konto usunięte

Temat: Mulholland Drive

Witam
Ktoś odkrył do końca sens tego filmu i sposób jego zinterpretowania dający jakieś logiczne zakończenie ?
Czy też właśnie magią tego filmu jest poszukiwanie w nim łatwych odpowiedzi i oczywistych wniosków jakich w nim po prostu nie ma.
Rafał
Joanna B.

Joanna B. Tłumacz/Weryfikator

Temat: Mulholland Drive

Ja w miarę to zgłębiłam, pisząc pracę semestralną, a masz jakieś konkretne pytania? ;)
Dominika Daszewska

Dominika Daszewska Namaluję Twoj
Portret!

Temat: Mulholland Drive

budzi uczucia, których wielu wolałoby nie ruszać...

konto usunięte

Temat: Mulholland Drive

Rafał B.:
Witam
Ktoś odkrył do końca sens tego filmu i sposób jego zinterpretowania dający jakieś logiczne zakończenie ?
Czy też właśnie magią tego filmu jest poszukiwanie w nim łatwych odpowiedzi i oczywistych wniosków jakich w nim po prostu nie ma.
Rafał
lyncha interpretowac trzeba jak poezję - tak mi się zdaje:)
Dominika Daszewska

Dominika Daszewska Namaluję Twoj
Portret!

Temat: Mulholland Drive

najlepsze, że w Jego przypadku najlepszy komentarz i często jedyny to...
Milczenie

konto usunięte

Temat: Mulholland Drive

joanna T.:
Rafał B.:
Ktoś odkrył do końca sens tego filmu i sposób jego zinterpretowania dający jakieś logiczne zakończenie ?
lyncha interpretowac trzeba jak poezję - tak mi się zdaje:)

Akurat Mullholland Drive ma dość sensowną fabułę. Lynch dla ułatwienia sprawy dał 10 wskazówek na co zwrócić uwagę, żeby go zrozumieć:

http://www.mulholland-drive.net/studies/10clues.htm

Bardzo już ułatwia zrozumienie filmu fakt, że większość filmu (ta sielankowa część) to po prostu marzenia senne zakochanej kobiety z czymś na sumieniu. Oprócz tego jest kilka scen (zwłaszcza końcówka) przedstawiające to co się naprawdę wydarzyło.

konto usunięte

Temat: Mulholland Drive

Wojciech Malinowski:
joanna T.:
Rafał B.:
Ktoś odkrył do końca sens tego filmu i sposób jego zinterpretowania dający jakieś logiczne zakończenie ?
lyncha interpretowac trzeba jak poezję - tak mi się zdaje:)

Akurat Mullholland Drive ma dość sensowną fabułę. Lynch dla ułatwienia sprawy dał 10 wskazówek na co zwrócić uwagę, żeby go zrozumieć:

http://www.mulholland-drive.net/studies/10clues.htm

Bardzo już ułatwia zrozumienie filmu fakt, że większość filmu (ta sielankowa część) to po prostu marzenia senne zakochanej kobiety z czymś na sumieniu. Oprócz tego jest kilka scen (zwłaszcza końcówka) przedstawiające to co się naprawdę wydarzyło.
a kto powiedział, że poezja nie może być sensowna???
Joanna B.

Joanna B. Tłumacz/Weryfikator

Temat: Mulholland Drive


Bardzo już ułatwia zrozumienie filmu fakt, że większość filmu (ta sielankowa część) to po prostu marzenia senne zakochanej kobiety z czymś na sumieniu. Oprócz tego jest kilka scen (zwłaszcza końcówka) przedstawiające to co się naprawdę wydarzyło.

To ja tylko dodam, że momentem przebudzenia (i wyrwania głównej bohaterki z letargu) jest scena w klubie, kiedy piosenkarka mdleje, a głos nadal słychać- w ten sposób Lynch ukazuje rozdźwięk pomiędzy snem a rzeczywistością.

;) a w ogóle bardzo gorąco polecam film dokumentalny Sophie Finnes ''Zboczona historia kina''. Scenariusz do filmu napisał Slavoi Żiżek (filozof, psychoanalityk i wiele innych ;)) sam też w nim wystąpił. Jeśli ktoś jest fanem Lyncha, Hitchcocka, Freuda, ale też lubi oglądać filmy typu 'Matrix', czy też 'Obcy' i chce je zrozumieć, to jest pozycja obowiązkowa!!!

edyt. Zrozumieć hmm bardzo dogłębnie (psychoanaliza i te sprawy), nie chcę sugerować, że ktokolwiek ma kłopoty ze zrozumieniem np. 'Obcego' :PJoanna Butryn edytował(a) ten post dnia 03.12.08 o godzinie 23:54
Jacek Iwański

Jacek Iwański Looking for
QA-related job.

Temat: Mulholland Drive

Pa przeczytaniu iluś tam teorii, typu "Rita/Camilla przeżyła wypadek i rzeczywiście wchodzi na początku do wiadomego mieszkania", "cały film to sen Diane", "cały film to dwa sny zupełnie kogoś innego" -- wracam do pierwotnej interpretacji, że 3/4 MD to jazda wyobraźni Diane spowodowana jej poczuciem winy.

Podobnie jest w Lost Highway, tyle, że LH leci chronologicznie, a w MD Lynch najpierw przez 3/4 filmu serwuje wyobrażenia umierającej Diane, by ostatnie pół godziny poświęcić na real (powiedzmy...) poprzedzający jej samobójstwo. Czyli oba filmy są przepołowione na realizm/fantazję, ale MD dodatkowo przestawia te połówki czasowo.
Tomasz Gordon

Tomasz Gordon Trener Biznesu I
Coach I Wykładowca
Akademicki

Temat: Mulholland Drive

"Mulholland Drive" to w istocie odwrócona parafraza "Zagubionej autostrady". W "Zagubionej.." ideą fix była rujnująca zazdrość "heteroseksualna", tu zaś mamy do czynienia z jej wariantem "homoseksualny". Dodatkowo Lynch w "MD" prowadzi (auto)intertekstualną grę z samym sobą. Pojawia się tajemniczy liliput (ale tym razem nie w przestrzeni "Czarnej Chaty") jako swoisty "metafizyczny producent" (Bóg, Diabeł), który ma TAKĄ władzę (w istocie nadprzyrodzoną), że steruje spokojnie z oddali całym procesem produkcyjnym (losem ludzkim), pojawia się klon "Olbrzyma" z "Twin Peaks" (zminiaturyzowany i wciśnięty w strój kowboja), pojawia się również surogat Boba (Zła) w postaci obleśnego, zarośniętego Włóczęgi z diabelską kostką (vide "Powrót z piekła" C. Barkera), mamy w "MD" do czynienia także z parafrazą "Sceny za Kaloryferem" ("Głowa do wycierania"), tym razem w formie "teatru eschatologicznego", gdzie "odtwarza się wszystko, co było nagrane" (seans filmu życia w poczekalni zaświatów). Innymi słowy, Lynch doprowadził w "Mulholland Drive" ideę filmu postmodernistycznego do skrajnej postaci: zdekonstruował sam SIEBIE!

Następna dyskusja:

Mulholland Drive 2?




Wyślij zaproszenie do