Michał Z. rzecznik prasowy
- 1
- 2
konto usunięte
Temat: Biblioteki publiczne
Oooo... a z których korzystasz? Jestem świeżutka w Warszawie, ale już wiem że bez książek tu nie przeżyję...;-)Odkąd mieszkam w Warszawie korzystam z bibliotek. Poza tym w mojej okolicy są co najmniej dwie, a do jednej biegam regularnie ;) Szkoda tylko, że część pozycji, których szukam, dawno zniknęła i nie wraca.
Michał Z. rzecznik prasowy
Temat: Biblioteki publiczne
Kiedy mieszkałem na Ochocie, to miałem jedną na Grójeckiej. Teraz korzystam z tych praskich ;)Ilona P. podinspektor
Temat: Biblioteki publiczne
w Białymstoku też jest przynajmniej jedna na osiedlu :) więc jest w czym wybierać :) fakt, że za dużo nowości tam nie ma, ale jak wiemy "książki nie mają właściwości róż; dlatego nie szukajmy wciąż najświeższych" :)mam już fajną biblioteczkę, gdyby jednak książki były tańsze, była by zdecydowanie bardziej obszerna :(
konto usunięte
Temat: Biblioteki publiczne
Polecam Ci Ewo biblioteke w centrum, u zbiegu Hozej i Marszałkowskiej-mozna brac az 6 ksiazek na raz, czasem nawet wiecej :) maja ful nowosci. Wypozyczalnia nr 31.Wszystko zalezy od tego gdzie mieszkasz
Fajna jest tez na swietojerskiej-na starówce.
Ewa B.:
Oooo... a z których korzystasz? Jestem świeżutka w Warszawie, ale już wiem że bez książek tu nie przeżyję...;-)
Odkąd mieszkam w Warszawie korzystam z bibliotek. Poza tym w mojej okolicy są co najmniej dwie, a do jednej biegam regularnie ;) Szkoda tylko, że część pozycji, których szukam, dawno zniknęła i nie wraca.
konto usunięte
Temat: Biblioteki publiczne
Mieszkam na Saskiej Kępie, ale będę poszukiwać i tropić ;-) Dzięki!Polecam Ci Ewo biblioteke w centrum, u zbiegu Hozej i Marszałkowskiej-mozna brac az 6 ksiazek na raz, czasem nawet wiecej :) maja ful nowosci. Wypozyczalnia nr 31.
Wszystko zalezy od tego gdzie mieszkasz
Fajna jest tez na swietojerskiej-na starówce.
Lila
M.
Doświadczony
pracownik biurowy
oraz sprzedawca.
Specjalis...
Temat: Biblioteki publiczne
Pewnie że korzystam. Nie wszystko jestem w stanie kupić, bo albo nie można, albo drogo. A poza tym, czasami udaje mi się "wpaść" na jakąś ciekawą książkę przypadkiem w bibliotece.Numer jeden dla mnie to Biblioteka Śląska, z której korzystam od początku studiów. Na wakacje mogę wypożyczyć na dłużej i jeszcze wykorzystuję konto mamy :)
A swoją biblioteczkę tworzą swoją drogą ... ;)
Magda
Matuszewska
sp.ds administracji,
WIMBP
Temat: Biblioteki publiczne
Witam,Pozdrawiam wszystkich korzystających z bibliotek.Jestem praconikiem biblioteki dlatego ciekawi mnie co inni sądzą o w/w instytucji
Pozdrawiam
Dariusz B. Prawnik
Temat: Biblioteki publiczne
Magda Matuszewska:Biblioteka to instytucja nieodzowna! Gmach Biblioteki Narodowej w pobliżu Pól Mokotowskich, biblioteka przy Koszykowej, sejmowa przy Wiejskiej, stosunków międzynarodowych przy Wareckiej. Nie wiem czemu, ale jedyna, której nie lubię to BUW na Powiślu. Pozostałe mają ciekawą atmosferę, bogaty księgozbiór. Polecam zabawną książeczkę Umberta Eco "O bibliotece".
Witam,
Pozdrawiam wszystkich korzystających z bibliotek.Jestem praconikiem biblioteki dlatego ciekawi mnie co inni sądzą o w/w instytucji
Pozdrawiam
Beata
Ś.
członek kolegium
redakcyjnego
"Bibliotekarza
Opolski...
Temat: Biblioteki publiczne
HA! Aż miło czytać takie wypowiedzi! Pracuję już 3,5 roku w bibliotece uniwersyteckiej w Opolu i... Ze zgrozą stwierdzam, patrząc na naszych studentów [a pracuję w bibliotece filologii polskiej i rosyjskiej!], że kultura czytania upada - w jej miejsce pleni się zastraszająco kultura kserowania, kopiuj-wklejania :( Dlatego aż się uśmiechnęłam pod nosem, czytając, jak często forumowicze odwiedzają biblioteki! Przed niejednym z was 'czapki z głów' - ja nie czytam 4-8 książek tygodniowo!Pozdrowienia dla wszystkich ze Stolicy Polskiej Piosenki!
:)
Małgorzata Z. bibliotekarz, UO
Temat: Biblioteki publiczne
oooooooo proszę...moja koleżanka z pracy :) heheA ja korzystam z bibliotek, gdzie i kiedy tylko mogę. Z publicznych, naukowych, gdzie się da "kradnę" książki (na rewersy oczywiście). Biblioteki lubię, uwielbiam od zawsze. Nigdy się nie zdarzylo, żebym z pustymi rękami, plecakiem wyszła z jakiejkolwiek biblioteki. Z wiekiem to się nasila :)
Miałam to szczęscie, ze jako dziecko trafiłam na rewelacyjną panią bibliotekarkę. Wiele z przeczytanych przeze mnie ksiązek, to jej "zasługa". Podpowiadała, odkładała dla mnie ksiażki, doradzała, co warto przeczytać :)
Teraz ja jestem bibliotekarką. Niedobrą. Krzyczę na studentów. Jestem dość oschła i zdystansowana do nich wszystkich, ale może dlatego, że przyszło mi pracować w czytelni i jakaś cisza w końcu musi w niej obowiazywać :) Ale zdarza sie, że jeśli kogoś polubię i to chętnie podzielę się tym, co czytam i tym, co posiadam w domku :) taaaa normalnie stronniczość bije na całego z mojej postawy :)
- 1
- 2
Następna dyskusja: