Katarzyna M. MayLily.pl
- 1
- 2
konto usunięte
Temat: Książki naszego dzieciństwa
hej,tak pomyslalem sobie o tym wlasnie i doszedlem do wniosku ze najlepsze bajki to opowiadala moja babcia.. babcie maja to do siebie ze znaja bajki takie ktorych jakos nigdzie nie ma.. nie wiem czy to wymyslone bajki przez babcie czy jakies bajki z czasoj jej dziecinstwa.. ale moze babcie to kopalnia fajnych pomyslow na bajki :).. ja mojej moge zapytac czy jeszcze je pamiata :)
pozdrawiam
wojtek
Katarzyna M. MayLily.pl
Temat: Książki naszego dzieciństwa
Coś w tym jest..Mama opowiadała bajki mnie i bratu, a że sama padała na twarz po całym dniu, nieraz zasnęła. Obudzona przez nas w celu dokończenia opowieści, mówiła zupełnie nie na wcześniejszy temat, co nam nie przeszkadzało :D
Nieraz historia o smoku kończyła się opowieścią o krasnoludkach.
konto usunięte
Temat: Książki naszego dzieciństwa
Ja chyba najbardziej lubiłem baśnie Andersena. Pamiętam moją piękną ilustrowaną kolekcję prawie wszystkich jego baśni. Znałem wszystkie baśnie na pamięć... czasami poprawiałem mamę ;)Dziś sam je czytam mojemu chrześniakowi... kiedy ten czas przeleciał!?
Renata
Kosowska
Magia Obrazu
Pracownia
plastyczna, malarz,
ilustrator
Temat: Książki naszego dzieciństwa
a ja pamiętam książkę, którą bardzo przeżyłam. przeczytałam ją sama. To było "Słoneczko" nie pamiętam autora.Dzisiaj sam czytam moim smykom. Z synkiem przeczytaliśmy całego Harrego Pottera, a baśnie Andersena znają na pamięć. Czasami też zdarza mi się zasnąć w połowie zdania, ale warto naleźć parę minut wieczorem na poczytanie dzieciom. Teraz w czytaniu młodszemu rodzeństwu wyręcza mnie czasami 8-letni synek. dzięki temu że wzrastał z książkami teraz czyta najlepiej z klasy i sam czyta nawet grube książki. Doskonale rozumie treść czytanego tekstu, a wyobraźnię ma taką, że czasami mnie zaskakuje.renata kosowska edytował(a) ten post dnia 10.11.09 o godzinie 21:04
Małgorzata K. Robię to co lubię:)
Temat: Książki naszego dzieciństwa
Ja pamiętam: Konika garbuska,baśnie Andersena,Pinokia.I oczywiście jak poprzednicy bajki opowiadane przez babcię:)A moim dzieciom poza standardami często opowiadam bajki wymyślone przeze mnie a bohaterami są np. betoniarka, karetka, straż pożarna czy dźwig (młodszy synek) lub osmiornice, meduzy inne morskie stwory (starszy synek).Oczywiście główny bohater lub bohaterowie wybierani sa przez dzieci:)
konto usunięte
Temat: Książki naszego dzieciństwa
Również Andersen. Ale też wiele bajek zza naszej wschodniej granicy. Do dziś mam w domu nadgryzione zębem czasu egzemplarze :)Dziś także nie tylko czytam i opowiadam bajki i baśnie moim dziewczynkom, ale też piszę i wydaję. Baśń to dla mnie wciąż inspirujący i chyba najpiękniejszy gatunek literacki jaki można podarować dziecku.Pozdrawiam
A.P.
http://www.swiat-basni.com.plAnna Paszkiewicz edytował(a) ten post dnia 13.11.09 o godzinie 14:48
Aneta
D.
grafik designer,
ilustrator, ceramik
- Studio Grafiki i
I...
Temat: Książki naszego dzieciństwa
"O Psie, który jeździł koleją" - całkowicie mnie ukierunkowała na całe życie i bardzo chciałabym namierzyć antykwariat, w którym mogłabym ją zdobyć. Podobnie "Petros Pelikan" moja pierwsza wypożyczona i przeczytana, podobna tematyka, czyli ogólnie relacja człowiek-zwierzę. No i wiadomo- "Lassie wróć"...Poza tym wszelkie baśnie, bajki, legendy, które połykałam kursując pomiędzy chatą Dziadków (znakomitych gawędziarzy) a wiejską biblioteką w czasie ferii:)
Joanna
Rębacz
Biuro Rachunkowe
ADRIA s.c.
Temat: Książki naszego dzieciństwa
Andersen - klasyka :) Mam nadal w twardej oprawie. Format A4, ilustracje na całą stronę.Ja uwielbiałam Przygody Tomka - Alfreda Szklarskiego. Czytałam chyba z kilkanaście razy.
Karolina
Komorowska
Explore. Dream.
Discover.
Temat: Książki naszego dzieciństwa
Słoneczko też pamiętam, jedna z książek, które wywarły na mnie wielkie wrażenie w dzieciństwie, mam ją do dzisiaj, autorką jest Maria Buyno-Arctowa.Oprócz tego uwielbiałam Księgę Dżungli, Robinsona Crusoe, Robin Hooda, a od mniej więcej szóstej klasy podstawówki nie było mocnych na Władcę Pierścieni:)
Nikt jeszcze chyba nie wymienił Dzieci z Bullerbyn, ukochana książka dzieciństwa mojej młodszej siostry, przeczytała ją z 15x;)
Katarzyna M. MayLily.pl
Temat: Książki naszego dzieciństwa
Karolina Komorowska:
Słoneczko też pamiętam, jedna z książek, które wywarły na mnie wielkie wrażenie w dzieciństwie, mam ją do dzisiaj, autorką jest Maria Buyno-Arctowa.
Oprócz tego uwielbiałam Księgę Dżungli, Robinsona Crusoe, Robin Hooda, a od mniej więcej szóstej klasy podstawówki nie było mocnych na Władcę Pierścieni:)
Nikt jeszcze chyba nie wymienił Dzieci z Bullerbyn, ukochana książka dzieciństwa mojej młodszej siostry, przeczytała ją z 15x;
O to Słoneczko jakoś mną wstrząsnęło. Nie pamiętam jednak, co dokładnie. Chyba historia była jakaś straszliwie smutna.
Robert
Siemiński
PR Manager, Agencja
Robert Siemiński
Temat: Książki naszego dzieciństwa
Niekwestionowanym klasykiem z tamtego okresu jest jak dla mnie Mikołajek:) To były pierwsze książeczki, które już sam sobie czytałem;) Ostatnio przeszedłem się na film, to aż mi się łezka w oku zakręciła, bo oparty jest właśnie na tych najstarszych opowiadaniach, które wtedy czytywałem... Piękne wspomnienia:)
Joanna
Rojek
Student, Uniwersytet
Ekonomiczny w
Krakowie
Temat: Książki naszego dzieciństwa
"mikołajek" do dziś jest niekwestionowanym klasykiem:) Ja do dziś go wspominam i nie raz sięgam, ale też tylko po te pierwsze opowiadania
Robert
Siemiński
PR Manager, Agencja
Robert Siemiński
Temat: Książki naszego dzieciństwa
A film już widziałaś?:) Wiadomo, nie jest to TO, co książka, ale i tak trzyma całkiem wysoki poziom i ogląda się całkiem przyjemnie;) Ale z drugiej strony - film oparty na takim pierwowzorze po prostu nie mógł się nie udać;)Katarzyna M. MayLily.pl
Temat: Książki naszego dzieciństwa
A bałam się, że właśnie się nie uda. Ja jeszcze nie widziałam, ale jestem wierną fanką małego chłopczyka i paczki jego zabawnych kumpli.
Robert
Siemiński
PR Manager, Agencja
Robert Siemiński
Temat: Książki naszego dzieciństwa
W takim razie czym prędzej wybierz się do kina;) Jako wierna fanka Mikołajka na pewno nie będziesz zawiedziona;) "Prawie" tak dobry jak opowiadania;)konto usunięte
Temat: Książki naszego dzieciństwa
Aneta D.:
"O Psie, który jeździł koleją" - całkowicie mnie ukierunkowała na całe życie i bardzo chciałabym namierzyć antykwariat, w którym mogłabym ją zdobyć. Podobnie "Petros Pelikan" moja pierwsza wypożyczona i przeczytana, podobna tematyka, czyli ogólnie relacja człowiek-zwierzę. No i wiadomo- "Lassie wróć"...
Poza tym wszelkie baśnie, bajki, legendy, które połykałam kursując pomiędzy chatą Dziadków (znakomitych gawędziarzy) a wiejską biblioteką w czasie ferii:)
Proszę bardzo - na allegro szeroki wybór ;) Miłych zakupów
konto usunięte
Temat: Książki naszego dzieciństwa
Ja pamietam kisazke "Bajarka opowiada" basnie i bajki z calego swiata, teraz czytam je moim chlopakom ale nie sa oni zbyt zadowoleni, Tomek Alfreda Szklarskiego, albo Sladami Stasia i Nel, nie pamietam juz autora.
Artur
Mikucki
może czas na coś
nowego...
Temat: Książki naszego dzieciństwa
Moi rodzice mówili zawsze, że odkąd zacząłem chodzić do szkoły, to najlepsze bajki opowiadałem właśnie ja, szczególnie po wywiadówce :).A z książek dzieciństwa to Dzieci z Bulerbyn, Pan Kleks, Czarne Stopy i inne opowiadania harcerskie, później wszystkie Pan Samochodzik, Tomki Szklarskiego, wszystko Karola Maya i co tylko było o Indianach, Verne - wszystko, wszystko o piratach, Robin Hood, jeszcze później wszystko z fantasy, oczywiście z Władcą... na czele...
Oj mnóstwo tego było. W szkole zawsze byłem liderem w wypożyczaniu z biblioteki.
konto usunięte
Temat: Książki naszego dzieciństwa
Ja zawsze byłam urzeczona baśniami. Po pierwsze więc Andersen :)Pamiętam też rosyjskie, irlandzkie i skandynawskie baśnie. Te ostatnie to "Sven, syn Svena" czy jakoś tak podobnie... Z tego zbiorku największe wrażenie zrobiła na mnie opowieść o "Morskiej kobiecie" - było i dziwnie, i strasznie coś na kształt "Towarzysza podróży" Andersena...
Do ulubionych mogę też zaliczyć książkę "Firoseta i czary".
No i oczywiście panowie: Samochodzik oraz Kleks :)
Nie mogę też pominąć "Pinokia" i "Szatana z siódmej klasy".
To moja "czołówka" z dawnych lat...
- 1
- 2
Podobne tematy
Następna dyskusja: