Karolina
Milbrandt
Talent Acquisition
Lead Hewlettt
Packard Enterpirse
Tomek Zduńczyk buyer
Temat: Fenomen Hanka Moodiego
dzieki, oczywiscie sa roznice ale.....zdecydowanie widac podobienstwo:)ps. do dzis nie zapomne pierwszej sceny jak dude kupuje mleko w swoim szlafroczku i wypisuje czek.....na 60 centow!!!!!!!!!
Karolina
Milbrandt
Talent Acquisition
Lead Hewlettt
Packard Enterpirse
Temat: Fenomen Hanka Moodiego
moja ukochana scena to scena ostatnia - do obejrzenia dla wszystkich, ktorzy chca aby ich prochy byly rozsypane nad oceanem:))) no ale troche odbiegamy od watku.pozostajac w klimacie ostatniej podrozy, to strasznie podoba mi sie nagrobek lou ashby. szkoda ze nie bylo sceny jego pogrzebu... ta postac byla naprawde fajnie napisana... (jak wiele w californication :)))
Tomek Zduńczyk buyer
Temat: Fenomen Hanka Moodiego
no piekny odlew:)
Dominika
S.
Dział Kolportażu
Polska The Times
Dziennik Bałtycki
Temat: Fenomen Hanka Moodiego
ja widziałam:)GREAT!!!!
Rafał Jara:
"Lachony" :) hehehehee
A kto już widział Finał drugiego sezonu?
Ja tak :)
Patryk
Rykała
copywriter, Słowa
trafiają w cel
Temat: Fenomen Hanka Moodiego
Kurde, musze się dołączyć z peanami, bo to w końcu peaniczna grupa.Sam pomysł serialu jest genialny w swojej prostocie. Pokazać środowisko kalifornijskich artystów, wiedzących, że sztuka i kasa [której w tym filmie jakoś nie widać na powierzchni, ale skąd te domy i bryki i gadżety...?] to dwa pośladki jednego tyłka. Takie posthippisowskie dzieci, co się obżarły kulturą porno. A więc - po pierwsze: środowisko artystyczne gorącej kalifornii.
A po drugie: cała plątanina swobodnych wybryków w dowolnie wybranym łonie pożeniona z tą archaiczną potrzebą monogamicznego zniewolenia. I tu się zaczyna cała jazda z tą postacią. Facet nie może się wyzwolić z obu zatrzasków i jeszcze polewa to ostrą ironią z gara swojego intelektu.
Jak dla mnie Duchovny robi laskę swojej postaci najlepiej na świecie. Nie ma lepszego fiuta dla tak rozruchanej postaci. Nie dość tego, gdzieś napisano, że on jest najlepszym aktorem dla Hanka, bo są identyczni w swoim zatraceniu w świecie swobodnego seksu i monogamicznym archetypie miłości małżeńskiej. Poza tym, nie ma takego serialu, w którym cycki majgałyby się w boki i w górę i w dół na intelektualnym łóżku.
Ale ten serial to nie tylko Duchovny. To zajebiście dobrana aktorka do roli córki Hanka. To genialny Handler [powalająca scena z obnażeniem gościa, gdy szef pokazuje mu nagranie z ukrytej kamery jak walił Johna w swoim gabinecie - nie raz, dziesiątki razy. Handler dostaje najlepszy pokaz, jaki w serialu kiedykolwiek powstał: parodiuje sam siebie, waląc niewidzialną gruchę na oczach sprytnej sekretarki i kretyńskiego szefa, takiej sceny może zazdrościć każdy pawian udający scenarzystę głupawych serialików naszego pięknego kraju]. A ta kobita, co gra jego partnerkę. Jezu! Jaka kokainistka!:)
Oglądam rzecz na TVN-ie. Jak dla mnie scena z kolacją [jak mówi jedna z postaci "To najlepsza kolacja na jakiej byłem w życiu"] i odsłonieciem kolejnego niewiarygodnego wątku: Hank ma być ojcem dziecka swojej kochanki, które to dziecko chce wychowywać jego "literacki" oponent - jest najlepszą sceną, jaką w tym serialu dotąd widziałem. Stawiam ją obok parodiującego swoje walenie gruchy przed szefem Handlera.
Trochę tylko szkoda, że zdarzają sie takie plamy w serialu, które są po prostu zapchajdziurami. Ale to nic.
konto usunięte
Temat: Fenomen Hanka Moodiego
Paulina Pająk:
Co najbardziej lubicie w Hanku ....patrząc na ostatnie serialowe postacie myślę, że inteligentna bezczelność jest w cenie ...a Wam jak się wydaje?
Powiem tak... nie pier*** się w tańcu, wali prosto z mostu i jest ku*** pewny siebie... jednocześnie traktuje kobiety które szanuje lub/i kocha (nie mylić z bzykaniem)... w odpowiedni sposób ;) bratnia dusza po części ;)Paweł G. edytował(a) ten post dnia 28.10.09 o godzinie 16:28
Dorota S. UPDATE w profilu :)
Temat: Fenomen Hanka Moodiego
ech...nie macie o czym rozmawiac...Hank sam nie rozmawiał by nigdy o tym, dlaczego go podnieca Hank ;) ewentualnie przypadkowo by siebie zgwałcił przed lustrem-ale jedynie przypadkiem ;)
Agnieszka J. dziennikarz/PR
Temat: Fenomen Hanka Moodiego
Fanom fenomenu metamorfozy byłego agenta The X Files polecam serwis http://serialeonline.pl. Wszystkie odcinki 1,2 serii i dodawane na bieżąco z 3 + polskie napisy.Enjoy! :)
konto usunięte
Temat: Fenomen Hanka Moodiego
Dorota S.:
ech...nie macie o czym rozmawiac...
Hank sam nie rozmawiał by nigdy o tym, dlaczego go podnieca Hank ;) ewentualnie przypadkowo by siebie zgwałcił przed lustrem-ale jedynie przypadkiem ;)
OK......
Którą postacią z Californication jestes »
Dorota S.:
Hank ;P :D
ja... już... nie mam pytań ;D
Mateusz J. Per Aspera Ad Astra
Temat: Fenomen Hanka Moodiego
Według mnie fenomenem Hanka jest połączenie w nim beztroskiego, wygadanego, niesamowicie inteligentnego, zabawnego rozrabiaki z kochającym ojcem, gotowym poświęcić wszystko dla swojej córki i Pani swojego serca. Takie połączenie dwóch typów facetów o których marzą kobiety.Daniel Siedlecki szukam nowych wyzwań
Temat: Fenomen Hanka Moodiego
Mateusz Juda:
Według mnie fenomenem Hanka jest połączenie w nim beztroskiego, wygadanego, niesamowicie inteligentnego, zabawnego rozrabiaki z kochającym ojcem, gotowym poświęcić wszystko dla swojej córki i Pani swojego serca. Takie połączenie dwóch typów facetów o których marzą kobiety.
Zastanawialiście się się, dlaczego Hank konstruując swą "życiową fabułę" ma gdzieś, że w pewne opowieści można ingerować, a w inne nie? Robi to, ponieważ nudzi go głupie amerykańskie żonglowanie punktem widzenia, od którego nic się nie zmieni, prócz oczywistego stłumienia uczuć. Podczas gdy inni bohaterowie skazują się na nudną jednotorowość, pozbywają się swoich marzeń, oczekiwań, aby ocalić spójność miernych fabuł własnego życia, on po prostu robi, co chce. W chwilach kiedy Hank uświadamia sobie fałsz i obłudę konwenansów, czuje ogromne napięcie i nieprzyjemne zatrucie tą rzekomą "wolnością", która jest pojęciem sprzecznym w sobie, bo jest ucieczką od czynów.
Jak zatem Hank tworzy własną fabułę? Po prostu ma odwagę mieć własną wizję świata, a wie, że ma tylko jedno życie. Pod względem wartości nie zgadzam się z nim zupełnie, ale jego styl mi imponuje.
Czytając współczesnych pisarzy, oglądając nowe filmy, czy korzystając z modnych praktyk psychoterapii odnoszę wrażenie, iż ich celem jest... fabularne samo-zniewolenie autora i odbiorcy, tak to chyba dobre określenie. Ponieważ w naszym prawdziwym świecie "wolności słowa" sami więzimy siebie w celowo uproszczonej fabule, w literaturze, w filmie szukamy gotowych recept na życie "ubogie" emocjonalnie.
"Bycie życiowo twórczym", "wolnym inaczej" nie pasuje do współczesnej rzeczywistości, która zamiast otwierać uczucia, tak naprawdę tłumi to, co w ludziach indywidualne, różne od całej reszty, czasem wesołe, czasem bolesne, ale zawsze własne.Daniel Siedlecki edytował(a) ten post dnia 04.06.10 o godzinie 18:08
konto usunięte
Temat: Fenomen Hanka Moodiego
Fenomen Hanka na czym polega moim zdaniem? Cóż po prostu jest sobą człowiekiem świadomym, wiedzącym że ma prawo do swojej niedoskonałości. Podoba się dlatego, że uświadamiamy sobie, ze też doskonali nie jesteśmy. Tylko że my poddaliśmy się konwenansom, tego co wypada a co nie i staramy się być akuratni - doskonali bo tego wymaga od nas otoczenie. Hank ma to wszystko w dupie:). My do takiego stanu gdzieś w głębi siebie tęsknimy.Postać Hanka odzwierciedla pierwotny ciąg nasz do wolności cieszenia się i czerpania z tego co jest tu i teraz bez względu na konsekwencje /najlepiej by ich nie było :)/. To taki Berger w XXI wieku z "Hair" gdyby nie pojechał do Wietnamu:).
konto usunięte
Temat: Fenomen Hanka Moodiego
Fenomen ?? Przyciąga kobiety? Nawet wrogowie go lubią? Według mnie TAK. Obsceniczność, wulgarność, bezczelność, są oznaką oryginalności i jakby on to powiedział "pieprzenia konwenansów"... Może żyjemy w zbyt szarym świecie, pięknie ułożonym, wszystko według określonego scenariusza... To jest nudne. Hank wychodzi po za standardowy obraz dżentelmena z dużego miasta, ale też ma swoje zasady, nie gra, a jest po prostu sobą...Zgadza się że "Postać Hanka odzwierciedla pierwotny pociąg nasz do wolności cieszenia się i czerpania z tego co jest tu i teraz..."[.] Po prostu czasami chcemy wyjść sami z siebie i poczuć co to życie. Nie można ciągle siedzieć za biurkiem "rypiąc"w laptopa... w życiu nie można być kopią, człowiekiem A', w życiu trzeba być sobą, człowiekiem z imienia i nazwiska posiadającym swój oryginalny charakter...
Podobne tematy
Następna dyskusja: