konto usunięte

Temat: Światła września


Obrazek


Światła września

· okrutna tajemnica wspaniałej nadmorskiej rezydencji pełnej wielu ponurych wspomnień
· tajemniczy i groźny stwór zamieszkujący normandzki las Cavenmore
· tę powieść mógłby napisać młody Julian Carax, bohater Cienia wiatru

Jest rok 1936, Simone Sauvelle po śmierci męża zostaje praktycznie bez środków do życia. Dzięki pomocy sąsiada udaje jej się dostać pracę jako ochmistrzyni normandzkiej rezydencji Lazarusa Janna, wynalazcy i właściciela fabryki zabawek. Pani Sauvelle wraz z dziećmi: 14-letnią Irene i młodszym Dorianem wyjeżdża do Normandii. Podczas pierwszej wizyty u gospodarza rodzina Sauvelle zostaje oprowadzone po części domu pełnego przedziwnych mechanicznych zabawek. Dowiaduje się również o dziwnej chorobie żony Lazarusa. Po pewnym czasie Irene zaprzyjaźnia się z Hannah, kucharką wynalazcy, dzięki której poznaje Ismaela. Kiedy Hannah zostaje odnaleziona martwa, Irene i Ismael postanawiają zgłębić tajemnicę jej śmierci. Aby tego dokonać, będą musieli rozwiązać szereg zagadek związanych z Lazarusem i jego żoną.

Źródło: http://www.empik.com/swiatla-wrzesnia-zafon-carlos-rui...

W sprzedaży od 3 listopada 2011r.

Dopiero co skończyłam "Pałac Północy", a tu kolejna książka :) Fajnie :)
Już się nie mogę doczekać, kiedy ona wpadnie w moje łapki :)

Pozdrawiam i zapraszam do dzielenia się opinią, po przeczytaniu książki :)

konto usunięte

Temat: Światła września

Jagoda- a co z Pałacem Polnocy? polecasz?

konto usunięte

Temat: Światła września

Agnieszka P.:
Jagoda- a co z Pałacem Polnocy? polecasz?
Polecam ;)

konto usunięte

Temat: Światła września

Jako zafonofilka musiałam oczywiście przeczytać! Okładka, klimat przypominał mi z początku „Księcia Mgły”: też klimat morski, dom przy plaży, rodzeństwo chłopak i dziewczyna, miłość starszej siostry z nieznanym miejscowym chłopakiem, nowe miejsce, przeprowadzka do domu przy morzu i oczywiście miejscowa tajemnica…Klimat „Światła” jednak potem wciągnął mnie bez reszty. Nigdy nie przepadałam za książkami i filmami grozy, toteż starałam się „Świateł” nie czytać późnym wieczorem…Przyznam, że książka, która także pisana pierwotnie dla młodzieży, potrafi zapewne niejednego dorosłego nieźle nastraszyć!

Nie sięgnę raczej po tę książkę po raz drugi, choć na mojej półce obowiązkowo stać musi, ale tylko dlatego, że zbyt obawiam się mrocznego Cienia!

Co ciekawe, drodzy fani C.R. Zafona: w „Światłach Września” pojawia się pierwszy raz (bo przecież książka jest wcześniejsza, niż „Gra Anioła”) Andreas Corelli!!! Autor późniejszych setek życiowych mądrości… :)

*z: mój profil: Aldi/lubimyczytac

konto usunięte

Temat: Światła września

Zaczęłam jakiś czas temu czytać, niestety musiałam na chwilę odłożyć na półkę. Ale jak piszecie, że w tej powieści pojawia się postać Andreasa C. to muszę jak najszybciej wrócić do lektury :)



Wyślij zaproszenie do