich i zdawkowych komentarzy: "that was cool" (na swój sposób pełne to grozy wpisy ! nieprawdaż ?)
Z miłym zdumieniem trafiłem na to forum i z dużą radością czytam wasze wypowiedzi i szczery zachwyt pisarstwem Atwood.
Z całą pewnością będę szukał teraz dostępu do innych jej powieści - wasze wpisy są dla mnie inspirującą zachętą by nie odkładać jej książek na później.
Po pierwsze zachwyca mnie jej systetyczny język w Moralnym Nieładzie. Nasuwają mi się, być może dość odległe, skojarzenia z Ostatnimi zapiskami Tomasza F. dla ludności,", ale ten język, z nutą chłodnego, spokojnego i zdystansowanego oglądu otoczenia budzi moje szczere uznanie i zachwyt. Polecam Wam Moralny Nieład - tam już widać pierwsze zapowiedzi tematów do których Atwood sięga w Długu (zbiór esejów) i rozwinie w Rok Potopu.
Eseje, dalekie są od poetyckiego języka przenośni, jako forma mogą zniechęcać - ale i po nie sięgnijcie, warto ! wszystkie napisane są z niezwykłą lekkością, z poczuciem humoru, tą dawną, pozbawioną przesady, czy pretensjonalności, gracją i wdziękiem !
Szczególnie ostatni, do którego Atwood wplata fabularną, fantazyjną wizję współczesnego bogacza - te pomysły wykorzysta w Rok Potopu. Tu o długu i jego mrocznej stronie pisze niezwykle przekonująco ! Wynikają z tego bardzo praktycznie wnioski.
A o roku potopu jeszcze nie umiem pisać ! jestem pod ogromnym wrażeniem tej książki, która z pewnością jest wielkim wyzwaniem by dokonać weryfikacji wielu "wyznawanych" prawd, - wg mnie to jedna z tych powieści, które pomagają w otwieraniu oczu !
Pozwólcie, że do Roku Potopu jeszcze wrócę, być może po ponownej lekturze !
Ale czy jeszcze ktoś tu zagląda ?
pozdrawiam