Katarzyna K.

Katarzyna K. Prorok
niewrażliwości

Temat: JEDYNA historia milosna, jaka polecam!

A ja sie po raz kolejny powtórzę "Łuk Triumfalny" Erich Maria Remarque. Dzieło skończone i doskonałe.Katarzyna Kozłowska edytował(a) ten post dnia 01.12.09 o godzinie 22:31

konto usunięte

Temat: JEDYNA historia milosna, jaka polecam!

Lalka-tylko i wylącznie.

konto usunięte

Temat: JEDYNA historia milosna, jaka polecam!

Karolina Ł.:
Ewa C.:
Nowele Arnolada Zweig dostępne tutaj
http://www.sklep.e-cogito.edu.pl/index.php?p1830,nowel...
a to nie jest inny Zweig przypadkiem? :)


Ups.. tak pośpieszyłam się sorki
Agnieszka S.

Agnieszka S. Ignorantia iuris
nocet.

Temat: JEDYNA historia milosna, jaka polecam!

"Na końcu tęczy" Cecelia Ahern.
Tomasz J.

Tomasz J. Analiza i
zarządzanie

Temat: JEDYNA historia milosna, jaka polecam!

Katarzyna Warzecha:
Norwegian wood Murakamiego!

Moim zdaniem z Murakamiego znacznie lepsza jest "Na południe od granicy, na zachód od słońca" (!)... ale "NW" też niezła.
Jagoda S.

Jagoda S. ZSP im. Tadeusza
Kantora

Temat: JEDYNA historia milosna, jaka polecam!

Samotność w sieci .... za każdym razem jestem na kolanach :-)
Justyna C.

Justyna C. rekrutacja w branży
FMCG & Retail

Temat: JEDYNA historia milosna, jaka polecam!

Nie wiem czy ktoś zna - Polskie Miłości niejakiego Mulaczyka - wzruszające opowieści, o miłości i emocjach jej towarzyszących. Pozbawione górnolotnego patosu i "bajkowości".
ktos czytał? zna?

konto usunięte

Temat: JEDYNA historia milosna, jaka polecam!

Siada mi net, więc nie za bardzo mam jak przeglądać poprzednie strony, toteż bardzo serdecznie przepraszam, jeśli moja wypowiedź będzie li tylko powtórzeniem choćby części poprzednich.

Tytułowej, JEDYNEJ powieści miłosnej, nie polecę, bowiem moim zdaniem jest całkiem sporo książek z tego gatunku wartych rekomendacji.
Zawsze, kiedy słyszę termin "historia o miłości", pierwszym tytułem, który przychodzi mi na myśl, są "Kamienne tablice" Żukrowskiego. Oczywiście można ją odczytywać w wymiarze globalnym, geopolitycznym - krwawe stłumienie powstania węgierskiego, polityczne intrygi itp., ale dla mnie to jest właśnie świetna powieść o miłości, z rewelacyjnie odmalowanymi Indiami w tle. Napięcie pomiędzy bohaterami jest wręcz namacalne, zaś atmosfera gęsta, zarówno od uczuć, jak i od diablenie dusznego, lepkiego indyjskiego powietrza. Znakomita książka.

A poza tym, część Remarque'a, praktycznie wszystko Sparksa (z "Listem w butelce" na czele) czy mojego ulubionego Kundery. O, i jeszcze "Co się wydarzyło w Madison County" Wallera. I pewnie wiele, wiele innych, które już zostały tu wymienione. :)Mirosław Szyłak-Szydłowski edytował(a) ten post dnia 07.12.09 o godzinie 13:44

konto usunięte

Temat: JEDYNA historia milosna, jaka polecam!

Ja nie o książce...
Przytłaczająca większosc kobiet wypowiadających się na tym forum :)
Magdalena G.

Magdalena G. Gdziekolwiek
pojedziesz- tam
będziesz:)

Temat: JEDYNA historia milosna, jaka polecam!

Marta K.:
Ja nie o książce...
Przytłaczająca większosc kobiet wypowiadających się na tym forum :)

Masz rację Marto, tym bardziej wartościowe są wpisy tej mniejszości męskiej:)))-naprawdę tak myślę.
Polecam jeszcze "Po prostu razem" Anny Gavaldy-ksiązka o miłości i pięknej przyjaźni ludzi, którzy na zdrowy rozum w ogóle nie powinni się spotkać, a co dopiero polubić czy pokochać. Lektura bardzo podnosząca na duchu.PS.Mam nadzieję,że nie dubluję kogoś albo co gorsza samej siebie:)))Magdalena G. edytował(a) ten post dnia 10.12.09 o godzinie 20:13
Agnieszka M.

Agnieszka M. konsultant

Temat: JEDYNA historia milosna, jaka polecam!

Katarzyna Kozłowska:
A ja sie po raz kolejny powtórzę "Łuk Triumfalny" Erich Maria Remarque. Dzieło skończone i doskonałe.Katarzyna Kozłowska edytował(a) ten post dnia 01.12.09 o godzinie 22:31
Tak,ŁUK TRIUMFALNY. Książka absolutnie powalająca.Trochę mi głupio, że Remarque'a odkryłam tak późno..

konto usunięte

Temat: JEDYNA historia milosna, jaka polecam!

Tomasz Jegier:
Katarzyna Warzecha:
Norwegian wood Murakamiego!

Moim zdaniem z Murakamiego znacznie lepsza jest "Na południe od granicy, na zachód od słońca" (!)... ale "NW" też niezła.


Aż musiałam sprawdzić datę swojego postu... Bardzo możliwe, że wtedy byłam jeszcze przed lekturą "Na południe od granicy, na zachód od słońca" :)
Dominika Sadowska

Dominika Sadowska pedagog szkolny,
Liceum

Temat: JEDYNA historia milosna, jaka polecam!

Polecam "Seans" Witolda Horwatha
Aleksandra K.

Aleksandra K. Analityk projektów/
PMO

Temat: JEDYNA historia milosna, jaka polecam!

"Wichrowe wzgórza" E.B stosując sie do zasady jednej historii :)

Przepraszam, od wczoraj zdecydowanie na pierwszą pozycję "wskoczył" "Jeździec Miedziany"... przepięknaAleksandra Korejwo edytował(a) ten post dnia 23.08.10 o godzinie 12:50

konto usunięte

Temat: JEDYNA historia milosna, jaka polecam!

widze, ze sporo tytulow juz padlo...dla mnie nie jedyna ale za to ze sietnie nakreslonym watekiem milosci w tle Afrykanki Artura Baniewicza:)

konto usunięte

Temat: JEDYNA historia milosna, jaka polecam!

Może Laura Esquivel "Przepiórki w płatkach róży"..

konto usunięte

Temat: JEDYNA historia milosna, jaka polecam!

..:
Ja nie o książce...
Przytłaczająca większosc kobiet wypowiadających się na tym forum :)

Tak, tak! Też to zauważyłem. Podjąłem wysiłek przejrzenia wszystkich postów, znalazłem tylko dwóch panów. Pozdrawiam.

No więc dołączę do tych odważnych, dołączę do męskiego punktu widzenia.

Literatura piękna zawiera zawsze jakiś wątek o miłości inaczej książki byłyby surowe jak nie ścięte białko.

Kilka tu wspomnianych pozycji przedstawia miłości niezwykłe z punktu widzenia męskiego.

"Szelmostwa niegrzecznej dziewczynki" Llosy - Miłość nie do zdobycia, patologiczną, dojrzałą do niedojrzałej do wzajemności. Czytałem, zastanawiałem się, podziwiam do dzisiaj.

"Spóźnienie kochankowie" Whartona - Miłość młodego mężczyzny do starej, niewidomej kobiety. Opis spełnienia porażający i do dziś o tym myślę, czy takie prawdziwe relacje się zdarzają. Prawdziwe w znaczeniu uczucia a nie zdarzenia.

"Seans" Horwatha - Miłość trochę podobna do tej z "Szelmostw". Gonitwa za kobietą, która się wymyka. To wątek powracający w literaturze z punktu widzenia męskiego. Chyba tak to odczuwamy. A książka znakomita, do tego ten polski klimat.

I teraz absolutne numero uno całego mojego życia.

Są takie opisy miłości, które odciskają ślad w pamięci jak rozpalone żelazo. Mnie dopadł "Jedwab" Alessandro Baricco. Wiem, wiem, był film. Przepraszam nie oglądałem, nie chciałem popsuć sobie skarbu pamięci. Książki tej nie da się sfilmować. Rytm zdań, zwięzłe frazy i nastrój nie do oddania. A zakończenie sławiące miłość małżeńską wyjęte z literatury mogło stać się jedynie trywialnym łzawidłem.

Piękne panie, czy zauważyłyście, że te książki napisali mężczyźni! Czyżby wynikało z tego, że my o miłości umiemy pisać, ale nie odważymy się powiedzieć, że o tym czytamy?

No wystarczy tego pisania, chyba na cały rok 2010.

konto usunięte

Temat: JEDYNA historia milosna, jaka polecam!

Joanna Wójcik- Garbolińska:
Nie czytam romansidel itp. ale jest jedna historia milosna, ktora rzucila mnie na kolana - to "Pestka" autorstwa Anki Kowalskiej. Podobno autorka nie napisala nigdy wiecej zadnej ksiazki - i dobrze ! Bo kazda kolejna moglaby byc tylko gorsza. Pierwszy raz, gdy siegnelam po "Pestke" czytalam ja bardzo powoli - w obawie, ze zbyt szybko dojde do konca. To jedyna ksiazka, ktora kupilam w zyciu trzykrotnie, a przeczytalam pieciokrotnie.Joanna Wójcik edytował(a) ten post dnia 10.08.08 o godzinie 01:23

Mnie także bardzo się podoba.

Moja historia Miłości jest trochę inna ale mnie podoba się.
Zaczyna się tak:
Jako licealista postanowiłem sobie, że jak dostanę się na studia,
to na wieczorku zapoznawczym poznam wspaniałą dziewczynę
i ożenię się z Nią.
Zapytałem w trakcie pierwszego tańca dziewczynę jak ma na imię.
Nie chciała powiedzieć, bo ma brzydkie...
Nazwiska też nie. To jak mam się do Ciebie zwracać? -zapytałem.
Mów do mnie PESTKA. Po trzech latach pobraliśmy się.
Agnieszka B.

Agnieszka B. e-learning -
metodyk,
scenarzysta, trener

Temat: JEDYNA historia milosna, jaka polecam!

Dariusz Zielonkiewicz:
..:


Literatura piękna zawiera zawsze jakiś wątek o miłości inaczej książki byłyby surowe jak nie ścięte białko.


Coś w tym jest. Próbuję sobie przypomnieć książkę, w której miłości nie ma i... na razie - pustka w pamięci. Ciekawe... Ale jeszcze będę szukać:)

"Jedwab" Alessandro Baricco z pewnością przeczytam. Zaczynam poszukiwania:)

konto usunięte

Temat: JEDYNA historia milosna, jaka polecam!

Mircea Eliade "Wesele w niebie", "Majtrei".

Następna dyskusja:

Polecam...




Wyślij zaproszenie do