Temat: Skończyło się - czyli spoilerowy wątek po zakończeniu 2...
Jak dla mnie to strasznie śmieszna lektura ;) Podobnie jak i serial ;) Ma takie specyficzne, pasujące mi poczucie humoru...
I choć do ambitnej książki jest jej dość daleko, to rozbrajają mnie te wewnętrzne dialogi bohatera. Zresztą coś zacytuje. Wiedzieliście na przykład, że Dex miał zwierzątka?
"Zwierzęta mnie nienawidzą. Raz kupiłem psa. Ogarnięty ślepą furią przez dwa dni non stop szczekał i wył - na mnie! - tak że musiałem się go w końcu pozbyć. Potem kupiłem żółwia. Kiedy go dotknąłem, schował się do skorupy, nie chciał z niej wyjść i po kilku dniach zdechł. Wolał zdechnąć, niż ponownie mnie zobaczyć czy pozwolić mnie dotknąć" ;)
albo inny cytat: "Odruchowo rozciągnąwszy usta w szerokim uśmiechu, machałem radośnie wszystkim sąsiadom na schludnych podwóreczkach graniczących z zabezpieczającym brzeg wałem. Machałem dzieciom bawiącym się na starannie utrzymanych trawnikach. Mamusiom i tatusiom robiącym grilla, wylegującym się na leżakach, polerującym drut kolczasty i pilnującym swoje pociechy. Machałem dosłownie każdemu. Niektórzy odmachiwali. Znali mnie, widywali mnie na łodzi już przedtem, zawsze wesołego i radośnie wylewnego. To był taki miły człowiek. bardzo przyjacielski. Nie mogę uwierzyć, że robił te potworne rzeczy..."
hm... sama nie wiem dlaczego mnie to tak śmieszy :)