Michał Szybalski

Michał Szybalski Architekt Systemów
IT, Comarch S.A

Temat: Refleksje potargowe

Jako że MTCC powoli się kończą, pozwólcie że na szybko (bo jeszcze z targów) zacznę nowy wątek. Na początek- zdjęcie z warsztatów:
http://picasaweb.google.pl/stalowy/MTCC/photo?authkey=...Michał Szybalski edytował(a) ten post dnia 19.06.08 o godzinie 15:27
Michał Szybalski

Michał Szybalski Architekt Systemów
IT, Comarch S.A

Temat: Refleksje potargowe

OK- no to sam sobie odpowiem :-). Podsumowanie zacznijmy od listy nieobecności. Kogo nie było? Pewnego duuuuuużego integratora ;-), ale nie będę komentować plotek kuluarowych. Ale generalnie- Alcatel sprawił się słabo- jeden biedny Citicom musiał bronić honoru ;-). A Siemens w ogóle nie był obecny, co w zasadzie jest bardzo zbieżne z innymi plotkami, których też powtarzać nie będę. Że o takim Damovo nie wspomnę. Qumak się rozglądał, i rozpoznawał teren- pewnie smutno im teraz, i pojawią się w przyszłym roku. Nie było totalnie polskich producentów systemów rejestracji (żałuję SiM-a)- jedynie Commpol robił risercz po stoiskach. Totalnie zawiedli operatorzy telekomunikacyjni. Operatorzy CC- no bardzo skromnie, bez największych graczy na rynku. I w zasadzie brak tych wszystkich rzeczy "dookólnych"- czyli np. wystawcy mebli. Generalnie- widać że dużo firm czekało co będzie, i jak się sprawa rozwinie.
A co było? Z ukłuciem zazdrości powiem że było baaaaaaardzo widać Cisco, co też jest zbieżne z tym, co obserwuje- zbliża się marketingowy walec Cisco. SeveNet słusznie załapało się na pierwszą nagrodę- ale IMHO darmowe drinki dla publiki to jest niesportowe zagranie ;-). Byli WSZYSCY (!!!!) producenci słuchawek- no tutaj szacunek, że trzymają rękę na pulsie. Mocna ekipa partnerów Avaya (szt. 3, a w kuluarach przypatrywała się Andra).
Teraz minusy. Porażka z salą konferencyjną, czy jak tam nazwać te multum krzeseł. OK- była jedna prezentacja na której było to bardzo zajęte, ale głównie na krzesłach siedziało kilkanaście, kilkadziesiąt osób. Dodatkowo- albo prelegent przeszkadzał w rozmowach, albo mógł mieć odczucie, że jest ignorowany ;-). No i ta duchota, i tzw. specyficzny zapach w hali. Co jeszcze? Mimo zapewnień organizatorów o dużym marketingu, ja tego nie widziałem. Stąd też drugi dzień był pustawy i senny, a wszyscy modlili się o koniec dnia. Szkoda że mało było warsztatów, a te co były, cieszyły się średnim zainteresowaniem (może kartka z zaproszeniem była za mała ;-)?).
A plusy? Mimo wszystko- fajny dobór wystawców. Nie miałem wrażenia, że pojawiają się przypadkowe firmy, nie do końca zbieżne z tematyką targów. Publika (zwłaszcza w pierwszym dniu)- baaaaardzo branżowa, nie było w zasadzie żenujących pytań (w każdym razie- nie do nas), mało Apaczy ("a paczę sobie tylko...mogę notesik?").
Kto nie był "U Szwejka" niech żałuje- nieskromnie powiem, że nie liczyłem na taką frekwencję, no i że się tak ludzie miło zintegrują (że o tym że się wszyscy rozliczyliśmy, i nikt nie wyszedł stratny to już nie wspomnę :-)).
Fajne warsztaty poprowadzone przez Michała (nie mnie oczywiście ;-))- z otwartą gębą słuchałem pań z "Linea Directa". Bardzo ciekawe doświadczenia- szkoda że pani Joanna nie zagląda na naszą grupę.
A inne tematy- czyli np. Stowarzyszenie- mam nadzieję pociągnie ktoś inny.

konto usunięte

Temat: Refleksje potargowe

Jakoś niewiele się tu dzieje...
Może ze względu na wrażenia właśnie.
Moje są dość mieszane, może dlatego też, że sama organizacja przed targami nie do końca mi się podobała.
Dodatkowo uważam, że inicjatywa bardzo fajna, ale mało promowana.
Dlatego może drugi dzień był jaki był. A w zasadzie jakby go nie było to też chyba na jedno by wyszło :)
Sądze, że można było zaprosić wiele firm z branż pokrewnych lub związanych z CC. Ot choćby wspomnienie operatorzy telekomunikacyjni czy agencje marketingowe pośredniczące często w działaniach CC.
Samych reprezentantów Call Center było niewielu co bardzo mnie zdziwiło, ale przynajmniej miałam okazję poznać firmy, o których wcześniej nawet nie słyszałam (czy to możliwe :)? )
Fakt - żadna z prezentacji nie została wysłuchana z zainteresowaniem przez przybyłych, co wnioskuję z obserwacji, ponieważ nasze stoisko było usytuowane zaraz przy tym miejscu.
Co do publiki - myślę, że i tak było jej za mało. Fakt, że w pierwszym dniu działo się dużo, ale drugi - żenada. Duża część osób, która się pojawiła to osoby zaproszone przez wystawców.
I odnośnie Szwejka - faktycznie żałuję, że nie mogłam być, ale cóż takie życie :(

Pozdrawiam,
Rafał J.

Rafał J. Customer Centrix
Excentric;) , CXPA,
Cofounder @
Customer...

Temat: Refleksje potargowe

Myślę, że niewiele sie dzieje, gdyż Michał w syntetyczny sposób wyczerpał opis wrażeń, które i ja również podzielam, co potwierdzaliśmy sobie i w pierwszym dniu targów i w Szwejku i w "targowym krzesłokręgu wymiany myśli;)".

konto usunięte

Temat: Refleksje potargowe

Myślę, że niewiele sie dzieje, gdyż Michał w syntetyczny sposób wyczerpał opis wrażeń, które i ja również podzielam, co potwierdzaliśmy sobie i w pierwszym dniu targów i w Szwejku i w "targowym krzesłokręgu wymiany myśli;)".

Niestety nie wszyscy mieli możliwość uczestniczenia w "targowym krzesłokręgu wymiany myśli;)"...
Ale i tak widzę, że wrażenia są podobne...
Michał Szybalski

Michał Szybalski Architekt Systemów
IT, Comarch S.A

Temat: Refleksje potargowe

...ale krzesłokrąg był prawie przed waszym stoiskiem :-). Wystarczyło się tylko dołączyć :-)

konto usunięte

Temat: Refleksje potargowe

Michał Szybalski:
...ale krzesłokrąg był prawie przed waszym stoiskiem :-). Wystarczyło się tylko dołączyć :-)

Ale nie zawsze chcieć znaczy móc... :)
Maciej B.

Maciej B. Ekspert Customer
Contact Center |
Klientomaniak

Temat: Refleksje potargowe

Przede wszystkim były to targi technologiczne - ale to nie dziwi, ponieważ patrząc na inne podobne imprezy tendencja a potwierdza się z tą jedną różnicą, że tam jest duża różnorodność oferowanych rozwiązań. Co do obecnych i nieobecnych - myślę że zabrakło promojci skierowanej do odbiorców tych targów. Mam wrażenie że cała promocja o sprzedaż powierzchni wystawienniczej. Nie natrafiłem na ani jeden ślad z punktu widzenia odwiedzającego. No ale biorąc w obronę (bo można by wymieniać długi co było nie tak) to jest debiut MTCC i biorąc bardzo krótki czas na organizację to i tak było ok.
Każdy ocenia imprezę z punktu widzenia swoich potrzeb i oczekiwań. Osobiście za szczególnie cenne uważam swoiste forum, które utworzyło się zarówno w sposób formalny jak i nieformalny. Mnóstwo wiedzy w pigułce, inspiracji, pomysłów. Szkoda że tak słaba obecność przedstawicieli cc w tym forum - to w końcu oni mogą najwięcej zyskać na wymianie opinii. Mam nadzieję, że wątki zapoczątkowane na Targach nie zginą śmiercią zapomnienia tylko zostaną pociągnięte i okaże się że największą zdobyczą imprezy będzie prawdziwa (bez bicia piany) integracja środowiska.
Pozdrawiam,

Maciej
Michał Tomasz Małowiecki

Michał Tomasz Małowiecki Project Manager,
Service Manager,
Kierownik

Temat: Refleksje potargowe

Mi ciężko się na ten temat wypowiadać, bo byłem proszony o pomoc w organizacji. Mogę tylko stwierdzic, że moim zdaniem taka impreza jest potrzebna conajmniej raz na rok lub dwa lata. Powinno być jeszcze więcej firm. Zarówno dostawcy usług telekomunikacyjnych, marketingowych, więcej Call Center a nawet sprzedawcy komputerów, systemów CRM czy systemów bilingowych.

Prezentacje jak widzieliśmy na przykładzie Sevenet są lepsze i skuteczniejsze na stoisku. Natomiast sama integracja z konferencją mogłaby mieć sens.

Bardzo dobrym pomysłem było szkolenie Hause of Skills.

Następna dyskusja:

Refleksje i wnioski,po pier...




Wyślij zaproszenie do